10 marca 2024. Słowo na 4 Niedzielę Wielkiego Postu w roku B, tzw. Niedzielę Radości. Czytania, Ewangelia, rozważanie, komentarze oraz homilia kard. Rysia

Dzisiejsza, IV niedziela Wielkiego Postu niegdyś była ostatnim dniem radości przed okresem pokuty. Dlatego do dzisiaj nazywana jest Niedzielą Radości od pierwszych słów antyfony na wejście: „Laetare, Ierusalem’, czyli „Raduj się, Jerozolimo”. Podczas mszy świętej używa się szat liturgicznych w kolorze różowym. Ponadto można dziś ozdabiać ołtarz kwiatami i używać instrumentów muzycznych podczas śpiewu (żródło: liturgia.pl).

10 marca 2024, Niedziela

IV Niedziela Wielkiego Postu (Niedziela Radości „Laetare” rok B) patron dnia: tu; inne oficjum: tu

Czytania   +

   Ewangelia (J 3, 14-21)

Bóg posłał swego Syna, aby świat został zbawiony

Słowa Ewangelii według Świętego Jana:

Jezus powiedział do Nikodema:

«Jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak trzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne. Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony. Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego.

A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki. Każdy bowiem, kto źle czyni, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby jego uczynki nie zostały ujawnione. Kto spełnia wymagania prawdy, zbliża się do światła, aby się okazało, że jego uczynki zostały dokonane w Bogu».

Oto Słowo Pańskie

   Rozważanie Ojca Pustelnika

Rozważanie Ojca Eremity OVE z Eremu Maryi „Brama Nieba” do dzisiejszej Ewangelii (~2-3′) (4 niedziela Wielkiego Postu, Niedziela Radości, rok liturgiczny B I)

Erem-Maryi-Brama-Nieba-nagłówek-strony

Moc z Krzyża

Cierpienie duchowe, psychiczne utrudzenie, fizyczna niemoc. Oto siła rażenia, która może człowieka obezwładnić i sparaliżować. Poranne wstanie przypomina wtedy konieczność podźwignięcia „całych ton bólu istnienia”. Dręczące problemy od nowa dają o sobie znać. Pojawia się chęć ponownego zaśnięcia, aby przebudzić się w „lepszym świecie”. Ale niestety rzeczywistość jest nieubłagana w swej natarczywości…

W takich zmaganiach pierwszoplanowe znacznie ma obranie właściwej strategii reagowania. Dla chrześcijanina pierwszym krokiem do zwycięstwa jest zrobienie znaku krzyża. Nie jest to magiczny gest, ale otwarcie wnętrza na Boską Moc i Sens. Można powiedzieć, że wobec „szalejących fal” bezsiły i beznadziei krzyż jest jednym wielkim znakiem Wszechpotężnej Nadziei. Chrześcijańska Nadzieja pozwala pogodzić rzeczy pozornie przeciwstawne. Z jednej strony jest to uznanie trudnej rzeczywistości. Zarazem nawet sytuacja „bez wyjścia” nie powoduje uczucia uśmiercającej otchłani. Jak to możliwe? Odpowiedź daje Jezus: „Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony” (por. J 3, 14-21).

Człowiek może udawać silnego, ale o własnych siłach jest to wpadanie w iluzję, która po czasie i tak się rozpadnie. Z kolei ostra świadomość swej bezradności bezlitośnie odbiera zdolność do jakiegokolwiek sensownego funkcjonowania. Jezus przychodzi jako ten, który obdarza człowieka darem Miłosierdzia. Boże Miłosierdzie nie potępia, ale obdarza zbawczą pomocą. Nie jest to tylko obietnica bez pokrycia, ale realna oferta nadludzkiej mocy, która pozwala podjąć życie „tu i teraz” oraz zapewnia życie wieczne. Dlatego bardzo ważna jest poranna modlitwa, aby od pierwszych chwil wchłonąć w siebie odwagę i siłę, której Jezus udziela na kolejny dzień. Kto zapomina o Bogu, potępia sam siebie, gdyż rezygnuje z Bożego wsparcia.

Specyfika życia polega na tym, że z założenia otrzymujemy więcej ciężarów, aniżeli jesteśmy w stanie unieść. Nie jest to jednak jakiś „skandaliczny klincz”. Bóg dopuszcza „przytłaczający nadmiar”, gdyż udziela nam jednocześnie niezbędnej nadprzyrodzonej łaski. W ten sposób otrzymujemy dokładnie tyle mocy, naturalnej i nadprzyrodzonej, ile potrzebujemy, aby ze wszystkim dać sobie radę. Tę nadprzyrodzoną energię przyjmujemy poprzez wiarę w Jezusa Chrystusa.

Krzyż jest widzialnym symbolem wiary i swoistym kluczem, który otwiera skarbiec Bożych łask. Ważne, aby uważnie wpatrywać się w fizyczny krzyż, przed którym się modlimy. Zarazem dobrze sprawdzić, czy mamy na piersi krzyżyk. Kto nie ma, lepiej jak najszybciej zawiesić. Nie chodzi oczywiście o magiczny zabobon, ale o fizyczny znak, który w połączeniu z wiarą w Jezusa stanowi duchową tarczę ochronną przed wszelkimi mocami zła. Jednocześnie krzyż jest swoistym oknem, przez które wnika do ludzkiego wnętrza Boskie Światło. Oznacza to stan prawidłowego widzenia rzeczywistości, co z kolei pozwala podejmować adekwatne do życiowej sytuacji decyzje i działania.

W tym względzie warto zwrócić uwagę na dwie fundamentalne sprawy związane ze „światłem duchowym”. Pycha zaślepia, dlatego niezbędne jest pokorne uznawanie swych grzechów i błędów. Jest to odwaga stawania „twarzą w twarz” wobec prawdy o sobie. Dzięki temu nasze uniżone wnętrze przyciąga Boże Miłosierdzie. Spoglądanie na krzyż i noszenie krzyżyka staje się wtedy źródłem realnej Boskiej Mocy i Światłości w sercu. Gdy przyjmujemy zbawczą moc od Jezusa Miłosiernego, trzeba być przygotowanym na ataki ze strony Księcia ciemności. „Oskarżająca ciemność” ukazuje siebie jako jasność, zaś Boże światło jest przedstawiane jako „ciemne zło”. W takiej sytuacji chrześcijanin nie wchodzi w stan „bratobójczej walki”. Najważniejsze jest spoglądać w sercu na znak krzyża, z którego płynie światło Bożej Miłości i Mądrości. Jesteśmy istotami z duszy i ciała. Dlatego, gdy w sercu jest żywa wiara, noszenie i kontemplacja fizycznego znaku krzyża jest wielką pomocą w życiowych zmaganiach.

15 marca 2015 (J 3, 14-21)


   Powyższy tekst wraz z ilustracją w całości pochodzi ze strony Eremu Maryi „Brama Nieba”. Pozostałe artykuły z komentarzem Ojca Pustelnika znajdują się TUTAJ.

   Komentarze video

  Wszystkie poniższe okna video powinny wyświetlać najbardziej aktualny (dzisiejszy) odcinek, czasem trzeba go jednak odszukać w rozwijanej playliście (biała ikonka w oknie video, aktywna po kliknięciu przycisku odtwarzania).

   „Słowo na jutro” (~5-35′)

   Wprowadzenie do dzisiejszej Ewangelii, proponowane przez Centrum Formacji Duchowej w Krakowie na wieczór poprzedniego dnia, odcinek 1289 dostępny od 20:00 (~5-35′). 

„Słowo na jutro”
Źródło: CFD księży Salwatorianów w Krakowie

   Zoom (~2-3′)

  Od poniedziałku do piątku Zoom Mocnych w Duchu prowadzi o. Remigiusz Recław, Jezuita, a w soboty i niedziele Inga Pozorska, kierownik zespołu Mocni w Duchu (odcinek dostępny od godziny 5:00 rano).

Zoom Mocnych w Duchu
o. Recław SJ/I. Pozorska
Źródło: Mocni w Duchu

   Zielone Pastwisko (~4-7′)

  Zielone Pastwisko prowadzone przez ojca Piotra Kleszcza OFM conv., franciszkanina (odcinek na dziś pojawia się koło godziny 0:00).

Zielone Pastwisko
o. Piotr Kleszcz OFM
Źródło: Archidiecezja Łódzka

   Homilia (~9-29′)

  Trzy homilie księdza kardynała Grzegorza Rysia do dzisiejszej Ewangelii, dwie z peregrynacji relikwii błogosławionej Rodziny Ulmów w Archidiecezji Łódzkiej, trzecia z mszy w trakcie której poświęcona została nowa kaplica dla wspólnot neokatechumenalnych.

Homilia z peregrynacji
9 marca 2024, Archikatedra Łódzka
Kardynał Grzegorz Ryś
Źródło: Archidiecezja Łódzka

Homilia z mszy peregrynacyjnej dla młodzieży
10 marca 2024,
kościół pw Zesłania Ducha Świętego w Łodzi
Kardynał Grzegorz Ryś
Źródło: Archidiecezja Łódzka

Słowo z mszy peregrynacyjnej dla młodzieży
Kardynał Grzegorz Ryś
Źródło: Archidiecezja Łódzka

Homilia z poświęcenia kaplicy
Kardynał Grzegorz Ryś
Źródło: Archidiecezja Łódzka