Słowo-na-17-sierpnia-2022

17 sierpnia 2024. Słowo na wspomnienie świętego Jacka w sobotę 19 tygodnia zwykłego w roku II. Czytania, Ewangelia, rozważanie, komentarze

Święty Jacek, syn słynnego szlacheckiego rodu Odrowążów, najsłynniejszy za granicą polski święty (jedyny Polak w kolumnadzie Berniniego), pierwszy polski dominikanin. Świętego Dominika zdążył poznać osobiście, a przebywając w Klasztorze św. Sabiny w Rzymie został świadkiem cudownego zdarzenia, gdy ten podczas odprawiania mszy świętej został w ekstazie uniesiony w górę. Miał udział w zakładaniu licznych klasztorów dominikańskich, m.in. we Friesach, Krakowie, i Pradze i jeszcze liczniejszych powołaniach do zakonu kaznodziejskiego. Zmarł w Krakowie w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny 15 sierpnia 1257 r.

Zapiski konwentu krakowskiego z roku 1277 podają, że „w klasztorze krakowskim leży brat Jacek, mocen wskrzeszać zmarłych”. Kronika prowadzona przy jego grobie (w latach 1257-1290), przytacza parędziesiąt innych cudów. Według przekazów, gdy święty musiał w czasie najazdu Tatarów opuścić Kijów, zabrał ze sobą Najświętszy Sakrament, aby go ochronić. Wtedy z figury Matka Boża zawołała: „Jacku, mego Syna zabierasz, a mnie zostawiasz? Weź mnie ze sobą!”. Jacek odpowiedział: „Matko moja. Jakże Cię uniosę, kiedyś taka ciężka!”. Gdy jednak usłuchał polecenia by zabrać figurę, okazała się ona bardzo lekka. Ową alabastrową, późnogotycką statuę, znaną jako „Matka Boża Jackowa”, można zobaczyć w prawym bocznym ołtarzu Katedry w Przemyślu. Taką samą nazwę nosi również alabastrowa gotycka figura w muzeum bazyliki dominikanów w Krakowie, gdzie spoczywają relikwie świętego.

Święty Jacek jest patronem, między innymi, Polski, Litwy i Wołynia, miasta Krakowa, zakonu dominikanów, diecezji katowickiej, gliwickiej i opolskiej.

17 sierpnia 2024, Sobota

Sobota XIX tygodnia zwykłego (rok II) – Wpomnienie świętego Jacka, kapłana (czytania na Święto; czytania na Uroczystość; patron dnia: tu; inne oficjum: tu)

Czytania   +

   Ewangelia (Mt 19, 13-15)

Jezus błogosławi dzieci

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza:

Przynoszono do Jezusa dzieci, aby położył na nie ręce i pomodlił się za nie; a uczniowie szorstko zabraniali im tego. Lecz Jezus rzekł: «Dopuśćcie dzieci i nie przeszkadzajcie im przyjść do Mnie; do takich bowiem należy królestwo niebieskie». Położył na nie ręce i poszedł stamtąd.

Oto Słowo Pańskie

   Rozważanie Ojca Pustelnika

Rozważanie Ojca Eremity OVE z Eremu Maryi „Brama Nieba” do dzisiejszej Ewangelii (~2-3′) (19 sobota zwykła, rok liturgiczny A II)

Erem-Maryi-Brama-Nieba-nagłówek-strony

Błogosławiona motywacja

„Dziękuję bardzo za pomoc”. W odpowiedzi zawsze słyszał: „To ja bardzo dziękuję, że mogłem pomóc”. Ten dialog to stenogram realnych rozmów, które zarazem nie były tylko wymianą grzecznościowych formuł. Powierzchowne ugrzecznienie a głęboki sposób myślenia to dwa zupełnie odmienne światy duchowe. W tym przypadku chodziło o odpowiedzi, które były wcieleniem głębokiej wiary pewnych osób w moc Bożego błogosławieństwa. Dotykamy problemu właściwego rozumienia bezinteresowności. Aby odkryć logikę myślenia, która pozwala prawdziwie koncentrować się na Bogu i pokornie służyć ludziom, najpierw trzeba uwidocznić pewne błędy odnośnie motywacji w działaniu.

Pierwszy błąd to utylitarystyczne pytanie: „co z tego będę miał tu i teraz?”. Motywem działania staje się pieniądz lub inna doczesna korzyść. Niektórzy potrafią być super-uprzejmi, jeśli wyczują, że dzięki temu mogą mieć wymierne profity w postaci finansowej lub na drodze realizowanych interesów. Tak wiele „pełnych zatroskania” propozycji, które w rzeczywistości są egoistycznym poszukiwaniem klienta, aby na nim jak najwięcej zarobić. Wszystko zamyka się w więzieniu materialnej doczesności. Boga nie ma.

Odpowiedzią na tę pazerną interesowność jest wołanie o całkowitą bezinteresowność. W świadomości „wyznawców” tego ideału zakorzenia się przekonanie o byciu altruistą, który jest w stanie poświęcać się dla innych, zupełnie nic za to nie oczekując. Niestety, kolejne pobłądzenie. Dlaczego? Przede wszystkim coś takiego, jak „absolutna bezinteresowność” nie istnieje. Po dokładnym zbadaniu okazuje się, że motywy działania są tu skoncentrowane tak naprawdę na własnym ego. Przykładowo, jest to pyszne przekonanie o własnej dobroci. Egoistyczną korzyścią nie jest tu zewnętrzna materia, ale wewnętrzne poczucie wyższości. Poczucie „bycia zbawicielem” to dla ego potężny bodziec motywacyjny. Nie ma tu pokornego otwarcia serca na dar Bożego Miłosierdzia.

Warto jeszcze wskazać na postawę „leniwej bezmyślności”. Nie ma tu głębszej refleksji, aby dostrzec potencjalny zysk dla siebie. Jeszcze bardziej nie widać chęci zrobienia czegoś dobrego dla drugiego człowieka. Dominuje tu brak zwyczajnej życzliwości. Gdy poprosimy takiego człowieka o pomoc, raczej nigdy jej nie otrzymamy. „Nie mogę” tak naprawdę oznacza „nie chcę” lub „nie chce mi się”.

Zdając sobie sprawę z tych duchowych niebezpieczeństw, dochodzimy do optymalnego rozumienia kwestii bezinteresowności. Otóż Bóg wpisał w naturę człowieka zasadę „świętej interesowności”. Na mocy tego zapisu można powiedzieć, że interesowność jest czymś bardzo dobrym! Z tym, że należy ją dobrze rozumieć. Otóż istota „świętego interesu” polega na tym, aby w powiązaniu z wyświadczonym dobrem otwierać serce na błogosławieństwo, którego Bóg pragnie udzielić. Za każde dobro, Bóg chce „odpłacać” swym błogosławieństwem. Jezus z radością błogosławił (por. Mt 19, 13-15). Boże błogosławieństwo to przyjście i zamieszkanie Boga w człowieku. Oto najdoskonalsza motywacja działania! Każdy dobry uczynek w imię Boże to naprawdę super-świetny interes życiowy. W zamian za tak wyświadczone dobro Bóg odpłaci po wielokroć większym Bożym Darem. Teraz i na wieki!

I tak oto staje się zrozumiałe, dlaczego wspomniani na początku ludzie poczytywali sobie za wielkie dobrodziejstwo, że mogą udzielić wsparcia, bez żadnej doczesnej zapłaty. Mieli głęboką świadomość, że Bóg odpłaci im poprzez błogosławieństwo. Byli serdecznie ofiarni, mając pewność, że Bóg im to powielekroć wynagrodzi. Takie podejście jest wyrazem głębokiej wiary w Boga, a nie w materię lub w swą dobroć i bezinteresowność. Serce takiego darczyńcy jest pokorne, oczekując Bożego Miłosierdzia. Zarazem serce obdarowanego cieszy się z doraźnie otrzymanej niezbędnej pomocy. Utylitaryści mają dobrą intuicję „interesu”, ale popełniają śmiertelny błąd, oczekując jedynie doczesnej zapłaty. Absolutny altruizm z kolei to pyszna iluzja. Kto nie oczekuje Bożego błogosławieństwa, sam siebie będzie błogosławił. Módlmy się o dar głębokiej wiary w istnienie Bożego błogosławieństwa.

16 sierpnia 2014 (Mt 19, 13-15)


   Powyższy tekst wraz z ilustracją w całości pochodzi ze strony Eremu Maryi „Brama Nieba”. Pozostałe artykuły z komentarzem Ojca Pustelnika znajdują się TUTAJ.

   Komentarze video

  Wszystkie poniższe okna video powinny wyświetlać najbardziej aktualny (dzisiejszy) odcinek, czasem trzeba go jednak odszukać w rozwijanej playliście (biała ikonka w oknie video, aktywna po kliknięciu przycisku odtwarzania).

   „Słowo na jutro” (~5-35′)

   Wprowadzenie do dzisiejszej Ewangelii, proponowane przez Centrum Formacji Duchowej w Krakowie na wieczór poprzedniego dnia, odcinek 1449 dostępny od 20:00 (~5-35′). 

„Słowo na jutro”
Źródło: CFD księży Salwatorianów w Krakowie

   Zoom (~2-3′)

  Od poniedziałku do piątku Zoom Mocnych w Duchu prowadzi o. Remigiusz Recław, Jezuita, a w soboty i niedziele Inga Pozorska, kierownik zespołu Mocni w Duchu (odcinek dostępny od godziny 5:00 rano).

Zoom Mocnych w Duchu
o. Recław SJ/I. Pozorska
Źródło: Mocni w Duchu

   Zielone Pastwisko (~4-7′)

  Zielone Pastwisko prowadzone przez ojca Piotra Kleszcza OFM conv., franciszkanina (odcinek na dziś pojawia się koło godziny 0:00).

Zielone Pastwisko
o. Piotr Kleszcz OFM
Źródło: Archidiecezja Łódzka

   Homilia (~9-29′)

  Dzisiejsza albo najbardziej aktualna homilia księdza kardynała Grzegorza Rysia.

Homilia
Kardynał Grzegorz Ryś
Źródło: Archidiecezja Łódzka

Czytania na Święto    +

Czytania na Święto    +

Czytania na Uroczystość    +