Słowo na 17 sierpnia

17 sierpnia 2023. Słowo na wspomnienie świętego Jacka w czwartek 19 tygodnia zwykłego w roku I. Czytania, Ewangelia, rozważanie, komentarze

Święty Jacek, syn słynnego szlacheckiego rodu Odrowążów, najsłynniejszy za granicą polski święty (jedyny Polak w kolumnadzie Berniniego), pierwszy polski dominikanin. Świętego Dominika zdążył poznać osobiście, a przebywając w Klasztorze św. Sabiny w Rzymie został świadkiem cudownego zdarzenia, gdy ten podczas odprawiania mszy świętej został w ekstazie uniesiony w górę. Miał udział w zakładaniu licznych klasztorów dominikańskich, m.in. we Friesach, Krakowie, i Pradze i jeszcze liczniejszych powołaniach do zakonu kaznodziejskiego. Zmarł w Krakowie w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny 15 sierpnia 1257 r.

Zapiski konwentu krakowskiego z roku 1277 podają, że „w klasztorze krakowskim leży brat Jacek, mocen wskrzeszać zmarłych”. Kronika prowadzona przy jego grobie (w latach 1257-1290), przytacza parędziesiąt innych cudów. Według przekazów, gdy święty musiał w czasie najazdu Tatarów opuścić Kijów, zabrał ze sobą Najświętszy Sakrament, aby go ochronić. Wtedy z figury Matka Boża zawołała: „Jacku, mego Syna zabierasz, a mnie zostawiasz? Weź mnie ze sobą!”. Jacek odpowiedział: „Matko moja. Jakże Cię uniosę, kiedyś taka ciężka!”. Gdy jednak usłuchał polecenia by zabrać figurę, okazała się ona bardzo lekka. Ową alabastrową, późnogotycką statuę, znaną jako „Matka Boża Jackowa”, można zobaczyć w prawym bocznym ołtarzu Katedry w Przemyślu. Taką samą nazwę nosi również alabastrowa gotycka figura w muzeum bazyliki dominikanów w Krakowie, gdzie spoczywają relikwie świętego.

Święty Jacek jest patronem, między innymi, Polski, Litwy i Wołynia, miasta Krakowa, zakonu dominikanów, diecezji katowickiej, gliwickiej i opolskiej.

17 sierpnia 2023, Czwartek

Wspomnienie św. Jacka, kapłana
Czwartek XIX tygodnia zwykłego (rok I) patron dnia: tu; inne oficjum: tu

Czytania i aklamacja przed Ewangelią    +

  Ewangelia (Mt 18, 21 – 19, 1)

Przypowieść o niemiłosiernym słudze

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza:

Piotr podszedł do Jezusa i zapytał: «Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat zawini względem mnie? Czy aż siedem razy?»

Jezus mu odrzekł: «Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy.

Dlatego podobne jest królestwo niebieskie do króla, który chciał się rozliczyć ze swymi sługami. Gdy zaczął się rozliczać, przyprowadzono mu jednego, który był mu winien dziesięć tysięcy talentów. Ponieważ nie miał z czego ich oddać, pan kazał sprzedać go razem z żoną, dziećmi i całym jego mieniem, aby dług w ten sposób odzyskać.

Wtedy sługa padł mu do stóp i prosił go: „Panie, okaż mi cierpliwość, a wszystko ci oddam”. Pan ulitował się nad owym sługą, uwolnił go i dług mu darował.

Lecz gdy sługa ów wyszedł, spotkał jednego ze współsług, który mu był winien sto denarów. Chwycił go i zaczął dusić, mówiąc: „Oddaj, coś winien!” Jego współsługa padł przed nim i prosił go: „Okaż mi cierpliwość, a oddam tobie”. On jednak nie chciał, lecz poszedł i wtrącił go do więzienia, dopóki nie odda długu.

Współsłudzy jego, widząc, co się działo, bardzo się zasmucili. Poszli i opowiedzieli swemu panu wszystko, co zaszło.

Wtedy pan jego, wezwawszy go, rzekł mu: „Sługo niegodziwy! Darowałem ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swoim współsługą, jak ja ulitowałem się nad tobą?” I uniósłszy się gniewem, pan jego kazał wydać go katom, dopóki mu nie odda całego długu.

Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeżeli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu».

Gdy Jezus dokończył tych mów, opuścił Galileę i przeniósł się w granice Judei za Jordan.

Oto Słowo Pańskie.

   Rozważanie Ojca Pustelnika

Rozważanie Ojca Eremity OVE z Eremu Maryi „Brama Nieba” do dzisiejszej Ewangelii (~2-3′) (19 czwartek zwykły, rok liturgiczny B I)

Erem-Maryi-Brama-Nieba-nagłówek-strony

Skarb przebaczenia

Przebaczenie to wielka życiowa szansa… Człowiek może mieć głęboki pokój serca tylko wtedy, gdy po doświadczonym złu zawsze przebacza. Brak przebaczenia wyzwala wewnętrzne cierpienie. Ujawnia się wtedy intensywne poczucie bycia skrzywdzonym, które niszczy ludzki organizm niczym złośliwy nowotwór. Kto obiera drogę zemsty, jedynie czasowo i powierzchownie ucisza swe emocje. Głęboki ból nie zniknie, co najwyżej zostanie pozornie ugaszony poprzez stwardnienie zranionego serca.

Subtelna pułapka polega na tym, że często motywem działania odwetowego jest pragnienie zadośćuczynienia sprawiedliwości. Sumienie może nawet doświadczać niepokoju, że nie dokonuje aktu zniszczenia złoczyńcy. Ale nie tędy droga. Zły odwet nigdy nie jest lekarstwem, lecz trucizną, która przynosi jeszcze gorsze skutki. Takim odwetem nie musi być zewnętrzne działanie. Często wyrazem zemsty jest pełne radykalnego uporu wołanie serca: „Nie przebaczę! Nigdy!”. Człowiek, który skrzywdził, zostaje potraktowany z pogardą, wręcz utożsamiony z bezwartościową kreaturą.

Bywają też sytuacje, że teoretycznie istnieje chęć przebaczenia, ale zadanie to okazuje się w praktyce nie do wykonania. Ogrom przeżywanego bólu jest tak wielki, że w duszy pojawia się swoisty stan zawieszenia: „Chcę, ale nie mogę”. Nieraz historia bolesnych zdarzeń jest tak bardzo naszpikowana otrzymanymi zranieniami, że wola przebaczenia jest powstrzymywana przez swoisty paraliż emocjonalny i niemoc zrobienia jakiekolwiek pojednawczego kroku.

Powiedzmy szczerze, autentyczne przebaczenie przekracza ludzkie możliwości. Człowiek o własnych siłach jest skazany na trwanie w logice nieprzebaczenia: w sensie intelektualnych racji, decyzji woli lub przeżywanych uczuć. Niejednokrotnie, nawet gdy w świadomości jest przeświadczenie: „przebaczyłem”, tak naprawdę w sercu jest głębokie: „nie przebaczyłem”. W tych zmaganiach Bóg poprzez swe słowo daje jedyny prawidłowy drogowskaz. Zarazem łaski, które udziela, pozwalają realnie podążać ukazaną drogą. W tym świetle najlepiej kierować się w życiu wskazaniem, którego Jezus udzielił Piotrowi. Otóż na pytanie: „ile razy mam przebaczyć, jeśli brat wykroczy przeciwko mnie”, Mistrz odpowiedział: „siedemdziesiąt siedem razy”, co należy rozumieć: „zawsze, w każdym przypadku” (por. Mt 18, 21-19, 1).

Na plan pierwszy wysuwa się tu postawa serca, które nie dokonuje jedynie „punktowych aktów przebaczających”, ale nieustannie promieniuje przebaczeniem jako specyficzną formą trwale obecnej miłości. Aby tę prawdę lepiej zrozumieć, Jezus wygłasza przypowieść o nielitościwym dłużniku. W jej świetle nie jestem „człowiekiem nieskazitelnym”, który na mocy sprawiedliwości ma prawo domagać się doskonałych zachowań wobec siebie. Jestem wielkim grzesznikiem, któremu Bóg darował wszystkie „grzeszne długi”. Na ten wspaniałomyślny dar w żaden sposób nie zasłużyłem. W perspektywie sprawiedliwości jestem niewypłacalny i skazany na wieczne pokutne potępienie. Na szczęście Bóg wszystko przebaczył na mocy swego nieskończonego miłosierdzia. Jestem zbawiony od wszystkich „grzesznych długów” dzięki temu, że Jezus na krzyżu przelał swą nieskończoną Boską i ludzką krew.

Jeśli człowiek zrozumie, że jest ogromnym dłużnikiem, któremu Bóg wszystko przebaczył, wtedy z łatwością będzie przebaczał zło, które od ludzi doświadcza. Duch Święty wypełnia wtedy serce wyrazistym przeświadczeniem: „Jakże malutkie jest moje przebaczenie wobec bezmiaru przebaczenia, które otrzymałem od Boga”. Kto jednak nie dostrzeże daru Bożego przebaczenia i nie będzie przebaczał ludziom, wtedy zmarnuje otrzymany bezmiar Boskiego Miłosierdzia. Skutkiem tego będzie działanie Sprawiedliwości. To zaś oznacza konieczność pokuty proporcjonalnej do popełnionych grzechów. A jako, że każdy człowiek jest niewypłacalny z powodu swych grzesznych długów, oznacza to skazanie się na wieczne piekło pokutowania.

Kto pragnie doświadczać wewnętrznego pokoju w promieniach Bożego Miłosierdzia, niech zawsze i wszędzie przebacza. Taka postawa pozwoli także uniknąć wielu nieszczęśliwych zdarzeń i wydarzeń, gdyż Bóg w swym miłosierdziu uchroni przed ich zaistnieniem. Błogosławiony człowiek, który ufa Bogu i posłusznie przebacza w każdej sytuacji…

13 sierpnia 2015 (Mt 18, 21-19, 1)


   Powyższy tekst wraz z ilustracją w całości pochodzi ze strony Eremu Maryi „Brama Nieba”. Pozostałe artykuły z komentarzem Ojca Pustelnika znajdują się TUTAJ.

   Komentarze video

  Wszystkie poniższe okna video powinny wyświetlać najbardziej aktualny (dzisiejszy) odcinek, czasem trzeba go jednak odszukać w rozwijanej playliście (biała ikonka w oknie video, aktywna po kliknięciu przycisku odtwarzania).

   „Słowo na jutro” (~5-35′)

   Wprowadzenie do dzisiejszej Ewangelii, proponowane przez Centrum Formacji Duchowej w Krakowie na wieczór poprzedniego dnia, odcinek 1083 dostępny od 21:00 (~5-35′). 

„Słowo na jutro”
Źródło: CFD księży Salwatorianów w Krakowie

   Zoom (~2-3′)

  Od poniedziałku do piątku Zoom Mocnych w Duchu prowadzi o. Remigiusz Recław, Jezuita, a w soboty i niedziele Inga Pozorska, kierownik zespołu Mocni w Duchu  (odcinek dostępny od godziny 5:00 rano).

Zoom Mocnych w Duchu
o. Recław SJ/I. Pozorska
Źródło: Mocni w Duchu

   Zielone Pastwisko (~4-7′)

  Zielone Pastwisko prowadzone przez ojca Piotra Kleszcza OFM conv., franciszkanina (odcinek na dziś pojawia się koło godziny 0:00).

Zielone Pastwisko
o. Piotr Kleszcz OFM
Źródło: Archidiecezja Łódzka

   Homilia (~9-29′)

  Dzisiejsza albo najbardziej aktualna homilia księdza kardynała Grzegorza Rysia.

Homilia
Kardynał Grzegorz Ryś
Źródło: Archidiecezja Łódzka

Czytania na Święto    +

Czytania na Uroczystość    +