Wtorek, 14 lutego 2023. Słowo na Święto świętych Cyryla i Metodego, patronów Europy. Czytania, Ewangelia, rozważanie, komentarze
14 lutego 2023, Wtorek
Święt świętych Cyryla, mnicha i Metodego, biskupa, patronów Europy (patroni dnia: tu; inne oficjum: tu)
Spis treści:
۰ „Słowo na jutro” (~5-35′)
۰ Zoom (~2-3′)
۰ Zielone Pastwisko (~5′)
۰ Homilia (jeśli jest dostępna)
Czytania i aklamacja przed Ewangelią +
Czytania na Święto
1. czytanie (Dz 13, 46-49)
Apostołowie zwracają się do pogan
Czytanie z Dziejów Apostolskich
Paweł i Barnaba powiedzieli odważnie do Żydów: «Należało głosić słowo Boże najpierw wam. Skoro jednak odrzucacie je i sami uznajecie się za niegodnych życia wiecznego, zwracamy się do pogan. Tak bowiem nakazał nam Pan: „Ustanowiłem cię światłością dla pogan, abyś był zbawieniem aż po krańce ziemi”».
Poganie, słysząc to, radowali się i wielbili słowo Pańskie, a wszyscy, przeznaczeni do życia wiecznego, uwierzyli. Słowo Pańskie szerzyło się na cały kraj.
Oto Słowo Boże
Psalm (Ps 117 (116), 1b-2 (R.: por Mk 16,15))
Całemu światu głoście Ewangelię
albo: Alleluja
Chwalcie Pana, wszystkie narody,
wysławiajcie Go, wszystkie ludy,
bo potężna nad nami Jego łaska,
a wierność Pana trwa na wieki.
Całemu światu głoście Ewangelię
albo: Alleluja
Aklamacja (por. Łk 4, 18)
Alleluja, alleluja, alleluja
Pan posłał mnie, abym ubogim głosił dobrą nowinę,
więźniom głosił wolność.
Alleluja, alleluja, alleluja
↑ Ewangelia (Łk 10, 1-9)
Żniwo wielkie, ale robotników mało
Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza:
Jezus wyznaczył jeszcze innych siedemdziesięciu dwu uczniów i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał. Powiedział też do nich:
«Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo. Idźcie! Oto posyłam was jak owce między wilki. Nie noście z sobą trzosa ani torby, ani sandałów; i nikogo w drodze nie pozdrawiajcie.
Gdy wejdziecie do jakiegoś domu, najpierw mówcie: Pokój temu domowi. Jeśli tam mieszka człowiek godny pokoju, wasz pokój spocznie na nim; jeśli nie, powróci do was. W tym samym domu zostańcie, jedząc i pijąc, co będą mieli: bo zasługuje robotnik na swoją zapłatę. Nie przechodźcie z domu do domu. Jeśli do jakiegoś miasta wejdziecie i przyjmą was, jedzcie, co wam podadzą; uzdrawiajcie chorych, którzy tam są, i mówcie im: Przybliżyło się do was królestwo Boże».
Oto Słowo Pańskie.
↑ Rozważanie Ojca Pustelnika
*Rozważanie Ojca Eremity OVE z Eremu Maryi „Brama Nieba” do dzisiejszej Ewangelii (~2-3′).
Walentynkowa samotność
Miłość… Słowo, które budzi skrajne reakcje. Jedni czują się szczęśliwi z powodu miłości. Inni już nie chcą o niej słyszeć , aby się nie denerwować. Są też tacy, którzy wciąż mają nadzieję na przeżycie miłosnych chwil. Każdy ma prawo do swoich przeżyć i poglądów. Nikomu nie wolno zabraniać, aby czuł to, co czuje…
Nie ma jakiegoś wzorcowego stanu, do którego „pod karabinem” trzeba się dopasować „tu i teraz”. Ważne, aby szczerze uznać to, co aktualnie wypełnia nasze serca. Takie odważne stanięcie wobec prawdy swego istnienia jest optymalnym punktem startu na drodze do autentycznego zakochania. Dzisiejsze „Święto zakochanych”, pod patronatem św. Walentego, to całkiem sympatyczna okazja, aby tak właśnie tę kwestię dostrzec. Wynikają z tego całkiem interesujące konsekwencje.
Otóż nie ma większego znaczenia czy ktoś dzisiejszy wieczór spędzi samiuteńki, czy z najbliższą osobą, przy nastrojowych świecach, inspirującej woni i romantycznej muzyce. Zakochanie w swej najgłębszej warstwie wcale nie łączy się z obecnością drugiego człowieka, ale z faktem samotnego istnienia w świecie ludzi. Zakochać się, to powiedzieć swym sercem: „Zgadzam się na moje istnienie”. Żadne argumenty nie są potrzebne. Po prostu, skoro istnieję, to już niech tak będzie.
Nie oznacza to oczywiście egoistycznego zakochania się w sobie. Wręcz przeciwnie, jest to altruistyczne pokochanie otrzymanego istnienia i Jego Dawcy. Ufnie przyjmuję dar ze strony Samoistnego Istnienia, którym jest Bóg. „Istnieję, bo Ty istniejesz!”. Wielką pomocą w przyjęciu swego istnienia jest inne ludzkie istnienie. Zwłaszcza kobieta może pomóc istnieć mężczyźnie, a mężczyzna kobiecie.
Wspaniale, jeśli dzisiejszy „Dzień św. Walentego” będzie dla wielu par okazją do głębszego doświadczenia prawdy: „Skoro Ty jesteś, to chcę istnieć. Chcę, abyś był”. Ale to tylko jedna z opcji przeżywania. W zakochaniu najważniejsze jest przyjęcie istnienia. Dlatego także w fizycznej samotności, a nawet jeszcze bardziej, można odświeżyć stan serca: „kocham istnienie”.
Doprecyzujmy! Samotność nie oznacza, że nie ma absolutnie nikogo. Taki stan uniemożliwiałby doświadczenie zakochania. W fizycznej samotności nie ma drugiego człowieka, ale jest druga Osoba, Bóg. Wprawdzie niewidzialny, ale absolutnie realny. To właśnie Bóg sprawia, że można być zakochanym, bez konieczności trzymania się za ręce… Pustelnik żyje m.in. po to, aby zaświadczyć, że taka możliwość nie jest tylko wydumaną teorią, ale realną praktyką. Jestem sam i z tego powodu bardzo się cieszę. W samotnej ciszy eremickiej celi słucham dzisiaj jak zegar, zainspirowany Ewangelią, subtelne tyka: „Przybliżyło się do was królestwo Boże” (por. Łk 10, 1-9)…
Samotność pustelnika ma jeszcze jeden bardzo ważny sens. Pragnę być sam, aby swą samotnością wesprzeć każdą osobę, która cierpi z powodu samotności. Gdy najedzony mówi czule do głodnego: „Jakże ci biedaczku współczuję, że głodujesz”, to bardziej zdenerwuje niż pocieszy… Ale gdy ktoś rezygnuje z jedzenia i siedzi przy pustej misce, to wtedy już nawet słów nie trzeba. Sam widok wspólnej biedy pociesza…
Kto dzisiaj pogłębia zakochanie w istnieniu z pomocą „drugiej połówki”, niech Bóg Wam błogosławi. Ale kto jest sam i w głębi serca czuje: „Szkoda, że nie jestem z kimś, jakoś tak przykro i smutno”, niech uruchomi swą wyobraźnię. Zobacz! Gdzieś w świecie jest pustelniczy mur, wewnątrz muru erem, a w tym eremie eremita… Eremita jest sam i tak właśnie przeżywa „Walentynki”. Jest sam, samiuteńki, aby inni czuli się mniej samotni… Możesz zrobić z mą samotnością, co Ci się żywnie podoba. Możesz wzruszyć ramionami, możesz pośmiać się z ubogiego samotnika, tak dla zdrowia. A jeśli ma samotność będzie dla Ciebie pocieszeniem, to niech Bóg, Dawca Istnienia, będzie w Tobie uwielbiony! Św. Walenty, módl się za nami…
14 lutego 2015 (Łk 10, 1-9)
Powyższy tekst wraz z ilustracją w całości pochodzi ze strony Eremu Maryi „Brama Nieba”. Na powyższej fotografii widoczny jest fragment muru okalającego Erem Maryi „Brama Nieba”. Pozostałe artykuły z komentarzem Ojca Pustelnika znajdują się TUTAJ.
↑ Komentarze video
↑ Wszystkie poniższe okna video powinny wyświetlać najbardziej aktualny (dzisiejszy) odcinek, czasem trzeba go jednak odszukać w rozwijanej playliście (biała ikonka w oknie video, aktywna po kliknięciu przycisku odtwarzania).
↑ „Słowo na jutro” (~5-35′)
↑ Wprowadzenie do dzisiejszej Ewangelii, proponowane przez Centrum Formacji Duchowej w Krakowie na wieczór poprzedniego dnia, odcinek 899 dostępny od 21:00 (~5-35′).
Słowo na jutro
Źródło: CFD księży Salwatorianów w Krakowie
↑ Zoom (~2-3′)
↑ Od poniedziałku do piątku Zoom Mocnych w Duchu prowadzi o. Remigiusz Recław, Jezuita, a w soboty i niedziele Inga Pozorska, kierownik zespołu Mocni w Duchu (odcinek dostępny od godziny 5:00 rano).
Zoom Mocnych w Duchu
o. Recław SJ/I. Pozorska
Źródło: Mocni w Duchu
↑ Zielone Pastwisko (~4-7′)
↑ Zielone Pastwisko prowadzone przez ojca Piotra Kleszcza OFM conv., franciszkanina (odcinek na dziś pojawia się koło godziny 0:00).
Zielone Pastwisko
o. Piotr Kleszcz OFM
Źródło: Archidiecezja Łódzka
↑ Homilia (~9-29′)
↑ Dzisiejsza albo najbardziej aktualna homilia Księdza Arcybiskupa Grzegorza Rysia.
Homilia
Ks abp Grzegorz Ryś
Źródło: Archidiecezja Łódzka