15 lutego 2023. Słowo na 6 środę okresu zwykłego w roku I. Czytania, Ewangelia, rozważanie, komentarze
15 lutego 2023, Środa
Środa VI tygodnia okresu zwykłego (rok I; wspomnienie błogosławionego Michała Spoćki, kapłana; u jezuiów wspomnienie obowiązkowe świętego Klaudiusza de la Colombière; patroni dnia: tu; inne oficjum: tu)
Spis treści:
۰ „Słowo na jutro” (~5-35′)
۰ Zoom (~2-3′)
۰ Zielone Pastwisko (~5′)
۰ Homilia (jeśli jest dostępna)
Czytania i aklamacja przed Ewangelią +
Czytania (rok liturgiczny I)
1. czytanie (Rdz 8, 6-13. 20-22)
Koniec potopu i wyjście z arki
Czytanie z Księgi Rodzaju
Po czterdziestu dniach Noe, otworzywszy okno arki, które przedtem uczynił, wypuścił kruka; ale ten wylatywał i zaraz wracał, dopóki nie wyschła woda na ziemi.
Potem wypuścił z arki gołębicę, aby się przekonać, czy ustąpiły wody z powierzchni ziemi. Gołębica, nie znalazłszy miejsca, gdzie by mogła usiąść, wróciła do arki, bo jeszcze była woda na całej powierzchni ziemi; Noe, wyciągnąwszy rękę, schwytał ją i zabrał do arki.
Przeczekawszy zaś jeszcze siedem dni, znów wypuścił z arki gołębicę i ta wróciła do niego pod wieczór, niosąc w dziobie świeży listek z drzewa oliwnego. Poznał więc Noe, że woda na ziemi opadła. I czekał jeszcze siedem dni, po czym wypuścił znów gołębicę, ale ona już nie powróciła do niego.
W sześćset pierwszym roku, w miesiącu pierwszym, w pierwszym dniu miesiąca wody wyschły na ziemi, i Noe, zdjąwszy dach arki, zobaczył, że powierzchnia ziemi jest już prawie sucha.
Noe zbudował ołtarz dla Pana i wziąwszy ze wszystkich zwierząt czystych i z ptaków czystych, złożył je w ofierze całopalnej na tym ołtarzu. Gdy Pan poczuł miłą woń, rzekł do siebie: «Nie będę już więcej złorzeczył ziemi ze względu na ludzi, bo usposobienie człowieka jest złe już od młodości.
Przeto już nigdy nie zgładzę wszystkiego, co żyje, jak to uczyniłem. Będą zatem istniały, jak długo trwać będzie ziemia: siew i żniwo, mróz i upał, lato i zima, dzień i noc».
Oto Słowo Boże
Psalm (Ps 116B (115), 12-13. 14-15. 18-19 (R.: por. 17a))
Złożę Ci, Boże, ofiarę pochwalną, albo: Alleluja
Czym się Panu odpłacę *
za wszystko, co mi wyświadczył?
Podniosę kielich zbawienia *
i wezwę imienia Pana.
Złożę Ci, Boże, ofiarę pochwalną, albo: Alleluja
Wypełnię me śluby dla Pana *
przed całym Jego ludem.
Cenna jest w oczach Pana *
śmierć Jego wyznawców.
Złożę Ci, Boże, ofiarę pochwalną, albo: Alleluja
Wypełnię me śluby dla Pana *
przed całym Jego ludem.
W dziedzińcach Pańskiego domu, *
pośrodku ciebie, Jeruzalem.
Złożę Ci, Boże, ofiarę pochwalną, albo: Alleluja
Aklamacja (Por. Ef 1, 17-18)
Alleluja, alleluja, alleluja
Niech Ojciec Pana naszego, Jezusa Chrystusa, przeniknie nasze serca swoim światłem,
abyśmy wiedzieli, czym jest nadzieja naszego powołania.
Alleluja, alleluja, alleluja
↑ Ewangelia (Mk 8, 22-26)
Uzdrowienie niewidomego
Słowa Ewangelii według Świętego Marka:
Jezus i uczniowie przyszli do Betsaidy. Tam przyprowadzili Mu niewidomego i prosili, żeby się go dotknął. On ujął niewidomego za rękę i wyprowadził go poza wieś. Zwilżył mu oczy śliną, położył na niego ręce i zapytał: «Czy coś widzisz?» A gdy ten przejrzał, powiedział: «Widzę ludzi, bo gdy chodzą, dostrzegam ich niby drzewa».
Potem znowu położył ręce na jego oczy. I przejrzał on zupełnie, i został uzdrowiony; wszystko widział teraz jasno i wyraźnie.
Jezus odesłał go do domu ze słowami: «Tylko do wsi nie wstępuj!»
Oto Słowo Pańskie.
↑ Rozważanie Ojca Pustelnika
*Rozważanie Ojca Eremity OVE z Eremu Maryi „Brama Nieba” do dzisiejszej Ewangelii (~2-3′).
Nie wszystko od razu
Co jest potrzebne, aby dotrzeć na wysoki górski szczyt? Otóż na pewno niezbędna jest pokorna cierpliwość; cierpliwość, która akceptuje obecność także na niższych poziomach. Pycha chciałby od razu znaleźć się na wspaniałym szczycie. Najczęściej kończy się to jednak szybkim zniechęceniem i rezygnacją. W konsekwencji „alpinista” pozostaje u podnóża górskiego masywu.
Podobnie sprawy wyglądają w kwestiach życiowych i duchowych. Tylko pokorna cierpliwość i wytrwałe zdążanie „ku górze” umożliwiają dotarcie do celu. Trzeba bardzo uważać na niektóre „moralizatorskie nauki”, które domagają się natychmiastowego osiągnięcia jakiegoś ideału. Także całkiem błędne jest twierdzenie, że Bóg chce absolutnej doskonałości człowieka w każdej sytuacji. To powoduje niepotrzebne frustracje, zniechęcenie lub udawanie. Gdy turysta wyrusza na górski szczyt, do którego wedle „przewodnika” trzeba iść pięć godzin, to po dwóch godzinach Wolą Bożą nie jest bycie na poziomie szczytu. Wolą Bożą jest jakaś niższa wysokość, stosowna do danego etapu drogi. Gdy ta mniejsza wysokość jest osiągnięta, wszystko jest jak najbardziej w porządku. Podobnie, gdy ktoś uczy się języka obcego dopiero od kilku tygodni, Wolą Bożą nie jest prowadzenie płynnych i elokwentnych konwersacji. Liczne niedoskonałości jak najbardziej są wpisane w to, co akurat po danym czasie, przy określonych zdolnościach, powinno być.
Życie jest procesem, gdzie stopniowo zdążamy do doskonałości. Bardzo dobrze ilustruje to ewangeliczna scena uzdrowienia niewidomego w okolicach Betsaidy (Por. Mk , 22-26). Jezus nie uzdrawia chorego od razu. Całość „świętej terapii” składa się z kilku, spójnych ze sobą etapów. Najpierw niewidomy zostaje wyprowadzony poza wieś. W ten sposób jest stworzona optymalna sytuacja chroniąca przed tanią sensacją i niezrozumieniem. Następnie Jezus przywraca wzrok, ale tylko częściowo. Zwilża oczy niewidomego śliną, czyli stosuje środek medyczny, który ma charakter naturalny. Uważano wówczas, że ślina na czczo ma właściwości lecznicze dla oczu. Interesujące jest Jezusowe pytanie „Czy widzisz co?”. Celem nie było tu uzyskanie informacji, ale pomoc choremu. Konkretny słowny opis spostrzeżeń i odczuć stanowi bardzo ważny środek terapeutyczny. Wiele schorzeń fizycznych jest konsekwencją psychicznych blokad. Wypowiedzenie, powoduje uwolnienie emocjonalne, co z kolei powoduje poprawę zdrowia.
W odpowiedzi chory stwierdza: „Widzę ludzi, bo gdy chodzą, dostrzegam ich niby drzewa”. To swoista sytuacja pośrednia. Całkowita ślepota jest już przezwyciężona, ale daleko jeszcze do idealnego widzenia. Nie oznacza to jednak jakiejś słabości działania u Jezusa. Doskonały Bóg dokonuje czynności, która nie jest absolutną doskonałością. Nie ma tu jednak żadnego braku, gdyż tak właśnie miało być. W pełni realizuje się plan Boży, który respektuje realizm stopniowego dochodzenia do celu. Można tu mówić o „doskonałości względnej”. Co to znaczy? Jest to „coś najlepszego względem” danego miejsca i czasu. Na przykład, przebycie połowy drogi po połowie zaplanowanego czasu. Taka „doskonałość względna” jest tożsama z Wolą Bożą. Człowiek jest wtedy na drodze świętości, choć wiele jeszcze pozostaje do zrobienia.
Po tym „pośrednim stanie” Jezus ponownie położył ręce na chorym, dokonując całkowitego uzdrowienia. „I przejrzał on zupełnie, i został uzdrowiony; wszystko widział teraz jasno i wyraźnie”. Dopiero teraz można mówić o całkowitej doskonałości uzdrowienia. Warto zauważyć, że wcześniej chory przezwyciężył pokusę zwątpienia. Nie zakwestionował uzdrowicielskich możliwości Jezusa, gdy początkowo tylko częściowo przejrzał. Ufnie wykonywał wszystkie polecenia Mistrza. Na podstawie tego można założyć, że uzdrowiony posłusznie zrealizował ostatnie polecenie. Otóż po uzdrowieniu Jezus zakazał mu wracać do wsi. Chodziło o dyskrecję, aby nie powodować złowrogiej reakcji u zazdrosnych faryzeuszy. Tak! Życie wedle Woli Bożej, to proces cierpliwego zdążania ku Pełni Doskonałości w Jezusie Chrystusie…
19 lutego 2014 (Mk 8, 22-26)
Powyższy tekst wraz z ilustracją w całości pochodzi ze strony Eremu Maryi „Brama Nieba”. Pozostałe artykuły z komentarzem Ojca Pustelnika znajdują się TUTAJ.
↑ Komentarze video
↑ Wszystkie poniższe okna video powinny wyświetlać najbardziej aktualny (dzisiejszy) odcinek, czasem trzeba go jednak odszukać w rozwijanej playliście (biała ikonka w oknie video, aktywna po kliknięciu przycisku odtwarzania).
↑ „Słowo na jutro” (~5-35′)
↑ Wprowadzenie do dzisiejszej Ewangelii, proponowane przez Centrum Formacji Duchowej w Krakowie na wieczór poprzedniego dnia, odcinek 900 dostępny od 21:00 (~5-35′).
Słowo na jutro
Źródło: CFD księży Salwatorianów w Krakowie
↑ Zoom (~2-3′)
↑ Od poniedziałku do piątku Zoom Mocnych w Duchu prowadzi o. Remigiusz Recław, Jezuita, a w soboty i niedziele Inga Pozorska, kierownik zespołu Mocni w Duchu (odcinek dostępny od godziny 5:00 rano).
Zoom Mocnych w Duchu
o. Recław SJ/I. Pozorska
Źródło: Mocni w Duchu
↑ Zielone Pastwisko (~4-7′)
↑ Zielone Pastwisko prowadzone przez ojca Piotra Kleszcza OFM conv., franciszkanina (odcinek na dziś pojawia się koło godziny 0:00).
Zielone Pastwisko
o. Piotr Kleszcz OFM
Źródło: Archidiecezja Łódzka
↑ Homilia (~9-29′)
↑ Dzisiejsza albo najbardziej aktualna homilia Księdza Arcybiskupa Grzegorza Rysia.
Homilia
Ks abp Grzegorz Ryś
Źródło: Archidiecezja Łódzka