Słowo-na-18-września-2023

Czwartek, 18 września 2025. Słowo na Święto świętego Stanisława Kostki, zakonnika. Czytania, Ewangelia, rozważanie, komentarze

18 września 2025, Czwartek

Święto świętego Stanisława Kostki (u Jezuitów: Święto; w diecezji Płockiej, w Przasnyszu, w Drobinie i w Archidiecezji Łódzkiej: Uroczystość) patron dnia: tu; inne oficjum: tu
kolejny polski patron dnia: błogosławiony Józef Kut, kapłan i męczennik

Dziś w Polsce przypada święto świętego Stanisława Kostki (lub uroczystość w diecezji Płockiej, w Przasnyszu i w Drobinie). U Jezuitów święto ma odrębne czytania (inne niż w całej Polsce). Ewangelia jest wspólna dla wszystkich ww obchodów.

Czytania na Święto   +

Czytania na Uroczystość    +

Czytania u Jezuitów    +

   Ewangelia (Łk 2, 41-52)

Rozesłanie Dwunastu

Słowa Ewangelii według Świętego Marka:

Powinienem być w tym, co należy do mego Ojca

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza:

Rodzice Jezusa chodzili co roku do Jeruzalem na Święto Paschy. Gdy miał lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został młody Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego Rodzice. Przypuszczając, że jest wśród pątników, uszli dzień drogi i szukali Go między krewnymi i znajomymi. Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jeruzalem, szukając Go.

Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami.

Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: «Synu, czemu nam to uczyniłeś? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie».

Lecz On im odpowiedział: «Czemu Mnie szukaliście? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?» Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział.

Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany. A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te sprawy w swym sercu. Jezus zaś czynił postępy w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi.

Oto Słowo Pańskie

   Rozważanie Ojca Pustelnika

Rozważanie Ojca Eremity OVE z Eremu Maryi „Brama Nieba” do dzisiejszej Ewangelii (~2-3′) (Święto świętego Stanisława Kostki, rok liturgiczny C I)

Erem-Maryi-Brama-Nieba-nagłówek-strony

Cierpienie i pokój doświadczanych granic

„Cierpienie to bolesne doświadczenie własnych granic”. Słowa te głęboko zapadły w pamięci. Tak! Jakże to prawdziwe! Niejednokrotnie tak wiele wysiłku, który niestety kończy się bolesnym zderzeniem z murem swej ograniczoności. Nieraz ratunkiem staje się „strusie chowanie głowy w piasek”, aby w ten sposób uchronić swój wzrok przed bolesną tabliczką z napisem: „Oto twoja granica!”…

Granica wyznacza obszar, za który człowiek nie jest już w stanie się przedostać. Podejmowanie kolejnych działań jest wówczas próbą wykazania, że jednak dam radę. Ma to niby służyć zacieraniu istnienia przygnębiającej strefy granicznej. Ale „granica” jest pozbawiona miłosierdzia. Nie przepuści cię… Ten ból własnych ograniczeń intensyfikuje się w zetknięciu z osiągnięciami innych ludzi. Wówczas namacalnie doświadczamy, że to, co nas przerasta, jest jak najbardziej w zasięgu możliwości innych. To ostrze najdotkliwiej rani, gdy chodzi o ten sam lub podobny obszar zaangażowania. Piekarza nie muszą zbytnio poruszać umiejętności mechanika samochodowego. Ale zasłyszane stwierdzenie, że w drugiej piekarni pieką dużo lepsze chleby, może bardzo zaboleć. Dla matki bolesnym ciosem będzie dojście do wniosku, że koleżanka ten macierzyński obowiązek podejmuje w swej rodzinie dużo lepiej i mądrzej.

W życiu wiele sprowadza się do uciekania od swej ograniczoności. Ale to droga do nikąd. Cóż więc lepszego można zrobić? Z pomocą przychodzi nam Maryja z Józefem. Wobec wyjaśnień dwunastoletniego Jezusa doświadczyli granicy: „Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział”. Potem Ewangelista pisze odnośnie Maryi: „A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te wspomnienia w swym sercu”. Tak! W walce z „granicą”, sam człowiek polegnie w beznadziei cierpienia. Ale z Bogiem otwiera się nowy horyzont. Jaki? Otóż granica może stać się źródłem autentycznego pokoju serca. Jak to działa?

Po prostu zatrzymuję się i w doświadczanym pustynnym ogołoceniu staję przed Bogiem. Pośród smagającego piasku, dziennego żaru z nieba i nocnego przeraźliwego pękania skał, uznaję swą ograniczoność. Najzwyczajniej w świecie stwierdzam, że bardzo malutko mogę i stopniowo przyznaję się do kolejnych granic, których za nic w świecie nie jestem w stanie przekroczyć. Uznaję pokornie swą małość czy wręcz nicość. W swoim wnętrzu godzę się na to i ufnie swą niemoc składam w ręce Nieskończonego Boga.

Taka postawa nie jest „psychologicznym kompleksem”. Kompleks polega bowiem w swej istocie na braku akceptacji swych słabości, które człowiek usiłuje zakryć. Wspomniany nowy kierunek „pokoju serca” polega na czymś radykalnie odmiennym. Otóż z pomocą modlitwy zaczynam kochać swe ograniczenia. Dziękuję Bogu, że tak wielu rzeczy nie potrafię lub robię dużo słabiej niż inni. Granica przestaje być powodem cierpienia, jakie doświadcza upokorzone własne „ja”. Granica staje się źródłem oddania chwały Wszechmocnemu Bogu; pomaga w dziękczynieniu za brata i siostrę, którzy najzwyczajniej w świecie są ode mnie w czymś lepsi. I od razu trzeba dodać! Nie szukam kompensacji, że jednak w „czymś”, to właśnie mnie lepiej się udaje. To wiele może zaciemnić i zniszczyć. Po prostu drugi jest lepszy ode mnie w jakiejś dziedzinie. Stawiam przepiękną kropkę na końcu takiego zdania oznajmującego. Inne znaki interpunkcyjne nie są tutaj dozwolone.

Tak! Dziękuję Ci Panie Jezu za każdego pustelnika, który posiadł niedostępny dla mnie poziom mądrości życia. Bądź uwielbiony Panie w autorach tekstów, wobec których me skromniutkie zdania nawet cieniem nie mają prawa się mienić. Oddaję Ci chwałę Panie w mej ograniczoności i nicości! Dlaczego? Bo ufam, że jako Wszechmocny Ojciec nie zostawisz mnie samego-z granicami, pośród bezmiaru piaszczystych przestrzeni mej pustyni…

18 września 2013 (Łk 2, 41-52)


   Powyższy tekst wraz z ilustracją w całości pochodzi ze strony Eremu Maryi „Brama Nieba”. Pozostałe artykuły z komentarzem Ojca Pustelnika znajdują się TUTAJ.

   Komentarze video

  Wszystkie poniższe okna video powinny wyświetlać najbardziej aktualny (dzisiejszy) odcinek, czasem trzeba go jednak odszukać w rozwijanej playliście (biała ikonka w oknie video, aktywna po kliknięciu przycisku odtwarzania).

   „Słowo na jutro” (~5-35′)

   Wprowadzenie do dzisiejszej Ewangelii, proponowane przez Centrum Formacji Duchowej w Krakowie na wieczór poprzedniego dnia, odcinek 1846 dostępny od 20:00 (~5-35′). 

„Słowo na jutro”
Źródło: CFD księży Salwatorianów w Krakowie

   Zoom (~2-3′)

  Od poniedziałku do piątku Zoom Mocnych w Duchu prowadzi o. Remigiusz Recław, Jezuita, a w soboty i niedziele Inga Pozorska, kierownik zespołu Mocni w Duchu (odcinek dostępny od godziny 5:00 rano).

Zoom Mocnych w Duchu
o. Recław SJ/I. Pozorska
Źródło: Mocni w Duchu

   Zielone Pastwisko (~4-7′)

  Zielone Pastwisko prowadzone przez ojca biskupa Piotra Kleszcza OFM conv., franciszkanina (odcinek na dziś pojawia się koło godziny 0:00).

Zielone Pastwisko
bp Piotr Kleszcz OFM
Źródło: Archidiecezja Łódzka

   Homilia (~9-29′)

  Dzisiejsza albo najbardziej aktualna homilia księdza kardynała Grzegorza Rysia.

Homilia
Kardynał Grzegorz Ryś
Źródło: Archidiecezja Łódzka


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.