Piątek, 19 stycznia 2024. Słowo na wspomnienie świętego Józefa Sebastiana Pelczara, biskupa w piątek 2 tygodnia zwykłego w roku II. Czytania, Ewangelia, rozważanie, komentarze
19 stycznia 2024, Piątek
Wspomnienie świętego Józefa Sebastiana Pelczara, biskupa
Piątek II tygodnia zwykłego (rok II; w archidiecezji przemyskiej: wspomnienie patrona diecezji; w diecezji Rzeszowskiej: Uroczystość głównego patrona diecezji) patron dnia: tu; inne oficjum: tu
święci pustelnicy dziś wspominani: św. Makary Wielki, opat
polscy patroni i patronki dnia: św. Józef Sebastian Pelczar, biskup
Spis treści:
۰ „Słowo na jutro” (~5-35′)
۰ Zoom (~2-3′)
۰ Zielone Pastwisko (~5′)
۰ Homilia (jeśli jest dostępna)
Czytania +
Czytania na piątek 2 tygodnia zwykłego (rok liturgiczny II)
1. czytanie (1 Sm 24, 3-21)
Dawid oszczędza Saula
Czytanie z Pierwszej Księgi Samuela
Zabrał Saul trzy tysiące wyborowych mężczyzn z całego Izraela i wyruszył na poszukiwanie Dawida i jego ludzi naprzeciw Skały Dzikich Kóz. I przybył Saul do zagród owczych przy drodze.
Była tam jaskinia, do której wszedł, by okryć sobie nogi, Dawid zaś znajdował się wraz ze swymi ludźmi w głębi jaskini. Ludzie Dawida rzekli do niego: «Właśnie to jest dzień, o którym Pan powiedział tobie: Oto Ja wydaję w twe ręce twojego wroga, abyś z nim uczynił, co ci się wyda słuszne». Dawid powstał i odciął po kryjomu połę płaszcza Saula. Potem jednak zadrżało serce Dawida z powodu odcięcia poły należącej do Saula. Odezwał się też do swych ludzi: «Niech mnie broni Pan przed dokonaniem takiego czynu przeciw mojemu panu i pomazańcowi Pańskiemu, bym miał podnieść rękę na niego, bo jest pomazańcem Pańskim». Tymi słowami Dawid powściągnął swych ludzi i nie pozwolił im rzucić się na Saula.
Tymczasem Saul wstał, wyszedł z jaskini i udał się w drogę. Powstał też i Dawid i wyszedłszy z jaskini, zawołał za Saulem: «Panie mój, królu!» Saul obejrzał się, a Dawid rzucił się twarzą ku ziemi, oddając mu pokłon.
Dawid odezwał się do Saula: «Dlaczego dajesz posłuch ludzkim plotkom głoszącym, że Dawid szuka twej zguby? Dzisiaj na własne oczy mogłeś zobaczyć, że Pan wydał cię w jaskini w moje ręce. Namawiano mnie, abym cię zabił, a jednak oszczędziłem cię, mówiąc: Nie podniosę ręki na mego pana, bo jest pomazańcem Pańskim. Zresztą zobacz, mój ojcze, połę twego płaszcza, którą mam w ręku. Skoro uciąłem połę twego płaszcza, a ciebie nie zabiłem, wiedz i przekonaj się, że we mnie nie ma żadnej złości ani zdrady, ani też nie popełniłem przeciw tobie przestępstwa. A ty czyhasz na życie moje i chcesz mi je odebrać. Niechaj Pan dokona sądu między mną a tobą, niechaj Pan na tobie się pomści za mnie, ale moja ręka nie zwróci się przeciw tobie. Według tego, jak głosi starożytne przysłowie: „Od złych zło pochodzi”, ręka moja nie zwróci się przeciw tobie. Za kim to wyruszył król izraelski? Za kim ty gonisz? Za zdechłym psem, za jedną pchłą? Pan więc niech będzie rozjemcą, niech rozsądzi między mną i tobą, niech wejrzy i poprowadzi moją sprawę, niech obroni mnie przed twoją ręką!»
Kiedy Dawid przestał tak mówić do Saula, Saul zawołał: «Czy to twój głos, synu mój, Dawidzie?» I zaczął Saul głośno płakać. Mówił do Dawida: «Ty jesteś sprawiedliwszy ode mnie, gdyż odpłaciłeś mi dobrem, podczas gdy ja odpłaciłem ci złem. Dziś dałeś mi dowód, że mi dobro świadczyłeś, kiedy bowiem Pan wydał mnie w twoje ręce, ty mnie nie zabiłeś. Przecież jeżeli ktoś spotka swego wroga, czy pozwoli na to, by spokojnie dalej szedł drogą? Niech cię Pan nagrodzi szczęściem za to, co mi dziś uczyniłeś. Teraz już wiem, że na pewno będziesz królem i że w twojej ręce utrwali się królowanie nad Izraelem».
Oto Słowo Boże
Psalm (Ps 57 (56), 2. 3-4. 6 i 11 (R.: por. 2a))
Zmiłuj się, Boże, zmiłuj się nade mną
Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną, *
u Ciebie moja dusza szuka schronienia.
Chronię się w cieniu Twych skrzydeł, *
dopóki nie minie klęska.
Zmiłuj się, Boże, zmiłuj się nade mną
Wołam do Boga Najwyższego, *
do Boga, który wyświadcza mi dobro.
Niech ześle pomoc z nieba, niechaj mnie wybawi, †
niech hańbą okryje tych, którzy mnie dręczą, *
niech ześle Bóg miłość i łaskę.
Zmiłuj się, Boże, zmiłuj się nade mną
Wznieś się, Boże, ponad niebiosa, *
nad całą ziemią Twoja chwała.
Bo Twoja łaska sięga aż do nieba, *
a wierność Twoja po chmury.
Zmiłuj się, Boże, zmiłuj się nade mną
Aklamacja (Por. 2 Kor 5, 19)
Alleluja, alleluja, alleluja
W Chrystusie Bóg pojednał świat z sobą,
nam zaś przekazał słowo jednania.
Alleluja, alleluja, alleluja
↑ Ewangelia (Mk 3, 13-19)
Jezus wybiera dwunastu Apostołów
Słowa Ewangelii według Świętego Marka:
Jezus wszedł na górę i przywołał do siebie tych, których sam chciał, a oni przyszli do Niego. I ustanowił Dwunastu, aby Mu towarzyszyli, by mógł wysyłać ich na głoszenie nauki i by mieli władzę wypędzać złe duchy.
Ustanowił więc Dwunastu: Szymona, któremu nadał imię Piotr; dalej Jakuba, syna Zebedeusza, i Jana, brata Jakuba, którym nadał przydomek Boanerges, to znaczy synowie gromu; dalej Andrzeja, Filipa, Bartłomieja, Mateusza, Tomasza, Jakuba, syna Alfeusza, Tadeusza, Szymona Gorliwego i Judasza Iskariotę, który właśnie Go wydał.
Oto Słowo Pańskie
↑ Rozważanie Ojca Pustelnika
Rozważanie Ojca Eremity OVE z Eremu Maryi „Brama Nieba” do dzisiejszej Ewangelii (~2-3′) (2 piątek zwykły, rok liturgiczny C II)
Miłość i powołanie
Każdy z nas otrzymał od Boga niepowtarzalne powołanie… Życie jest fundamentalnym darem, który przypomina nieukształtowaną glinę. Ta glina potrzebuje konkretnej formy, aby przeobrazić się w piękne naczynie. Tą formą jest właśnie powołanie, które pierwotnie wpisane jest w najgłębszy rdzeń naszego życia. Nie jest to wtórny dodatek, będący konsekwencją zaistniałych po urodzeniu sytuacji, osiągnięć lub porażek. Można powiedzieć, że istnieje swoisty „powołaniowy kod DNA”, utrwalony w najgłębszych pokładach naszego serca.
Autorem tego „super-świętego zapisu” jest Stwórca, który w swym Boskim Sercu nosi odwieczne plany odnośnie wszelkiego istnienia. Człowiek nie jest twórcą swego powołania. Wielkim błędem byłoby myślenie, że powołanie jest np. jakąś formą nagrody lub „odznaczenia”. Nie ma także sensu zastanawiać się, dlaczego otrzymałem takie, a nie inne powołanie. Ostatecznym wyjaśnieniem jest misterium Boskiej miłości, mądrości i wolności. Bóg jest wolny w podejmowanych wyborach. Jednocześnie zróżnicowanie dróg nie oznacza istnienia „lepszych” i „gorszych” powołań. Z perspektywy wieczności wszystkie one są równe, jedynie w różny sposób odzwierciedlają piękno Boga.
Trzeba mocno podkreślić, że w Bogu istnieje ścisły związek pomiędzy wolnym wyborem i miłosierdziem. Bóg jest absolutnie wolny w swym prawie decydowania, jakie powołanie udzielić konkretnemu człowiekowi. Wyraziście pokazuje to moment ustanowienia Dwunastu Apostołów, co Ewangelista opisuje następująco: „Jezus wszedł na górę i przywołał do siebie tych, których sam chciał, a ono przyszli do Niego” (por. Mk 3, 13-19). Centralne znaczenie ma tu prawda: „przywołał tych, których sam chciał”. Jako Bóg Jezus dokonał wyboru w pełni autonomicznie, bez żadnej zewnętrznej determinacji. Ale nie należy rozumieć tego na zasadzie „boskiego kaprysu”. Nie jest to wybór totalitarnej władzy, która decyduje o wszystkim, włącznie z prawem do życia i śmierci. Nieraz oznacza to szatański ucisk czy wręcz eksterminację. W Bogu wolny wybór jest doskonale zespolony z nieskończonym miłosierdziem. Miłosierdzie jest to miłość w działaniu.
Bóg doskonale zna każde ludzkie życie, które przecież sam stworzył. Dlatego dobiera najlepsze dla niego specyficzne powołanie w kontekście doczesności i wieczności. Proponuje także najlepszy „piec doświadczeń życiowych”, przy pomocy którego ukształtowana glina powołania będzie mogła być solidnie wypalona, aby stać się pięknym i trwałym naczyniem na wieczność.
Tak więc, czerpiąc z metafory gliny, możemy wyróżnić trzy zasadnicze etapy egzystencjalne u człowieka. Najpierw jest bezkształtna glina życia. Następnie ta glina jest ukształtowana poprzez zespolenie z idealną dla siebie formą powołania. Stan na tym etapie można porównać do naczynia, które ma już kształt, ale jest nietrwałe, gdyż glina jest nadal świeża. Dlatego niezbędny jest trzeci etap, kiedy glina jest wypalana w życiowym piecu. Jest to proces długotrwały, przebiegający właściwie przez cały czas realizacji powołania. Chodzi o to, aby powstała jak najbardziej trwała konstrukcja duchowa, która po przejściu „granicznego testu” w chwili śmierci ostanie się na wieczność.
Istotą tej ostatecznej weryfikacji jest miłość. Na Sądzie Ostatecznym ludzkie naczynie doświadczy bez żadnych zasłon promieniowania Boskiej Miłości. Ostatnie się tylko to, co w człowieku w ciągu życia, na drodze realizacji powołania, przeobraziło się w niezniszczalne złoto miłości; precyzując, nie-miłość przestanie istnieć, zaś miłość jeszcze bardziej zostanie nasycona poprzez Boską Miłość. Dlatego wszelka miłość w sercu na ziemi w wieczności spowoduje „niebotycznie” większe doświadczenie szczęścia niż na ziemi.
W tej perspektywie wspaniale rozbłyska wewnętrzna jedność Bożego Miłosierdzia i Sprawiedliwości. Ostatecznie nie będzie się liczyć rodzaj powołania, ale miłość, z jaką je zrealizowaliśmy. Przy czym właściwe rozpoznanie powołania ma wielkie znaczenie. Dzięki temu bowiem mamy optymalną sytuację na drodze wzrastania w miłości. Warto brać przykład z Apostołów, którzy po otrzymaniu od Jezusa konkretnego zaproszenia „przyszli do Niego”.
22 stycznia 2016 (Mk 3, 13-19)
↑ Powyższy tekst wraz z ilustracją w całości pochodzi ze strony Eremu Maryi „Brama Nieba”. Pozostałe artykuły z komentarzem Ojca Pustelnika znajdują się TUTAJ.
↑ Komentarze video
↑ Wszystkie poniższe okna video powinny wyświetlać najbardziej aktualny (dzisiejszy) odcinek, czasem trzeba go jednak odszukać w rozwijanej playliście (biała ikonka w oknie video, aktywna po kliknięciu przycisku odtwarzania).
↑ „Słowo na jutro” (~5-35′)
↑ Wprowadzenie do dzisiejszej Ewangelii, proponowane przez Centrum Formacji Duchowej w Krakowie na wieczór poprzedniego dnia, odcinek 1238 dostępny od 21:00 (~5-35′).
„Słowo na jutro”
Źródło: CFD księży Salwatorianów w Krakowie
↑ Zoom (~2-3′)
↑ Od poniedziałku do piątku Zoom Mocnych w Duchu prowadzi o. Remigiusz Recław, Jezuita, a w soboty i niedziele Inga Pozorska, kierownik zespołu Mocni w Duchu (odcinek dostępny od godziny 5:00 rano).
Zoom Mocnych w Duchu
o. Recław SJ/I. Pozorska
Źródło: Mocni w Duchu
↑ Zielone Pastwisko (~4-7′)
↑ Zielone Pastwisko prowadzone przez ojca Piotra Kleszcza OFM conv., franciszkanina (odcinek na dziś pojawia się koło godziny 0:00).
Zielone Pastwisko
o. Piotr Kleszcz OFM
Źródło: Archidiecezja Łódzka
↑ Homilia (~9-29′)
↑ Dzisiejsza albo najbardziej aktualna homilia księdza kardynała Grzegorza Rysia.
Homilia
Kardynał Grzegorz Ryś
Źródło: Archidiecezja Łódzka