Słowo na 12 listopada 2020. Msza na żywo, Ewangelia i komentarz.


12 listopada 2020, Czwartek


Czwartek XXXII tygodnia zwykłego, Rok A, II,

Wspomnienie św. Jozafata, biskupa i męczennika

. Kliknij poniżej i przejdź do:

  • Ewangelii z dzisiejszej liturgii
  • Komentarza do Słowa Bożego w trzech wersjach do wyboru:
  • Mszy Świętej na żywo, aż w czterech odsłonach do wyboru:

  • Wszystkie propozycje tu zamieszczone, zostały przez nas sprawdzone i należą do naszych ulubionych. Dla wygody zebraliśmy je w jednym miejscu. Zapraszamy do korzystania 🙂

    Inne modlitwy, litanie i nowenny znajdziesz tutaj.


    Ewangelia (Łk 17, 20-25)


    Królestwo Boże jest pośród was

    Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza:



    Jezus zapytany przez faryzeuszów, kiedy przyjdzie królestwo Boże, odpowiedział im: «Królestwo Boże nie przyjdzie w sposób dostrzegalny; i nie powiedzą: „Oto tu jest” albo: „Tam”. Oto bowiem królestwo Boże pośród was jest».

    Do uczniów zaś rzekł: «Przyjdzie czas, kiedy zapragniecie ujrzeć choćby jeden z dni Syna Człowieczego, a nie zobaczycie. Powiedzą wam: „Oto tam” lub: „Oto tu”. Nie chodźcie tam i nie biegnijcie za nimi. Bo jak błyskawica, gdy zabłyśnie, jaśnieje od jednego krańca widnokręgu aż do drugiego, tak będzie z Synem Człowieczym w dniu Jego.

    Wpierw jednak musi wiele wycierpieć i być odrzuconym przez to pokolenie».


    Oto Słowo Pańskie.


    Wszystkie czytania znajdziesz TUTAJ.

    Zoom

    Od poniedziałku do piątku o 5:00 rano pojawia się króciutki komentarz do dzisiejszej Ewangelii o. Remigiusza Recława SJ:

    o. Remi Recław – Zoom do Ewangelii    12 listopada 2020



    Homilia Arcybiskupa Rysia

    Tutaj pojawia się odnośnik do aktualnej homilii Księdza Arcybiskupa Grzegorza Rysia do czytań z dzisiejszej Liturgii Słowa.
    Homilii można wysłuchać wcześniej w ramach transmisji mszy świętej (od 7:30) – kliknij tutaj


    Komentarz z Pustelni


    Komentarz z Eremu Maryi „Brama Nieba” do dzisiejszej Ewangelii z liturgii drugiej mszy. Polecam szczególnie w dniach strapienia lub osamotnienia a tym bardziej profilaktycznie 🙂



    Beznadzieja i Nadzieja


    „Kochać Boga i drugiego człowieka”.  To bardzo trudne; ale wcale nie najtrudniejsze. Jeszcze większym wyzwaniem jest co innego. Cóż takiego? W języku polskim brzmi to mniej więcej tak:  „Nie wierzę, że mogę być kochany”. „Nie wierzę, że mogę być kochana”. Oto bolesny krzyk, wielorako  uciszany. Lepiej czegoś nie słyszeć, niż słyszeć i krwawić.

     Tak! Od miłowania  drugiego jeszcze trudniejsza jest wiara w to, że ktoś mnie kocha lub chciałby pokochać. „Mogę być kochany”, „Mogę być kochana”. Oto największy życiowy problem każdej ludzkiej istoty. Nie chodzi tylko o lirycznych romantyków. Oni przynajmniej mają odwagę głośno mówić o swych marzeniach. Wielu ludzi na całego rzuca się w zewnętrzną aktywność, aby uciec jak najdalej od krwawiącej rany wnętrza. To wszystko jest uciekaniem przed złożeniem szczerej deklaracji: „Nie wierzę w to, że ktoś może mnie kochać”. Mowa tu o miłości w jej najbardziej właściwym rozumieniu, a nie o „podróbkach”. Wewnętrzne przekonanie o niemożności bycia kochanym generuje różne reakcje.  

    Najbardziej szlachetna wersja działań koncentruje się na próbie miłowania Boga i drugiego człowieka. Inni są godni miłości, tak więc skoro ja nie mogę być kochany, to przynajmniej niech inni będą kochani i obdarowywani dobrem. Jest to stan swoistej „rezygnacji szlachetnej”. Nikomu nie zazdroszczę, nie mam pretensji. Po prostu godzę  się na to, że „ja mogę być zabity”, zaś inni niech doświadczają jak najwięcej szczęścia. Kochać, to pomagać drugiemu na drodze do szczęścia. Tak więc pogodziwszy się z faktem, że nie jestem kochany, cały trud wkładam w to, aby inni byli jak najbardziej obdarzani miłością. Zarazem gdzieś po zakamarkach serca kołacze się nadzieja, że to tylko „koszmarny sen”. W każdym razie możliwe jest, że człowiek kocha i jednocześnie nie wierzy w to, że może być kochany.

    Znacznie smutniejsza jest sytuacja, gdy niewiara w bycie kochanym przeradza się w pragnienie samounicestwienia. Tym razem dominuje swoisty „radykalizm wnioskowania”. Skoro nie mogę być kochany, to znaczy jestem kimś złym, a przynajmniej stanowię równowartość nicości. W takim razie najlepiej uwolnić świat od swojego istnienia. Jedyną odpowiedzią na te głębokie zmagania jest prawda: „Bóg wie najlepiej. Niech On zdecyduje o końcu”. Wielka sprawa, gdy człowiek pomimo pragnienia samounicestwienia aktem decyzyjnym do ostatniego tchnienia mówi: „Boże, bądź Wola Twoja”.

    Najgorzej, gdy niewiara w bycie kochanym powoduje wewnętrzną złość, która znajduje ujście w zewnętrznych aktach wielorakiego egoizmu i zła. Proces przebiega na zasadzie mechanizmu zemsty. Taki człowiek w akcie odwetu za brak miłości zakłada na swe serce stalowy pancerz i wyrusza do boju z mieczem beznadziei. Potem życie toczy się najczęściej na dwa sposoby. W wersji łagodniejszej jest to egoistyczne poszukiwanie namiastek szczęścia w światowych propozycjach: pieniądze, władza, doraźne przyjemności. W wersji brutalniejszej pojawia się niszczenie i zabijanie. Diabeł wkracza do akcji. Im większe uczynione zło, tym bardziej z wnętrza dobija się koszmarny głos: „Nie mogę być kochany”.

    Obok tych ludzkich „rozwiązań” istnieje jeszcze interesująca propozycja w Ewangelii.  Chodzi o koncepcję Bożego królowania. W swej istocie nie jest to jakaś zewnętrzna, widzialna strategia zaradcza: „Królestwo Boże nie przyjdzie dostrzegalnie” (por Łk 17, 20-25). Największy Autorytet, Jezus, stwierdza: „Królestwo Boże jest pośród was”. Tak! To osoba Jezusa jest tym Królestwem Boga. Bóg pragnie w Nim zamieszkać we wnętrzu człowieka. Dlatego warto spróbować otworzyć drzwi Chrystusowi, który jest Królewskim Wcieleniem Miłości. Wtedy dokona się gigantyczne duchowe starcie we wnętrzu człowieka. Jakie? Z jednej strony „ludzka niewiara w bycie kochanym”, zaś  z drugiej „Boska Miłość Jezusa”. Jak to się skończy? W każdym razie jest Nadzieja…  

    13 listopada 2014 (Łk 17, 20-25)


    Powyższy tekst w całości pochodzi ze strony Eremu Maryi „Brama Nieba”.

    Nasz mini kalendarz liturgiczny z odpowiednimi do Ewangelii komentarzami z Eremu znajduje się TUTAJ.


    Transmisje mszy świętych

    Transmisja Mszy Świętej z Arcybiskupem Grzegorzem Rysiem


    TUTAJ transmisja na żywo Mszy Świętej z księdzem Arcybiskupem Grzegorzem Rysiem.

    Czwartek, 12 listopada 2020, godzina 7:30.


    Modlitwa o pokój – kliknij!


    Msza święta i różaniec w Sanktuarium


    Msza święta z kościoła Jezuitów w Łodzi o godzinie 18:00.
    Różaniec o 17:30.
    Przewodniczy ojciec Zygmunt Kwiatkowski SJ.

    Czwartek, 12 listopada 2020, godzina 17:30 i 18:00.


    Msza z różańcem – o. Zygmunt Kwiatkowski SJ    12.11.2020
    Transmisja z kanału youtube Mocni w Duchu Jezuici TV Live


    Modlitwa o pokój – kliknij!

    Koronka za Zmarłych – kliknij tutaj


    Litania do Wszystkich Świętych – kliknij tutaj

    Wszystkie nasze najnowsze artykuły możecie znaleźć na stronie głównej fioletowemirabelki.pl