Słowo na piątek, 22 grudnia 2023. Czytania, Ewangelia, rozważanie, komentarze
22 grudnia 2023, Piątek
22 grudnia (okres Adwentu (patron dnia: tu; inne oficjum: tu)
Spis treści:
۰ „Słowo na jutro” (~5-35′)
۰ Zoom (~2-3′)
۰ Zielone Pastwisko (~5′)
۰ Homilia (jeśli jest dostępna)
Czytania +
Czytania na 22 grudnia
1. czytanie (1 Sm 1, 24-28)
Anna dziękuje za narodzenie Samuela
Czytanie z Pierwszej Księgi Samuela
Gdy Anna odstawiła Samuela od piersi, wzięła go z sobą w drogę, zabierając również trzyletniego cielca, jedną efę mąki i bukłak wina. Przyprowadziła go do domu Pana, do Szilo. Chłopiec był jeszcze mały.
Zabili cielca i poprowadzili chłopca przed Helego. Powiedziała ona wówczas: «Pozwól, panie mój! Na twoje życie! To ja jestem ową kobietą, która stała tu przed tobą i modliła się do Pana. O tego chłopca się modliłam, i spełnił Pan prośbę, którą do Niego zanosiłam. Oto ja oddaję go Panu. Po wszystkie dni, jak długo będzie żył, zostaje oddany Panu».
I oddali tam pokłon Panu.
Oto Słowo Boże
Psalm (1 Sm 2, 1bcde. 4-5. 6-7. 8abcd (R.: por. 1b))
Całym swym sercem raduję się w Panu
Moje serce raduje się w Panu, *
dzięki Niemu moc moja wzrasta.
Szeroko otwarłam usta przeciw moim wrogom, *
bo cieszyć się mogę Twoją pomocą.
Całym swym sercem raduję się w Panu
Łuk potężnych się łamie, *
a mocą przepasują się słabi.
Syci za chleb się najmują, głodni zaś odpoczywają, *
niepłodna rodzi siedmioro, a matka wielu dzieci usycha.
Całym swym sercem raduję się w Panu
Pan daje śmierć i życie, *
wtrąca do otchłani i z niej wyprowadza.
Pan czyni ubogim lub bogatym, *
poniża i wywyższa.
Całym swym sercem raduję się w Panu
Biedaka z prochu podnosi, *
z błota dźwiga nędzarza,
by go wśród książąt posadzić *
i dać mu tron chwały.
Całym swym sercem raduję się w Panu
Aklamacja
Alleluja, alleluja, alleluja
Królu narodów, Kamieniu węgielny Kościoła,
przyjdź i zbaw człowieka, którego z mułu utworzyłeś.
Alleluja, alleluja, alleluja
↑ Ewangelia (Łk 1, 46-56)
Maryja dziękuje za wcielenie Syna Bożego
Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza:
W owym czasie Maryja rzekła:
«Wielbi dusza moja Pana
i raduje się duch mój w Bogu, zbawicielu moim.
Bo wejrzał na uniżenie swojej Służebnicy.
Oto bowiem odtąd błogosławić mnie będą
wszystkie pokolenia,
gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny,
a Jego imię jest święte.
Jego miłosierdzie z pokolenia na pokolenie
nad tymi, którzy się Go boją.
Okazał moc swego ramienia,
rozproszył pyszniących się zamysłami serc swoich.
Strącił władców z tronu,
a wywyższył pokornych.
Głodnych nasycił dobrami,
a bogatych z niczym odprawił.
Ujął się za swoim sługą, Izraelem,
pomny na swe miłosierdzie.
Jak obiecał naszym ojcom,
Abrahamowi i jego potomstwu na wieki».
Maryja pozostała u Elżbiety około trzech miesięcy; potem wróciła do domu.
Oto Słowo Pańskie.
↑ Rozważanie Ojca Pustelnika
Rozważanie Ojca Eremity OVE z Eremu Maryi „Brama Nieba” do dzisiejszej Ewangelii (~2-3′) (22 grudnia, rok liturgiczny C II)
Uwielbiać jak Maryja
Uwielbiać Boga… Oto najważniejsze i najbardziej owocne zajęcie w życiu… Jest to „święty fundament”, który pozwala sensownie, efektywnie i twórczo funkcjonować w codzienności. Dzięki modlitwie uwielbienia możemy doświadczać kojącego uzdrowienia, dobrego odreagowania i uwolnienia od wielorakich zniewalających sieci. Dokonuje się wewnętrzne zrównoważenie uczuć i myśli. „Niedomiary” i „nadmiary” zaczynają tworzyć harmonijną całość, w której wszystkiego jest „tyle, ile trzeba”.
Najlepszy przykład takiej postawy daje nam Maryja, która całym sercem wyśpiewała hymn: „Wielbi dusza moja Pana”. Są to pierwsze słowa radosnej pieśni, która zapisana jest w Ewangelii według św. Łukasza (por. Łk 1, 46-56). Nie chodzi o dokładny zapis stenograficzny, ale z dużym prawdopodobieństwem modlitwa skomponowana w tym stylu mogła często pojawiać się na ustach Maryi. W starożytności i w średniowieczu wielu ludzi znało Psalmy i duże fragmenty Pisma Świętego na pamięć. Był to naturalny budulec w modlitwach wznoszonych do Pana. Ponadto, Maryja pochodziła z rodu kapłańskiego i wedle tradycji apokryficznej pewien czas spędziła przy Świątyni Jerozolimskiej.
Maryjne uwielbienie jest wzorcem, który pozwala przezwyciężyć dwie częste pokusy. Z jednej strony jest to nasycone beznadzieją tkwienie w świecie „szarej powtarzalności”. Stałe prace, obowiązki i problemy wywołują efekt przytłoczenia i nerwowej niecierpliwości. Codzienność przypomina odbywanie kary w więzieniu o zaostrzonym rygorze. Niektórzy usiłują znaleźć iluzoryczną odskocznię w używkach lub przygodach, aby zapomnieć o „dołującej szarości”.
Jest też druga pokusa, zupełnie innego rodzaju. Tym razem intuicja jest bardzo dobra, ale konkretna realizacja jest niezbyt szczęśliwa lub wręcz szkodliwa. Chodzi o błędnie rozumianą „modlitwę uwielbienia”. Spotkanie z Panem ogranicza się wtedy do niekontrolowanego wyrażenia emocji, które spontanicznie wyrzucane są na zewnątrz poprzez słowa i gesty ciała. Takie działanie daje początkowo efekt „uwalniającego odpłynięcia i odreagowania”. Niestety, potem we wnętrzu nie ma głębokiego duchowego pokoju, lecz dominuje emocjonalne rozkojarzenie. Po ochłonięciu daje o sobie znać głód kolejnej dawki emocji. Najsmutniejsze są zachowania nacechowane poczuciem wyższości. Jest to zaprzeczenie ewangelicznego uwielbienia, które powinno być przeniknięte pokorną miłością.
Aby nie ulec tym dwom pokusom, najlepiej brać przykład z Maryi, która jest mistrzynią uwielbienia Boga. Najpierw warto zwrócić uwagę, że pierwsze wezwanie w Maryjnym hymnie po grecku brzmi megalynei. Słowo to pochodzi od słowa „wielkość” (megalos to po grecku wielki). Tak więc uwielbiać znaczy dosłownie „czynić wielkim”, „wysławiać wielkość”. Rdzeniem zdrowej modlitwy uwielbienia jest wysławianie w sercu wielkości Boga. Ten akt może być wyrażony poprzez spokojne słowa, bezsłowne trwanie lub emocjonalne gesty. Istotne znaczenie ma wewnętrzne uniżenie. Tylko człowiek, który w głębi serca uznaje się za małego i nie ma ambicji wielkości, może uznać wielkość Boga. Znaczy to, że Bóg jest prawdziwie uwielbiany tylko wtedy, gdy serce modlącego się jest przeniknięte pokorą. To wewnętrzne nastawienie jest ważniejsze od wszelkich zewnętrznych form ekspresji.
Istnieje jeszcze jeden fundamentalny wymiar „świętego uwielbiania”. Otóż Maryja nie zatrzymuje się na poziomie „własnej spontaniczności i twórczości”, ale wypowiada słowa, które są mocno zakorzenione w słowie Boga. W jej ustach z mocą wybrzmiewają Psalmy i różne odniesienia do Starego Testamentu. Zwłaszcza Psalmy są rewelacyjną formą i zarazem szkołą modlitwy uwielbienia. Z ich pomocą nasze uwielbienie nabiera duchowej głębi, wpisując się w wielowiekowy strumień wołania do Pana. Nie grozi wtedy emocjonalna powierzchowność. Zewnętrzna ekspresja uwielbienia staje się odzwierciedleniem głębokich uczuć. Odmawianie Psalmów, lub inspiracja nimi, jest także szczególną ochroną, wręcz swoistym „egzorcyzmem”, który chroni przed złymi myślami i różnymi diabelskimi atakami.
Tak więc specyfiką uwielbienia na wzór Maryi jest: uznanie wielkości Boga, pokorne uniżenie i zakorzenienie w słowie Bożym. Dzięki temu życie nabiera żywych barw. Emocje są też ważne, ale mają znaczenie drugorzędne, jako czynnik wspierający duchowe zjednoczenie z Bogiem.
22 grudnia 2015 (Łk 1, 46-56)
↑ Powyższy tekst wraz z ilustracją w całości pochodzi ze strony Eremu Maryi „Brama Nieba”. Pozostałe artykuły z komentarzem Ojca Pustelnika znajdują się TUTAJ.
↑ Komentarze video
↑ Wszystkie poniższe okna video powinny wyświetlać najbardziej aktualny (dzisiejszy) odcinek, czasem trzeba go jednak odszukać w rozwijanej playliście (biała ikonka w oknie video, aktywna po kliknięciu przycisku odtwarzania).
↑ „Słowo na jutro” (~5-35′)
↑ Wprowadzenie do dzisiejszej Ewangelii, proponowane przez Centrum Formacji Duchowej w Krakowie na wieczór poprzedniego dnia, odcinek 1210 dostępny od 21:00 (~5-35′).
„Słowo na jutro”
Źródło: CFD księży Salwatorianów w Krakowie
↑ Zoom (~2-3′)
↑ Od poniedziałku do piątku Zoom Mocnych w Duchu prowadzi o. Remigiusz Recław, Jezuita, a w soboty i niedziele Inga Pozorska, kierownik zespołu Mocni w Duchu (odcinek dostępny od godziny 5:00 rano).
Zoom Mocnych w Duchu
o. Recław SJ/I. Pozorska
Źródło: Mocni w Duchu
↑ Zielone Pastwisko (~4-7′)
↑ Zielone Pastwisko prowadzone przez ojca Piotra Kleszcza OFM conv., franciszkanina (odcinek na dziś pojawia się koło godziny 0:00).
Zielone Pastwisko
o. Piotr Kleszcz OFM
Źródło: Archidiecezja Łódzka
↑ Homilia (~9-29′)
↑ Dzisiejsza albo najbardziej aktualna homilia księdza kardynała Grzegorza Rysia.
Homilia
Kardynał Grzegorz Ryś
Źródło: Archidiecezja Łódzka