Słowo na 11 kwietnia

Słowo na Niedzielę Bożego Miłosierdzia 11 kwietnia 2021. Ewangelia i rozważanie, msza online: 10:00 (dla dzieci), 16:00, 18:00, 20:30.


11 kwietnia 2021, Niedziela Miłosierdzia Bożego

II Niedziela Okresu Wielkanocnego, Rok B, I, Święto Bożego Miłosierdzia

● Ewangelia
● Rozważanie (~2-3′)
● Komentarze (~3-7′)
● Homilie (~10-25′)

● Msze na żywo

+   Komplet Czytań – rozwiń

  Ewangelia (J 20, 19-31)


Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli

Słowa Ewangelii według Świętego Jana:


Wieczorem w dniu zmartwychwstania, tam gdzie przebywali uczniowie, choć drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!» A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana.

A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane».

Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. Inni więc uczniowie mówili do niego: «Widzieliśmy Pana!»

Ale on rzekł do nich: «Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i ręki mojej nie włożę w bok Jego, nie uwierzę».

A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz domu i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł, choć drzwi były zamknięte, stanął pośrodku i rzekł: «Pokój wam!» Następnie rzekł do Tomasza: «Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż w mój bok, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym».

Tomasz w odpowiedzi rzekł do Niego: «Pan mój i Bóg mój!»

Powiedział mu Jezus: «Uwierzyłeś dlatego, że Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli».

I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej księdze, uczynił Jezus wobec uczniów. Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli życie w imię Jego.

Oto Słowo Pańskie.


   Komentarz Ojca Pustelnika


Rozważanie Ojca Eremity z Eremu Maryi „Brama Nieba do dzisiejszej Ewangelii (~2-3′).



Miłosierdzie i pokój serca


        Pokój serca… Pokój, który wypełnia najgłębsze pokłady duszy… W takim stanie człowiek doświadcza ukojenia. Nikt i nic nie jest w stanie wyprowadzić z wewnętrznej równowagi. Nawet dotkliwe trudności nie wywołują gniewliwej burzy i emocjonalnej złości. Zarazem nie oznacza to braku ludzkiej wrażliwości. Wręcz przeciwnie, zdolność empatii wzrasta niepomiernie. Jest to możliwe dzięki Bożemu Miłosierdziu, które nawet najbardziej gwałtowne i przeciwstawne strumienie „od zewnątrz” przemienia w łagodny strumień, delikatnie uspokajający „od wewnątrz”. Trwanie w pokoju serca jest darem Jezusa Miłosiernego, który jako Zmartwychwstały Pan przychodzi i z miłością mówi: „Pokój wam!” (por. J 20, 19-31). Warto dzisiaj, w Niedzielę Miłosierdzia Bożego, zgłębiać tę prawdę. Jezus pragnie w Duchu Świętym obdarzać Miłosierdziem, które otrzymuje od Boga Ojca. Owocem Bożego Miłosierdzia jest wewnętrzny pokój, który obrazowo można przyrównać do niezmąconej ciszy oceanicznych głębin.

        Bóg, jak Słońce, emanuje miłosiernymi promieniami, ale to nie oznacza, że człowiek automatycznie doświadczy w sobie Bożego Miłosierdzia i pokoju. Istnieją dwa ekrany, a nieraz nawet totalne izolatory. Wtedy wołanie o Miłosierdzie staje się bezowocne. Pierwszy błąd polega na tym, że człowiek usiłuje zasłużyć na Boże Miłosierdzie, które postrzegane jest jako nagroda za uprzedni trud i wyrzeczenia. Ma miejsce swoisty dialog z Bogiem: „Ja staram się, a Ty mi należycie odpłać”. Gdy pojawi się grzech, pierwszoplanowy akcent pada na potrzebę odpokutowania, które interpretowane jest jako swoiste samooczyszczenie się przed Bogiem. Niestety, taka postawa uniemożliwia zadziałanie Bożego Miłosierdzia. Skutkiem tego jest brak pokoju sumienia, które wciąż jest torpedowane przez poczucie winy lub pojawiają się pretensje wobec Boga za brak należytego „wynagrodzenia”. Trzeba pamiętać, że Boże Miłosierdzie jest darem absolutnie bezinteresownym. Nawet najbardziej gigantyczne pokuty nie mają mocy, aby wysłużyć choć skraweczek Miłosierdzia.

         Drugi błąd związany jest z problemem uznania swej grzeszności. Człowiek postrzega siebie jako kogoś doskonałego i dobrego. Wyraziście pokazują to niektóre spowiedzi, gdzie penitent nie wymienienia grzechów, ale na różne sposoby zapewnia o byciu dobrym człowiekiem, który nikomu nic złego nie zrobił. Jest to zaślepiająca pycha. Nie zapominajmy! Szatan jest przekonany, że jest kimś doskonale dobrym. Nie widzi swego zła, ale jest zafascynowany swą dobrocią i na całego gorszy się, że Bóg tak bardzo krzywdzi ludzi… Brak uznania swych grzechów uniemożliwia przyjęcie w siebie Bożego Miłosierdzia, które spływa po człowieku jak woda po kamieniu. Grzech nie zostaje odpuszczony, gdyż nie został pokornie uznany i wyznany Bogu. Taki stan przekłada się na brak wewnętrznego pokoju. Nieuznane zło doskwiera, generuje oskarżenia, powoduje złość i niezadowolenie.

         Istnieje tylko jedna droga, która niezawodnie prowadzi do zdrojów Bożego Miłosierdzia i pokoju serca. Na tej drodze są trzy proste zasady. Przede wszystkim trzeba spojrzeć na Boże Miłosierdzie jako na dar absolutnie bezinteresowny. Bóg obdarza swą miłością, bo „JEST i ja jestem”. W tym sensie nie jest konieczny jakikolwiek bagaż zasług, wystarczy uwierzyć, że tak właśnie jest. Następnie druga sprawa, dla człowieka pokornego niezwykle łatwa. Otóż bez żadnych karkołomnych usprawiedliwień wystarczy uznawać i wyznawać swe grzechy i błędy, zarazem mając szczere pragnienie odchodzenia od zła. Wreszcie konieczny jest trud, ale nie w sensie zasług, lecz aby przyjąć otrzymane od Boga dary Miłosierdzia. Można to przyrównać do żniw, gdy ciężka praca służy zebraniu już obecnych na polu plonów.

         Jeśli idziemy taką drogą, możemy być pewni, że otrzymamy Ducha Świętego, który unicestwi grzechy, wypełni Miłosierdziem i nasyci uszczęśliwiającym pokojem. Warto te prawdy, pełne nadziei, przyjąć „na wiarę”, bez dowodów. Chrystus Zmartwychwstały i Miłosierny obiecuje: „błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli”. Objawem wchłoniętego w siebie Bożego Miłosierdzia jest uszczęśliwiający pokój serca. Jezu, ufam Tobie!… Św. Faustyno, módl się za nami…

12 kwietnia 2015 (J 20, 19-31)



Powyższy tekst wraz z ilustracją w całości pochodzi ze strony Eremu Maryi „Brama Nieba”. Pozostałe artykuły z kalendarzem liturgicznym Ojca Pustelnika znajdziecie TUTAJ.


   Komentarze i Dobra Homilia

Najbardziej aktualny Zoom Mocnych w Duchu i Zielone Pastwisko ojca Piotra Kleszcza znajdziecie tutaj:


Dzisiejsza albo najbardziej aktualna dostępna homilia Księdza Arcybiskupa Grzegorza Rysia (najwcześniej po transmisji mszy świętej) (~10-25′):

Abp Ryś – homilia
Źródło: Archidiecezja Łódzka


   Msza z Abp Rysiem oraz Msza z Różańcem


Transmisja dzisiejszej mszy żywo z Księdzem Arcybiskupem Grzegorzem Rysiem o godzinie 7:30 (albo ostatniej dostępnej retransmisji) oraz wieczornej Mszy Świętej w Sanktuarium Najświętszego Imienia Jezus w Łodzi o godzinie 18:00, poprzedzonej Różańcem o 17:30.

Niedziela, 11 kwietnia 2021, godzina 12:30 oraz 17: 30/18:00.


Abp Ryś – Msza poranna
Źródło: Archidiecezja Łódzka

Jezuici – Msza z Różańcem
Źródło: Mocni w Duchu Live


Niedzielna msza z Sanktuarium Jezuitów w Łodzi: dla dzieci z Mocnymi w Duchu i ojcem Remigiuszem Recławem o godzinie 10:00 oraz mszy ostatniej szansy z ojcem Zygmuntem Kwiatkowskim o godzinie 20:30.

Niedziela, godzina 10:00 oraz 20: 30.

o. Recław SJ – Msza dla dzieci
Mocni w Duchu

Źródło: Mocni w Duchu Dzieciom

Msza ostatniej szansy
o. Kwiatkowski SJ

Źródło: Jezuici



Rok Świętej Rodziny


Wszystkie nasze najnowsze artykuły możecie znaleźć na stronie głównej fioletowemirabelki.pl