Słowo na 2 grudnia 2021. Msza z różańcem na żywo. Ewangelia i komentarz.
2 grudnia 2021, Czwartek
Czwartek I tygodnia Adwentu, w archidiecezji łódzkiej i u franciszkanów: wspomnienie obowiązkowe błogosławionego Rafała Chylińskiego, (rok C, II; inne oficjum: tu)
● Ewangelia
● Rozważanie (~2-3′)
● Komentarze (~3-7′)
● Homilie (~10-25′)
● Msze i nabożeństwa na żywo
+ Komplet Czytań – rozwiń
1. czytanie (Iz 26, 1-6)
Naród sprawiedliwy, dochowujący wierności wejdzie do królestwa Bożego
- Czytanie z Księgi proroka Izajasza
W ów dzień śpiewać będą tę pieśń w ziemi judzkiej:
«Miasto mamy potężne; on jako środek ocalenia umieścił mur i przedmurze. Otwórzcie bramy! Niech wejdzie naród sprawiedliwy, dochowujący wierności; jego charakter stateczny Ty kształtujesz w pokoju, w pokoju, bo Tobie zaufał.
Złóżcie nadzieję w Panu na zawsze, bo Pan jest wiekuistą skałą! Bo on poniżył przebywających na szczytach, upokorzył miasto niedostępne, upokorzył je aż do ziemi, sprawił, że w proch runęło; podepczą je nogi, nogi biednych i stopy ubogich».
Psalm (Ps 118 (117), 1bc i 8-9. 19-20. 21 i 25. 26-27a (R.: por. 26a))
Błogosławiony, idący od Pana,
albo: Alleluja
Dziękujcie Panu, bo jest dobry, *
bo Jego łaska trwa na wieki.
Lepiej się uciekać do Pana, †
niż pokładać ufność w człowieku. *
Lepiej się uciekać do Pana,
niż pokładać ufność w książętach.
Błogosławiony, idący od Pana,
albo: Alleluja
Otwórzcie mi bramy sprawiedliwości, *
wejdę przez nie i podziękuję Panu.
Oto jest brama Pana, *
przez nią wejdą sprawiedliwi.
Błogosławiony, idący od Pana,
albo: Alleluja
Dziękuję Tobie, że mnie wysłuchałeś *
i stałeś się moim zbawcą.
O Panie, Ty nas wybaw, *
pomyślność daj nam, o Panie!
Błogosławiony, idący od Pana,
albo: Alleluja
Błogosławiony, który przybywa w imię Pańskie, *
błogosławimy wam z Pańskiego domu.
Pan jest Bogiem *
i daje nam światło.
Błogosławiony, idący od Pana,
albo: Alleluja
Aklamacja (Por. Iz 55, 6)
Alleluja, alleluja, alleluja
Szukajcie Pana, gdy można Go znaleźć,
wzywajcie Go, gdy jest blisko.
Alleluja, alleluja, alleluja
↑ Ewangelia (Mt 7, 21. 24-27)
Kto spełnia wolę Bożą, wejdzie do królestwa niebieskiego
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza:
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Nie każdy, kto mówi Mi: „Panie, Panie!”, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie.
Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale. Spadł deszcz, wezbrały rzeki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony.
Każdego zaś, kto tych słów moich słucha, a nie wypełnia ich, można porównać z człowiekiem nierozsądnym, który dom swój zbudował na piasku. Spadł deszcz, wezbrały rzeki, zerwały się wichry i rzuciły się na ten dom. i runął, a upadek jego był wielki».
Oto Słowo Pańskie.
↑ Rozważanie Ojca Pustelnika
Rozważanie Ojca Eremity z Eremu Maryi „Brama Nieba” do dzisiejszej Ewangelii (~2-3′).
Wolisz runąć czy przeżyć?
Gdy jedziemy w podróż, w samochodzie wieziemy nie tylko bagaże, ale także paliwo w baku. Istnieje jednak wielka różnica pomiędzy tymi dwoma „materiałami”. Pierwszy z nich jest ciężarem, który trzeba przewieźć. Im więcej bagaży, tym trudniejsze zadanie do wykonania. Rzecz wygląda zupełnie inaczej z paliwem. Nie jest to dodatkowy bagaż, ale substancja, która pozwala pozostały ciężar przetransportować. Tym razem im więcej paliwa, tym lepiej, gdyż mogę przebyć dłuższy odcinek drogi.
Opisany tu „fakt motoryzacyjny” dla każdego współczesnego człowieka jest raczej w pełni czytelny. Niestety, podobnie wyglądająca struktura relacji pomiędzy ciężarem życia oraz głęboką modlitwą, bardzo często już nie jest oczywista. Zauważmy, ciężary życia można przyrównać do bagaży, które musimy przewieźć. Z kolei benzyna symbolizuje autentyczną modlitwę. Niestety, modlitwa często jest traktowana jako zwykły ciężar, który dodatkowo musimy jeszcze „wstawić gdzieś w grafik przeładowanego dnia”. Rodzi się wtedy spontaniczny opór, zdenerwowanie a nawet irytacja na wszelkie uwagi o konieczności modlitwy. „Nie dość, że mam tyle rzeczy na głowie, to jeszcze na dokładkę jakaś modlitwa? Niech się modlą ci, którzy nie mają nic do roboty!”.
Logicznie rzecz biorąc, przypomina to bunt kierowcy samochodu, który wobec wielkiej ilości załadowanych bagaży, zdecydowanie odmawia już tankowania paliwa do zbiornika; żeby jeszcze dodatkowo nie obciążać pojazdu… Jasno widać tu absurd myślenia. Przecież sens wlanego do baku paliwa polega na tym, że właśnie umożliwia przewiezienie pozostałych ciężarów. Racja, paliwo też waży, ale jest to tylko środek do bez porównania cenniejszego skutku!
Podobnie sprawa wygląda z autentyczną modlitwą. Jak najbardziej jest racją, że czynność ta ma swoją „wagę”. Ale ten ciężar, podobnie jak paliwowe obciążenie, jest tylko środkiem do uzyskania „o niebo” większego rezultatu. Tym niezwykłym owocem jest zdolność uniesienia życiowych ciężarów. W najgłębszym sensie modlitwa nie jest dodatkowym obciążeniem, ale stanowi „duchowe paliwo”, które umożliwia skuteczne podjęcie wszelkich życiowych wymogów. Ale nie na tym koniec! Nieraz przychodzą wyzwania wielkiego kalibru. O ile bez głębokiej modlitwy możemy jeszcze „jakoś tam kołatać w codzienności”, o tyle tym razem zostaniemy powaleni na deski życiowego ringu. Po prostu ludzkie siły są niewystarczające. Potrzebujemy prawdziwie Boskiej Mocy, która przychodzi poprzez modlitwę i słuchanie Słowa Bożego.
Ale uwaga! Jezus precyzuje: „Nie każdy, który Mi mówi: „Panie, Panie”, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie” (Mt 7, 21). To bezcenne doprecyzowanie! Lektura Słowa Bożego i modlitewne wołanie „Panie” nie mogą być jedynie pustym rytuałem, bez zaangażowania serca i praktycznej realizacji. Nie chodzi tu o zewnętrzne obowiązki, które trzeba wykonać, z zadowoleniem „odhaczyć” i oczekiwać na Bożą zapłatę. Nie ma wtedy większej różnicy pomiędzy posprzątaniem pokoju i pomodleniem się. Wszystko dokonuje się na poziomie zewnętrzności. Wtedy cała pobożność będzie „fałszywym paliwem”, które nie dość, że obciąży, to jeszcze nie umożliwi jazdy. Pomimo wołania „Panie, Panie”, człowiek w ten sposób postępujący, w rzeczywistości nie otwiera się na Światło i Moc Woli Bożej. Tak budowane życie pomimo pozoru obecności Boga, jest bez Boga. Dlatego w chwili życiowej burzy, człowiek runie jak dom budowany na piasku.
Kto jednak woła „Panie, Panie” z głębi serca i wprowadza słuchane Słowo w praktykę życia, ten wypełnia się „świętym paliwem Ducha Świętego”. Duch Święty pozwala odczytywać i realizować Wolę Bożą. Owocem tego staje się życie, które przypomina dom budowany na skale. Takiego człowieka nic nie złamie!… Jeśli Bóg z nami, któż przeciwko nam?…
5 grudnia 2013 (Mt 7, 21. 24-27)
Powyższe rozważanie wraz z ilustracją w całości pochodzi ze strony Eremu Maryi „Brama Nieba”. Pozostałe artykuły z kalendarzem liturgicznym Ojca Pustelnika znajdziecie TUTAJ.
↑ Komentarze video
Zoom Mocnych w Duchu (~3′) i Zielone Pastwisko ojca Piotra Kleszcza (~5-7′). Poniżej wyłącznie aktualny odcinek, poprzednie dostępne są w rozwijanej playliście (biała ikonka w oknie video):
Zoom Mocnych w Duchu
o. Recław SJ/I. Pozorska
Źródło: Mocni w Duchu
Zielone Pastwisko
o. Piotr Kleszcz OFM
Źródło: Archidiecezja Łódzka
↑ Dobra Homilia
Najbardziej aktualna albo dzisiejsza (jeśli jest dostępna) homilia Księdza Arcybiskupa Grzegorza Rysia (~10-25′).
↑ Msza z Różańcem w Sanktuarium
Transmisja na żywo wieczornej Mszy Świętej w Sanktuarium Najświętszego Imienia Jezus w Łodzi o godzinie 18:00, poprzedzonej Różańcem o 17:30.
Dostępne homilie i transmisje mszy z Abp Rysiem – TUTAJ.
Czwartek, 2 grudnia 2021 transmisja z Sanktuarium: 17:30 – różaniec, 18:00 msza święta.
Msza z różańcem
Źródło: Mocni w Duchu Live
Wszystkie nasze najnowsze artykuły możecie znaleźć na stronie głównej fioletowemirabelki.pl