7 czerwca 2023. Słowo na środę 9 tygodnia zwykłego w roku I. Czytania, Ewangelia, rozważanie, komentarze
7 czerwca 2023, Środa
Środa IX tygodnia zwykłego (rok I) patron dnia: tu; inne oficjum: tu;
polscy patroni i patronki dnia: błogosławieni Michał Tomaszek i Zbigniew Strzałkowski, męczennicy
Spis treści:
۰ „Słowo na jutro” (~5-35′)
۰ Zoom (~2-3′)
۰ Zielone Pastwisko (~5′)
۰ Homilia (jeśli jest dostępna)
Czytania i aklamacja przed Ewangelią +
Czytania na środę 9 tygodnia zwykłego (rok liturgiczny I)
1. czytanie (Tb 3, 1-11a. 16-17a)
Modlitwa Tobiasza i Sary
Czytanie z Księgi Tobiasza
Ja, Tobiasz, zasmuciłem się, wzdychałem i płakałem, i zacząłem wśród westchnień tak się modlić:
«Sprawiedliwy jesteś, Panie, i wszystkie dzieła Twoje są sprawiedliwe. Wszystkie Twoje drogi są miłosierdziem i prawdą, Ty sądzisz świat. A teraz, o Panie, wspomnij na mnie, wejrzyj, nie karz mnie za grzechy moje ani za zapomnienia moje i moich przodków, którymi zgrzeszyliśmy wobec Ciebie. Nie słuchaliśmy Twoich przykazań, a Ty wydałeś nas na łup, niewolę i śmierć, na pośmiewisko i na szyderstwa, i na wzgardę u wszystkich narodów, wśród których nas rozproszyłeś. Teraz więc liczne Twoje wyroki są prawdziwe, wykonane na mnie za moje grzechy, ponieważ nie wypełnialiśmy Twoich przykazań ani nie chodziliśmy w prawdzie przed Tobą. Teraz więc uczyń ze mną według Twego upodobania, pozwól duchowi mojemu opuścić mnie. Chcę odejść z powierzchni ziemi i stać się znowu ziemią, ponieważ śmierć jest lepsza dla mnie niż życie. Albowiem słuchać muszę wyrzutów niesłusznych i ogarnia mnie wielka boleść. Panie, rozkaż, niech będę uwolniony od tej niedoli! Pozwól mi udać się na miejsce wiecznego pobytu, nie odwracaj Twego oblicza ode mnie, Panie, ponieważ dla mnie lepiej jest umrzeć, aniżeli przyglądać się wielkiej niedoli mojego życia i słuchać szyderstw».
Tego dnia Sara, córka Raguela z Ekbatany w Medii, również usłyszała słowa obelgi od jednej ze służących swojego ojca, że była ona wydana za siedmiu mężów, których zabił zły duch, Asmodeusz, zanim byli razem z nią, jak to jest przeznaczone żonom.
Służąca mówiła do niej: «To ty zabijasz swoich mężów. Oto już za siedmiu byłaś wydana i od żadnego nie otrzymałaś imienia. Dlaczego nas dręczysz z powodu twych mężów, dlatego że pomarli? Odejdź zatem z nimi, abyśmy już nigdy nie zobaczyli twego syna ani córki».
Tego dnia była ona bardzo zmartwiona i zaczęła płakać. Poszła do górnej izby swojego ojca, chcąc się powiesić. Jednak zaraz opamiętała się i rzekła: «Niechaj nie szydzą z mego ojca, mówiąc do niego: „Miałeś jedną umiłowaną córkę i ona z powodu nieszczęść się powiesiła”. Nie mogę w smutku doprowadzać do Otchłani starości ojca mego. Lepiej dla mnie będzie nie wieszać się, lecz błagać Pana o śmierć, abym nie wysłuchiwała więcej obelg w moim życiu». I wówczas, wyciągnąwszy ramiona ku oknu, modliła się.
I tej godziny modlitwa obojga została wysłuchana wobec majestatu Boga. I został posłany Rafał, aby uleczyć obydwoje.
Oto Słowo Boże
Psalm (Ps 25 (24), 2-3. 4-5. 6 i 7bc. 8-9 (R.: por. 1b))
Do Ciebie, Panie, wznoszę moją duszę
Tobie ufam, Boże, niech zawód mnie nie spotka. *
Niech moi wrogowie nie triumfują nade mną,
nikt bowiem, kto Ci zawierzył, nie będzie zawstydzony. †
Wstyd spotka wszystkich, którzy łamią wiarę, *
idąc za marnością.
Do Ciebie, Panie, wznoszę moją duszę
Daj mi poznać Twoje drogi, Panie, *
naucz mnie chodzić Twoimi ścieżkami.
Prowadź mnie w prawdzie według swych pouczeń, *
Boże i Zbawco, w Tobie mam nadzieję.
Do Ciebie, Panie, wznoszę moją duszę
Wspomnij na swoje miłosierdzie, Panie, *
na swoją miłość, która trwa od wieków.
Tylko o mnie pamiętaj w swoim miłosierdziu *
ze względu na dobroć Twą, Panie.
Do Ciebie, Panie, wznoszę moją duszę
Dobry jest Pan i łaskawy, *
dlatego wskazuje drogę grzesznikom.
Pomaga pokornym czynić dobrze, *
uczy ubogich dróg swoich.
Do Ciebie, Panie, wznoszę moją duszę
Aklamacja (J 11, 25a. 26)
Alleluja, alleluja, alleluja
Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem,
kto wierzy we Mnie, nie umrze na wieki.
Alleluja, alleluja, alleluja
↑ Ewangelia (Mk 12, 18-27)
Zmartwychwstanie umarłych
Słowa Ewangelii według Świętego Marka:
Przyszli do Jezusa saduceusze, którzy twierdzą, że nie ma zmartwychwstania, i pytali Go w ten sposób: «Nauczycielu, Mojżesz tak nam przepisał: „Jeśli umrze czyjś brat i pozostawi żonę, a nie zostawi dziecka, niech jego brat pojmie ją za żonę i wzbudzi potomstwo swemu bratu”.
Otóż było siedmiu braci. Pierwszy pojął żonę, a umierając, nie zostawił potomstwa. Drugi ją pojął za żonę i też zmarł bez potomstwa; tak samo trzeci. I siedmiu ich nie zostawiło potomstwa. W końcu po wszystkich umarła także kobieta. Przy zmartwychwstaniu więc, gdy powstaną, którego z nich będzie żoną? Bo siedmiu miało ją za żonę».
Jezus im rzekł: «Czyż nie dlatego jesteście w błędzie, że nie rozumiecie Pisma ani mocy Bożej? Gdy bowiem powstaną z martwych, nie będą się ani żenić, ani za mąż wychodzić, ale będą jak aniołowie w niebie. Co się zaś tyczy umarłych, że zmartwychwstaną, to czy nie czytaliście w księdze Mojżesza, tam gdzie mowa o krzewie, jak Bóg powiedział do niego: „Ja jestem Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba”? Nie jest On Bogiem umarłych, lecz żywych. Jesteście w wielkim błędzie».
Oto Słowo Pańskie.
↑ Rozważanie Ojca Pustelnika
Rozważanie Ojca Eremity OVE z Eremu Maryi „Brama Nieba” do dzisiejszej Ewangelii (~2-3′) (9 środa zwykła, rok liturgiczny C I)
Samotność w małżeństwie
„Samotność w małżeństwie”. Na początku wspólnej drogi, takie słowa wydają się „dziwaczną sprzecznością”. Wzajemna fascynacja z powodzeniem wypełnia całe życie. Małżeństwo jawi się jako upragnione wcielenie „bycia razem”. Samotne chwile stanowią co najwyżej „kropelkowy dodatek” do głównego strumienia radości współprzebywania.
Niestety, nieraz już bardzo szybko, sytuacja ulega diametralnej zmianie. Niby ten drugi jest, a jakby go nie było. Nawet z ust małżonków, którym całkiem dużo udało się uzyskać na wspólnej drodze budowania, w pewnej chwili padają zdumiewające na pierwszy rzut oka zdania. Jakie? Warto zacytować: „Im dłużej jestem w małżeństwie, tym bardziej pragnę być eremitą”, szczera do bólu konstatacja męża po wielu latach małżeńskiego stażu. „Zazdroszczę, że nie mogę być pustelnicą”, przeniknięte nutą tęsknoty słowa długoletniej żony. Te pełne szczerości wyznania dają wiele do myślenia. Poprzez te słowa przedziera się bardzo głęboka prawda o ludzkim życiu.
Doświadczenie małżeńskiej samotności występuje na dwóch fundamentalnych poziomach. Najpierw chodzi o to, że w niektórych przypadkach, tak naprawdę każdy pozostaje zamknięty w swoim świecie. Własne „ja” zdecydowanie króluje. Drugi definiowany jest jako ten/ta, który ma spełniać moje oczekiwania i pragnienia. Odmienny świat przeżyć nie wzbudza zainteresowania. Brak miłości i wspólnych tematów do rozmowy. Zamiast wyboru bycia-z-drugim pojawia się wybór bycia-bez-drugiego. O wiele ciekawszym partnerem od żony lub męża staje się praca, telewizor, komputer, zakupy, koledzy lub koleżanki. W konsekwencji dwie osoby stają się dla siebie dwoma przedmiotami. A człowiek pośród przedmiotów jest samotny. Samotność w małżeństwie jest tym boleśniejsza, że w żaden sposób nie jest dobrowolnym wyborem. Wszak pierwotnym celem było bycie razem. Ponadto, druga osoba fizycznie jest. To intensyfikuje cierpienie, które staje się dotykalnym bólem.
Drogą do przezwyciężania tego rodzaju samotności jest wchodzenie w relację międzyosobową. Osoba, to ktoś obdarzony zdolnością do myślenia, kochania i bycia wolnym. Człowiek nie czuje się samotny, jeśli ma z drugim wspólną płaszczyznę porozumienia. Tak zwyczajnie, jeśli jest o czym razem porozmawiać. Wymiana myśli staje się możliwa dzięki miłości. Ja interesuję się tobą, a ty interesujesz się mną. Mój świat staje się twoim, a twój świat, moim. Przeżywana w duchu miłości wymiana doświadczeń powinna dokonywać się w klimacie pełnej wolności. „Co u ciebie?” jest wtedy codziennym wzajemnym wyborem dwóch miłujących się serc.
Ale nawet, gdy ten rodzaj samotności zostanie przezwyciężony, pozostaje jeszcze głęboka samotność egzystencjalna. Ta samotność dotyczy już każdego małżeństwa. Drugi człowiek nie jest w stanie dać pełnego zaspokojenia. Pozostaje obszar, który może wypełnić tylko Bóg. Małżeństwo jest rzeczywistością życia doczesnego. Jezus klarownie wyjaśnia: „Gdy bowiem powstaną z martwych, nie będą się ani żenić, ani za mąż wychodzić, ale będą jak aniołowie w niebie” (Mk 12, 25).
Pustelnicze pragnienia małżonków odzwierciedlają tęsknotę za tym przyszłym stanem w niebie. Tam już nie będzie mężów i żon. Dlatego byłoby wielkim błędem przeżywać małżeństwo jako swoisty cel ostateczny. Konsekwencją są wtedy depresje, a nawet tragedie samobójstw po śmierci współmałżonka. Na każdym etapie trzeba pamiętać, że śmierć rozdzieli kiedyś tę ziemską relację. Nie oznacza to, że cały trud wspólnego życia traci sens. W wieczności na tyle będziemy z drugim, na ile w doczesności zaistniała wzajemna miłość. Już tu na ziemi głęboka współobecność małżeńska jest proporcjonalna do obecności Boga we wspólnym życiu. Najgłębsza samotność jest przezwyciężana mocą Bożej łaski. Małżeństwo, to zaproszenie do pełnego miłości i mądrości odkrywania Boga i człowieka. To wielkie wyzwanie na drodze samotności.
5 czerwca 2013 (Mk 12, 18-27)
↑ Powyższy tekst wraz z ilustracją w całości pochodzi ze strony Eremu Maryi „Brama Nieba”. Pozostałe artykuły z komentarzem Ojca Pustelnika znajdują się TUTAJ.
↑ Komentarze video
↑ Wszystkie poniższe okna video powinny wyświetlać najbardziej aktualny (dzisiejszy) odcinek, czasem trzeba go jednak odszukać w rozwijanej playliście (biała ikonka w oknie video, aktywna po kliknięciu przycisku odtwarzania).
↑ „Słowo na jutro” (~5-35′)
↑ Wprowadzenie do dzisiejszej Ewangelii, proponowane przez Centrum Formacji Duchowej w Krakowie na wieczór poprzedniego dnia, odcinek 1012 dostępny od 21:00 (~5-35′).
„Słowo na jutro”
Źródło: CFD księży Salwatorianów w Krakowie
↑ Zoom (~2-3′)
↑ Od poniedziałku do piątku Zoom Mocnych w Duchu prowadzi o. Remigiusz Recław, Jezuita, a w soboty i niedziele Inga Pozorska, kierownik zespołu Mocni w Duchu (odcinek dostępny od godziny 5:00 rano).
Zoom Mocnych w Duchu
o. Recław SJ/I. Pozorska
Źródło: Mocni w Duchu
↑ Zielone Pastwisko (~4-7′)
↑ Zielone Pastwisko prowadzone przez ojca Piotra Kleszcza OFM conv., franciszkanina (odcinek na dziś pojawia się koło godziny 0:00).
Zielone Pastwisko
o. Piotr Kleszcz OFM
Źródło: Archidiecezja Łódzka
↑ Homilia (~9-29′)
↑ Dzisiejsza albo najbardziej aktualna homilia Księdza Arcybiskupa Grzegorza Rysia.
Homilia
Ks abp Grzegorz Ryś
Źródło: Archidiecezja Łódzka