12 września 2022. Słowo na 24 poniedziałek okresu zwykłego w roku II. Czytania, Ewangelia i komentarz
12 września 2022, Poniedziałek
Poniedziałek XXIV tygodnia okresu zwykłego (rok II; wspomnienie Najświętszego Imienia Maryi; inne oficjum: tu)
● Czytania
● Ewangelia
● Rozważanie Ojca Pustelnika (lectio ~2-3′)
● Inne komentarze (video ~3-35′):
◦ Lectio Divina (xx. Salwatorianie)
◦ Zoom (o. Remi Recław/Inga Pozorska)
◦ Zielone Pastwisko (o. Piotr Kleszcz)
◦ Homilia (jeśli jest dostępna)
+ Wszystkie czytania – rozwiń
Czytania (rok liturgiczny II)
1. czytanie (1 Kor 11, 17-26. 33)
Eucharystia sakramentem miłości bratniej
Czytanie z Pierwszego Listu Świętego Pawła Apostoła do Koryntian
Bracia:
Udzielając tych pouczeń, nie pochwalam was i za to, że schodzicie się razem nie na lepsze, ale ku gorszemu. Przede wszystkim słyszę – i po części wierzę – że zdarzają się między wami spory, gdy schodzicie się razem jako Kościół. Zresztą nawet muszą być wśród was rozdarcia, żeby się okazało, którzy są wypróbowani. Tak więc, gdy się zbieracie, nie ma u was spożywania Wieczerzy Pańskiej. Każdy bowiem już wcześniej zabiera się do własnego jedzenia, i tak się zdarza, że jeden jest głodny, podczas gdy drugi nietrzeźwy. Czyż nie macie domów, aby tam jeść i pić? Czy chcecie świadomie znieważać Kościół Boży i zawstydzać tych, którzy nic nie mają? Cóż wam powiem? Czy będę was chwalił? Nie, za to was nie chwalę!
Ja bowiem otrzymałem od Pana to, co wam przekazałem, że Pan Jezus tej nocy, której został wydany, wziął chleb i dzięki uczyniwszy, połamał i rzekł: «To jest Ciało moje za was wydane. Czyńcie to na moją pamiątkę!» Podobnie, skończywszy wieczerzę, wziął kielich, mówiąc: «Kielich ten jest Nowym Przymierzem we Krwi mojej. Czyńcie to, ile razy pić będziecie, na moją pamiątkę!»
Ilekroć bowiem spożywacie ten chleb i pijecie kielich, śmierć Pana głosicie, aż przyjdzie. Tak więc, bracia moi, gdy zbieracie się, by spożywać wieczerzę, poczekajcie jedni na drugich!
Psalm (Ps 40 (39), 7-8a. 8b-10. 17 (R.: por. 1 Kor 11, 26b))
Głoście śmierć Pańską, aż powtórnie przyjdzie
Nie chciałeś ofiary krwawej ani z płodów ziemi, *
lecz otwarłeś mi uszy;
nie żądałeś całopalenia i ofiary za grzechy. *
Wtedy powiedziałem: «Oto przychodzę.
Głoście śmierć Pańską, aż powtórnie przyjdzie
W zwoju księgi jest o mnie napisane: †
Radością jest dla mnie pełnić Twoją wolę, mój Boże, *
a Twoje Prawo mieszka w moim sercu».
Głosiłem Twą sprawiedliwość w wielkim zgromadzeniu †
i nie powściągałem warg moich, *
o czym Ty wiesz, Panie.
Głoście śmierć Pańską, aż powtórnie przyjdzie
Niech się radują i weselą w Tobie *
wszyscy, którzy Ciebie szukają,
a ci, którzy pragną Twojej pomocy, *
niech zawsze mówią: «Pan jest wielki».
Głoście śmierć Pańską, aż powtórnie przyjdzie
Aklamacja (Por. J 3, 16)
Alleluja, alleluja, alleluja
Tak Bóg umiłował świat, że dał swojego Syna Jednorodzonego;
każdy, kto w Niego wierzy, ma życie wieczne.
Alleluja, alleluja, alleluja
↑ Ewangelia (Łk 7, 1-10)
Uzdrowienie sługi setnika
Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza:
Gdy Jezus dokończył wszystkich swoich mów do słuchającego Go ludu, wszedł do Kafarnaum. Sługa pewnego setnika, szczególnie przez niego ceniony, chorował i bliski był śmierci. Skoro setnik posłyszał o Jezusie, wysłał do Niego starszyznę żydowską z prośbą, żeby przyszedł i uzdrowił mu sługę.
Ci zjawili się u Jezusa i prosili Go usilnie: «Godzien jest, żebyś mu to wyświadczył – mówili – miłuje bowiem nasz naród i sam zbudował nam synagogę». Jezus przeto zdążał z nimi.
A gdy był już niedaleko domu, setnik wysłał do Niego przyjaciół ze słowami: «Panie, nie trudź się, bo nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój. I dlatego ja sam nie uważałem się za godnego przyjść do Ciebie. Lecz powiedz słowo, a mój sługa odzyska zdrowie. Bo i ja, choć podlegam władzy, mam pod sobą żołnierzy. Mówię temu: „Idź!” – a idzie; drugiemu: „Przyjdź!” – a przychodzi; a mojemu słudze: „Zrób to!” – a robi».
Gdy Jezus to usłyszał, zadziwił się nad nim, i zwróciwszy się do tłumu, który szedł za Nim, rzekł: «Powiadam wam: Tak wielkiej wiary nie znalazłem nawet w Izraelu». A gdy wysłańcy wrócili do domu, zastali sługę zdrowego.
Oto Słowo Pańskie.
↑ Rozważanie Ojca Pustelnika
Rozważanie Ojca Eremity z Eremu Maryi „Brama Nieba” do dzisiejszej Ewangelii (~2-3′).
Radykalizm Miłości czy nienawiści?
„Jestem chrześcijaninem i jeśli chcecie mnie za to zabić, zabijcie”. To niezwykłe wyznanie wiary złożył Sarkis, młody syryjski chrześcijanin, gdy islamski rebeliant zażądał od niego przejścia na islam. Padły śmiertelne strzały. Wierność Jezusowi została okupiona męczeńską krwią. Wraz z Sarkisem zginęło z rąk islamistów dwóch innych chrześcijan, a sześciu zostało uprowadzonych. To tragiczne wydarzenie z 7 września w miejscowości Maalula nie jest jakimś odosobnionym epizodem. Niestety, to konkretne zobrazowanie całościowego procesu, który dokonuje się w Syrii. Dostarczanie uzbrojenia rebeliantom, to generowanie tego typu sytuacji. Teza o wspieraniu w ten sposób budowy demokratycznych rządów jest naiwną lub fałszywą fikcją. W rzeczywistości istnieje potężne zagrożenie wytworzenia totalnego chaosu i eksterminacji chrześcijan. Irak już jest tego przerażającym przykładem. W Syrii dokonuje się wielka duchowa walka? Jaką grę toczy szatan w miejscu, które stało się synonimem bezmiaru cierpienia?
Przede wszystkim trzeba jasno powiedzieć, że życie nie jest czarno-białe. Istnieje wiele odcieni szarości. Takie stwierdzenie nie oznacza jakiegoś rozmycia moralnego dobra. W tym względzie sprawa jest jasna: zdecydowanie trzeba wybierać dobro i odrzucać zło. W konkretnej sytuacji życiowej rodzi się jednak pytanie, co jest tym dobrem? Co stanowi autentyczne posłuszeństwo Bożym Przykazaniom? Nieraz odpowiedź jest bardzo prosta i jednoznaczna. Najczęściej jednak sytuacja w życiu osobistym lub społecznym jest bardzo złożona. Syria jest tego dramatycznym przykładem.
Tę złożoność bezwzględnie wykorzystuje szatan. W tej wielopłaszczyznowości pojawia się pewna niezwykle wysublimowana pokusa. Otóż szatan w szacie „świetlistego anioła” namawia do działania, które ma na celu usunąć pewne konkretne zło. Piękny cel. Niestety, gdy to zło rzeczywiście zostanie zniszczone, wtedy ujawnia się perfidia pokusy. Zamiast obiecanego dobra pojawia się jeszcze większe zło. Świetnie oddaje to powiedzenie: „z deszczu pod rynnę”. Na początku jest źle. A potem zamiast być lepiej, jest jeszcze gorzej niż na początku!
Cały ten mechanizm widać ewidentnie w Syrii. Syryjski prezydent prowadził rządy na zasadzie dyktatury. Zarazem, w tamtych realiach, system ten zapewniał możliwość obecności i funkcjonowania różnych mniejszości religijnych. Chrześcijanie mieli prawa do wyznawania swej religii i posiadali niezbędną ochronę. Wspomniana Maalula, zamieszkiwana przez jedną z najstarszych wspólnot chrześcijan -mówiących po aramejsku, podobnie jak Jezus- miała gwarancję bezpieczeństwa. Gdy pojawiła się „opozycja” sytuacja ulegała radykalnej zmianie. Syryjczyk-chrześcijanin wyznał: „Dziś wolimy rządy dyktatora niż ekstremistów muzułmańskich, którzy zabijają każdego, kto nie wyznaje ich poglądów”. Sarkis zginął, gdy Maalulę zdobyli islamscy rebelianci. Tak zwana „opozycja” z czasem przekształciła się zasadniczo w grono bojowników, które ma niewiele wspólnego ze szlachetną ideą praw człowieka i demokracji (Obecnie najwyżej jedna trzecia spełnia w tym względzie jakiekolwiek minimum). Rebelianci stali się w większości chaotycznym zlepkiem ekstremistycznych bojówek islamistów o różnym stopniu radykalizacji. Pośród nich są terrorystyczne ugrupowania. Takie grono nie jest oczywiście w stanie sprawować władzy z poszanowaniem prawa człowieka. Gwałtowne militarne obalenie obecnego prezydenta wprowadziłoby jeszcze gorszą sytuację kompletnego bezprawia i zemsty na chrześcijanach. Przy potężnym ciśnieniu ekstremistów islamskich, chrześcijanie zostaliby praktycznie skazani na eksterminację. Tragiczny epizod męczeńskiej śmierci z Maalula jest konkretnym zwiastunem grożącego niebezpieczeństwa.
Militarne i finansowe wspieranie rebeliantów jest wpadnięciem w szatańską pułapkę. Istnieje aktualnie zła sytuacja w związku z reżimem. Usunięcie tego zła z pomocą rebeliantów, czyli głównie islamskich radykałów różnego stopnia i bojówek walczących o swe interesy, doprowadzi do radykalnie większego zła. Jedyną drogą jest dialog pomiędzy ludźmi, którzy choć nieco przypominają rzymskiego setnika z Ewangelii (Por. Łk 7, 1-10). Prezentował on postawę wrażliwości na człowieka, szacunku do przedstawicieli innych narodów i religii oraz głębię wiary. Sam Jezus wyznał o nim: „Tak wielkiej wiary nie znalazłem nawet w Izraelu”. Wiara w Jezusa jest źródłem Mądrości, która pozwala człowiekowi z Miłością zdążać najlepszą z dróg w danej życiowej sytuacji.
Prośmy Jezusa, aby serce każdego człowieka w Syrii i na całym świecie doświadczało Bożego pokoju…
16 września 2013 (Łk 7, 1-10)
Powyższy tekst wraz z ilustracją w całości pochodzi ze strony Eremu Maryi „Brama Nieba”. Pozostałe artykuły z kalendarzem liturgicznym Ojca Pustelnika znajdują się TUTAJ.
↑ Inne komentarze
↑ 1) Wieczorne wprowadzenie do Lectio Divina księży Salwatorianów, odcinek 744 (~5-35′).
Odpowiedni odcinek dostępny jest w rozwijanej playliście (biała ikonka w oknie video, aktywna po kliknięciu przycisku) od godziny 21:00 dnia poprzedniego.
Słowo na jutro
Źródło: CFD księży Salwatorianów w Krakowie
↑ 2) Zoom Mocnych w Duchu (dostępny od 5:00 rano ~3′) i Zielone Pastwisko ojca Piotra Kleszcza (dostępne od godziny 00.00 ~5-7′). Przycisk powinien wyświetlać najbardziej aktualny odcinek, czasem jednak trzeba go odszukać w rozwijanej playliście.
Zoom Mocnych w Duchu
o. Recław SJ/I. Pozorska
Źródło: Mocni w Duchu
Zielone Pastwisko
o. Piotr Kleszcz OFM
Źródło: Archidiecezja Łódzka
↑ 3) Dzisiejsza albo najbardziej aktualna dostępna homilia Księdza Arcybiskupa Grzegorza Rysia (~10-25′):
Abp Ryś – homilia
Źródło: Archidiecezja Łódzka