16 listopada 2025. Słowo na Niedzielę 33 tygodnia zwykłego w roku C. Czytania, Ewangelia, rozważanie, komentarze
16 listopada 2025, Niedziela
XXXIII Niedziela zwykła (rok C; Uroczystość NMP Ostrobramskiej, Matki Miłosierdzia: tu) patron dnia: tu; inne oficjum: tu
Spis treści:
۰ „Słowo na jutro” (~5-35′)
۰ Zoom (~2-3′)
۰ Zielone Pastwisko (~5′)
۰ Homilia (jeśli jest dostępna)
• Czytania na Uroczystość NMP Ostrobramskiej
Czytania +
Czytania na 33 niedzielę zwykłą (rok liturgiczny C)
1. czytanie (Ml 3, 19-20a)
Sprawiedliwy sąd Boży
Czytanie z Księgi proroka Malachiasza
«Oto nadchodzi dzień palący jak piec, a wszyscy pyszni i wszyscy czyniący nieprawość będą słomą, więc spali ich ten nadchodzący dzień, mówi Pan Zastępów, tak że nie pozostawi po nich ani korzenia, ani gałązki.
A dla was, czczących moje imię, wzejdzie słońce sprawiedliwości i uzdrowienie w jego skrzydłach».
Oto Słowo Boże
Psalm (Ps 98 (97), 5-6. 7-8. 9 (R.: por. 9))
Pan będzie sądził ludy sprawiedliwie
Śpiewajcie Panu przy wtórze cytry, *
przy wtórze cytry i przy dźwięku harfy.
Przy trąbach i przy głosie rogu, *
na oczach Pana, Króla, się radujcie.
Pan będzie sądził ludy sprawiedliwie
Niech szumi morze i wszystko, co w nim żyje, *
krąg ziemi i jego mieszkańcy.
Rzeki niech klaszczą w dłonie, *
góry niech razem wołają z radości.
Pan będzie sądził ludy sprawiedliwie
W obliczu Pana, który nadchodzi, *
aby osądzić ziemię.
On będzie sądził świat sprawiedliwie *
i ludy według słuszności.
Pan będzie sądził ludy sprawiedliwie
2. czytanie (2 Tes 3, 7-12)
Kto nie chce pracować, niech też nie je
Czytanie z Drugiego Listu Świętego Pawła Apostoła do Tesaloniczan
Bracia:
Sami wiecie, jak należy nas naśladować, bo nie wzbudzaliśmy wśród was niepokoju ani u nikogo nie jedliśmy za darmo chleba, ale pracowaliśmy w trudzie i zmęczeniu, we dnie i w nocy, aby dla nikogo z was nie być ciężarem. Nie żebyśmy nie mieli do tego prawa, lecz po to, aby dać wam samych siebie za przykład do naśladowania. Albowiem gdy byliśmy u was, nakazywaliśmy wam tak: Kto nie chce pracować, niech też nie je!
Słyszymy bowiem, że niektórzy wśród was postępują wbrew porządkowi: wcale nie pracują, lecz zajmują się rzeczami niepotrzebnymi. Tym przeto nakazujemy i napominamy ich w Panu Jezusie Chrystusie, aby pracując ze spokojem, własny chleb jedli.
Oto Słowo Boże
Aklamacja (Łk 21, 28bc)
Alleluja, alleluja, alleluja
Nabierzcie ducha i podnieście głowy,
ponieważ zbliża się wasze odkupienie.
Alleluja, alleluja, alleluja
↑ Ewangelia (Łk 21, 5-19)
Jezus zapowiada prześladowania swoich wyznawców
Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza:
Gdy niektórzy mówili o świątyni, że jest przyozdobiona pięknymi kamieniami i darami, Jezus powiedział: «Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony».
Zapytali Go: «Nauczycielu, kiedy to nastąpi? I jaki będzie znak, gdy to się dziać zacznie?»
Jezus odpowiedział: «Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: „To ja jestem” oraz: „Nadszedł czas”. Nie podążajcie za nimi! I nie trwóżcie się, gdy posłyszycie o wojnach i przewrotach. To najpierw „musi się stać”, ale nie zaraz nastąpi koniec».
Wtedy mówił do nich: «„Powstanie naród przeciw narodowi” i królestwo przeciw królestwu. Wystąpią silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie.
Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą przed królów i namiestników. Będzie to dla was sposobność do składania świadectwa. Postanówcie sobie w sercu nie obmyślać naprzód swej obrony. Ja bowiem dam wam wymowę i mądrość, której żaden z waszych prześladowców nie będzie mógł się oprzeć ani sprzeciwić.
A wydawać was będą nawet rodzice i bracia, krewni i przyjaciele i niektórych z was o śmierć przyprawią. I z powodu mojego imienia będziecie w nienawiści u wszystkich. Ale włos z głowy wam nie spadnie. Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie».
Oto Słowo Pańskie
↑ Rozważanie Ojca Pustelnika
Rozważanie Ojca Eremity OVE z Eremu Maryi „Brama Nieba” do dzisiejszej Ewangelii (~2-3′) (33 niedziela zwykła, rok liturgiczny C I)
Piękno nas zbawi
„Ma wielką moc uszczęśliwiania. Wyzwala z ponurego bezsensu. Daje poczucie radosnej pasji życia. W tajemniczy sposób przenosi w zupełnie inny wymiar istnienia”. To prawdziwie zbawienny blask. A jak ma na imię? Piękno! W tym miejscu warto przytoczyć zdanie, które ostatnio przypomniał papież Franciszek: „Piękno zbawi świat”. Te słowa Dostojewskiego mają niezwykłą moc w kontekście jego twórczości. Jak niewielu w literaturze potrafił wniknąć w najciemniejsze zakamarki ludzkiej duszy. Ukazał dogłębnie świat pychy, grzechu i słabości. Wobec dostrzeganego zła, genialny pisarz nie stracił jednak nadziei; wskazał na zbawczy tryumf piękna.
W ten sposób wpisał się w nurt starożytnej mądrości greckiej, która głosiła ideał kalokagathia. Ideał ten wskazywał na wewnętrzną spójność piękna i dobra. Spojrzenie na piękną twarz czy też usłyszenie pięknego głosu wyzwala w sercu dobre uczucia. Lektura pięknych strof pomaga wypowiedzieć potem ciąg słów, które układają się w harmonijną symfonię dobroci. W tym szerokim strumieniu piękna można jeszcze wyróżnić pewien główny nurt. Pośród wielu wspaniałych obrazów, jeden z nich może wyzwolić więcej zachwytu aniżeli cała wielka kolekcja. Jedna piękna twarz może stać się jak emanujące nadzwyczajnym światłem słońce, wobec którego inne światła są wprawdzie też piękne, ale co najwyżej przypominają gwiazdy rozpostarte na nocnym nieboskłonie. Nie dziwi więc, że człowiek może ulec zniewalającej mocy piękna, które wręcz przybierze szatę dosłownego zbawiciela. Docieramy do niebezpiecznej granicy. Prawdziwy Zbawiciel żadną miarą nie może tego złudnego zachwytu przemilczeć.
Otóż pewnego razu Jezus był świadkiem, gdy „niektórzy mówili o świątyni, że jest przyozdobiona pięknymi kamieniami i darami” (Łk 21, 5). Nie chodziło jedynie o jakiś pięknie przyozdobiony budynek sakralny pośród wielu innych. Ludzie zachwycali się świątynią w Jerozolimie, która była dla nich totalnie niepowtarzalna. W niej tajemniczo zamieszkiwał Bóg. Istniało wprawdzie wiele synagog, ale świątynia była tylko jedna. Przez dziesiątki lat, specjaliści najwyższej klasy misternie dopracowali najdrobniejsze detale. Świątynia w Jerozolimie stała się dumnym synonimem Boskiego piękna. Widok majestatycznych kamiennych bloków, udekorowanych z wielkim religijnym smakiem, wręcz powalał z nóg; stwarzał wrażenie jakiegoś absolutnie niezniszczalnego wcielenia Piękna Bożej Chwały.
W takim kontekście Jezus formułuje zdumiewające proroctwo: „Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony” (Łk 21, 6). Jak pokazała historia, te prorocze słowa się spełniły. W 70 r. świątynia w Jerozolimie została przez wojska rzymskie doszczętnie zniszczona. Wcielenie Boskiego Piękna przeobraziło się w wielkie zwalisko głazów i kamieni. Podobnie najpiękniejsza fizycznie twarz, najpiękniejszy głos, najpiękniejsze ciało, najpiękniejsze rzeczy; wszystko pewnego dnia zamieni się w martwe ciało lub w zgliszcza…
Jezus nie zakwestionował wielkiej wartości fizycznego piękna, którego Autorem jest przecież sam Bóg. Ale uwrażliwił, aby nie zapomnieć o Stwórcy. Piękno jako stworzenie nie zbawi, ale Jezus-Piękno jak najbardziej tak! Zbawić może tylko Bóg. Świątynia Jerozolimska została zniszczona, ale Bóg pozostał. Jezus stał się nową świątynią Boga. Podobnie każde ludzkie ciało jest poprzez łaskę świątynią Boga. Piękno stworzone jest wspaniałą drogą do Zbawienia, ale Zbawicielem jest tylko Jezus Chrystus. Kochać drugiego, to nie ograniczyć się do fascynacji pięknem jego ciała, ale umiłować Boga obecnego w świątyni jego ciała.
Gdy ciało jest najważniejsze, wtedy świat może się zawalić. Odejście, wypadek, śmierć. Ściana płaczu w Jerozolimie jest tego wymownym symbolem. Gdy najważniejszy jest Stwórca Piękna, wtedy największy kataklizm nic nie zrobi. Nawet gdy ciało zostanie złożone do grobu, Bóg, który mieszkał w tym ciele, nadal żyje. Jezus Zmartwychwstały obdarzy nas nowym pięknym ciałem. Jezus-Piękno nas zbawi…
17 listopada 2013 (Łk 21, 5-19)

↑ Powyższy tekst wraz z ilustracją w całości pochodzi ze strony Eremu Maryi „Brama Nieba”. Pozostałe artykuły z komentarzem Ojca Pustelnika znajdują się TUTAJ.
↑ Komentarze video
↑ Wszystkie poniższe okna video powinny wyświetlać najbardziej aktualny (dzisiejszy) odcinek, czasem trzeba go jednak odszukać w rozwijanej playliście (biała ikonka w oknie video, aktywna po kliknięciu przycisku odtwarzania).
↑ „Słowo na jutro” (~5-35′)
↑ Wprowadzenie do dzisiejszej Ewangelii, proponowane przez Centrum Formacji Duchowej w Krakowie na wieczór poprzedniego dnia, odcinek 1905 dostępny od 20:00 (~5-35′).
„Słowo na jutro”
Źródło: CFD księży Salwatorianów w Krakowie
↑ Zoom (~2-3′)
↑ Od poniedziałku do piątku Zoom Mocnych w Duchu prowadzi o. Remigiusz Recław, Jezuita, a w soboty i niedziele Inga Pozorska, kierownik zespołu Mocni w Duchu (odcinek dostępny od godziny 5:00 rano).
Zoom Mocnych w Duchu
o. Recław SJ
Źródło: Remi Recław SJ
Zoom Mocnych w Duchu
I. Pozorska
Źródło: Mocni w Duchu
↑ Zielone Pastwisko (~4-7′)
↑ Zielone Pastwisko prowadzone przez ojca biskupa Piotra Kleszcza OFM conv., franciszkanina (odcinek na dziś pojawia się koło godziny 0:00).
Zielone Pastwisko
bp Piotr Kleszcz OFM
Źródło: Archidiecezja Łódzka
↑ Homilia (~9-29′)
↑ Dzisiejsza albo najbardziej aktualna homilia księdza kardynała Grzegorza Rysia.
Homilia
Kardynał Grzegorz Ryś
Źródło: Archidiecezja Łódzka
↑ Uroczystość NMP Ostrobramskiej
Czytania na Uroczystość +
Czytania na Uroczystość NMP Ostrobramskiej, Matki Miłosierdzia (w archidiecezji białostockiej oraz w Skarżysku-Kamiennej)
1. czytanie (Prz 8, 22-35)
Maryja jest stolicą Mądrości
Czytanie z Księgi Przysłów
Tak mówi Mądrość Boża:
«Pan mnie zrodził jako początek swej mocy, przed dziełami swymi, od pradawna. Od wieków zostałam ustanowiona, od początku, przed pradziejami ziemi.
Przed oceanem zostałam zrodzona, przed źródłami pełnymi wód; zanim góry zostały założone, przed pagórkami zostałam zrodzona. Nim glebę i pola uczynił, przed pierwszymi skibami roli.
Gdy niebo umacniał, z Nim byłam, gdy kreślił sklepienie nad bezmiarem wód; gdy w górze utwierdzał obłoki, gdy źródła wielkiej Otchłani umacniał, gdy morzu ustawiał granice, by wody z brzegów nie wystąpiły; gdy ustalił fundamenty ziemi. I byłam przy Nim mistrzynią, rozkoszą Jego dzień po dniu, cały czas igrając przed Nim. Igrając na okręgu ziemi, radowałam się przy synach ludzkich.
Więc teraz, synowie, słuchajcie mnie, błogosławieni ci, co dróg moich strzegą. Słuchajcie przestrogi i bądźcie mądrzy, a jej nie odrzucajcie. Błogosławiony jest człowiek, który mnie slucha, który co dzień u drzwi moich czeka, czuwając u progu mej bramy. Bo kto mnie znajdzie, znajdzie życie i osiągnie upodobanie Pana».
Oto Słowo Boże
Psalm (45 (44), 7 i 10. 11-12. 14-15)
Witaj, Królowo, Matko miłosierdzia
Tron Twój, Boże, trwa na wieki, *
berłem sprawiedliwym berło Twego królestwa.
Córki królewskie wychodzą na spotkanie z tobą, *
królowa w złocie z Ofiru stoi po twojej prawicy.
Witaj, Królowo, Matko miłosierdzia
Posłuchaj, córko, spójrz i nakłoń ucha, *
zapomnij o swym ludzie, o domu twego ojca.
Król pragnie twego piękna, *
on twoim panem, oddaj mu pokłon.
Witaj, Królowo, Matko miłosierdzia
Córa królewska wchodzi pełna chwały, *
w złotogłów odziana.
W szacie wzorzystej do króla ją prowadzą, *
za nią przywodzą do ciebie dziewice, jej druhny.
Witaj, Królowo, Matko miłosierdzia
2. czytanie (Tt 3, 4-7)
Bóg zbawił nas z miłosierdzia
Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Tytusa
Umiłowany:
Gdy ukazała się dobroć i miłość Zbawiciela naszego, Boga, do ludzi, nie ze względu na sprawiedliwe uczynki, jakie spełniliśmy, lecz z miłosierdzia swego zbawił nas przez obmycie odradzające i odnawiające w Duchu Świętym, którego wylał na nas obficie przez Jezusa Chrystusa, Zbawiciela naszego, abyśmy usprawiedliwieni Jego łaską stali się w nadziei dziedzicami życia wiecznego.
Oto Słowo Boże
Aklamacja (Łk 1, 28)
Alleluja, alleluja, alleluja
Bądź pozdrowiona, łaski pełna, Pan z Tobą,
błogosławiona jesteś między niewiastami.
Alleluja, alleluja, alleluja
Ewangelia (Łk 1, 26-38)
Maryja pocznie i porodzi Syna
Słowa Ewangelii według świętego Łukasza:
Bóg posłał anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do Dziewicy poślubionej mężowi imieniem Józef, z rodu Dawida; a Dziewicy było na imię Maryja.
Wszedłszy do Niej, anioł rzekł: «Bądź pozdrowiona, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami». Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co by miało znaczyć to pozdrowienie.
Wszedłszy do Niej, anioł rzekł: «Bądź pozdrowiona, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami». Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co by miało znaczyć to pozdrowienie.
Lecz anioł rzekł do Niej: «Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i zostanie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca».
Na to Maryja rzekła do anioła: «Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?»
Anioł Jej odpowiedział: «Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego okryje Cię cieniem. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. A oto również krewna Twoja, Elżbieta, poczęła w swej starości syna i jest już w szóstym miesiącu ta, którą miano za niepłodną. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego».
Na to rzekła Maryja: «Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego».
Wtedy odszedł od Niej anioł.
Oto Słowo Pańskie
Rozważanie Ojca Pustelnika (Łk 1, 26-38) +
Rozważanie Ojca Eremity OVE z Eremu Maryi „Brama Nieba” do Ewangelii Łk 1, 26-38 (~2-3′) (20 grudnia w Adwencie, rok liturgiczny B I).
Obdarzać szacunkiem
Szanować drugiego człowieka… Poprzez słowo i gest mówić z dobrocią: „Jesteś osobą, obrazem Boga”. Taka postawa jest wielką tarczą ochronną. Jeśli traktujemy drugiego z szacunkiem, wtedy wiele zyskujemy. Przede wszystkim nie generujemy dodatkowo niepotrzebnych złych uczuć, nienawiści, przekleństw. Co więcej, możemy uniknąć nawet jakiejś wielkiej tragedii. Jak to rozumieć?
Gdy człowiek zwraca się do drugiego bez szacunku, wtedy boleśnie rani go ostrzem poniżenia. Gdy zranionym będzie święty, „jakoś ujdzie” … Częściej jednak otrzymamy „cios zwrotny z procentem”. Nie zapominajmy też, że nieraz można trafić na kogoś, kto ma chorą psychikę lub jest człowiekiem nasączonym pasmem wcześniej doznanych krzywd. Wówczas po kolejnym doświadczeniu poniżenia może nastąpić „przesilenie desperacji”. „Szał bezradności” wobec ciągłego „bycia deptanym” zostaje spotęgowany przez diabła. W rezultacie odpowiedzią na lekceważące słowo lub poniżający gest może być jakiś okrutny czyn ze strony poniżonego człowieka. Niektórzy ludzie na skutek swej pychy i poniżania innych porządnie „dostali w głowę”. Co gorsza, wciąż nie dostrzegają, że na początku sami wyzwolili „diabelskie zło”, którego potem padli ofiarą.
Oj, naprawdę, warto wzrastać w postawie pokornego szacunku. Wtedy wyzwalamy w drugim człowieku pozytywne uczucia lub przynajmniej nie intensyfikujemy złych emocji. W każdym przypadku jest to coś szlachetnego. W aspekcie potencjalnych zagrożeń, postawa szacunku jest szczególnie ważna wobec osób, które mają tendencje psychopatyczne lub są „wulkanami złości”. Dzięki temu, próg ich wytrzymałości nie jest przekroczony i w rezultacie nie dochodzi do „zabójczej erupcji”. Gdy obdarzamy serdeczną miłością, stajemy się wręcz kojącym balsamem dla takich ludzi. Nawet trudne prawdy można tak przedstawić, że odbiorca szczerze uśmiechnie się, ze zrozumieniem i z nadzieją w sercu.
Gdy szanujemy ludzi, wtedy otwieramy swe wnętrze na działanie Bożej łaski. Przyciągamy Ducha Świętego i dokonuje się swoiste „wcielenie Bożej obecności”. Jakże pięknie jest poprzez postawę szacunku przywracać utracone poczucie godności ludzkiej! Co więcej, stajemy się wtedy narzędziami Bożej Opatrzności. Można powiedzieć, że pokorny szacunek przypomina łożysko, w którym potem może popłynąć strumień, a nawet przeogromna rzeka nadprzyrodzonej Bożej łaski.
Teoretycznie te zależności są w miarę oczywiste. Ale w praktyce sprawa jest bardzo trudna. Często ma miejsce sytuacja, że ktoś myśli, że traktuje innych z szacunkiem, ale obiektywnie niestety jest inaczej. Dlatego niezbędna jest praca duchowa, która polega na codziennym powtarzaniu ewangelicznych prawd, które w ten sposób coraz bardziej przenikają nasze słowa i gesty. W tych dniach bezpośredniego przygotowania do Bożego Narodzenia warto zwrócić uwagę na modlitwę „Anioł Pański”. Modlitwa ta jest zbudowana w oparciu o ewangeliczny opis sceny Zwiastowania Pańskiego (por. Łk 1, 26-38). Codzienne „Anioł Pański” jest świetną metodą, aby swe istnienie aż do szpiku kości nasączać Maryjnymi wartościami.
Maryja, podobnie jak każdego, także i Anioła przyjęła z wielkim szacunkiem. Dzięki temu była w stanie usłyszeć niezwykłą obietnicę. Nie zlekceważyła i nie wyśmiała „dziwnych słów” nieznajomego, ale uważnie zatrzymała się nad przyniesioną „tajemniczą wieścią”. Niewiele zrozumiała. Ale czy ktoś z nas ośmieli się teraz zadeklarować, że rozumie Prawdę Wcielenia? Dla Boga najważniejszy był akt pokornego szacunku wobec głosu Anioła. Ta zasada jest wciąż aktualna. Z naszej strony niezbędne jest „pokorne tak”, a Bóg potem już sam będzie robił to, co trzeba, w powiązaniu z konkretnym powołaniem. W przypadku Maryi, owocem uszanowania Anioła i ufnego „fiat” stało się wydarzenie Bożego Wcielenia w Jezusie.
Uczmy się Maryjnej postawy pokory i szacunku poprzez codzienne wołanie: „Anioł Pański zwiastował…” (tekst modlitwy pod zdjęciem)*. Tradycyjnie odmawiany tę modlitwę rano, w południe i wieczorem. Błogosławieni, którzy z szacunkiem przyjmują Bożego Anioła w sumieniu, bądź w każdym spotkanym człowieku. Każdym!…
20 grudnia 2014 (Łk 1, 26-38)

Powyższy tekst wraz z ilustracją w całości pochodzi ze strony Eremu Maryi „Brama Nieba”. Pozostałe artykuły z komentarzem Ojca Pustelnika znajdują się TUTAJ.
*Anioł Pański +
Tekst modlitwy „Anioł Pański”
Anioł Pański zwiastował Pannie Maryi.
I poczęła z Ducha Świętego.
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami, i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen
Oto ja służebnica Pańska.
Niech mi się stanie według słowa Twego.
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami, i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen
A Słowo ciałem się stało.
I zamieszkało między nami.
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami, i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen
K: Módl się za nami, Święta Boża Rodzicielko.
W: Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.
Módlmy się. Łaskę Twoją, prosimy Cię, Panie, racz wlać w serca nasze, abyśmy, którzy za zwiastowaniem anielskim Wcielenie Chrystusa, Syna Twego poznali, przez mękę Jego i krzyż do chwały zmartwychwstania byli doprowadzeni. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
↑ Homilie na Uroczystość (~9-29′)
↑ Archiwalne homilie z Uroczystości Najświętszej Maryi Panny Ostrobramskiej, Matki Miłosierdzia, wygłoszone w Archikatedrze Białostockiej.
Homilia
Kardynał Grzegorz Ryś
Źródło: Archidiecezja Łódzka
Homilia
Abp Józef Guzdek 2022
Źródło: Archidiecezja Białostocka
Homilia
Abp Józef Guzdek 2021
Źródło: Archidiecezja Białostocka
Homilia
Abp Tadeusz Wojca 2020
Źródło: Archidiecezja Białostocka
