22 listopada 2024. Słowo na piątek 33 tygodnia zwykłego w roku II. Czytania, Ewangelia, rozważanie, komentarze oraz homilia kard. Rysia
22 listopada 2024, Piątek
Piątek XXXIII tygodnia zwykłego (rok II) – wspomnienie świętej Cecylii, dziewicy i męczennicy (patron dnia: tu; inne oficjum: tu)
Spis treści:
۰ „Słowo na jutro” (~5-35′)
۰ Zoom (~2-3′)
۰ Zielone Pastwisko (~5′)
۰ Homilia kard. Rysia
Czytania +
Czytania na piątek 33 tygodnia zwykłego (rok liturgiczny II)
1. czytanie (Ap 10, 8-11)
Książeczka słodka jak zwycięstwa Kościoła i gorzka jak jego doświadczenia
Czytanie z Apokalipsy Świętego Jana Apostoła
Ja, Jan, znów usłyszałem głos z nieba, jak zwracał się do mnie w słowach: «Idź, weź księgę otwartą w ręce anioła stojącego na morzu i na ziemi!»
Poszedłem więc do anioła, mówiąc mu, by dał mi książeczkę. I rzecze mi: «Weź i połknij ją, a napełni wnętrzności twe goryczą, lecz w ustach twych będzie słodka jak miód». I wziąłem książeczkę z ręki anioła, i połknąłem ją, a w ustach moich stała się słodka jak miód, gdy zaś ją spożyłem, goryczą napełniły się moje wnętrzności.
I mówią mi: «Trzeba ci znów prorokować o ludach, narodach, językach i o wielu królach».
Oto Słowo Boże
Psalm (Ps 119 (118), 14 i 24. 72 i 103. 111 i 131 (R.: por. 103))
Nad miód są słodsze Twoje przykazania
Więcej się cieszę z drogi wskazanej
przez Twe napomnienia *
niż z wszelkiego bogactwa.
Bo Twe napomnienia są moją rozkoszą, *
moimi doradcami Twoje ustawy.
Nad miód są słodsze Twoje przykazania
Prawo ust Twoich jest dla mnie lepsze *
niż tysiące sztuk złota i srebra.
Jak słodka jest Twoja mowa dla mego podniebienia, *
ponad miód słodsza dla ust moich.
Nad miód są słodsze Twoje przykazania
Napomnienia Twoje są moim dziedzictwem na wieki, *
bo są radością mojego serca.
Zaczerpnę powietrza otwartymi ustami, *
bo pragnę Twoich przykazań.
Nad miód są słodsze Twoje przykazania
Aklamacja (Por. J 10, 27)
Alleluja, alleluja, alleluja
Moje owce słuchają mego głosu,
Ja znam je, a one idą za Mną.
Alleluja, alleluja, alleluja
↑ Ewangelia (Łk 19, 45-48)
Jezus wypędza przekupniów ze świątyni
Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza:
Jezus wszedł do świątyni i zaczął wyrzucać sprzedających w niej. Mówił do nich: «Napisane jest: „Mój dom będzie domem modlitwy”, a wy uczyniliście go jaskinią zbójców».
I nauczał codziennie w świątyni. Lecz arcykapłani i uczeni w Piśmie oraz przywódcy ludu czyhali na Jego życie. Tylko nie wiedzieli, co by mogli uczynić, cały lud bowiem słuchał Go z zapartym tchem.
Oto Słowo Pańskie
↑ Rozważanie Ojca Pustelnika
Rozważanie Ojca Eremity OVE z Eremu Maryi „Brama Nieba” do dzisiejszej Ewangelii (~2-3′) (33 piątek zwykły, rok liturgiczny B I)
Aby nie pogubić się
Wnętrze człowieka, zwłaszcza chrześcijanina, jest „domem modlitwy”… Jest to duchowa przestrzeń, w której najważniejszą czynnością jest modlitwa. Gdy człowiek stawia spotkanie z Jezusem na pierwszym miejscu, wtedy w duszy panuje wewnętrzne uporządkowanie. Specyfiką takiego stanu jest prawidłowe funkcjonowanie nie tylko w kwestiach religijnych, ale także w sprawach typowo świeckich. Myśli i uczucia są wtedy przeniknięte Duchem Świętym, który obdarza darem poznania woli Bożej odnośnie całokształtu życia.
Niestety, wielkie ciśnienie doczesności powoduje, że ludzkie wnętrze może bardzo łatwo zapomnieć o wieczności i stać się „jaskinią zbójców”. Wówczas Bóg jest zupełnie zignorowany lub stanowi jedynie środek pomocny w załatwianiu swych egoistycznych interesów. Jest to samobójcza krótkowzroczność, która prowadzi do wewnętrznego nieuporządkowania. Pojawiają się różne myśli i działania, które nie stanowią spójnej całości. Ewentualnie do pewnego czasu możliwa jest „zimna logika”, gdzie głównym koordynatorem jest zły duch. Ale oczywiście efekt finalny takiego „przewodnictwa” będzie opłakany…
Jezus bardzo cierpi, gdy dusza ludzka przestaje być „domem modlitwy” i zamienia się w „jaskinię zbójców”. Ten ból ma podwójną genezę. Z jednej strony chodzi o to, że Bóg nie jest szanowany i dokonuje się swoista profanacja Bożej świątyni, jaką jest ludzkie wnętrze. Z drugiej strony widok człowieka, który wchodzi na drogę samozniszczenia, zawsze wyzwala „bezgraniczne ukłucia” w miłującym sercu Boga. Jezus nie pozostaje bierny i nie patrzy bezczynnie, gdy „uśmiercający chaos” zaczyna dominować wobec „życiodajnego uporządkowania”. Najpierw z serdecznej troski, inspirowany głęboką miłością, daje łagodne sugestie i znaki, które mają na celu pomóc w powrocie na właściwą drogę. Wspaniale, jeśli człowiek potrafi szybko wyciągnąć wnioski z popełnionych grzechów i błędów. Zdarza się jednak, że pomimo całej serii wielorakich zdarzeń i wydarzeń, sumienie pozostaje zamknięte na dyskretne Boże natchnienia. W takiej sytuacji Jezus, aby ratować duszę, podejmuje radykalne, wręcz gwałtowne kroki.
Tę „świętą gwałtowność” możemy zaobserwować w powiązaniu z wydarzeniem, które pewnego razu miało miejsce w Jerozolimie. Jezus „wszedł do świątyni i zaczął wyrzucać sprzedających w niej” (por. Łk 19, 45-48). Zdecydowanym gestom towarzyszyły znamienne słowa: „Napisane jest: „Mój dom będzie domem modlitwy”, a wy uczyniliście z niego jaskinię zbójców”. Trzeba podkreślić, że Jezus nie wszedł do świątyni jedynie jako pobożny, praktykujący Żyd. Jego obecność miała charakter wyjątkowy. W pełnym tego słowa znaczeniu mógł powiedzieć: „Mój dom”, gdyż był Odwiecznym Synem Boga Ojca. Świątynia, dom Ojca, jednocześnie była także Jego domem. Tragedia polegała na tym, że świątynia została sprowadzona do miejsca, gdzie załatwia się interesy ekonomiczne i realizuje układy polityczne. Największą odpowiedzialność za taki stan rzeczy ponosili „arcykapłani i uczeni w Piśmie oraz przywódcy ludu”. Niestety, gorące wołanie o nawrócenie po raz kolejny zostało odrzucone. Zamiast szczerej skruchy, odpowiedzią była jeszcze większa zatwardziałość. Co więcej, „czyhali na Jego życie”.
Oto potężne ostrzeżenie. Człowiek może tak bardzo zamotać się w strukturach zła, że staje się kompletnie głuchy i ślepy na miłujące wołanie Jezusa. Finałem takiej „diabelskiej logiki” jest ukrzyżowanie Boga. Duchowe wnętrze z „domu modlitwy” przemienia się w „jaskinię zbójców”, a potem ostatecznie w „miejsce zamordowania Jezusa”, co jest równoznaczne z trwaniem w grzechu śmiertelnym, bez woli nawrócenia. To zaś skutkuje uśmierceniem duszy, czego symbolem jest zniszczenie świątyni w Jerozolimie.
Aby uniknąć takiego bezsensu, warto brać przykład z prostego ludu w Jerozolimie, który wpatrzony w Jezusa „słuchał Go z zapartym tchem”. Dla tych ludzi świątynia była świętym miejscem spotkania z Bogiem. Oto bezcenna inspiracja. Traktujmy nasze wnętrze jako „dom modlitwy”, gdzie z zapartym tchem przyjmujemy mądrość i miłość, które zawarte są w Bożym słowie. A gdy z czymś się pogubimy, jak najszybciej wracajmy na Bożą drogę…
20 listopada 2015 (Łk 19, 45-48)
↑ Powyższy tekst wraz z ilustracją w całości pochodzi ze strony Eremu Maryi „Brama Nieba”. Pozostałe artykuły z komentarzem Ojca Pustelnika znajdują się TUTAJ.
↑ Komentarze video
↑ Wszystkie poniższe okna video powinny wyświetlać najbardziej aktualny (dzisiejszy) odcinek, czasem trzeba go jednak odszukać w rozwijanej playliście (biała ikonka w oknie video, aktywna po kliknięciu przycisku odtwarzania).
↑ „Słowo na jutro” (~5-35′)
↑ Wprowadzenie do dzisiejszej Ewangelii, proponowane przez Centrum Formacji Duchowej w Krakowie na wieczór poprzedniego dnia, odcinek 1546 dostępny od 20:00 (~5-35′).
„Słowo na jutro”
Źródło: CFD księży Salwatorianów w Krakowie
↑ Zoom (~2-3′)
↑ Od poniedziałku do piątku Zoom Mocnych w Duchu prowadzi o. Remigiusz Recław, Jezuita, a w soboty i niedziele Inga Pozorska, kierownik zespołu Mocni w Duchu (odcinek dostępny od godziny 5:00 rano).
Zoom Mocnych w Duchu
o. Recław SJ/I. Pozorska
Źródło: Mocni w Duchu
↑ Zielone Pastwisko (~4-7′)
↑ Zielone Pastwisko prowadzone przez ojca biskupa Piotra Kleszcza OFM conv., franciszkanina (odcinek na dziś pojawia się koło godziny 0:00).
Zielone Pastwisko
bp Piotr Kleszcz OFM
Źródło: Archidiecezja Łódzka
↑ Homilia (~9-29′)
↑ Dzisiejsza homilia księdza kardynała Grzegorza Rysia.
Homilia
Kardynał Grzegorz Ryś
Źródło: Archidiecezja Łódzka