19 czerwca 2024. Słowo na środę 11 tygodnia zwykłego w roku II. Czytania, Ewangelia, rozważanie, komentarze
19 czerwca 2024, Środa
Środa XI tygodnia zwykłego (rok II) patron dnia: tu; inne oficjum: tu
święci pustelnicy dziś wspominani: wspomnienie świętego Romualda, opata i pustelnika
Spis treści:
۰ „Słowo na jutro” (~5-35′)
۰ Zoom (~2-3′)
۰ Zielone Pastwisko (~5′)
۰ Homilia (jeśli jest dostępna)
Czytania +
Czytania na środę 11 tygodnia zwykłego (rok liturgiczny II)
1. czytanie (2 Krl 2, 1. 6-14)
Eliasz uniesiony do nieba
Czytanie z Drugiej Księgi Królewskiej
Kiedy Pan miał wśród wichru unieść Eliasza do nieba, Eliasz szedł z Elizeuszem z Gilgal. Wtedy rzekł Eliasz do niego: «Zostań, proszę, tutaj, bo Pan posłał mnie aż do Jordanu». Elizeusz zaś odpowiedział: «Na życie Pana i na twoje życie: nie opuszczę cię!» I szli dalej razem.
A pięćdziesięciu spośród synów prorockich poszło i stanęło z przeciwka, w oddali, podczas gdy oni obydwaj przystanęli nad Jordanem.
Wtedy Eliasz zdjął swój płaszcz, zwinął go i uderzył w wody, tak iż się rozdzieliły w obydwie strony. A oni we dwóch przeszli po suchym łożysku. Kiedy zaś przeszli, Eliasz rzekł do Elizeusza: «Żądaj, co mam ci uczynić, zanim wzięty będę od ciebie». Elizeusz zaś powiedział: «Niechby – proszę – dwie części twego ducha przeszły na mnie!» On zaś odrzekł: «Trudnej rzeczy zażądałeś. Jeżeli mnie ujrzysz, jak wzięty będę od ciebie, spełni się twoje życzenie; jeśli zaś nie ujrzysz, nie spełni się».
Podczas gdy oni szli i rozmawiali, oto zjawił się wóz ognisty wraz z rumakami ognistymi i rozdzielił obydwóch; a Eliasz wśród wichru wstąpił do niebios. Elizeusz zaś patrzał i wołał: «Ojcze mój! Ojcze mój! Rydwanie Izraela i jego jeźdźcze». I już go więcej nie ujrzał. Ująwszy następnie swoje szaty, Elizeusz rozdarł je na dwie części i podniósł płaszcz Eliasza, który spadł od niego z góry.
Wrócił i stanął nad brzegiem Jordanu. I wziął płaszcz Eliasza, który spadł od niego z góry, i uderzył w wody. Wtedy rzekł: «Gdzie jest Pan, Bóg Eliasza?» I uderzył w wody, a one rozdzieliły się na obydwie strony. Elizeusz zaś przeszedł środkiem.
Oto Słowo Boże
Psalm (Ps 31 (30), 20. 21. 24 (R.: por. 25))
Bądźcie odważni, ufający Panu
Jakże jest wielka dobroć Twoja, Panie, *
którą zachowałeś dla bogobojnych.
Okazujesz ją tym, którzy uciekają się do Ciebie *
na oczach ludzi.
Bądźcie odważni, ufający Panu
Osłaniasz ich Twą obecnością *
od spisku mężów,
ukrywasz w swym namiocie *
przed swarliwym językiem.
Bądźcie odważni, ufający Panu
Miłujcie Pana, wszyscy, *
którzy cześć Mu oddajecie.
Pan chroni wiernych, *
a pysznym z nawiązką odpłaca.
Bądźcie odważni, ufający Panu
Aklamacja (J 14, 23)
Alleluja, alleluja, alleluja
Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę,
a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego.
Alleluja, alleluja, alleluja
↑ Ewangelia (Mt 6, 1-6. 16-18)
Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza:
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej bowiem nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie.
Kiedy więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak obłudnicy czynią w synagogach i na ulicach, aby ich ludzie chwalili. Zaprawdę, powiadam wam: ci otrzymali już swoją nagrodę. Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa, aby twoja jałmużna pozostała w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.
Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni to lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę, powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę. Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.
Kiedy pościcie, nie bądźcie posępni jak obłudnicy. Przybierają oni wygląd ponury, aby pokazać ludziom, że poszczą. Zaprawdę, powiadam wam, już odebrali swoją nagrodę. Ty zaś, gdy pościsz, namaść sobie głowę i obmyj twarz, aby nie ludziom pokazać, że pościsz, ale Ojcu twemu, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie».
Oto Słowo Pańskie
↑ Rozważanie Ojca Pustelnika
Rozważanie Ojca Eremity OVE z Eremu Maryi „Brama Nieba” do dzisiejszej Ewangelii (~2-3′) (11 środa zwykła, rok liturgiczny A II)
Chrześcijański realista
Sytuacja niezwykle inspirująca do przemyśleń. Zewnętrznie, nic szczególnego. Wewnętrznie, świetna okazja do dokonania fundamentalnych rozróżnień. Trzy całkowicie odmienne postawy życiowe. Otóż byłem w zakrystii. Nie było widać z niej głównych drzwi wejściowych kościoła. W kościele nikogo nie było. W pewnym momencie rozległ się dźwięk otwieranych drzwi. Wkrótce usłyszałem kolejny dźwięk… Wtedy powstało w mej głowie pytanie: co ten drugi dźwięk oznacza? W ten sposób zrodziła się refleksja, w świetle której uświadomiłem sobie trzy różne sposoby podejścia do życia: optymistyczne, pesymistyczne i chrześcijańskie (realistyczne).
Mówiąc precyzyjnie: rzecz dotyczy sposobu interpretacji tego drugiego dźwięku drzwi. Żadną miarą, sprawa nie jest jednoznaczna! Dla optymisty, ten drugi dźwięk oznacza obecność kolejnej osoby. Oto po wejściu pierwszego człowieka, pojawia się drugi. Radosna myśl, że wreszcie kościół powoli zaczyna się wypełniać. U pesymisty, w głowie powstaje radykalnie odmienna myśl. Drugi dźwięk dotyczy wciąż tej samej pierwszej osoby, która po wejściu do kościoła, za chwilę po prostu z niego wychodzi. Niestety, znów nikogo nie ma. Optymista i realista tkwią w pewnym świecie wewnętrznych z góry ustalonych przekonań. Optymista pociesza się, że będzie dobrze. Pesymista z kolei dołuje się, że na pewno będzie źle. Obydwie postawy nie mają konkretnego zestawu argumentów do sformułowania określonej tezy optymistycznej, bądź pesymistycznej. Jedno i drugie podejście jest tak naprawdę oderwane od rzeczywistości.
Pierwsze często łączy się z naiwnością i bolesnym rozczarowaniem. Optymistyczna filozofia „jakoś tam będzie” kończy się niejednokrotnie tragicznie. Niezdany egzamin. Rozpad małżeństwa. Drugie podejście z kolei już na starcie działa jak paralizator. Człowiek marnuje konkretne szanse. Trzęsie się przed egzaminem, choć tak naprawdę jest dobrze przygotowany. Lęka się wyznać miłość, które to wyznanie zostałoby przyjęte z wielką radością. Tak więc optymista i realista tkwią w przestrzeni własnych wyobrażeń, oderwani od rzeczywistych uwarunkowań i realistycznych argumentów. Jest to swoiste podejście ideologiczne. Optymista zakłada z góry, że drugi dźwięk drzwi to na pewno kolejny wchodzący człowiek. A przecież wcale tak nie musi być; nic nie stoi na przeszkodzie, że ktoś po wejściu, za chwilę wyjdzie. Pesymista jest święcie przekonany, że drugi dźwięk to na pewno znak, że znów nikogo nie ma. A przecież jest wysoce prawdopodobne, że ten drugi dźwięk oznacza wejście i obecność kolejnego człowieka w kościele. Optymizm i pesymizm to postawy ideologiczne, które w żaden sposób nie utożsamiają się z chrześcijańskim podejściem do życia.
W takim razie, jaką drogą zdąża chrześcijanin? Powiedzmy precyzyjnie: to droga życiowego realizmu. To znaczy? Jako realista, słysząc dźwięk dopuszczam istnienie dwóch możliwości. Mam realistyczny horyzont możliwości w swoim sercu i umyśle. Spokojnie stwierdzam fakt, że drugi dźwięk może oznaczać wejście kolejnego człowieka lub wyjście tego pierwszego. Opierając się na konkretnych faktach, dopuszczam realną możliwość zaistnienia dwóch odmiennych przypadków. Bycie realistą oznacza więc umiejętność dostrzegania różnych możliwości. Jestem przygotowany do egzaminu, ale dopuszczam możliwość, że nie zdam. Postanawiam odważnie wyznać miłość, ale jestem przygotowany na bolesne odrzucenie.
Tak rozumiany realizm nie utożsamia się automatycznie z chrześcijańskim podejściem do życia. Podobną postawę może prezentować trzeźwo stąpający po ziemi człowiek niewierzący. Chrześcijanin to realista, który wszystkie fakty i możliwości interpretuje w perspektywie Chrystusowej Obietnicy: „A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie” (Mt 6, 4). Chrześcijanin, opierając się na prawdzie o Bożej Opatrzności, wszystko postrzega jako „drogę pośrednią” do zwycięstwa dobra, prawdy i miłości. Oto chrześcijański realizm, którego źródłem jest Słowo Jezusa, ostatecznie potwierdzone faktem Zmartwychwstania. Zwykły dźwięk drzwi, a ileż niezwykłych odkryć!…
18 czerwca 2014 (Mt 6, 1-6. 16-18)
↑ Powyższy tekst wraz z ilustracją w całości pochodzi ze strony Eremu Maryi „Brama Nieba”. Pozostałe artykuły z komentarzem Ojca Pustelnika znajdują się TUTAJ.
↑ Komentarze video
↑ Wszystkie poniższe okna video powinny wyświetlać najbardziej aktualny (dzisiejszy) odcinek, czasem trzeba go jednak odszukać w rozwijanej playliście (biała ikonka w oknie video, aktywna po kliknięciu przycisku odtwarzania).
↑ „Słowo na jutro” (~5-35′)
↑ Wprowadzenie do dzisiejszej Ewangelii, proponowane przez Centrum Formacji Duchowej w Krakowie na wieczór poprzedniego dnia, odcinek 1390 dostępny od 20:00 (~5-35′).
„Słowo na jutro”
Źródło: CFD księży Salwatorianów w Krakowie
↑ Zoom (~2-3′)
↑ Od poniedziałku do piątku Zoom Mocnych w Duchu prowadzi o. Remigiusz Recław, Jezuita, a w soboty i niedziele Inga Pozorska, kierownik zespołu Mocni w Duchu (odcinek dostępny od godziny 5:00 rano).
Zoom Mocnych w Duchu
o. Recław SJ/I. Pozorska
Źródło: Mocni w Duchu
↑ Zielone Pastwisko (~4-7′)
↑ Zielone Pastwisko prowadzone przez ojca Piotra Kleszcza OFM conv., franciszkanina (odcinek na dziś pojawia się koło godziny 0:00).
Zielone Pastwisko
o. Piotr Kleszcz OFM
Źródło: Archidiecezja Łódzka
↑ Homilia (~9-29′)
↑ Dzisiejsza albo najbardziej aktualna homilia księdza kardynała Grzegorza Rysia.
Homilia
Kardynał Grzegorz Ryś
Źródło: Archidiecezja Łódzka