
26 czerwca 2025. Słowo na czwartek 12 tygodnia zwykłego w roku I. Czytania, Ewangelia, rozważanie, komentarze
26 czerwca 2025, Czwartek
Czwartek XII tygodnia zwykłego (rok I) patron dnia: tu; inne oficjum: tu
święci pustelnicy dziś wspominani: święty Maksencjusz, opat, święty Dawid, pustelnik
polski patron dnia: św. Zygmunt Gorazdowski, kapłan
Spis treści:
۰ „Słowo na jutro” (~5-35′)
۰ Zoom (~2-3′)
۰ Zielone Pastwisko (~5′)
۰ Homilia (jeśli jest dostępna)
Czytania +
Czytania na czwartek 12 tygodnia zwykłego (rok liturgiczny I)
1. czytanie – wersja dłuższa (Rdz 16, 1-12. 15-16)
Narodzenie się Izmaela
Czytanie z Księgi Rodzaju
Saraj, żona Abrama, nie urodziła mu potomka. Miała zaś niewolnicę Egipcjankę, imieniem Hagar. Rzekła więc Saraj do Abrama: «Ponieważ Pan zamknął mi łono, abym nie rodziła, zbliż się do mojej niewolnicy; może z niej będę miała dzieci». Abram usłuchał rady Saraj. Saraj, żona Abrama, wzięła zatem niewolnicę Hagar, Egipcjankę, i dała ją za żonę mężowi swemu, Abramowi, gdy już minęło dziesięć lat, odkąd Abram osiedlił się w Kanaanie. Abram zbliżył się do Hagar i ta stała się brzemienną. A widząc, że jest brzemienna, zaczęła lekceważyć swą panią.
Wtedy Saraj rzekła do Abrama: «Przez ciebie doznaję zniewagi; ja sama dałam ci moją niewolnicę za żonę, ona zaś czując się brzemienną, lekceważy mnie. Niechaj Pan będzie sędzią między mną a tobą!» Abram rzekł do Saraj: «Przecież niewolnica twoja jest w twojej mocy: postąp z nią, jak uznasz za dobre».
Saraj upokorzyła Hagar; wtedy Hagar od niej uciekła.
Anioł Pański znalazł Hagar na pustyni u źródła przy drodze wiodącej do Szur i zapytał: «Hagar, niewolnico Saraj, skąd przyszłaś i dokąd idziesz?» A ona odpowiedziała: «Uciekłam od mojej pani, Saraj».
Wtedy Anioł Pański rzekł do niej: «Wróć do twej pani i pokornie poddaj się pod jej władzę». Po czym Anioł Pański oznajmił: «Rozmnożę twoje potomstwo tak bardzo, że nie będzie można go policzyć». I mówił: «Jesteś brzemienna i urodzisz syna, któremu dasz imię Izmael, bo słyszał Pan, gdy byłaś upokorzona. A będzie to człowiek dziki jak onager: będzie on walczył przeciwko wszystkim i wszyscy – przeciwko niemu; będzie on utrapieniem swych pobratymców».
Hagar urodziła Abramowi syna. I Abram nazwał zrodzonego mu przez Hagar syna imieniem Izmael. Abram miał lat osiemdziesiąt sześć, gdy mu Hagar urodziła Izmaela.
Oto Słowo Boże
1. czytanie – wersja krótsza (Rdz 16, 6b-12. 15-16)
Narodzenie się Izmaela
Czytanie z Księgi Rodzaju
Saraj upokorzyła Hagar; wtedy Hagar od niej uciekła.
Anioł Pański znalazł Hagar na pustyni u źródła przy drodze wiodącej do Szur i zapytał: «Hagar, niewolnico Saraj, skąd przyszłaś i dokąd idziesz?» A ona odpowiedziała: «Uciekłam od mojej pani, Saraj».
Wtedy Anioł Pański rzekł do niej: «Wróć do twej pani i pokornie poddaj się pod jej władzę». Po czym Anioł Pański oznajmił: «Rozmnożę twoje potomstwo tak bardzo, że nie będzie można go policzyć». I mówił: «Jesteś brzemienna i urodzisz syna, któremu dasz imię Izmael, bo słyszał Pan, gdy byłaś upokorzona. A będzie to człowiek dziki jak onager: będzie on walczył przeciwko wszystkim i wszyscy – przeciwko niemu; będzie on utrapieniem swych pobratymców».
Hagar urodziła Abramowi syna. I Abram nazwał zrodzonego mu przez Hagar syna imieniem Izmael. Abram miał lat osiemdziesiąt sześć, gdy mu Hagar urodziła Izmaela.
Oto Słowo Boże
Psalm (Ps 106 (105), 1b-2. 3-4a. 4b-5 (R.: por. 1b))
Nasz Pan jest dobry, chwalcie Go na wieki
albo: Alleluja
Chwalcie Pana, bo jest dobry, *
bo na wieki trwa Jego łaska.
Któż wysłowi potężne dzieła Pana *
i rozgłosi całą Jego chwałę?
Nasz Pan jest dobry, chwalcie Go na wieki
albo: Alleluja
Szczęśliwi, którzy strzegą przykazań *
i sprawiedliwie postępują w każdym czasie.
Pamiętaj o nas, Panie, *
gdyż upodobałeś sobie w Twym ludzie.
Nasz Pan jest dobry, chwalcie Go na wieki
albo: Alleluja
Przyjdź nam z pomocą, *
abyśmy ujrzeli szczęście Twych wybranych,
cieszyli się radością Twojego ludu, *
chlubili się razem z Twym dziedzictwem.
Nasz Pan jest dobry, chwalcie Go na wieki
albo: Alleluja
Aklamacja (J 14, 23)
Alleluja, alleluja, alleluja
Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę,
a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego.
Alleluja, alleluja, alleluja
↑ Ewangelia (Mt 7, 21-29)
Dom zbudowany na skale i dom zbudowany na piasku
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza:
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Nie każdy, kto mówi Mi: „Panie, Panie!”, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Wielu powie Mi w owym dniu: „Panie, Panie, czy nie prorokowaliśmy mocą Twego imienia i nie wyrzucaliśmy złych duchów mocą Twego imienia, i nie czyniliśmy wielu cudów mocą Twego imienia?” Wtedy oświadczę im: „Nigdy was nie znałem. Odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie się nieprawości”.
Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale. Spadł deszcz, wezbrały rzeki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony.
Każdego zaś, kto tych słów moich słucha, a nie wypełnia ich, można porównać z człowiekiem nierozsądnym, który dom swój zbudował na piasku. Spadł deszcz, wezbrały rzeki, zerwały się wichry i rzuciły się na ten dom. I runął, a upadek jego był wielki».
Gdy Jezus dokończył tych mów, tłumy zdumiewały się Jego nauką. Uczył ich bowiem jak ten, który ma władzę, a nie tak jak ich uczeni w Piśmie.
Oto Słowo Pańskie
↑ Rozważanie Ojca Pustelnika
Rozważanie Ojca Eremity OVE z Eremu Maryi „Brama Nieba” do dzisiejszej Ewangelii (~2-3′) (12 czwartek zwykły, rok liturgiczny C I)
Kruchość istnienia
Mycie filiżanki. Dokładne polerowanie. Zajęło to dobrych kilkanaście minut. W końcu obejrzałem ze wszystkich stron. Satysfakcja, że takim blaskiem to ta filiżanka zapewne od dawna już nie lśniła. Pełna zaangażowania działalność w postaci nadania filiżance jak najlepszego blasku bez wątpienia zakończyła się sukcesem. Ani jednego miejsca, gdzie dałoby się dostrzec odrobinę nieczystości.
Po nacieszeniu oka, tak lśniącą biel postanowiłem położyć na półce. Klasyczna czynność, która dotąd zawsze kończyła się pozytywnie. Tym razem jednak sprawy potoczyły się zupełnie inaczej. Otóż z niewyjaśnionych przyczyn, tuż przed położeniem na półce, filiżanka wysunęła się z ręki. Choć naprawdę mocno ją trzymałem, bo przecież w swym blasku była tak wartościowa. Spadła na twardą posadzkę. Efekt do przewidzenia. W jednej sekundzie cała lśniąca, wypolerowana piękność zamieniła się w rozpryśnięte w dokładnie wszystkie strony bezkształtne kawałki. Popatrzyłem na posadzkę ze zdumieniem. W jednym momencie jakże wielka przemiana. Przed chwilą była najpiękniejszą ze wszystkich. Teraz stała się roztrzaskaną nicością. Zacząłem spokojnie sprzątać. Wtedy uświadomiłem sobie, że dokonało się coś ważnego. Niezwykła metafora.
Przed oczami stanęły mi sceny, w których ujrzałem ludzi po uszy zaangażowanych w polerowanie swych „filiżanek”. Jak gdyby nic innego na świecie nie było już ważnego. W wielu przypadkach pogoń, aby ciało uczynić błyszczącym i pozbawionym wszelkiej niedoskonałości ideałem. Włącznie z najbardziej niebezpiecznymi operacjami. Niektórzy biorą nawet kredyty, aby poprzez drogie operacje plastyczne uczynić swe ciało lśniącą doskonałością. A przecież wystarczy chwila, aby nawet najbardziej atrakcyjna „konstrukcja plastyczna” twarzy lub całej sylwetki zamieniła się w rozpryśnięte na wszystkie strony okruchy. Nieraz kolejne ciężko zapracowane pieniądze idą w niekończące się podwyższanie standardów mieszkania lub domu. Cały świat wokół tego niejako się kręci. A przecież wystarczy kilka sekund, aby cały dorobek zamienił się w jedno wielkie gruzowisko.
Czy to znaczy, że dbanie o wygląd lub dążenie do posiadania uroczego domu jest czymś złym? Oczywiście, że nie. Pojawia się tylko pytanie o miejsce w hierarchii wartości tej „życiowej filiżanki”. Jak to będzie, gdy się, nie daj Boże, rozbije? Spokojnie będę sprzątał i żył dalej czy wraz z filiżanką rozpryśnie się także mój świat i sens życia?
I jeszcze coś bardzo ważnego! Tuż po spektakularnym rozpryśnięciu się mojej wychuchanej filiżanki, lotem błyskawicy przemknęła mi jeszcze jedna myśl? Spojrzałem na stojącą obok inną filiżankę i spontanicznie zadałem sobie pytanie. Jakie? Bardzo proste i zarazem konkretne. Kto będzie następny? Kto szybciej skończy żywot na tym świecie? Ta druga filiżanka czy może ja? Dziwne uczucie. Tak wizualnie dotarło do mnie, że ja mogę skończyć żywot na tym świecie dużo szybciej niż filiżanka, na którą właśnie patrzę. Warto ten „drobny” fakt brać pod uwagę przy polerowaniu swych życiowych filiżanek. Tak łatwo o tym zapomnieć.
Pomóż Miłosierny Panie, abym rozsądnie polerował filiżanki mojego życia. Pomóż, abym po każdej roztrzaskanej filiżance w pokoju serca żył dalej. Pomóż, abym zrozumiał, że całkiem realnie mogę skończyć znacznie szybciej niż zwykła filiżanka. Niby drobny kuchenny epizod, a w Duchu Świętym stał się prawdziwie egzystencjalnym wydarzeniem…
27 czerwca 2013 (Mt 7, 21-29)
↑ Powyższy tekst wraz z ilustracją w całości pochodzi ze strony Eremu Maryi „Brama Nieba”. Pozostałe artykuły z komentarzem Ojca Pustelnika znajdują się TUTAJ.
↑ Komentarze video
↑ Wszystkie poniższe okna video powinny wyświetlać najbardziej aktualny (dzisiejszy) odcinek, czasem trzeba go jednak odszukać w rozwijanej playliście (biała ikonka w oknie video, aktywna po kliknięciu przycisku odtwarzania).
↑ „Słowo na jutro” (~5-35′)
↑ Wprowadzenie do dzisiejszej Ewangelii, proponowane przez Centrum Formacji Duchowej w Krakowie na wieczór poprzedniego dnia, odcinek 1762 dostępny od 20:00 (~5-35′).
„Słowo na jutro”
Źródło: CFD księży Salwatorianów w Krakowie
↑ Zoom (~2-3′)
↑ Od poniedziałku do piątku Zoom Mocnych w Duchu prowadzi o. Remigiusz Recław, Jezuita, a w soboty i niedziele Inga Pozorska, kierownik zespołu Mocni w Duchu (odcinek dostępny od godziny 5:00 rano).
Zoom Mocnych w Duchu
o. Recław SJ/I. Pozorska
Źródło: Mocni w Duchu
↑ Zielone Pastwisko (~4-7′)
↑ Zielone Pastwisko prowadzone przez ojca biskupa Piotra Kleszcza OFM conv., franciszkanina (odcinek na dziś pojawia się koło godziny 0:00).
Zielone Pastwisko
bp Piotr Kleszcz OFM
Źródło: Archidiecezja Łódzka
↑ Homilia (~9-29′)
↑ Dzisiejsza albo najbardziej aktualna homilia księdza kardynała Grzegorza Rysia.
Homilia
Kardynał Grzegorz Ryś
Źródło: Archidiecezja Łódzka