Słowo-na-30-stycznia-2023

30 stycznia 2025. Słowo na czwartek 3 tygodnia zwykłego w roku I. Czytania, Ewangelia, rozważanie, komentarze

30 stycznia 2025, Czwartek

Czwartek III tygodnia zwykłego (rok I) patron dnia: tu; inne oficjum: tu
polski patron dnia: błogosławiony Bronisław Markiewicz, kapłan

Czytania   +

   Ewangelia (Mk 4, 21-25)

Przypowieść o świetle

Słowa Ewangelii według Świętego Marka:

Jezus mówił ludowi:

«Czy po to wnosi się światło, by je umieścić pod korcem lub pod łóżkiem? Czy nie po to, żeby je umieścić na świeczniku? Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało wyjść na jaw. Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha!»

I mówił im: «Baczcie na to, czego słuchacie. Taką samą miarą, jaką wy mierzycie, odmierzą wam i jeszcze wam dołożą. Bo kto ma, temu będzie dodane; a kto nie ma, pozbawią go nawet tego, co ma».

Oto Słowo Pańskie

   Rozważanie Ojca Pustelnika

Rozważanie Ojca Eremity OVE z Eremu Maryi „Brama Nieba” do dzisiejszej Ewangelii (~2-3′) (3 czwartek zwykły, rok liturgiczny C I)

Erem-Maryi-Brama-Nieba-nagłówek-strony

Miłość czy pożądanie?…

Jakże często pożądanie nazywane jest miłością. Wielka szkoda. Co więcej, w wielu sytuacjach w żaden sposób nie można mówić o złej intencji. A jednak nie zmienia to obiektywnej rzeczywistości. To, co nazywane jest miłością, tak naprawdę jest tylko pożądaniem. To wielki błąd, którego lepiej nie popełniać. Jezus wszak powiedział: „Bo kto ma, temu będzie dodane; a kto nie ma, pozbawią go nawet tego, co ma” (Mk 4, 25). Kto ma miłość, temu będzie jeszcze miłości dodane. Kto nie ma miłości tylko pożądanie, pozbawią go nawet tej resztki miłości.

Tak więc sprawa jest ogromnej wagi! Miłość czy pożądanie? Jakże bezcennym skarbem jest umiejętność rozpoznania tych przeciwstawnych pragnień. Początkowo stany te mogą być trudne do rozróżnienia. Najczęściej zawsze mówi się o miłości. Warto jednak dobrze rozpoznać. To radykalnie dwa odmienne światy przeżyć. Dobrze to ilustrują dwa pociągi, jadące w przeciwnych kierunkach. Gdy się mijają, są obok siebie na sąsiednich torach. Są w tym samym miejscu. Za chwilę będą od siebie jednak już oddalone. W miarę upływu czasu wzajemna odległość będzie w szybkim tempie wzrastać. Podobnie miłość i pożądanie to całkowicie przeciwstawne doświadczenia. Cele działania są zupełnie inne. W miłości traktuję drugiego jako osobę. Szanuję jego prawo do myślenia i wolności. Pragnę ofiarować siebie. Otwieram się na ewentualną odpowiedź dobra. W żaden jednak sposób nie przymuszam. Jestem gotów, że dając, nic w zamian nie otrzymam. W pożądaniu, z drugiego człowieka czynię rzecz, którą zaczynam posiadać i spożywać. Istnieje nawet pewna głębsza forma pożądania. Jest to „pożądanie pożądania”. Pożądam, aby drugi tylko i wyłącznie mnie pożądał. Jestem w stanie dać nawet bardzo dużo, ale nikogo innego już nie dopuszczam. Traktuję drugiego jako swoją własność, do której nikt inny nie ma już prawa przystępu.

Wyraźnie to widać, gdy ktoś trzeci udziela dobra „kochanej” przez nas osobie. Gdy jest miłość, w sercu powstaje radosne uczucie. Wspaniale, że mój przyjaciel został ubogacony! Gdy jest pożądanie, rodzi się zazdrość i smutek. Z głębi wydobywa się zdecydowane: „Zostaw. To moje. On jest mój. Ona jest moja”. Tak więc rodzące się w sercu uczucie jest dobrym znakiem rozpoznawczym. Pomaga określić istniejący stan. Miłość czy pożądanie? W miłości cieszę się. Jestem radosny bogactwem mojego przyjaciela. Z kolei gdy widząc obdarowanie popadam w zazdrość i smutek, to ewidentny dowód pożądania. Złoszczę się, bo mam wrażenie, że ktoś zabiera mi moją własność. A przecież tylko ja mam do niej prawo. Zaborcze posiadanie. W człowieku jest głębokie pragnienie wolności. Będąc osobą, pragniemy być traktowani jak osoby. Dlatego, gdy odczuwamy miłość, chętnie lgniemy do promieniującej miłością osoby. Czujemy, że nie zostaniemy potraktowani jako rzecz. Ktoś nie chce wziąć w posiadanie i w konsekwencji chętnie sami się ofiarowujemy. Gdy odczuwamy pożądanie wobec nas, intuicyjnie zaczynamy uciekać. Nie chcemy stać się posiadaną rzeczą.

Niezwykłe prawo. Jakże ważne! Kochając, godzę się na utratę kochanej osoby. W rezultacie ona sama się ofiarowuje. Pożądając, zaczynam posiadać pozornie kochaną osobę. W konsekwencji ona ucieka i wszystko tracimy. „Bo kto ma, temu będzie dodane; a kto nie ma, pozbawią go nawet tego, co ma” (Mk 4, 25). Kto ma miłość w sercu, temu będzie jeszcze miłości dodane. Kto nie kocha, tylko pożąda, straci nawet te jeszcze istniejące resztki miłości. Kochać czy pożądać? Wybór przyniesie stosowne konsekwencje.

31 stycznia 2013 (Mk 4, 21-25)


   Powyższy tekst wraz z ilustracją w całości pochodzi ze strony Eremu Maryi „Brama Nieba”. Pozostałe artykuły z komentarzem Ojca Pustelnika znajdują się TUTAJ.

   Komentarze video

  Wszystkie poniższe okna video powinny wyświetlać najbardziej aktualny (dzisiejszy) odcinek, czasem trzeba go jednak odszukać w rozwijanej playliście (biała ikonka w oknie video, aktywna po kliknięciu przycisku odtwarzania).

   „Słowo na jutro” (~5-35′)

   Wprowadzenie do dzisiejszej Ewangelii, proponowane przez Centrum Formacji Duchowej w Krakowie na wieczór poprzedniego dnia, odcinek 1615 dostępny od 20:00 (~5-35′). 

„Słowo na jutro”
Źródło: CFD księży Salwatorianów w Krakowie

   Zoom (~2-3′)

  Od poniedziałku do piątku Zoom Mocnych w Duchu prowadzi o. Remigiusz Recław, Jezuita, a w soboty i niedziele Inga Pozorska, kierownik zespołu Mocni w Duchu (odcinek dostępny od godziny 5:00 rano).

Zoom Mocnych w Duchu
o. Recław SJ/I. Pozorska
Źródło: Mocni w Duchu

   Zielone Pastwisko (~4-7′)

  Zielone Pastwisko prowadzone przez ojca biskupa Piotra Kleszcza OFM conv., franciszkanina (odcinek na dziś pojawia się koło godziny 0:00).

Zielone Pastwisko
bp Piotr Kleszcz OFM
Źródło: Archidiecezja Łódzka

   Homilia (~9-29′)

  Dzisiejsza albo najbardziej aktualna homilia księdza kardynała Grzegorza Rysia.

Homilia
Kardynał Grzegorz Ryś
Źródło: Archidiecezja Łódzka


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.