Słowo-na-20-października-2022

20 października 2024. Słowo na 29 Niedzielę zwykłą w roku B. Czytania, Ewangelia, rozważanie, komentarze

20 października 2024, Niedziela

XXIX Niedziela zwykła (rok B; w archidiecezji krakowskiej, w Krakowie i w Kętach: Uroczystość świętego Jana Kantego, kapłana) patron dnia: tu; inne oficjum: tu
święci pustelnicy dziś wspominani: święty Syndulf, eremita
polski patron dnia: święty Jan Kanty, kapłan

Czytania   +

   Ewangelia – wersja dłuższa (Mk 10‚ 35-45)

Przełożeństwo jest służbą

Słowa Ewangelii według Świętego Marka:

Jakub i Jan, synowie Zebedeusza, podeszli do Jezusa i rzekli: «Nauczycielu, pragniemy, żebyś nam uczynił to, o co Cię poprosimy».

On ich zapytał: «Co chcecie, żebym wam uczynił?»

Rzekli Mu: «Daj nam, żebyśmy w Twojej chwale siedzieli jeden po prawej, a drugi po lewej Twej stronie».

Jezus im odparł: «Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić, albo przyjąć chrzest, którym Ja mam być ochrzczony?»

Odpowiedzieli Mu: «Możemy».

Lecz Jezus rzekł do nich: «Kielich, który Ja mam pić, wprawdzie pić będziecie; i chrzest, który Ja mam przyjąć, wy również przyjmiecie. Nie do Mnie jednak należy dać miejsce po mojej stronie prawej lub lewej, ale dostanie się ono tym, dla których zostało przygotowane».

Gdy usłyszało to dziesięciu pozostałych, poczęli oburzać się na Jakuba i Jana. A Jezus przywołał ich do siebie i rzekł do nich:

«Wiecie, że ci, którzy uchodzą za władców narodów, uciskają je, a ich wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie między wami. Lecz kto by między wami chciał się stać wielkim, niech będzie sługą waszym. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem wszystkich. Bo i Syn Człowieczy nie przyszedł, aby mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie jako okup za wielu».

Oto Słowo Pańskie

   Rozważanie Ojca Pustelnika

Rozważanie Ojca Eremity OVE z Eremu Maryi „Brama Nieba” do dzisiejszej Ewangelii (~2-3′) (29 niedziela zwykła, rok liturgiczny B I)

Erem-Maryi-Brama-Nieba-nagłówek-strony

Cierpienie i szczęście

Szczęście… to przede wszystkim zgoda na cierpienie. Takie stwierdzenie sprawia wrażenie wewnętrznej sprzeczności. Ale w rzeczywistości jest to głęboka prawda o ludzkim życiu. Cierpienie jest gorącym ogniem, który wytapia złoto szczęścia. Jezus najdoskonalej pokazuje ten duchowy proces. Zanim powrócił do uszczęśliwiającej chwały w Bogu Ojcu, najpierw przeszedł na ziemi doświadczenie męki krzyżowej i śmierci.

Istnieją dwie postawy, które pomimo pewnych podobieństw zdecydowanie nie odzwierciedlają Chrystusowej drogi. W pierwszym przypadku szczęście utożsamiane jest z dobrym samopoczuciem. Jest to konsekwencja odnoszonych sukcesów i ogólnej pomyślności. Wszystko przebiega w porządku, dając poczucie siły i samowystarczalności. Cierpienie jest interpretowane jako przejaw słabości i niezaradności. Nawet gdy ma miejsce „retoryka ewangeliczna”, cała konstrukcja życia jest oparta o własne „ja”. Z tym łączy się szereg próżnych ambicji i epatowanie „szczęśliwym obliczem” człowieka sukcesu. Od chwały Bożej ważniejsza jest własna chwała. Drugi człowiek jest traktowany jako ten, który ma służyć i podziwiać. Oczywiście ta niezbyt ciekawa prawda jest starannie ukrywana. Specyfiką takiego szczęścia jest powierzchowność, nietrwałość i brak zespolenia z miłością.

W drugim przypadku centralne znaczenie odgrywa cierpienie. Szczęście jest radykalnie zanegowane jako „bajeczka dla naiwnych dzieci”. Na ukształtowanie się takiego poglądu duży wpływ wywierają doświadczone w życiu porażki i zranienia. Dołująca jest także świadomość swych ograniczeń i dojmujące poczucie „bycia gorszym”. Jest to coś głębszego niż zwykłe psychologiczne kompleksy. Serce wypełnia egzystencjalny ból, z którego wyłania się myśl: „Lepiej, żebym nie istniał”. Od abstrakcyjnej obietnicy „wiecznych radości” bardziej atrakcyjne staje się marzenie o przejściu w stan niebytu. W tej logice cierpienie utożsamione jest ze złem absolutnym, z którego żadne dobro już nie może wyniknąć.

Jezus w rozmowie z Janem i Jakubem ukazuje zupełnie inną perspektywę spojrzenia na życie (por. Mk 10, 35-45). Cierpienie zostaje ukazane jako „materiał pierwotny”, z którego może być zbudowana prawdziwie „szczęśliwa budowla”. Mistrz stwierdza: „Kielich, który Ja mam pić, pić będziecie; i chrzest, który Ja mam przyjąć, wy również przyjmiecie”. Kielich jest symbolem męki. Chrzest oznacza tutaj zanurzenie w śmierci. Oto doświadczenia, które Jezus podejmuje, do końca posłuszny Bogu Ojcu. Owocem złożonej ofiary jest zmartwychwstanie i powrót do wiecznej chwały.

Każdy, kto pragnie zbliżyć się do Jezusa, powinien być przygotowany na podobny scenariusz. Cierpienie przygotowuje człowieka do przyjęcia daru przyszłego szczęścia. Dokonuje się wydoskonalenie w posłuszeństwie woli Bożej. Zarazem kolejne warstwy egzystencjalne są nasączane Bożą obecnością i stopniowo oczyszczane. Dzięki temu powierzchowność jest zastępowana duchową głębią. Pycha jest stapiana i w jej miejsce pojawia się pokora. Niedojrzałe ambicje przekształcane są w pragnienia i aktywność, które są odpowiedzią na natchnienia Ducha Świętego. Jan i Jakub początkowo myśleli o tym, aby zapewnić sobie dobre stanowiska w Bożym Królestwie. Ale nie zatrzymali się w rozwoju. Ostatecznie, pierwszy napisał piękną Ewangelię, zaś drugi jako pierwszy z Apostołów oddał życie dla Jezusa. Teraz po cierpieniu i śmierci, razem ze Zbawicielem uczestniczą w wiecznej chwale Bożej. Jest to nieustanne szczęście zjednoczenia z Bogiem i w Bogu z ludźmi.

Można powiedzieć, że człowiek duchowo wzrasta tylko wtedy, gdy cierpienie przyjmuje coraz bardziej jako wyjątkowy dar, który umożliwia szczęście. Szczególne znaczenie mają wszelkie rezygnacje, które wywołują doczesny ból niezaspokojenia. Jezus widzi złożoną z miłości ofiarę i w wieczności udzieli zaspokojenia po wielokroć większego. Obrazowo dobrze pokazuje to pragnienie powstałe na skutek nienapicia się wody w upalny dzień. Ta rezygnacja sprawia, że późniejsza radość ze smakowania wody jest bez porównania większa. Do tego dochodzą relacje z innymi ludźmi. Postawa uniżenia i służby owocuje szczęściem w Duchu Świętym.

Panie, wspieraj, abyśmy poprzez cierpienie stawali się coraz bardziej szczęśliwi…

18 października 2015 (Mk 10, 35-45)


   Powyższy tekst wraz z ilustracją w całości pochodzi ze strony Eremu Maryi „Brama Nieba”. Pozostałe artykuły z komentarzem Ojca Pustelnika znajdują się TUTAJ.

   Komentarze video

  Wszystkie poniższe okna video powinny wyświetlać najbardziej aktualny (dzisiejszy) odcinek, czasem trzeba go jednak odszukać w rozwijanej playliście (biała ikonka w oknie video, aktywna po kliknięciu przycisku odtwarzania).

   „Słowo na jutro” (~5-35′)

   Wprowadzenie do dzisiejszej Ewangelii, proponowane przez Centrum Formacji Duchowej w Krakowie na wieczór poprzedniego dnia, odcinek 1513 dostępny od 20:00 (~5-35′). 

„Słowo na jutro”
Źródło: CFD księży Salwatorianów w Krakowie

   Zoom (~2-3′)

  Od poniedziałku do piątku Zoom Mocnych w Duchu prowadzi o. Remigiusz Recław, Jezuita, a w soboty i niedziele Inga Pozorska, kierownik zespołu Mocni w Duchu (odcinek dostępny od godziny 5:00 rano).

Zoom Mocnych w Duchu
o. Recław SJ/I. Pozorska
Źródło: Mocni w Duchu

   Zielone Pastwisko (~4-7′)

  Zielone Pastwisko prowadzone przez ojca biskupa Piotra Kleszcza OFM conv., franciszkanina (odcinek na dziś pojawia się koło godziny 0:00).

Zielone Pastwisko
bp Piotr Kleszcz OFM
Źródło: Archidiecezja Łódzka

   Homilia (~9-29′)

  Dzisiejsza albo najbardziej aktualna homilia księdza kardynała Grzegorza Rysia.

Homilia
Kardynał Grzegorz Ryś
Źródło: Archidiecezja Łódzka


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.