
19 maja 2025. Słowo na poniedziałek 5 tygodnia okresu wielkanocnego. Czytania, Ewangelia, rozważanie, komentarze
19 maja 2025, Poniedziałek
Poniedziałek V tygodnia Okresu Wielkanocnego (patron dnia: tu; inne oficjum: tu)
święty pustelnik dziś wspominany: św. Piotr Celestyn, papież i pustelnik
polska patronka dnia: bł. m. Elżbieta Róża Czacka, zakonnica
Spis treści:
۰ „Słowo na jutro” (~5-35′)
۰ Zoom (~2-3′)
۰ Zielone Pastwisko (~5′)
۰ Homilia (jeśli jest dostępna)
Czytania +
Czytania na poniedziałek 5 tygodnia okresu wielkanocnego
1. czytanie (Dz 14, 5-18)
Działalność Pawła i Barnaby w Likaonii
Czytanie z Dziejów Apostolskich
Gdy Paweł i Barnaba dowiedzieli się w Ikonium, że poganie i Żydzi wraz ze swymi władzami zamierzają ich znieważyć i ukamienować, uciekli do miast Likaonii: do Listry i Derbe oraz w ich okolice i tam głosili Ewangelię.
W Listrze mieszkał pewien człowiek o bezwładnych nogach, kaleka od urodzenia, który nigdy nie chodził. Słuchał on przemówienia Pawła; ten spojrzał na niego uważnie i widząc, że ma wiarę potrzebną do uzdrowienia, zawołał głośno: «Stań prosto na nogach!» A on zerwał się i zaczął chodzić.
Na widok tego, co uczynił Paweł, tłumy zaczęły wołać po likaońsku: «Bogowie przybrali postać ludzi i zstąpili do nas!» Barnabę nazywali Zeusem, a Pawła Hermesem, gdyż głównie on przemawiał. A kapłan Zeusa, którego świątynia była przed miastem, przywiódł przed bramę woły oraz przyniósł wieńce i chciał razem z tłumem złożyć ofiarę.
Na wieść o tym apostołowie Barnaba i Paweł rozdarli szaty i rzucili się w tłum, krzycząc: «Ludzie, co wy robicie! My także jesteśmy ludźmi, podobnie jak wy podlegamy cierpieniom. Nauczamy was, abyście odwrócili się od tych marności do Boga żywego, który stworzył niebo i ziemię, i morze, i wszystko, co w nich się znajduje. Pozwolił On w dawnych czasach, aby każdy naród chodził własnymi drogami, ale nie przestawał dawać o sobie świadectwa, czyniąc dobrze. Zsyłał wam deszcz z nieba i urodzajne lata, karmił was i radością napełniał wasze serca».
Tymi słowami ledwie powstrzymali tłumy od złożenia im ofiary.
Oto Słowo Boże
Psalm (Ps 115 (113B), 1-2. 3-4. 15-16 (R.: por. 1))
Nie nam daj chwałę, lecz Twemu imieniu
albo: Alleluja
Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę *
za łaskę i wierność Twoją.
Dlaczego mają pytać poganie: *
«Gdzie się ich Bóg znajduje?»
Nie nam daj chwałę, lecz Twemu imieniu
albo: Alleluja
Nasz Bóg jest w niebie, *
czyni wszystko, co zechce.
Ich bożki są ze srebra i złota, *
dzieła rąk ludzkich.
Nie nam daj chwałę, lecz Twemu imieniu
albo: Alleluja
Błogosławieni jesteście przez Pana, *
który stworzył niebo i ziemię.
Niebo jest niebem Pana, *
ziemię zaś dał synom ludzkim.
Nie nam daj chwałę, lecz Twemu imieniu
albo: Alleluja
Aklamacja (Por. J 14, 26)
Alleluja, alleluja, alleluja
Duch Święty was wszystkiego nauczy;
przypomni wam wszystko, co wam powiedziałem.
Alleluja, alleluja, alleluja
↑ Ewangelia (J 14, 21-26)
Duch Święty nauczy was wszystkiego
Słowa Ewangelii według Świętego Jana:
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Kto ma przykazania moje i je zachowuje, ten Mnie miłuje. Kto zaś Mnie miłuje, ten będzie umiłowany przez Ojca mego, a również Ja będę go miłował i objawię mu siebie».
Rzekł do Niego Juda, ale nie Iskariota: «Panie, cóż się stało, że nam się masz objawić, a nie światu?»
W odpowiedzi rzekł do niego Jezus: «Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego, i mieszkanie u niego uczynimy. Kto nie miłuje Mnie, ten nie zachowuje słów moich. A nauka, którą słyszycie, nie jest moja, ale Tego, który Mnie posłał, Ojca.
To wam powiedziałem, przebywając wśród was. A Paraklet, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem».
Oto Słowo Pańskie
↑ Rozważanie Ojca Pustelnika
Rozważanie Ojca Eremity OVE z Eremu Maryi „Brama Nieba” do dzisiejszej Ewangelii (~2-3′) (poniedziałek 5 tygodnia okresu wielkanocnego, rok liturgiczny B I)
Miłość czy piekło?
Jeśli Boża Miłość istnieje, piekła nie ma… Jeśli piekło istnieje, Bóg nie jest Miłością… Oto podtekst myślowy, który można niejednokrotnie spotkać. Ci, którzy nie uznają istnienia piekła, argumentują, że doskonała miłość nie może skazać kogokolwiek na wieczne męki. Z kolei osoby skoncentrowane jedynie na straszeniu piekłem mają raczej wizję okrutnego Boga, bez Miłosierdzia. Obydwa te ujęcia są bardzo niebezpieczne. Zlekceważenie realności piekła przypomina nonszalancką jazdę po górskiej serpentynie, z myślą: przecież Bóg kocha, więc nie zrzuci do przepaści … Z kolei nieustanne zastraszanie piekłem to chora koncepcja, że Bóg tylko złośliwie podpatruje i jak przyuważy jakąś drobniutką niedoskonałość, to bezwzględnie ukarze, spychając w górską czeluść…
Koncepcje te nie odzwierciedlają ewangelicznej prawdy, wedle której jednocześnie istnieje Boża Miłość i piekło. Aby przezwyciężyć pozorną sprzeczność, trzeba najpierw dobrze uchwycić przyczynę zaistnienia piekła. Bycie w piekle lub niebie jest konsekwencją wewnętrznej postawy człowieka. Bóg zawsze obdarza miłością. Gdy człowiek tę miłość we wnętrzu przyjmuje, wchodzi w stan nieba. Gdy miłość jest uparcie odrzucana, wtedy powstają męki piekielne.
Wiele światła daje wypowiedź Jezusa: „Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go, i przyjdziemy do niego, i będziemy w nim przebywać” (por. J 14, 21-26). Słowa te wskazują, że Bóg może zamieszkać w duszy na tyle, na ile jest umiłowany. Obecność Boga jest synonimem nieba. Zarazem nie wystarczy prosta deklaracja: „Chcę być w niebie, i już jestem”. Konieczne jest zachowywanie nauki i przykazań, które daje Jezus. Nie są najważniejsze deklaracje słowne, ale treść wewnętrznego nastawienia. I tu rozgrywa się dramat. Bóg całym sobą pragnie uszczęśliwić, ale człowiek ma moc wybrać „swe lepsze pomysły”. Efektem tego jest pozorne szczęście, które ostatecznie przeobraża się w nieszczęście.
Ważne jednak, aby głębokiego znieprawienia nie mieszać z pojedynczymi upadkami. Nawet gdy chrześcijanin głęboko żyje z Bogiem, może ulec jakiejś wielkiej pokusie. Gdy jednak szybko uzna swój grzech i pokornie zwróci się do Miłosierdzia, Bóg nawet największe zło przeobrazi w jeszcze większe dobro i obdarzy radością w Duchu Świętym.
Dobrze procesy te ilustruje zachowanie studentów, którzy nie zdali pierwszego egzaminu (zakładamy, że wszyscy mają niezbędne kwalifikacje intelektualne). Otóż można wyróżnić trzy odmienne duchowe reakcje. W pierwszym przypadku są to studenci, którzy sumiennie studiują. „Porządna firma”. Zarazem są wewnętrznie prawi. Niezdany egzamin jest tutaj epizodem. Wtedy ocena niedostateczna mobilizuje do jeszcze bardziej intensywnej pracy. W efekcie nie jest zaskoczeniem, że na poprawce studenci ci świetnie odpowiadają i otrzymują nawet bardzo dobre oceny, stawiane z radością. W drugim przypadku niezdany egzamin jest konsekwencją braku wystarczającej pracy. Zasadniczo są dobre chęci, ale potem z realizacją już są poważne problemy. Takie osoby na poprawce nadal wypadają słabo: dostateczna, albo kolejna poprawka. Ale w końcu egzamin jest zdany. Wreszcie bywają też studenci z trzeciej grupy. Niestety, tutaj jest totalny brak pracy i zarazem poważna nieuczciwość. Na poprawkę osoba taka przychodzi nadal zupełnie nieprzygotowana i wręcz żąda, aby jej zaliczyć. Przy kolejnej poprawce podobnie. Do tego dochodzą różne próby manipulacji. Wykładowca chce pomóc, ale ktoś twardo do końca prezentuje złą postawę. Niestety, wtedy taki student sam siebie skazuje na zakończenie edukacji w danej uczelni.
W ilustracji tej, pierwsi studenci symbolizują ludzi idących zdecydowanie do nieba, drudzy zaś tych, którzy będą jeszcze potrzebować czyśćca, ale też wejdą do nieba. Ostatnia grupa ukazuje zachowanie ludzi którzy absurdalnie wybierają piekło. Bóg kocha nieskończoną miłością, ale człowiek ten Boży dar uparcie odrzuca.
Bóg każdego człowieka obdarza nieskończoną miłością i zaprasza do nieba. Tylko od naszego stylu życia zależy to, gdzie ostatecznie się znajdziemy…
4 maja 2015 (J 14, 21-26)

↑ Powyższy tekst wraz z ilustracją w całości pochodzi ze strony Eremu Maryi „Brama Nieba”. Pozostałe artykuły z komentarzem Ojca Pustelnika znajdują się TUTAJ.
↑ Komentarze video
↑ Wszystkie poniższe okna video powinny wyświetlać najbardziej aktualny (dzisiejszy) odcinek, czasem trzeba go jednak odszukać w rozwijanej playliście (biała ikonka w oknie video, aktywna po kliknięciu przycisku odtwarzania).
↑ „Słowo na jutro” (~5-35′)
↑ Wprowadzenie do dzisiejszej Ewangelii, proponowane przez Centrum Formacji Duchowej w Krakowie na wieczór poprzedniego dnia, odcinek 1724 dostępny od 20:00 (~5-35′).
„Słowo na jutro”
Źródło: CFD księży Salwatorianów w Krakowie
↑ Zoom (~2-3′)
↑ Od poniedziałku do piątku Zoom Mocnych w Duchu prowadzi o. Remigiusz Recław, Jezuita, a w soboty i niedziele Inga Pozorska, kierownik zespołu Mocni w Duchu (odcinek dostępny od godziny 5:00 rano).
Zoom Mocnych w Duchu
o. Recław SJ/I. Pozorska
Źródło: Mocni w Duchu
↑ Zielone Pastwisko (~4-7′)
↑ Zielone Pastwisko prowadzone przez ojca biskupa Piotra Kleszcza OFM conv., franciszkanina (odcinek na dziś pojawia się koło godziny 0:00).
Zielone Pastwisko
bp Piotr Kleszcz OFM
Źródło: Archidiecezja Łódzka
↑ Homilia (~9-29′)
↑ Dzisiejsza albo najbardziej aktualna homilia księdza kardynała Grzegorza Rysia.
Homilia
Kardynał Grzegorz Ryś
Źródło: Archidiecezja Łódzka