17 grudnia 2023. Słowo na Niedzielę 3 tygodnia Adwentu (Gaudete) w roku B. Czytania, Ewangelia, rozważanie, komentarze oraz homilia kard. Rysia
17 grudnia 2023, Niedziela
III Niedziela Adwentu (Niedziela Radości – Gaudete; rok B) patron dnia: tu
święci pustelnicy dziś wspominani: św. Jan z Mathy, prezbiter;
św. Wiwina z Grand-Bigard
Spis treści:
۰ „Słowo na jutro” (~5-35′)
۰ Zoom (~2-3′)
۰ Zielone Pastwisko (~5′)
۰ Homilia kard. Rysia
Czytania +
Czytania na 3 Niedzielę Adwentu (Niedzielę Radości – Gaudete) w roku liturgicznym B
1. czytanie (Iz 61, 1-2a. 10-11)
Ogromnie się weselę w Panu
Czytanie z Księgi proroka Izajasza
Duch Pana Boga nade mną, bo Pan mnie namaścił. Posłał mnie, abym głosił dobrą nowinę ubogim, bym opatrywał rany serc złamanych, żebym zapowiadał wyzwolenie jeńcom i więźniom swobodę; abym obwieszczał rok łaski Pańskiej.
«Ogromnie się weselę w Panu, dusza moja raduje się w Bogu moim, bo mnie przyodział w szaty zbawienia, okrył mnie płaszczem sprawiedliwości, jak oblubieńca, który wkłada zawój, jak oblubienicę strojną w swe klejnoty. Zaiste, jak ziemia wydaje swe plony, jak ogród rozplenia swe zasiewy, tak Pan Bóg sprawi, że się rozpleni sprawiedliwość i chwała wobec wszystkich narodów».
Oto Słowo Boże
Psalm (Łk 1, 46b-48. 49-50. 53-54 (R.: por. Iz 61, 10b))
Raduj się, duszo, w Bogu, Zbawcy moim
Wielbi dusza moja Pana *
i raduje się duch mój w Bogu, Zbawicielu moim.
Bo wejrzał na uniżenie swojej Służebnicy. *
Oto bowiem odtąd błogosławić mnie będą
wszystkie pokolenia.
Raduj się, duszo, w Bogu, Zbawcy moim
Gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny, *
a Jego imię jest święte.
Jego miłosierdzie z pokolenia na pokolenie *
nad tymi, którzy się Go boją.
Raduj się, duszo, w Bogu, Zbawcy moim
Głodnych nasycił dobrami, *
a bogatych z niczym odprawił.
Ujął się za swoim sługą, Izraelem, *
pomny na swe miłosierdzie.
Raduj się, duszo, w Bogu, Zbawcy moim
2. czytanie (1 Tes 5, 16-24)
Przygotujcie duszę i ciało na przyjście Pana
Czytanie z Pierwszego Listu Świętego Pawła Apostoła do Tesaloniczan
Bracia:
Zawsze się radujcie, nieustannie się módlcie. W każdym położeniu dziękujcie, taka jest bowiem wola Boża w Jezusie Chrystusie względem was. Ducha nie gaście, proroctwa nie lekceważcie. Wszystko badajcie, a co szlachetne – zachowujcie. Unikajcie wszelkiego rodzaju zła.
Sam zaś Bóg pokoju niech uświęca was całych, aby nietknięty duch wasz, dusza i ciało bez zarzutu zachowały się na przyjście Pana naszego, Jezusa Chrystusa. Wierny jest Ten, który was wzywa: on też tego dokona.
Oto Słowo Boże
Aklamacja (Iz 61, 1)
Alleluja, alleluja, alleluja
Duch Pański nade mną,
posłał mnie, abym głosił dobrą nowinę ubogim.
Alleluja, alleluja, alleluja
↑ Ewangelia (J 1, 6-8. 19-28)
Świadectwo Jana Chrzciciela o Chrystusie
Słowa Ewangelii według Świętego Jana:
Pojawił się człowiek posłany przez Boga – Jan mu było na imię. Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego. Nie był on światłością, lecz został posłany, aby zaświadczyć o światłości.
Takie jest świadectwo Jana. Gdy Żydzi wysłali do niego z Jerozolimy kapłanów i lewitów z zapytaniem: «Kto ty jesteś?», on wyznał, a nie zaprzeczył, oświadczając: «Ja nie jestem Mesjaszem».
Zapytali go: «Cóż zatem? Czy jesteś Eliaszem?» Odrzekł: «Nie jestem». «Czy ty jesteś prorokiem?» Odparł: «Nie». Powiedzieli mu więc: «Kim jesteś, abyśmy mogli dać odpowiedź tym, którzy nas wysłali? Co mówisz sam o sobie?»
Powiedział: «Jam głos wołającego na pustyni: Prostujcie drogę Pańską, jak rzekł prorok Izajasz». A wysłannicy byli spośród faryzeuszów. i zaczęli go pytać, mówiąc do niego: «Czemu zatem chrzcisz, skoro nie jesteś ani Mesjaszem, ani Eliaszem, ani prorokiem?» Jan im tak odpowiedział: «Ja chrzczę wodą. Pośród was stoi Ten, którego wy nie znacie, który po mnie idzie, a któremu ja nie jestem godzien odwiązać rzemyka u Jego sandała».
Działo się to w Betanii, po drugiej stronie Jordanu, gdzie Jan udzielał chrztu.
Oto Słowo Pańskie.
↑ Rozważanie Ojca Pustelnika
Rozważanie Ojca Eremity OVE z Eremu Maryi „Brama Nieba” do dzisiejszej Ewangelii (~2-3′) (3 niedziela Adwentu, rok liturgiczny B I)
Pustynia i radość
Na zawsze byłaby przekleństwem. Ale na pewien czas jest błogosławieństwem. Gdy ogarnia swą obecnością, sprawy najważniejsze zaczynają być widzialne i słyszalne. Wiele wymaga, ale tym więcej daje. Jest bezwzględna, ale dzięki temu pomaga nam przezwyciężyć względność i usłyszeć zagłuszany głos. Bez retuszu odsłania wszystkie życiowe krzywizny, wskazując zarazem na proste drogi. Jest bezcennym skarbcem duchowym. Dlatego zły duch nie chce dopuścić do jej zaistnienia, a gdy zaistnieje, na różne sposoby dyskredytuje jej sens…
Nazywa się… pustynia duchowa… To nie jest jakieś egzotyczne pojęcie dla spirytualistów. Chodzi o duchowy stan wewnętrznego ogołocenia, który jest niezbędny dla zdrowia duszy i ciała każdego człowieka. Głęboki sens pustyni polega na tym, aby po prostu pewien czas spędzić w jej uzdrawiających objęciach. Nie trzeba „samemu tworzyć”. Istotne znaczenie ma cierpliwe trwanie w obecności Stwórcy. Jest to odwaga prostego bycia, które nie szczyci się litanią poważnych odpowiedzialności. Kto wyjdzie na pustynię i wytrwa na niej przez pewien czas, ten zyska nowe spojrzenie na życie. W pustynnych warunkach możemy z nową mocą doświadczyć Bożej obecności i sensu życia. Warto przejąć się świadectwem św. Jana Chrzciciela, który z głębi pustyni nieustannie woła: „Jam głos wołającego na pustyni: Prostujcie drogę Pańską, jak powiedział prorok Izajasz” (por. J 1, 19-28). Realna i trwała przemiana życia nie dokonuje się poprzez nasze ambitne decyzje lub postanowienia w wirze świata. Cudu przemiany może dokonać tylko Bóg, usłyszany i na nowo przyjęty w warunkach pustynnych.
Pustynia może być rozumiana na dwa sposoby. W pierwszym przypadku oznacza ciężkie życiowe doświadczenia. To może być choroba, która uniemożliwia wykonywanie najprostszych czynności. Ogałacającym bólem jest odejście ukochanej osoby, w sensie śmierci, zdrady lub opuszczenia. W sercu rodzi się wtedy okrutne poczucie, że już nikogo nie ma. Pustynią jest zawalenie się życiowych marzeń i planów. Gdy takie sytuacje mają miejsce, wtedy najwyraźniej Bóg sam zaprasza na pustynię, aby przemawiać do serca. W takim doświadczeniu najważniejsze jest heroiczne powiedzenie: „Tak, zgadzam się”. Dzięki temu otrzymamy wielkie błogosławieństwo, spotkamy Boga żywego. Szatan będzie piekielnie wmawiał, że zostaliśmy ukarani boskim przekleństwem. Nie dajmy się oszukać. Całą energię wnętrza zaangażujmy w kontemplację Bożego głosu: „Kocham cię, bardzo…”.
W drugim przypadku człowiek sam inicjuje pewien czas pustyni. To mogą być rekolekcje adwentowe. Najważniejsze jest zwyczajne zatrzymanie się i trwanie w określonej przestrzeni, „sam na sam” z Bogiem. Taka cisza pozwala ograniczyć „wieczne gadanie”, które dla ducha jest zabójcze. Nasza duchowa energia ulega wtedy rozproszeniu; słowa tracą moc. Gdy człowiek ciągle mówi, wtedy przestaje słyszeć siebie samego i drugiego człowieka. Tym bardziej przestaje docierać głos Boga. Stajemy się niewolnikami złego ducha, który zaczyna nas torturować swymi piekielnymi myślami i pomysłami. Dzięki pustynnej ciszy nasze wnętrze może nawiązać i pogłębić kontakt z Bogiem, z samym sobą i z drugim człowiekiem.
Jeśli podejmiemy dar pustyni, doświadczymy wielorakich darów. Nawet w największych ciemnościach, dostrzeżemy jasne promienie Bożej Światłości. Pustynia rewelacyjnie leczy z „pysznego poczucia bycia kimś”, zarazem uzdrawia z wielorakich kompleksów. Stajemy się ludźmi zdrowo pokornymi. Jak to możliwe? Odpowiedź daje nam św. Jan Chrzciciel, który ubogacony łaskami pustyni wołał odnośnie Jezusa: „nie jestem godzien odwiązać rzemyka u Jego sandała”. Na „targowisku zapędzenia” jesteśmy skazani na „syndrom pyszałka lub samobójcy”. Na „pustyni ogołocenia” odkrywamy najgłębszy sens życia, który wyraża się w pokornym kierowaniu swego wzroku na Jezusa. Takie spojrzenie chroni przed „pychą sukcesu” i ratuje przed zdołowaniem w chwilach porażki.
Korzystajmy z łaski Adwentowej pustyni. Prostujmy nasze drogi! Gaudete! Radujcie się! Zbawiciel nachodzi…
14 grudnia 2014 (J 1, 6-8. 19-28)
↑ Powyższy tekst wraz z ilustracją w całości pochodzi ze strony Eremu Maryi „Brama Nieba”. Pozostałe artykuły z komentarzem Ojca Pustelnika znajdują się TUTAJ.
↑ Komentarze video
↑ Wszystkie poniższe okna video powinny wyświetlać najbardziej aktualny (dzisiejszy) odcinek, czasem trzeba go jednak odszukać w rozwijanej playliście (biała ikonka w oknie video, aktywna po kliknięciu przycisku odtwarzania).
↑ „Słowo na jutro” (~5-35′)
↑ Wprowadzenie do dzisiejszej Ewangelii, proponowane przez Centrum Formacji Duchowej w Krakowie na wieczór poprzedniego dnia, odcinek 1205 dostępny od 21:00 (~5-35′).
„Słowo na jutro”
Źródło: CFD księży Salwatorianów w Krakowie
↑ Zoom (~2-3′)
↑ Od poniedziałku do piątku Zoom Mocnych w Duchu prowadzi o. Remigiusz Recław, Jezuita, a w soboty i niedziele Inga Pozorska, kierownik zespołu Mocni w Duchu (odcinek dostępny od godziny 5:00 rano).
Zoom Mocnych w Duchu
o. Recław SJ/I. Pozorska
Źródło: Mocni w Duchu
↑ Zielone Pastwisko (~4-7′)
↑ Zielone Pastwisko prowadzone przez ojca Piotra Kleszcza OFM conv., franciszkanina (odcinek na dziś pojawia się koło godziny 0:00).
Zielone Pastwisko
o. Piotr Kleszcz OFM
Źródło: Archidiecezja Łódzka
↑ Homilia (~9-29′)
↑ Dzisiejsza homilia księdza kardynała Grzegorza Rysia wygłoszona w ramach rozpoczynających się dzisiaj Rekolekcji Adwentowych dla Łodzi.
Homilia
Rekolekcje adwentowe #1
Kardynał Grzegorz Ryś
Źródło: Archidiecezja Łódzka