14 października 2022. Słowo na 28 piątek okresu zwykłego w roku II. Czytania, Ewangelia, rozważanie, komentarze
14 października 2022, Piątek
Piątek XXVIII tygodnia okresu zwykłego (rok II; inne oficjum: tu)
SPIS TREŚCI:
● Rozważanie z Eremu Maryi „Brama Nieba”
۰ Słowo na jutro (~5-35′)
۰ Zoom (~2-3′)
۰ Zielone Pastwisko (~5′)
۰ Homilia (jeśli jest dostępna)
Czytania i aklamacja przed Ewangelią +
Czytania (rok liturgiczny II)
1. czytanie (Ef 1, 11-14)
Zbawczy zamiar Boga obejmuje Izraelitów i pogan
Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Efezjan
Bracia:
W Chrystusie dostąpiliśmy udziału my również, z góry przeznaczeni zamiarem Tego, który dokonuje wszystkiego zgodnie z zamysłem swej woli, byśmy istnieli ku chwale Jego majestatu – my, którzy już przedtem nadzieję złożyliśmy w Chrystusie. W Nim także i wy, usłyszawszy słowo prawdy, Dobrą Nowinę o waszym zbawieniu, w Nim również – uwierzywszy, zostaliście naznaczeni pieczęcią, Duchem Świętym, który był obiecany. On jest zadatkiem naszego dziedzictwa w oczekiwaniu na odkupienie, które nas uczyni własnością Boga, ku chwale Jego majestatu.
Psalm (Ps 33 (32), 1-2. 4-5. 12-13 (R.: por. 12))
Szczęśliwy naród wybrany przez Pana
Sprawiedliwi, radośnie wołajcie na cześć Pana, *
prawym przystoi pieśń chwały.
Sławcie Pana na cytrze, *
grajcie Mu na harfie o dziesięciu strunach.
Szczęśliwy naród wybrany przez Pana
Bo słowo Pana jest prawe, *
a każde Jego dzieło godne zaufania.
On miłuje prawo i sprawiedliwość, *
ziemia jest pełna Jego łaski.
Szczęśliwy naród wybrany przez Pana
Błogosławiony lud, którego Pan jest Bogiem, *
naród, który On wybrał na dziedzictwo dla siebie.
Pan spogląda z nieba, *
widzi wszystkich ludzi.
Szczęśliwy naród wybrany przez Pana
Aklamacja (Ps 33 (32), 22)
Alleluja, alleluja, alleluja
Niech nas ogarnie Twoja łaska, Panie,
według nadziei pokładanej w Tobie.
Alleluja, alleluja, alleluja
↑ Ewangelia (Łk 12, 1-7)
Głosić słowo Boże bez obawy
Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza:
Kiedy ogromne tłumy zebrały się koło Jezusa, tak że jedni cisnęli się na drugich, zaczął mówić najpierw do swoich uczniów: «Strzeżcie się kwasu, to znaczy obłudy faryzeuszów. Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie wyszło na jaw, ani nic tajemnego, co by się nie stało wiadome. Dlatego wszystko, co powiedzieliście w mroku, w świetle będzie słyszane, a co w izbie szeptaliście do ucha, głoszone będzie na dachach.
A mówię wam, przyjaciołom moim: Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, a potem nic już więcej uczynić nie mogą. Pokażę wam, kogo się macie obawiać: bójcie się Tego, który po zabiciu ma moc wtrącić do piekła. Tak, mówię wam: Tego się bójcie!
Czyż nie sprzedają pięciu wróbli za dwa asy? A przecież żaden z nich nie jest zapomniany w oczach Bożych. U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone. Nie bójcie się: jesteście ważniejsi niż wiele wróbli».
Oto Słowo Pańskie.
↑ Rozważanie Ojca Pustelnika
Rozważanie Ojca Eremity OVE z Eremu Maryi „Brama Nieba” do dzisiejszej Ewangelii (~2-3′).
W Miłości nie ma lęku!
Wiele już lat upłynęło od tego pamiętnego dnia. Czas pokazał, że miało wtedy miejsce wydarzenie o ponadczasowej wartości. Zdanie, wówczas wypowiedziane, na zawsze wyryło się w najgłębszych pokładach pamięci mego serca. Usłyszana prawda, mająca swe źródło w I Liście św. Jana Apostoła, będzie mi z pewnością towarzyszyć przy ostatnich oddechach w tym świecie. W samotnej ciszy Eremu dźwięk owej prawdy, choć już dawno temu usłyszanej, jest wciąż bardziej słyszalny aniżeli miarowy dźwięk zegara, który i tak, pomimo dziesiątek lat swego żywota, wciąż solidnie przykłada się do każdego tyknięcia i uderzenia, zdecydowanie obwieszczając zbliżanie się Wieczności. Tak, ciało i duszę przenika Boskie tchnienie słów: „W Miłości nie ma lęku”…
Św. Jan wiele serca włożył, aby jak najpełniej uzmysłowić tę duchową rzeczywistość. Lęk oznacza, że człowiek nie wydoskonalił się w miłości. Prawdziwa miłość ma moc przezwyciężyć wszelki strach. Dlaczego tak się dzieje? Najpierw warto zauważyć dwa ważne powody lęku. Otóż człowiek zaczyna bać się wtedy, gdy robi coś w ukryciu i nie chce, aby to stało się jawne. Strach może zrodzić się także na skutek jakiegoś niebezpieczeństwa, zwłaszcza z powodu realnego zagrożenia życia. W tym kontekście Jezus mówi: „Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie wyszło na jaw, ani nic tajemnego, co by się nie stało wiadome” (por. Łk 12, 1-7).
Z tego stwierdzenia wynika odpowiedź, dlaczego miłujące serce zostaje uwolnione od lęku. Otóż jeśli człowiek kocha, wówczas czyni dobrze; nawet niewidoczny przez nikogo nie robi złych rzeczy. Tak więc perspektywa ewentualnego ujawnienia tego, co ukryte, nie powoduje obawy, że jakieś diabelskie działania i plany wyjdą na światło dzienne. Człowiek , który miłuje, nie lęka się, gdyż nie robi rzeczy, których potem musiałby się bardzo wstydzić. Sprawy jednak nieco się komplikują w związku z istnieniem kłamstwa. Zwłaszcza współcześnie, różne środki techniczne pozwalają uzyskać ukryte treści, które następnie mogą być przedstawione w sposób zmanipulowany. Oznacza to, że nawet obiektywnie czyniąc dobro, można być odmalowanym jako „wcielenie zła”. Na szczęście, także i tu nie ma podstaw do lęku. Jeśli mam serce wypełnione miłością Boga, znaczy to, że obawiam się tylko „Bożej opinii”, a nie ludzkich sądów. Nawet w przypadku największych oczernień, miłość pełni rolę świętej tarczy, która ochrania serce i pozwala zachować duchowy pokój. Męczennicy są najwspanialszym przykładem, że prawda o miłości, która usuwa lęk, naprawdę działa.
Miłość daje potężną siłę w obliczu niebezpieczeństw, zwłaszcza gdy pojawia się groźba śmierci. Jezus zachęca do wiary w Miłosierną Opatrzność: „Nie bójcie się: jesteście ważniejsi niż wiele wróbli”. Nie jest to wezwanie do wiary we własne siły. Sam człowiek nie da rady. Tylko miłująca wiara w Boga jest w stanie usunąć lęk, gdyż w sercu generuje głębokie: „Jezu, ufam Tobie”. Znaczy to, że w trudnej sytuacji człowiek na pewno otrzyma niezbędne wsparcie ze strony samego Boga.
Tak naprawdę, co Jezus dobitnie nam uzmysławia, trzeba obawiać się tylko tego, który „ma moc wtrącić do piekła”. Jest to sytuacja, gdy człowiek zamyka się na miłość. Gdy w sercu nie ma miłości, wtedy człowiek otwiera się na niszczycielskie działanie diabła, który na wieki może zabić duszę. Gdy miłość znika, człowiek wchodzi na drogę zła. To zaś powoduje, że pod pyszną przykrywką odwagi wręcz bulgocze „lękowa strawa”. Wszak motywem wielu przestępstw było to, aby uniemożliwić wyjście na jaw jakiegoś skrywanego zła. Bez miłości także śmierć powoduje paniczny lęk, gdyż serce nie jest wypełnione oczekiwaniem na Miłość, ale strachem przed doczesną utratą i wieczną pustką.
W Miłości nie ma lęku…
17 października 2014 (Łk 12, 1-7)
Powyższy tekst wraz z ilustracją w całości pochodzi ze strony Eremu Maryi „Brama Nieba”. Pozostałe artykuły z komentarzem Ojca Pustelnika znajdują się TUTAJ.
↑ Komentarze video
↑ Wszystkie poniższe okna video powinny wyświetlać najbardziej aktualny (dzisiejszy) odcinek, czasem trzeba go jednak odszukać w rozwijanej playliście (biała ikonka w oknie video, aktywna po kliknięciu przycisku odtwarzania).
↑ Słowo na jutro (~5-35′)
↑ Wprowadzenie do dzisiejszej Ewangelii, proponowane przez Centrum Formacji Duchowej w Krakowie na wieczór poprzedniego dnia, odcinek 776 dostępny od 21:00 (~5-35′).
Słowo na jutro
Źródło: CFD księży Salwatorianów w Krakowie
↑ Zoom (~2-3′)
↑ Od poniedziałku do piątku Zoom Mocnych w Duchu prowadzi o. Remigiusz Recław, Jezuita, a w soboty i niedziele Inga Pozorska, kierownik zespołu Mocni w Duchu (odcinek dostępny od godziny 5:00 rano).
Zoom Mocnych w Duchu
o. Recław SJ/I. Pozorska
Źródło: Mocni w Duchu
↑ Zielone Pastwisko (~4-7′)
↑ Zielone Pastwisko prowadzone przez ojca Piotra Kleszcza OFM conv., franciszkanina (odcinek na dziś pojawia się koło godziny 0:00).
Zielone Pastwisko
o. Piotr Kleszcz OFM
Źródło: Archidiecezja Łódzka
↑ Homilia (~9-29′)
↑ Dzisiejsza albo najbardziej aktualna homilia Księdza Arcybiskupa Grzegorza Rysia.
Homilia
Ks abp Grzegorz Ryś
Źródło: Archidiecezja Łódzka