11 czerwca 2022. Słowo na wspomnienie św. Barnaby, apostoła. Czytania, Ewangelia i komentarz
11 czerwca 2022, Sobota
Wspomnienie świętego Barnaby apostoła (inne oficjum: tu)
● Czytania
● Ewangelia
● Rozważanie Ojca Pustelnika (lectio ~2-3′)
● Inne komentarze (video ~3-35′)
+ Wszystkie czytania – rozwiń
1. czytanie (Dz 11, 21b-26; 13, 1-3)
Barnaba, człowiek dobry i pełen Ducha Świętego
Czytanie z Dziejów Apostolskich
W Antiochii wielka liczba ludzi uwierzyła i nawróciła się do Pana. Wieść o tym doszła do uszu Kościoła w Jeruzalem. Wysłano do Antiochii Barnabę. Gdy on przybył i zobaczył działanie łaski Bożej, ucieszył się i zachęcał wszystkich, aby całym sercem wytrwali przy Panu; był bowiem człowiekiem dobrym i pełnym Ducha Świętego i wiary. Pozyskano wtedy wielką liczbę wiernych dla Pana.
Barnaba udał się też do Tarsu, aby odszukać Szawła. A kiedy go znalazł, przyprowadził do Antiochii i przez cały rok pracowali razem w Kościele, nauczając wielką rzeszę ludzi. W Antiochii też po raz pierwszy nazwano uczniów chrześcijanami.
W Antiochii, w tamtejszym Kościele, byli prorokami i nauczycielami: Barnaba i Szymon, zwany Niger, Lucjusz Cyrenejczyk i Manaen, który wychowywał się razem z Herodem tetrarchą, i Szaweł.
Gdy odprawiali publiczne nabożeństwo i pościli, rzekł Duch Święty: «Wyznaczcie Mi już Barnabę i Szawła do dzieła, do którego ich powołałem». Wtedy, odprawiwszy post i modlitwę oraz nałożywszy na nich ręce, wyprawili ich.
Psalm (Ps 98 (97), 1bcde. 2-3b. 3c-4. 5-6)
Pan Bóg objawił swoją sprawiedliwość
Śpiewajcie Panu pieśń nową, *
albowiem uczynił cuda.
Zwycięstwo Mu zgotowała Jego prawica *
i święte ramię Jego.
Pan Bóg objawił swoją sprawiedliwość
Pan okazał swoje zbawienie, *
na oczach pogan objawił swą sprawiedliwość.
Wspomniał na dobroć i na wierność swoją *
dla domu Izraela.
Pan Bóg objawił swoją sprawiedliwość
Ujrzały wszystkie krańce ziemi *
zbawienie Boga naszego.
Wołaj z radości na cześć Pana, cała ziemio, *
cieszcie się, weselcie i grajcie.
Pan Bóg objawił swoją sprawiedliwość
Śpiewajcie Panu przy wtórze cytry, *
przy wtórze cytry i przy dźwięku harfy.
Przy trąbach i przy głosie rogu, *
na oczach Pana, Króla, się radujcie.
Pan Bóg objawił swoją sprawiedliwość
Aklamacja (Mt 28, 19a. 20b)
Alleluja, Alleluja, Alleluja
Idźcie i nauczajcie wszystkie narody,
Ja jestem z wami przez wszystkie dni,
aż do skończenia świata.
Alleluja, Alleluja, Alleluja
↑ Ewangelia (Mt 10, 7-13)
Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza:
Jezus powiedział do swoich apostołów:
«Idźcie i głoście: Bliskie już jest królestwo niebieskie. Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy. Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie. Nie zdobywajcie złota ani srebra, ani miedzi do swych trzosów. Nie bierzcie w drogę torby ani dwóch sukien, ani sandałów, ani laski. Wart jest bowiem robotnik swej strawy.
A gdy przyjdziecie do jakiegoś miasta albo wsi, wywiedzcie się, kto tam jest godny, i u niego zatrzymajcie się, dopóki nie wyjdziecie.
Wchodząc do domu, przywitajcie go pozdrowieniem. Jeśli dom na to zasługuje, niech zstąpi na niego pokój wasz; jeśli zaś nie zasługuje, niech pokój wasz powróci do was».
Oto Słowo Pańskie.
↑ Rozważanie Ojca Pustelnika
Rozważanie Ojca Eremity z Eremu Maryi „Brama Nieba” do dzisiejszej Ewangelii (~2-3′).
Upadając i powstając
Wypowiedziane słowa, które nigdy nie powinny paść. Absurdalne myśli, które zbyt długo „panoszyły” się w umyśle. Dobre postanowienia, które pozostały jedynie w sferze „pobożnych” pragnień. Serce odczuwa dotkliwy ból egzystencji nie-doskonałej. Tak wiele argumentów, które generują bezlitosny krzyk ludzkiego wnętrza: „Jestem niczym!”.
Jak zestawić tę doświadczaną nędzę swego żywota z Chrystusowym zaproszeniem: „Idźcie i głoście: Bliskie już jest królestwo niebieskie” (Mt 10, 7)? Wszak to misyjne posłanie można „przetłumaczyć”: „Świętymi bądźcie!”. Czy istnieje jakieś rozwiązanie tego dylematu sprzeczności, który w pierwszej odsłonie wyzwala „skojarzenia podłamujące”? Na szczęście w pamięci odżywają niegdyś zasłyszane słowa, które mają wartość wielkiego skarbu. Słowa pełne Bożej Nadziei, która pochłania wszelkie strumienie ludzkiej beznadziei. Słowa tej życiodajnej prawdy dotyczą świętości i brzmią następująco: „Święty, to nie jest ten, który nie upada, ale ten, który nieustannie powstaje!”.
Głębokie odetchnięcie. Wewnętrzna ulga. Otwiera się nowy horyzont postrzegania świętości życia. Kiedyś miałem zdecydowanie inne rozumienie świętości. Sądziłem, że trzeba nieustannie trwać w stanie ideału lub po doświadczonych słabościach od razu wracać do pełni doskonałości. Niestety, pośród ludzi zainteresowanych życiem duchowym, często taka właśnie koncepcja króluje. „Musisz być idealny!”, podświadomy nakaz moralny. Pozornie, to bardzo pięknie brzmi, ale efekt takiego „górnolotnego” rozumowania jest z reguły nie tylko opłakany, ale wręcz żałosny. Dlaczego?
Świętość interpretowana jako doskonałość „zawsze” i „od razu” nieuchronnie prowadzi do hipokryzji lub bolesnego rozczarowania i depresji. Konkretny „scenariusz psychiczno-duchowy” zależy od konkretnego człowieka i precyzyjnej sytuacji życiowej. Hipokryta zachowuje dobre samopoczucie za cenę trwania w iluzji, że jest idealny, wręcz nieskazitelny. Nie potrafi lub nie chce dostrzec swej słabości, bo to zburzyłoby nabożnie kultywowany mit własnej doskonałości. Swoista auto-kanonizacja. Na tej drodze, im hipokryta bardziej czuje się „święty” w swoich oczach, tym mniej „święty” jest w oczach Boga.
Z kolei człowiek, mający skłonność do stanów depresyjnych, bezlitośnie przyznaje się do swych kolejnych porażek. W pewien sposób nawet cieszy się z dostrzeżenia kolejnej klęski, otrzymując oczekiwany dowód swej nicości. Depresja jest m.in. konsekwencją zestawienia „górnolotnego ideału” z dostrzeganą u siebie „niskolotną prozą życia”. Świętość coraz bardziej jawi się jako odległy kraj za „siedmioma górami, za siedmioma lasami”. Bolesna świadomość rozdźwięku prowadzi stopniowo do rezygnacji z walki o świętość. Zadomawia się myślenie w stylu: „Po co skakać do czegoś, czego i tak nigdy się nie dosięgnie?” Całe życie staje się jednym wielkim depresyjnym zdołowaniem.
Trzeba dodać, że są także ludzie, którzy „ideał” traktują jako pocieszną opowieść dla grzecznych dziewczynek i miłych chłopczyków. Mówiąc konkretnie: odrzucają zdecydowanie świętość jako coś oderwanego od normalnego życia. Wołają: „trzeba być realistą!”. Hołdują logice sytuacyjnej, w której człowiek zawsze robi to, co w danej sytuacji daje największą korzyść. Niestety, taka postawa prowadzi nieuchronnie do moralnej degeneracji. Człowiek stacza się jak metalowa kula po równi pochyłej.
Bogu dziękuję za odkrycie rozumienia świętości, która nie koncentruje się na upadkach, ale na powstawaniu. Tak! Wciąż od nowa pojawiają się niepotrzebne słowa, niewłaściwe myśli i uczynki. Tej bolesnej prawdy nie można przed sobą i przed Bogiem skrywać. Ale to nie upadki są najważniejsze! Liczy się przede wszystkim wola nieustannego powstawania, ufność w Boże Miłosierdzie i gorące pragnienie wypełniania Woli Bożej, wciąż od nowa.
Po raz kolejny upadam i wciąż na nowo powstaję. Jestem nędzny, ale Miłosierdzie Boże jest na szczęście zawsze większe od mej nędzy! Boże, o jedno Cię tylko proszę! Daj mi siły, abym sowicie opłakując swe grzechy, w blasku Twego Miłosierdzia, nigdy nie zrezygnował z powstawania…
11 czerwca 2014 (Mt 10, 7-13)
Powyższy tekst wraz z ilustracją w całości pochodzi ze strony Eremu Maryi „Brama Nieba”. Pozostałe artykuły z kalendarzem liturgicznym Ojca Pustelnika znajdują się TUTAJ.
↑ Inne komentarze
1) Zamiast homilii wprowadzenie do Lectio Divina księży Salwatorianów, odcinek 651 (~5-35′). Wyświetla się najnowsze dostępne nagranie. Pozostałe odcinki dostępne są w rozwijanej playliście (biała ikonka w oknie video, aktywna po kliknięciu przycisku).
Słowo na jutro
Źródło: CFD
2) Zoom Mocnych w Duchu (dostępny od 5:00 rano ~3′) i Zielone Pastwisko ojca Piotra Kleszcza (dostępne od godziny 00.00 ~5-7′). Przycisk powinien wyświetlać najbardziej aktualny odcinek, czasem jednak trzeba go odszukać w rozwijanej playliście.
3) Dzisiejsza albo najbardziej aktualna dostępna homilia Księdza Arcybiskupa Grzegorza Rysia (~10-25′):
Abp Ryś – homilia
Źródło: Archidiecezja Łódzka