Ewangelia-i-komentarz-na-10-marca-2023

10 marca 2025. Słowo na poniedziałek 1 tygodnia Wielkiego Postu. Czytania, Ewangelia, rozważanie, komentarze

10 marca 2025, Poniedziałek

Poniedziałek I tygodnia Wielkiego Postu (patron dnia: tu)

Czytania   +

   Ewangelia (Mt 25, 31-46)

Chrystus będzie nas sądził z uczynków miłości

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza:

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Gdy Syn Człowieczy przyjdzie w swej chwale, a z Nim wszyscy aniołowie, wtedy zasiądzie na swoim tronie pełnym chwały. I zgromadzą się przed Nim wszystkie narody, a On oddzieli jednych ludzi od drugich, jak pasterz oddziela owce od kozłów. Owce postawi po prawej, a kozły po swojej lewej stronie.

Wtedy odezwie się Król do tych po prawej stronie: „Pójdźcie, błogosławieni u Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane dla was od założenia świata!

Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść;

byłem spragniony, a daliście Mi pić;

byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie;

byłem nagi, a przyodzialiście Mnie;

byłem chory, a odwiedziliście Mnie;

byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie”.

Wówczas zapytają sprawiedliwi: „Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym i nakarmiliśmy Ciebie? Albo spragnionym i daliśmy Ci pić? Kiedy widzieliśmy Cię przybyszem i przyjęliśmy Cię, lub nagim i przyodzialiśmy Cię? Kiedy widzieliśmy Cię chorym lub w więzieniu i przyszliśmy do Ciebie?”

A Król im odpowie: „Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnie uczyniliście”.

Wtedy odezwie się i do tych po lewej stronie: „Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom!

Bo byłem głodny, a nie daliście Mi jeść;

byłem spragniony, a nie daliście Mi pić;

byłem przybyszem, a nie przyjęliście Mnie;

byłem nagi, a nie przyodzialiście Mnie;

byłem chory i w więzieniu, a nie odwiedziliście Mnie”.

Wówczas zapytają i ci: „Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym albo spragnionym, albo przybyszem, albo nagim, kiedy chorym albo w więzieniu, a nie usłużyliśmy Tobie?”

Wtedy odpowie im: „Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tego i Mnie nie uczyniliście”.

I pójdą ci na wieczną karę, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego».

Oto Słowo Pańskie

   Rozważanie Ojca Pustelnika

Rozważanie Ojca Eremity OVE z Eremu Maryi „Brama Nieba” do dzisiejszej Ewangelii (~2-3′) (poniedziałek 1 tygodnia Wielkiego Postu, rok liturgiczny C I)

Erem-Maryi-Brama-Nieba-nagłówek-strony

Słowo i jego brak

Rozmawiamy głęboko. Ja mówię do ciebie, ty mówisz do mnie. Czy to już na pewno znak komunikacji i miłości? Otóż nawet głęboka wzajemna rozmowa niesie w sobie wielką dwuznaczność. To może być troskliwa miłość lub egoistyczna interesowność. Ja mówię do ciebie, bo ty mówisz do mnie. Ty mówisz do mnie, bo ja mówię do ciebie. Wzajemna interesowność polega na tym, że drugi zaspokaja moje oczekiwanie odpowiedzi. Dokonuje się zaspokojenie siebie z pomocą drugiego. Nawet głęboka rozmowa może oznaczać dwie radykalnie odmienne sytuacje. Z jednej strony odzwierciedlenie autentycznej miłości, z drugiej zaś złudna iluzja czegoś głębokiego.

Gdy rozmowa trwa, nigdy nie wiadomo, jak jest naprawdę. Rzeczywisty stan rzeczy może odsłonić się dopiero wtedy, gdy jedna ze stron zamilknie. Różne są tego powody: tragiczny wypadek, ascetyczne milczenie, zewnętrzne przeszkody uniemożliwiające komunikację. Milknąca osoba staje się synonimem ubogiego, kimś mniejszym pośród innych mówiących. Nadal istniejąc, staje wobec swego dotychczasowego rozmówcy ogołocona ze słów. Nie jest już w stanie na otrzymane słowo odpowiedzieć słowem. Jedyną odpowiedzią jest dalsze bezsłowne trwanie. Człowiek bez głosu jest jak ubogi, nagi, głodny, spragniony, chory, uwięziony.

W tym świetle Jezus Chrystus wypowiada wielką prawdę o miłości: „Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25,40). Tak! Prawdę o miłości da się zweryfikować dopiero w relacji do najmniejszego. Dlatego człowiek, który nadal może mówić, gdy jego dotychczasowy rozmówca milknie, otrzymuje bezcenny dar. Ten dar, to konkretna szansa poznania prawdy o autentycznym stanie wnętrza. To szansa odpowiedzi na pytanie: czy wcześniejsza rozmowa była twarzą miłości, czy jedynie stanowiła iluzoryczną maskę braku miłości?

W filmie Pedro Almodóvara pt. „Porozmawiaj z nią” jest pewien genialny obraz. Dwóch mężczyzn spotyka nieszczęście. Bliskie im kobiety po wypadku znajdują się w stanie śpiączki. Pojawia się zewnętrze odgrodzenie od ukochanych bolesnym murem milczenia. Jeden z mężczyzn przez lata godzina po godzinie, dzień po dniu, rok po roku opowiada przy łóżku ukochanej o swym codziennym życiu, o wszystkim, co tak zwyczajnie pragnie przekazać. Kobieta leży w śpiączce. Nic nie odpowiada. Ale on nadal po prostu do niej mówi, jak w zwyczajnej rozmowie. Drugi mężczyzna przychodzi, ale milczy. Nie jest w stanie przełamać złowrogiej ciszy. Nie widzi sensu mówić do kogoś, kto nie odpowiada. Taką mowę uznaje za absurd.

Ten głęboki obraz to świetna pomoc w diagnozie rzeczywistego stanu rzeczy. Gdy po wcześniejszej rozmowie, jedna z osób przestaje mówić, mogą być dwa scenariusze. W jednym, druga osoba też przestaje mówić. Nie widzi sensu mówienia, pisania, gdy nie otrzymuje odpowiedzi. Co z tego, że mogę pisać, jak ty nie możesz mi odpowiedzieć. Taka sytuacja wydobywa prawdę o wcześniejszym braku miłości. Odsłania interesowność. Dawałem, bo w zamian otrzymywałem. W drugim scenariuszu, ta druga osoba nadal mówi. Doświadczając niemożności mówienia kochanej osoby, jeszcze bardziej pragnie podzielić się swoim życiem. Opowiada, z zaangażowaniem przekazuje nawet zwyczajne sprawy. Brak fizycznych słów odpowiedzi w żaden sposób nie podcina sensu tej opowieści. Pragnę mówić, aby ofiarować ci siebie. Nie mówię po to, abyś mi odpłacił słowem. Najgłębszą odpowiedzą jest twoja niezmienna obecność. Jeśli pomimo braku fizycznych słów odpowiedzi nie zamilknę, ale nadal rozmawiam, to jest to piękny znak miłości w sercu. Wtedy jeszcze pełniej objawia się światło bijące z dotychczasowego rzeczywistego oblicza miłości.

Mówienie do milczącej kochanej osoby, to jednocześnie słowo kierowane do Jezusa, który się z nią utożsamia. Jezus sprawia, że w tym niezwykłym duchowym dialogu dokonuje się wcielenie Bożej Miłości.

Cóż straszniejszego usłyszeć kiedyś od Jezusa: idź do piekła, bo czekałem na twoje słowo, i nie doczekałem się… Cóż piękniejszego uradować się głosem Pana: wejdź do Nieba, bo nadal mówiłeś do mnie, gdy nie mogłem mówić.

18 lutego 2013 (Mt 25, 31-46)


   Powyższy tekst wraz z ilustracją w całości pochodzi ze strony Eremu Maryi „Brama Nieba”. Pozostałe artykuły z komentarzem Ojca Pustelnika znajdują się TUTAJ.

   Komentarze video

  Wszystkie poniższe okna video powinny wyświetlać najbardziej aktualny (dzisiejszy) odcinek, czasem trzeba go jednak odszukać w rozwijanej playliście (biała ikonka w oknie video, aktywna po kliknięciu przycisku odtwarzania).

   „Słowo na jutro” (~5-35′)

   Wprowadzenie do dzisiejszej Ewangelii, proponowane przez Centrum Formacji Duchowej w Krakowie na wieczór poprzedniego dnia, odcinek 1654 dostępny od 20:00 (~5-35′). 

„Słowo na jutro”
Źródło: CFD księży Salwatorianów w Krakowie

   Zoom (~2-3′)

  Od poniedziałku do piątku Zoom Mocnych w Duchu prowadzi o. Remigiusz Recław, Jezuita, a w soboty i niedziele Inga Pozorska, kierownik zespołu Mocni w Duchu (odcinek dostępny od godziny 5:00 rano).

Zoom Mocnych w Duchu
o. Recław SJ/I. Pozorska
Źródło: Mocni w Duchu

   Zielone Pastwisko (~4-7′)

  Zielone Pastwisko prowadzone przez ojca biskupa Piotra Kleszcza OFM conv., franciszkanina (odcinek na dziś pojawia się koło godziny 0:00).

Zielone Pastwisko
bp Piotr Kleszcz OFM
Źródło: Archidiecezja Łódzka

   Homilia (~9-29′)

  Dzisiejsza albo najbardziej aktualna homilia księdza kardynała Grzegorza Rysia.

Homilia
Kardynał Grzegorz Ryś
Źródło: Archidiecezja Łódzka