24 września 2023. Słowo na 25 Niedzielę zwykłą w roku A. Czytania, Ewangelia, rozważanie, komentarze
24 września 2023, Niedziela
XXV Niedziela zwykła (rok A) patron dnia: tu; inne oficjum: tu
święci pustelnicy dziś wspominani: św. Gerard Sagredo, biskup i męczennik
Spis treści:
۰ „Słowo na jutro” (~5-35′)
۰ Zoom (~2-3′)
۰ Zielone Pastwisko (~5′)
۰ Homilia (jeśli jest dostępna)
Czytania i aklamacja przed Ewangelią +
Czytania na 25 niedziela zwykła (rok liturgiczny A)
1. czytanie (Iz 55, 6-9)
Myśli moje nie są myślami waszymi
Czytanie z Księgi proroka Izajasza
Szukajcie Pana, gdy się pozwala znaleźć, wzywajcie Go, dopóki jest blisko! Niechaj bezbożny porzuci swą drogę i człowiek nieprawy swoje knowania. Niech się nawróci do Pana, a Ten się nad nim zmiłuje, do Boga naszego, gdyż hojny jest w przebaczaniu.
Bo myśli moje nie są myślami waszymi ani wasze drogi moimi drogami – mówi Pan. Bo jak niebiosa górują nad ziemią, tak drogi moje – nad waszymi drogami i myśli moje – nad myślami waszymi.
Oto Słowo Boże
Psalm (Ps 145 (144), 2-3. 8-9. 17-18 (R.: 18a))
Pan blisko wszystkich, którzy Go wzywają
Każdego dnia będę błogosławił Ciebie *
i na wieki wysławiał Twoje imię.
Wielki jest Pan i godzien wielkiej chwały, *
a wielkość Jego niezgłębiona.
Pan blisko wszystkich, którzy Go wzywają
Pan jest łagodny i miłosierny, *
nieskory do gniewu i bardzo łaskawy.
Pan jest dobry dla wszystkich, *
a Jego miłosierdzie nad wszystkim, co stworzył.
Pan blisko wszystkich, którzy Go wzywają
Pan jest sprawiedliwy na wszystkich swych drogach *
i łaskawy we wszystkich swoich dziełach.
Pan jest blisko wszystkich, którzy Go wzywają, *
wszystkich wzywających Go szczerze.
Pan blisko wszystkich, którzy Go wzywają
2. czytanie (Flp 1, 20c-24. 27a)
Dla mnie żyć – to Chrystus
Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Filipian
Bracia:
Chrystus będzie uwielbiony w moim ciele: czy to przez życie, czy przez śmierć. Dla mnie bowiem żyć – to Chrystus, a umrzeć – to zysk. Jeśli zaś żyć w ciele – to dla mnie owocna praca, cóż mam wybrać? Nie umiem powiedzieć.
Z dwóch stron doznaję nalegania: pragnę odejść, a być z Chrystusem, bo to o wiele lepsze; pozostawać zaś w ciele – to bardziej konieczne ze względu na was. Tylko sprawujcie się w sposób godny Ewangelii Chrystusowej.
Oto Słowo Boże
Aklamacja (Por. Dz 16, 14b)
Alleluja, alleluja, alleluja
Otwórz, Panie, nasze serca,
abyśmy uważnie słuchali słów Syna Twojego.
Alleluja, alleluja, alleluja
↑ Ewangelia (Mt 20, 1-16a)
Przypowieść o robotnikach w winnicy
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza:
Jezus opowiedział swoim uczniom następującą przypowieść:
«Królestwo niebieskie podobne jest do gospodarza, który wyszedł wczesnym rankiem, aby nająć robotników do swej winnicy. Umówił się z robotnikami o denara za dzień i posłał ich do winnicy.
Gdy wyszedł około godziny trzeciej, zobaczył innych, stojących na rynku bezczynnie, i rzekł do nich: „Idźcie i wy do mojej winnicy, a co będzie słuszne, dam wam”. Oni poszli. Wyszedłszy ponownie około godziny szóstej i dziewiątej, tak samo uczynił.
Gdy wyszedł około godziny jedenastej, spotkał innych stojących i zapytał ich: „Czemu tu stoicie cały dzień bezczynnie?” Odpowiedzieli mu: „Bo nas nikt nie najął”. Rzekł im: „Idźcie i wy do winnicy”.
A gdy nadszedł wieczór, rzekł właściciel winnicy do swego rządcy: „Zwołaj robotników i wypłać im należność, począwszy od ostatnich aż do pierwszych”. Przyszli najęci około jedenastej godziny i otrzymali po denarze. Gdy więc przyszli pierwsi, myśleli, że więcej dostaną; lecz i oni otrzymali po denarze.
Wziąwszy go, szemrali przeciw gospodarzowi, mówiąc: „Ci ostatni jedną godzinę pracowali, a zrównałeś ich z nami, którzy znosiliśmy ciężar dnia i spiekotę”. Na to odrzekł jednemu z nich: „Przyjacielu, nie czynię ci krzywdy; czyż nie o denara umówiłeś się ze mną? Weź, co twoje, i odejdź. Chcę też i temu ostatniemu dać tak samo jak tobie. Czy mi nie wolno uczynić ze swoim, co chcę? Czy na to złym okiem patrzysz, że ja jestem dobry?” Tak ostatni będą pierwszymi, a pierwsi ostatnimi».
Oto Słowo Pańskie.
↑ Rozważanie Ojca Pustelnika
Rozważanie Ojca Eremity OVE z Eremu Maryi „Brama Nieba” do dzisiejszej Ewangelii (~2-3′) (25 niedziela zwykła, rok liturgiczny A II)
Myślenie porównawcze
Cierpienie jest tajemniczą historią ludzkich zmagań. Warto wyróżnić „cierpienie z Woli Bożej” i „cierpienie na własne życzenie”. Pierwsze z nich pochodzi od Boga, który pozwala uczestniczyć w Krzyżu Jezusa. Im człowiek ma w sobie więcej świętości, tym więcej otrzymuje tego trudnego daru. Dla świętych, nigdy nie jest to jednak kara, ale przywilej „dopełniania” w swoim ciele udręk Chrystusa.
Istnieje także cierpienie, które człowiek sam na siebie sprowadza. Jest to m.in. konsekwencja niewłaściwego sposobu myślenia, który generuje zbędny ból. Bóg wtedy cierpi, że człowiek sam siebie niepotrzebnie krzywdzi. Jednym z przejawów autodestrukcyjnego myślenia jest tzw. „myślenie porównawcze”. W punkcie wyjścia wszystko, co mnie spotyka, jest automatycznie zestawiane z sytuacją życiową drugiego człowieka. Wewnętrzna relacja do Boga odchodzi na dalszy plan. Centralne miejsce zajmuje nieustanne porównywanie się z innymi.
To rodzi dwojakie stany: poczucia zagrożenia lub pretensjonalnego niezadowolenia. Myśl „jestem lepszy” daje początkowo satysfakcję. Ale w głębi duszy zaczyna rodzić się niepokój, że mogę zostać pokonany. Ta niepewność powoduje, że „widmo konkurenta” nie pozwala spokojnie spać. O wiele bardziej dotkliwe jest przekonanie o byciu niesprawiedliwie skrzywdzonym i życiowo poszkodowanym. W sercu powstaje wówczas bolesne pytanie: dlaczego innym wiedzie się w życiu lepiej niż mnie? Dlaczego inni mają lepszą pracę, lepsze zarobki? Duszę zaczyna trawić przekonanie, że jestem poszkodowany, niedowartościowany i skrzywdzony. Zamknięcie się w takim zaklętym kręgu powoduje bardzo dotkliwe cierpienie, w którym nie ma pokoju i mocy Ducha Świętego. Jest to „stan piekielny”, bez Miłosiernego Boga.
W Ewangelii spotykamy robotników, którzy rano zostali najęci do pracy za jednego denara (ówczesna dniówka). W ciągu dnia pojawiali się w kolejnych godzinach inni robotnicy, którzy pracowali krócej, niektórzy tylko jedną godzinę. Na końcu okazało się, że wszyscy otrzymali taką samą wypłatę, która zgodnie z umową wynosiła jednego denara. Zwłaszcza u tych najdłużej pracujących powstało niezadowolenie, „szemrali przeciw gospodarzowi, mówiąc: „Ci ostatni jedną godzinę pracowali, a zrównałeś ich z nami, którzyśmy znosili ciężar dnia i spiekoty” (Mt 20, 12). W odpowiedzi usłyszeli, że ich pretensje są nieuzasadnione, gdyż warunki umowy, na jakie się zgodzili, zostały w pełni dotrzymane.
Warto dostrzec, że narzekający robotnicy weszli na drogę błędnego „myślenia porównawczego”. Zamiast cieszyć się, że gospodarz zrealizował warunki umowy i uczciwie wypłacił im obiecaną kwotę, cierpieli, że zostali skrzywdzeni. Z sytuacji tej płynie fundamentalne przesłanie. Najważniejsza jest wewnętrzna relacja do Boga. Zupełnie na dalszy plan powinno zejść porównywanie się z innymi ludźmi. Cieszę się z tego, co mam. Nie snuję rozważań o tym, czy mam więcej, czy też mniej? Taka postawa chroni przed pokusą pychy i zgorzknienia. Nie oznacza to zamknięcia oczu na to, co dzieje się w życiu drugiego człowieka. Owoc obserwacji nie staje się jednak materiałem do zestawień w rodzaju „lepszy-gorszy”. Jest to ewentualnie źródło cennych inspiracji w podejmowanych przedsięwzięciach oraz powód do radości. Zamiast zazdrościć, cieszę się z dobra, które spotkało drugiego człowieka.
Taka czysta radość jest możliwa tylko przy braku uprzedniego myślenia porównawczego. Gdy występuje rozumowanie w stylu „ja mam moją historię”, „ty masz twoją historię”, nie ma powodu do „porównawczych niezadowoleń”. Zamiast niepotrzebnego i „bezbożnego” cierpienia w sercu pojawia się Boże szczęście z powodu otrzymanego dobra, przeze ze mnie i przez drugiego człowieka. Takie podejście pozwala w pełni otworzyć serce na Boga, który jest źródłem dobroci w każdej historii życia. W ewangelicznym przykładzie, znakiem takiego prawidłowego myślenia byłaby refleksja: „dobrze, że moja umowa została dotrzymana; dobrze, że inni też mieli szczęście tyle samo otrzymać, choć mniej pracowali”. Panie, uświęcaj nasze myślenie!
21 września 2014 (Mt 20, 1-16)
↑ Powyższy tekst wraz z ilustracją w całości pochodzi ze strony Eremu Maryi „Brama Nieba”. Pozostałe artykuły z komentarzem Ojca Pustelnika znajdują się TUTAJ.
↑ Komentarze video
↑ Wszystkie poniższe okna video powinny wyświetlać najbardziej aktualny (dzisiejszy) odcinek, czasem trzeba go jednak odszukać w rozwijanej playliście (biała ikonka w oknie video, aktywna po kliknięciu przycisku odtwarzania).
↑ „Słowo na jutro” (~5-35′)
↑ Wprowadzenie do dzisiejszej Ewangelii, proponowane przez Centrum Formacji Duchowej w Krakowie na wieczór poprzedniego dnia, odcinek 1121 dostępny od 21:00 (~5-35′).
„Słowo na jutro”
Źródło: CFD księży Salwatorianów w Krakowie
↑ Zoom (~2-3′)
↑ Od poniedziałku do piątku Zoom Mocnych w Duchu prowadzi o. Remigiusz Recław, Jezuita, a w soboty i niedziele Inga Pozorska, kierownik zespołu Mocni w Duchu (odcinek dostępny od godziny 5:00 rano).
Zoom Mocnych w Duchu
o. Recław SJ/I. Pozorska
Źródło: Mocni w Duchu
↑ Zielone Pastwisko (~4-7′)
↑ Zielone Pastwisko prowadzone przez ojca Piotra Kleszcza OFM conv., franciszkanina (odcinek na dziś pojawia się koło godziny 0:00).
Zielone Pastwisko
o. Piotr Kleszcz OFM
Źródło: Archidiecezja Łódzka
↑ Homilia (~9-29′)
↑ Dzisiejsza albo najbardziej aktualna homilia księdza kardynała Grzegorza Rysia.
Homilia
Kardynał Grzegorz Ryś
Źródło: Archidiecezja Łódzka