Poniedziałek, 24 czerwca 2024. Słowo na Uroczystość Narodzenia świętego Jana Chrzciciela. Czytania, Ewangelia, rozważanie, komentarze oraz homilia kard. Rysia
24 czerwca 2024, Poniedziałek
Uroczystość Narodzenia świętego Jana Chrzciciela (rok B) czytania mszy wigilijnej: tu; patron dnia: tu; inne oficjum: tu
Spis treści:
۰ „Słowo na jutro” (~5-35′)
۰ Zoom (~2-3′)
۰ Zielone Pastwisko (~5′)
۰ Homilia kardynała Rysia
Czytania Wigilii +
Czytania wieczornej mszy wigilijnej uroczystości Narodzenia świętego Jana Chrzciciela
1. czytanie (Jr 1, 4-10)
Zanim ukształtowałem cię w łonie matki, znałem cię
Czytanie z Księgi proroka Jeremiasza
Za panowania Jozjasza Pan skierował do mnie następujące słowo: «Zanim ukształtowałem cię w łonie matki, znałem cię, nim przyszedłeś na świat, poświęciłem cię, prorokiem dla narodów ustanowiłem cię». I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!*» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: „Jestem młodzieńcem”, gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek ci polecę. Nie lękaj się ich, bo jestem z tobą, by cię chronić» – mówi Pan. I wyciągnąwszy rękę, dotknął Pan moich ust i rzekł mi: «Oto kładę moje słowa w twoje usta. Spójrz, daję ci dzisiaj władzę nad narodami i nad królestwami, byś wyrywał i obalał, byś niszczył i burzył, byś budował i sadził».
Oto Słowo Boże
Psalm (Ps 71, 1-2. 3-4a. 5-6ab. 15ab i 17 (R.: por. 6b))
Od łona matki Pan mym opiekunem
W Tobie, Panie, ucieczka moja, *
niech wstydu nie zaznam na wieki.
Wyzwól mnie i ratuj w Twej sprawiedliwości, *
nakłoń ku mnie swe ucho i ześlij ocalenie.
Od łona matki Pan mym opiekunem
Bądź dla mnie skałą schronienia *
i zamkiem warownym, aby mnie ocalić,
bo Ty jesteś moją opoką i twierdzą. *
Boże mój, wyrwij mnie z rąk niegodziwca.
Od łona matki Pan mym opiekunem
Bo Ty, mój Boże, jesteś moją nadzieją, *
Panie, Tobie ufam od młodości.
Ty byłeś moją podporą od dnia narodzin, *
od łona matki moim opiekunem.
Od łona matki Pan mym opiekunem
Moje usta będą głosiły Twoją sprawiedliwość *
i przez cały dzień Twoją pomoc.
Boże, Ty mnie uczyłeś od mojej młodości *
i do tej chwili głoszę Twoje cuda.
Od łona matki Pan mym opiekunem
2. czytanie (1 P 1, 8-12)
Prorocy wszczęli poszukiwania i badania nad zbawieniem
Czytanie z Pierwszego listu świętego Piotra Apostoła
Najmilsi:
Wy, choć nie widzieliście Jezusa Chrystusa, miłujecie Go; wy w Niego teraz, choć nie widzicie, przecież wierzycie, a ucieszycie się radością niewymowną i pełną chwały wtedy, gdy osiągniecie cel waszej wiary – zbawienie dusz.
Nad tym zbawieniem wszczęli poszukiwania i badania proroc – ci, którzy przepowiadali przeznaczoną dla was łaskę. Badali oni, kiedy i na jaką chwilę wskazywał Duch Chrystusa, który w nich był i przepowiadał cierpienia przeznaczone dla Chrystusa i mające potem nastąpić uwielbienia. Im też zostało objawione, że nie im samym, ale raczej wam miały służyć sprawy obwieszczone wam przez tych, którzy wam głosili Ewangelię mocą zesłanego z nieba Ducha Świętego. Wejrzeć w te sprawy pragną aniołowie.
Oto Słowo Boże
Aklamacja (J 1, 7b; Łk 1, 17c)
Alleluja, alleluja, alleluja
Jan przyszedł świadczyć o światłości,
aby przygotować Panu lud doskonały.
Alleluja, alleluja, alleluja
Ewangelia (Łk 1, 5-17)
Elżbieta urodzi syna, a Zachariasz nada mu imię Jan
Słowa Ewangelii według świętego Łukasza
Za czasów Heroda, króla Judei, żył pewien kapłan, imieniem Zachariasz, z oddziału Abiasza. Miał on żonę z rodu Aarona, a na imię było jej Elżbieta. Oboje byli sprawiedliwi wobec Boga i postępowali nienagannie według wszystkich przykazań i przepisów Pańskich. Nie mieli jednak dziecka, ponieważ Elżbieta była niepłodna; oboje zaś byli już posunięci w latach.
Kiedy Zachariasz według wyznaczonej dla swego oddziału kolei pełnił służbę kapłańską przed Bogiem, jemu zgodnie ze zwyczajem kapłańskim przypadł los, żeby wejść do przybytku Pańskiego i złożyć ofiarę kadzenia. A cały lud modlił się na zewnątrz w czasie kadzenia. Wtedy ukazał mu się anioł Pański, stojący po prawej stronie ołtarza kadzenia. Przeraził się na ten widok Zachariasz i strach padł na niego.
Lecz anioł rzekł do niego: «Nie bój się, Zachariaszu! Twoja prośba została wysłuchana: żona twoja, Elżbieta, urodzi ci syna, któremu nadasz imię Jan. Będzie to dla ciebie radość i wesele; i wielu cieszyć się będzie z jego narodzenia. Będzie bowiem wielki w oczach Pana; wina i sycery pić nie będzie i już w łonie matki napełniony będzie Duchem Świętym. Wielu spośród dzieci Izraela nawróci do Pana, ich Boga; on sam pójdzie przed Nim w duchu i z mocą Eliasza, żeby serca ojców nakłonić ku dzieciom, a nieposłusznych do rozwagi sprawiedliwych, by przygotować Panu lud doskonały».
Oto Słowo Pańskie
Czytania w dzień +
Czytania na uroczystość Narodzenia świętego Jana Chrzciciela
1. czytanie (Iz 49, 1-6)
Ustanowię cię światłością dla pogan
Czytanie z Księgi proroka Izajasza
Wyspy, posłuchajcie Mnie! Ludy najdalsze, uważajcie! Powołał Mnie Pan już z łona mej matki, od jej wnętrzności wspomniał moje imię. Ostrym mieczem uczynił me usta, w cieniu swej ręki Mnie ukrył. Uczynił ze mnie strzałę zaostrzoną, utaił mnie w swoim kołczanie. I rzekł mi: «Tyś Sługą moim, w tobie się rozsławię».
Ja zaś mówiłem: «Próżno się trudziłem, na darmo i na nic zużyłem me siły. Lecz moje prawo jest u Pana i moja nagroda u Boga mego. Wsławiłem się w oczach Pana, Bóg mój stał się moją siłą».
A teraz przemówił Pan, który mnie ukształtował od urodzenia na swego Sługę, bym nawrócił do Niego Jakuba i zgromadził Mu Izraela.
I rzekł mi: «To zbyt mało, iż jesteś mi sługą dla podźwignięcia pokoleń Jakuba i sprowadzenia ocalałych z Izraela. Ustanowię cię światłością dla pogan, aby moje zbawienie dotarło aż do krańców ziemi».
Oto Słowo Boże
Psalm (Ps 139 (138), 1b-3. 13-14b. 14c-15 (R.: por. 14a))
Sławię Cię, Panie, Boga, Stwórcę swego
Przenikasz i znasz mnie, Panie, *
Ty wiesz, kiedy siedzę i wstaję.
Z daleka spostrzegasz moje myśli, †
przyglądasz się, jak spoczywam i chodzę, *
i znasz wszystkie moje drogi.
Sławię Cię, Panie, Boga, Stwórcę swego
Ty bowiem stworzyłeś moje wnętrze *
i utkałeś mnie w łonie mej matki.
Sławię Cię, że mnie tak cudownie stworzyłeś, *
godne podziwu są Twoje dzieła.
Sławię Cię, Panie, Boga, Stwórcę swego
I duszę moją znasz do głębi. *
Nie byłem dla Ciebie tajemnicą,
kiedy w ukryciu nabierałem kształtów, *
utkany we wnętrzu ziemi.
Sławię Cię, Panie, Boga, Stwórcę swego
2. czytanie (Dz 13, 22-26)
Jan głosił pokutę przed przyjściem Chrystusa
Czytanie z Dziejów Apostolskich
Gdy Paweł przybył do Antiochii Pizydyjskiej, przemówił w synagodze:
«Bóg dał ojcom naszym Dawida na ich króla, o którym też dał świadectwo w słowach: „Znalazłem Dawida, syna Jessego, człowieka po mojej myśli, który we wszystkim wypełni moją wolę”.
Z jego to potomstwa, stosownie do obietnicy, wywiódł Bóg Izraelowi Zbawiciela Jezusa. Przed Jego przyjściem Jan głosił chrzest nawrócenia całemu ludowi izraelskiemu. A pod koniec swojej działalności Jan mówił: „Ja nie jestem tym, za kogo mnie uważacie. Po mnie przyjdzie Ten, któremu nie jestem godny rozwiązać sandałów na nogach”.
Bracia, synowie rodu Abrahama, i ci spośród was, którzy się boją Boga! Nam została przekazana nauka o tym zbawieniu».
Oto Słowo Boże
Aklamacja (Łk 1, 76)
Alleluja, alleluja, alleluja
Ty, dziecię, zwać się będziesz prorokiem Najwyższego,
gdyż pójdziesz przed Panem przygotować Mu drogi.
Alleluja, alleluja, alleluja
↑ Ewangelia (Łk 1, 57-66. 80)
Jan będzie mu na imię
Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza:
Dla Elżbiety nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna. Gdy jej sąsiedzi i krewni usłyszeli, że Pan okazał jej tak wielkie miłosierdzie, cieszyli się z nią razem.
Ósmego dnia przyszli, aby obrzezać dziecię, i chcieli mu dać imię ojca jego, Zachariasza. Ale matka jego odpowiedziała: «Nie, natomiast ma otrzymać imię Jan».
Odrzekli jej: «Nie ma nikogo w twoim rodzie, kto by nosił to imię».
Pytali więc na migi jego ojca, jak by chciał go nazwać. On zażądał tabliczki i napisał: «Jan będzie mu na imię». I zdumieli się wszyscy.
A natychmiast otworzyły się jego usta i rozwiązał się jego język, i mówił, błogosławiąc Boga.
Wtedy strach padł na wszystkich ich sąsiadów. W całej górskiej krainie Judei rozpowiadano o tym wszystkim, co się zdarzyło. A wszyscy, którzy o tym słyszeli, brali to sobie do serca i pytali: «Kimże będzie to dziecię?» Bo istotnie ręka Pańska była z nim.
Chłopiec zaś wzrastał i umacniał się na duchu, a żył na pustkowiu aż do dnia ukazania się przed Izraelem.
Oto Słowo Pańskie
↑ Rozważanie Ojca Pustelnika
Rozważanie Ojca Eremity OVE z Eremu Maryi „Brama Nieba” do dzisiejszej Ewangelii (~2-3′) (Uroczystość Narodzenia świętego Jana Chrzciciela, rok liturgiczny B I)
Dar pustyni
Życie daje nieraz porządnie w kość. Wszak bój toczy się nie tylko o doczesność, ale o całą wieczność! Dobre chęci i wola walki, to niezbędny fundament. Ale to nie wystarczy. Sportowiec, aby zwyciężać, musi solidnie trenować. Podobnie w życiowych zmaganiach. Przy czym nie jest najważniejsza „zimna” sprawność w działaniu, ale zdolność duchowego odnajdywania się w każdej sytuacji. W tym względzie centralne miejsce zajmuje: pokój serca, trzeźwość umysłu, siła woli, równowaga uczuć oraz podatność na odbieranie natchnień Bożej Miłości. Taki stan duchowy jest trudny do osiągnięcia, gdy człowiek cały czas jest pośród ludzi, w natłoku codziennych spraw. Cóż więc robić?
Konkretną podpowiedź daje nam św. Jan Chrzciciel, którego narodzenie dzisiaj świętujemy. Ewangelista pisze: „Bo istotnie ręka Pańska była z nim. Chłopiec zaś rósł i wzmacniał się duchem; a żył na pustkowiu aż do dnia ukazania się przed Izraelem” (Łk 1, 80). Tak! W życiu Jana Chrzciciela istotną rolę odegrał pobyt na pustkowiu. Tam spędził długie lata, wzmacniając się duchowo. Nie uległ błędom, które towarzyszyły niektórym ówczesnym wspólnotom ascetycznym, dla których pustynia była miejscem ucieczki od ludzi i pogardy dla świata. Dla Jana pobyt na pustyni był motywowany pragnieniem poszukiwania Boga. Opuszczenie ludzi i świata było jedynie pomocnym środkiem, aby uważnie wsłuchiwać się w Boga i nawiązać z Nim głęboką relację. Przy takim rozumieniu, ludzie w świecie postrzegani są w promieniach Bożej Miłości. Zarazem pustelnik doskonali swą duchową moc, aby Boga postrzegać i przeżywać jako absolutnie najważniejszą osobę. To daje wewnętrzną wolność, czyli brak przywiązania do różnych oczekiwań i pożądań.
Jan Chrzciciel jest świetlanym przykładem, jak wiele daje pustynia. Przygotowując drogę Jezusowi, potrafił pokornie zgodzić się na to, aby pozostać na uboczu i nie mieć żadnej doczesnej nagrody. Zauważmy, że pomimo ogromnych zasług, nie został powołany do grona Apostołów. Jezus nie wstawiał się za nim, gdy został uwięziony. Ostatecznym owocem Janowej pustyni była śmierć męczeńska. Pustynia i męczeństwo: przedziwne zespolenie, które odegrało potem wielkie znaczenie w historii ruchów pustelniczych. Otóż gdy ustały prześladowania i wiara utraciła pierwotny radykalizm, wielu chrześcijan zaczęło udawać się na pustynię, aby tam żyć w głębokim zjednoczeniu z Jezusem. Stąd powstało określenie „białe męczeństwo”, oznaczające duchową walkę na pustyni. Była to kontynuacja wcześniejszego „czerwonego męczeństwa” poprzez przelanie krwi. Pustynia była dla Jana Chrzciciela przestrzenią, gdzie dojrzewał duchowo, aby żyć z Bogiem i tą wiarą dzielić się z ludźmi.
Jan Chrzciciel jest starożytnym patronem dla pustelników chrześcijańskich, a także dla wszystkich, którzy pragną w swym życiu podejmować bezcenne doświadczenie pustyni. Pustynia hartuje ducha, aby dzielnie stawiać czoło codziennym problemom, zgodnie z przykazaniem miłości Boga i człowieka. Bardzo ważne! Pobyt na pustyni nie jest negatywną ucieczką od człowieka, ale pozytywnym odejściem, aby w ciszy i samotności mieć bardziej sprzyjające warunki do poszukiwania Boga. Pustynia jest swoistą przestrzenią „błogosławionego zderzenia”. Z jednej strony surowość, samotne i ascetyczne zmaganie, zaś z drugiej intensywne doświadczenie Bożej obecności i miłości. Kto szczerze szuka, ten odkrywa Boga, który istnieje i działa.
Inspirując się przykładem św. Jana Chrzciciela, warto obficie czerpać ze strumienia pustynnych łask. Pustelnik czyni to przez całe życie w pustelni. Kto ma powołanie do życia w świecie, może ten cel realizować, np. poprzez cykliczne dni lub przynajmniej godziny samotnego wyciszenia lub rekolekcje. Bardzo ważne, aby nie była to negatywna ucieczka, ale pozytywne poszukiwanie Boga. Gdy człowiek jedynie ucieka na pustynię, wtedy nie spotka Boga żywego. Z kolei postawa „szukam Boga na pustyni” sprawia, że człowiek doświadcza Bożej miłości i w sercu żywi jak najlepsze uczucia wobec ludzi. Św. Janie Chrzcicielu, módl się za nami…
24 czerwca 2015 (Łk 1, 57-66.80)
↑ Powyższy tekst wraz z ilustracją w całości pochodzi ze strony Eremu Maryi „Brama Nieba”. Pozostałe artykuły z komentarzem Ojca Pustelnika znajdują się TUTAJ.
↑ Komentarze video
↑ Wszystkie poniższe okna video powinny wyświetlać najbardziej aktualny (dzisiejszy) odcinek, czasem trzeba go jednak odszukać w rozwijanej playliście (biała ikonka w oknie video, aktywna po kliknięciu przycisku odtwarzania).
↑ „Słowo na jutro” (~5-35′)
↑ Wprowadzenie do dzisiejszej Ewangelii, proponowane przez Centrum Formacji Duchowej w Krakowie na wieczór poprzedniego dnia, odcinek 1395 dostępny od 20:00 (~5-35′).
„Słowo na jutro”
Źródło: CFD księży Salwatorianów w Krakowie
↑ Zoom (~2-3′)
↑ Od poniedziałku do piątku Zoom Mocnych w Duchu prowadzi o. Remigiusz Recław, Jezuita, a w soboty i niedziele Inga Pozorska, kierownik zespołu Mocni w Duchu (odcinek dostępny od godziny 5:00 rano).
Zoom Mocnych w Duchu
o. Recław SJ/I. Pozorska
Źródło: Mocni w Duchu
↑ Zielone Pastwisko (~4-7′)
↑ Zielone Pastwisko prowadzone przez ojca Piotra Kleszcza OFM conv., franciszkanina (odcinek na dziś pojawia się koło godziny 0:00).
Zielone Pastwisko
o. Piotr Kleszcz OFM
Źródło: Archidiecezja Łódzka
↑ Homilia (~9-29′)
↑ Dzisiejsza homilia księdza kardynała Grzegorza Rysia.
Homilia
Kardynał Grzegorz Ryś
Źródło: Archidiecezja Łódzka