25 listopada 2025. Słowo na wtorek 34 tygodnia zwykłego w roku I. Czytania, Ewangelia, rozważanie, komentarze
25 listopada 2025, Wtorek
Wtorek XXXIV tygodnia zwykłego (rok I; wspomnienie błogosławionych małżonków Alojzego i Marii Quattrocchi) patron dnia: tu; inne oficjum: tu
polska patronka dnia: błogosławiona Maria od Pana Jezusa Dobrego Pasterza, dziewica
Spis treści:
۰ „Słowo na jutro” (~5-35′)
۰ Zoom (~2-3′)
۰ Zielone Pastwisko (~5′)
۰ Homilia (jeśli jest dostępna)
Czytania +
Czytania na wtorek 34 tygodnia zwykłego (rok liturgiczny I)
1. czytanie (Dn 2, 31-45)
Bóg wzbudzi królestwo, które nigdy nie ulegnie zniszczeniu
Czytanie z Księgi proroka Daniela
Daniel powiedział do Nabuchodonozora:
«Ty, królu, przyglądałeś się: Oto posąg bardzo wielki, o nadzwyczajnym blasku, stał przed tobą, a widok jego był straszny. Głowa tego posągu była z czystego złota, pierś jego i ramiona ze srebra, brzuch i biodra z miedzi, golenie z żelaza, stopy zaś jego częściowo z żelaza, częściowo z gliny.
Patrzyłeś, a oto odłączył się kamień, mimo że nie dotknęła go ręka ludzka, i ugodził posąg w stopy z żelaza i gliny, i połamał je. Wtedy natychmiast uległy skruszeniu żelazo i glina, miedź, srebro i złoto – i stały się jak plewy na klepisku w lecie; uniósł je wiatr, tak że nawet ślad nie pozostał po nich. Kamień zaś, który uderzył w posąg, rozrósł się w wielką górę i wypełnił całą ziemię.
Taki jest sen, a jego znaczenie przedstawimy królowi. Ty, królu, królu królów, któremu Bóg nieba oddał panowanie, siłę, moc i chwałę, w którego ręce oddał w całym zamieszkanym świecie ludzi, zwierzęta polne i ptaki podniebne i którego uczynił władcą nad nimi wszystkimi – ty jesteś głową ze złota.
Po tobie jednak powstanie inne królestwo, mniejsze niż twoje, i nastąpi trzecie królestwo – miedziane, które będzie panowało nad całą ziemią. Czwarte zaś królestwo będzie trwałe jak żelazo. Tak jak żelazo wszystko kruszy i rozrywa, skruszy ono i w proch zetrze wszystko razem.
To, że widziałeś stopy i palce częściowo z gliny, częściowo zaś z żelaza, oznacza, że królestwo ulegnie podziałowi; będzie miało coś z trwałości żelaza. To zaś, że widziałeś żelazo zmieszane z mulistą gliną, a palce u nóg częściowo z żelaza, częściowo zaś z gliny, oznacza, że królestwo będzie częściowo trwałe, częściowo zaś kruche. To, że widziałeś żelazo zmieszane z mulistą gliną, oznacza, że zmieszają się oni przez ludzkie nasienie, ale nie będą się odznaczać spoistością, podobnie jak żelazo nie da się pomieszać z gliną.
W czasach tych królów Bóg nieba wzbudzi królestwo, które nigdy nie ulegnie zniszczeniu, a którego władza królewska nie będzie oddana żadnemu innemu narodowi. Zetrze i zniweczy ono wszystkie te królestwa, samo zaś będzie trwało na wieki, jak to widziałeś, gdy kamień oderwał się od góry, mimo że nie dotknęła go ludzka ręka, i starł w proch żelazo, miedź, glinę, srebro i złoto. Wielki Bóg wyjawił królowi, co nastąpi później; prawdziwy jest sen, a wyjaśnienie jego pewne».
Oto Słowo Boże
Psalm (Dn 3, 57-58a i 59a. 60a i 61 (R.: por. 57b))
Chwalcie na wieki najwyższego Pana
Błogosławcie Pana, wszystkie dzieła Pańskie, *
chwalcie Go i wywyższajcie na wieki.
Błogosławcie Pana, aniołowie Pańscy, *
błogosławcie Pana, niebiosa.
Chwalcie na wieki najwyższego Pana
Błogosławcie Pana, wszelkie wody podniebne, *
błogosławcie Pana, wszystkie potęgi.
Błogosławcie Pana, *
chwalcie Go i wywyższajcie na wieki.
Chwalcie na wieki najwyższego Pana
Aklamacja (Ap 2, 10c)
Alleluja, alleluja, alleluja
Bądź wierny aż do śmierci,
a dam ci wieniec życia.
Alleluja, alleluja, alleluja
↑ Ewangelia (Łk 21, 5-11)
Zapowiedź zburzenia świątyni
Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza:
Gdy niektórzy mówili o świątyni, że jest przyozdobiona pięknymi kamieniami i darami, Jezus powiedział: «Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony».
Zapytali Go: «Nauczycielu, kiedy to nastąpi? I jaki będzie znak, gdy to się dziać zacznie?»
Jezus odpowiedział: «Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: „To ja jestem” oraz „Nadszedł czas”. Nie podążajcie za nimi! I nie trwóżcie się, gdy posłyszycie o wojnach i przewrotach. To najpierw musi się stać, ale nie zaraz nastąpi koniec».
Wtedy mówił do nich: «Powstanie naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu. Wystąpią silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie».
Oto Słowo Pańskie
↑ Rozważanie Ojca Pustelnika
Rozważanie Ojca Eremity OVE z Eremu Maryi „Brama Nieba” do dzisiejszej Ewangelii (~2-3′) (34 wtorek zwykły, rok liturgiczny C I)
Bliskie serce i pomocna dłoń
Nosimy w sercu wielorakie tęsknoty. Wyczekujemy niecierpliwie szczęśliwych chwil. Nic w tym dziwnego. Wszak jesteśmy rozpięci pomiędzy rajem już utraconym i Niebem dopiero obiecanym. Ten przejściowy stan generuje napięcia, które domagają się rozładowania. Gdy egzystencjalne ciśnienie sięga zenitu, wtedy może zrodzić się zgoda na różne głupie rzeczy, aby tylko jakoś wyślizgnąć się ze zgniatających szczęk życiowego imadła. Szalenie to niebezpieczne! Człowiek jest wtedy podatny na przyjęcie prawd, które w rzeczywistości nie odzwierciedlają Prawdy, lecz stanowią mniej lub bardziej słodką iluzję lub wręcz oszustwo.
Jezus doskonale zna ten egzystencjalny stan. Gdy na pustyni był skrajnie wyczerpany, wówczas szatan lotem błyskawicy pojawił się, aby zaoferować swe uwodzicielskie miraże. Szatańskie kuszenie jeszcze mocniej dało o sobie znać w przełomowej chwili na Krzyżu. Cała ta sceneria nieustannie powtarza się, gdy człowiekowi jest ciężko. Dlatego Jezus przestrzega nas, abyśmy nie wpakowali się w jakieś iluzoryczne obietnice, które tak naprawdę są szatańskimi pokusami. „Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: „Ja jestem” oraz „Nadszedł czas” (Łk 21, 8).
Zwodnicza pokusa bardzo często obiecuje „raj od razu”. Ktoś kreuje się na szarmanckiego zbawiciela i oczarowuje ofertą rozwiązań łatwych i przyjemnych. Jak człowieka nieszczęście ciśnie od środka, to bardzo łatwo się złamać. Co więcej, świadomość istnienia takiej pułapki często nie wystarczy, żeby dać sobie radę. W chwilach największych prób, potrzebna jest pomocna ludzka dłoń. To znaczy, że nie można popaść w drugą skrajność, która polegałaby na braku zaufania komukolwiek i czemukolwiek. Sami sobie nie damy rady. Mając nawet największe siły, nigdy sami siebie nie podniesiemy. Szatan uznał inaczej i wylądował w piekle…
Dlatego cała wielka sztuka polega na tym, aby spotkać w życiu kogoś, kto autentycznie jest narzędziem w ręku Jezusa Chrystusa. Jak rozpoznać taką osobę? Oczywiście, najgłębiej nie ma jakiejś magicznej receptury. Ale jest kilka cech, które mogą dobrze naprowadzić.
Przede wszystkim, autentyczny świadek Jezusa nie będzie prezentował postawy magika, który da szczęście od razu. Nie będzie czarował roztaczaniem zachwycających wizji, które bezproblemowo i bezboleśnie wprowadzą w rajski świat. Jezus super-lojalnie mówił zawsze o cierpieniu, krzyżu i śmierci jako koniecznej „bramie” do Nieba. Osobiście, nigdy nie wzbudzali we mnie zaufania „świadkowie wiary”, którzy kreowali się na zaradnych ludzi sukcesu. Już wolę posłuchać człowieka, który wypowiada swe cierpienie i trud zmagań. Taka szczerość uczuć pięknie pokazuje Boga.
Posłaniec Jezusa będzie zewnętrznie raczej zwyczajnym człowiekiem, który nie stara się imponować, ale jest gotów iść z Tobą razem na Drodze Krzyża. Jak upadniesz nawet po raz trzeci czy też „enty”, nie zostawi cię zniecierpliwiony, ale cicho zapłacze łzami wdzięczności. Na kolanach podziękuje Bogu za Ciebie i będzie szukał jak po raz kolejny wyruszyć w dalszą drogę. Bardzo ważne! Tu nie pada zawołanie „Ja jestem”, ale „On JEST, TY i ja jesteśmy”. Tu nie ma czarodziejskich opowieści, ale jest pokorna gotowość do wspólnego podejmowania życiowych wyzwań.
Człowiek, który może pomóc w życiu, na różny sposób mówi słowami Jezusa: „I nie trwóżcie się, gdy posłyszycie o wojnach i przewrotach” (Łk 21, 9). Nie chodzi tu o banalne „jakoś tam będzie”. Sercem tego stwierdzenia jest świadomość istniejącego zagrożenia, które jednak postrzegane jest w perspektywie Zmartwychwstania. „Odwagi! Nie lękaj się!”. To słowa, które można przetłumaczyć: „Będzie ciężko, ale z Jezusem zwyciężysz! Na ile potrafię, pomogę Ci w tym”.
Nie przeoczmy obecności Jezusowego posłańca, aby uchronić się przed szatańskim zwodzicielem i szczęśliwie dotrzeć do Nieba…
26 listopada 2013 (Łk 21, 5-11)
↑ Powyższy tekst wraz z ilustracją w całości pochodzi ze strony Eremu Maryi „Brama Nieba”. Pozostałe artykuły z komentarzem Ojca Pustelnika znajdują się TUTAJ.
↑ Komentarze video
↑ Wszystkie poniższe okna video powinny wyświetlać najbardziej aktualny (dzisiejszy) odcinek, czasem trzeba go jednak odszukać w rozwijanej playliście (biała ikonka w oknie video, aktywna po kliknięciu przycisku odtwarzania).
↑ „Słowo na jutro” (~5-35′)
↑ Wprowadzenie do dzisiejszej Ewangelii, proponowane przez Centrum Formacji Duchowej w Krakowie na wieczór poprzedniego dnia, odcinek 1914 dostępny od 20:00 (~5-35′).
„Słowo na jutro”
Źródło: CFD księży Salwatorianów w Krakowie
↑ Zoom (~2-3′)
↑ Od poniedziałku do piątku Zoom Mocnych w Duchu prowadzi o. Remigiusz Recław, Jezuita, a w soboty i niedziele Inga Pozorska, kierownik zespołu Mocni w Duchu (odcinek dostępny od godziny 5:00 rano).
Zoom Mocnych w Duchu
o. Recław SJ
Źródło: Remi Recław SJ
Zoom Mocnych w Duchu
I. Pozorska
Źródło: Mocni w Duchu
↑ Zielone Pastwisko (~4-7′)
↑ Zielone Pastwisko prowadzone przez ojca biskupa Piotra Kleszcza OFM conv., franciszkanina (odcinek na dziś pojawia się koło godziny 0:00).
Zielone Pastwisko
bp Piotr Kleszcz OFM
Źródło: Archidiecezja Łódzka
↑ Homilia (~9-29′)
↑ Dzisiejsza albo najbardziej aktualna homilia księdza kardynała Grzegorza Rysia.
Homilia
Kardynał Grzegorz Ryś
Źródło: Archidiecezja Łódzka
