26 września 2022. Słowo na 26 poniedziałek okresu zwykłego w roku II. Czytania, Ewangelia i komentarz
26 września 2022, Poniedziałek
Poniedziałek XXVI tygodnia okresu zwykłego (rok II; wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Leśniańskiej; inne oficjum: tu)
● Czytania
● Ewangelia
● Rozważanie Ojca Pustelnika (lectio ~2-3′)
● Inne komentarze (video ~3-35′):
◦ Lectio Divina (xx. Salwatorianie)
◦ Zoom (o. Remi Recław/Inga Pozorska)
◦ Zielone Pastwisko (o. Piotr Kleszcz)
◦ Homilia abp Rysia (rekolekcje dla kapłanów #1)
+ Wszystkie czytania – rozwiń
Czytania (rok liturgiczny II)
1. czytanie (Hi 1, 6-22)
Pierwsze doświadczenie Hioba
Czytanie z Księgi Hioba
Pewnego dnia, gdy synowie Boży przyszli stawić się przed Panem, Szatan też przyszedł z nimi. I rzekł Bóg do Szatana: «Skąd przychodzisz?» Szatan odrzekł Panu: «Przemierzałem ziemię i wędrowałem po niej». Mówi Pan do Szatana: «A zwróciłeś uwagę na sługę mego, Hioba? Bo nie ma na całej ziemi drugiego, kto by tak był prawy, sprawiedliwy, bogobojny i unikający grzechu jak on». Szatan na to do Pana: «Czyż za darmo Hiob czci Boga? Czyż Ty nie ogrodziłeś zewsząd jego samego, jego domu i całej majętności? Pracy jego rąk pobłogosławiłeś, jego dobytek na ziemi się mnoży. Wyciągnij, proszę, rękę i dotknij jego majątku! Na pewno Ci w twarz będzie złorzeczył». Rzekł Pan do Szatana: «Oto cały majątek jego w twej mocy.Tylko na niego samego nie wyciągaj ręki». I odszedł Szatan sprzed oblicza Pańskiego.
Pewnego dnia, gdy synowie i córki jedli i pili w domu najstarszego brata, przyszedł posłaniec do Hioba i rzekł: «Woły orały, a oślice pasły się tuż obok. Wtem napadli Sabejczycy, porwali je, a sługi mieczem pozabijali, ja sam uszedłem, by ci o tym donieść». Gdy ten jeszcze mówił, przyszedł inny i rzekł: «Ogień Boży spadł z nieba, zapłonął wśród owiec oraz sług i pochłonął ich. Ja sam uszedłem, by ci o tym donieść». Gdy ten jeszcze mówił, przyszedł inny i rzekł: «Chaldejczycy zstąpili z trzema oddziałami, napadli na wielbłądy, a sługi ostrzem miecza zabili. Ja sam uszedłem, by ci o tym donieść». Gdy ten jeszcze mówił, przyszedł inny i rzekł: «Twoi synowie i córki jedli i pili wino w domu najstarszego brata. Wtem powiał szalony wicher z pustyni, poruszył czterema węgłami domu, zawalił go na dzieci, tak iż poumierały. Ja sam uszedłem, by ci o tym donieść».
Hiob wstał, rozdarł szaty, ogolił głowę, upadł na ziemię, oddał pokłon i rzekł: «Nagi wyszedłem z łona matki i nagi tam wrócę. Dał Pan i zabrał Pan. Niech będzie imię Pańskie błogosławione!» W tym wszystkim Hiob nie zgrzeszył i nie przypisał Bogu nieprawości.
Psalm (Ps 17 (16), 1bcd. 2-3. 6-7 (R.: por. 6b))
Nakłoń swe ucho, usłysz moje słowo
Rozważ, Panie, moją słuszną sprawę, *
usłysz me wołanie,
wysłuchaj modlitwy *
moich warg nieobłudnych.
Nakłoń swe ucho, usłysz moje słowo
Niech wyrok o mnie wyjdzie od Ciebie, *
Twoje oczy widzą to, co sprawiedliwe.
Choćbyś badał moje serce i przyszedł do mnie nocą, †
i doświadczał mnie ogniem, *
nieprawości we mnie nie znajdziesz.
Nakłoń swe ucho, usłysz moje słowo
Wołam do Ciebie, bo Ty mnie, Boże, wysłuchasz, *
nakłoń ku mnie swe ucho, usłysz moje słowo.
Okaż przedziwne miłosierdzie Twoje, †
Zbawco tych, którzy się chronią przed wrogiem *
pod Twoją prawicę.
Nakłoń swe ucho, usłysz moje słowo
Aklamacja (Por. Mk 10, 45)
Alleluja, alleluja, alleluja
Syn Człowieczy przyszedł, żeby służyć
i dać swoje życie jako okup za wielu.
Alleluja, alleluja, alleluja
↑ Ewangelia (Łk 9, 46-50)
Nauka pokory
Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza:
Uczniom Jezusa przyszła myśl, kto z nich jest największy. Lecz Jezus, znając tę myśl w ich sercach, wziął dziecko, postawił je przy sobie i rzekł do nich: «Kto by to dziecko przyjął w imię moje, Mnie przyjmuje; a kto by Mnie przyjął, przyjmuje Tego, który Mnie posłał. Kto bowiem jest najmniejszy wśród was wszystkich, ten jest wielki».
Wtedy przemówił Jan: «Mistrzu, widzieliśmy, jak ktoś w imię Twoje wypędzał złe duchy, i zaczęliśmy mu zabraniać, bo nie chodzi z nami». Lecz Jezus mu odpowiedział: «Przestańcie zabraniać; kto bowiem nie jest przeciwko wam, ten jest z wami».
Oto Słowo Pańskie.
↑ Rozważanie Ojca Pustelnika
Rozważanie Ojca Eremity z Eremu Maryi „Brama Nieba” do dzisiejszej Ewangelii (~2-3′).
Przyjaciel czy konkurent?
Podejmować szlachetne inicjatywy… Czynić z zaangażowaniem dobro… Działać w imię Jezusa Chrystusa… W swej treści to piękny zestaw cech. Ale to nie oznacza automatycznie, że wszystko „pięknie” przebiega. Istnieje poważna pokusa, która polega na tym, że człowiek tylko sobie przypisuje wyłączność na reprezentowanie Boga lub „patent na uniwersalne dobro”. Jedynie „ja” jestem „dobroczyńcą” i „moje” jest dobre, zaś wszyscy inni są traktowani jak „złoczyńcy” „heretycy” lub „szkodliwi amatorzy”.
Jest to egoistyczna tendencja, aby zawłaszczyć dla siebie Chrystusa i Jego łaski. Gdy tak się dzieje, drugi człowiek czyniący dobro w imię Jezusa już nie jest przyjacielem, ale staje się konkurentem a nawet wrogiem. Pojawia się światowa rywalizacja, aby nie utracić pola wpływów i zarazem dokonać jak największej ekspansji. Gdy takie procesy mają miejsce, odsłania się smutna prawda, że Bóg i dobro są tylko środkiem do autopromocji i do realizacji własnych celów, jak np. dominacja, popularność, zyski finansowe. Odbiorca dobra zostaje sprowadzony do poziomu użytecznego klienta. Nieraz w działalności wydawniczej o tematyce religijnej wcale nie chodzi o ewangelizację, ale tylko o uzyskanie jak największych dochodów. W konsekwencji inny wydawca religijny przestaje być przyjacielem w krzewieniu Ewangelii, stając się konkurentem, który odbiera część potencjalnych nabywców.
Pojawia się także wstydliwa kwestia zazdrości, która zasadniczo wiąże się z funkcjonowaniem w podobnym obszarze aktywności. Piekarz nie będzie raczej zazdrościł, że kowal wykonuje dobre wyroby z żelaza. Ale inna reakcja będzie wobec drugiego piekarza. Gdy będzie miał bardzo dobry chleb i odniesie sukces w sprzedaży, wtedy z pewnością pojawi się pokusa „zazdrosnego spojrzenia”. Oto ktoś staje się niebezpiecznym konkurentem na rynku.
Zjawisko zazdrości powoduje wiele złego pomiędzy różnymi grupami i wspólnotami chrześcijańskimi. Nieraz ma miejsce logika rywalizacji i wykluczania innych wedle zasady: „Kto nie jest z nami, ten jest przeciwko nam”. Gdy sprawa dotyczy bezpośrednio Chrystusa, szczególnie intensywnie działa zły duch, który chce wsączyć jak najwięcej jadu podziałów i wzajemnej dyskwalifikacji. Oczywiście nikt nie będzie deklarował: „Zazdroszczę ci, dlatego cię zwalczam i dążę do tego, abyś zaprzestał ewangelizacji”. Zazdrość jest z reguły opakowana w jakieś „szlachetne uzasadnienie”. Pod pozorem troski, aby nie było czyjejś „szkodliwej działalności” często skrywane jest pragnienie, aby tylko „mój Chrystus” istniał. Dla „innego Chrystusa” już nie ma miejsca. To może oznaczać nawet utrudnianie lub wręcz zabranianie innym, aby czynili dobro. W podtekście jest przekonanie: Tylko my mamy patent na „Boże dzieła”. Takiej pokusie ulegli uczniowie Jezusa. Gdy widzieli kogoś, jak wypędzał złe duchy w imię Jezusa, zabronili mu prowadzenia dalszej działalności. Nie ucieszyli się z istnienia współtowarzysza w dobrej sprawie, ale byli niezadowoleni do tego stopnia, że zablokowali jego dobre czyny. Argumentem uzasadniającym była racja: „Bo nie chodzi z nami” (por. Łk 9, 46-50). Jezus zdecydowanie wskazał na niewłaściwość takiej postawy: „Nie zabraniajcie; kto bowiem nie jest przeciwko wam, ten jest z wami”.
Oto program dla każdego, kto pragnie myśleć i działać prawdziwie w „duchu Chrystusowym”. Jeśli Chrystus jest dla nas najważniejszy, a nie jest tylko środkiem do promocji samego siebie, wtedy inni głosiciele Chrystusa nie będą konkurentami, lecz przyjaciółmi. Zamiast „zabraniania i utrudniania” będzie autentyczna radość, a nawet wielkoduszne „wspieranie”. Wszak chodzi o wspólną sprawę, aby w świecie było jak najwięcej dobra, które czynione jest w imię Chrystusa. W tym samym kluczu każdy „człowiek dobrej woli” „nie jest przeciwko nam, ale z nami”.
Nie jesteśmy „posiadaczami” Chrystusa, ale co najwyżej Jego nędznymi narzędziami. Otwierajmy nasze serca na Chrystusa i na wszystkich, którzy choć żyją i działają w innych grupach i miejscach niż my, również służą w Jego imię…
28 września 2015 (Łk 9, 46-50)
Powyższy tekst wraz z ilustracją w całości pochodzi ze strony Eremu Maryi „Brama Nieba”. Pozostałe artykuły z kalendarzem liturgicznym Ojca Pustelnika znajdują się TUTAJ.
↑ Inne komentarze
↑ 1) Wieczorne wprowadzenie do Lectio Divina księży Salwatorianów, odcinek 758 (~5-35′).
Odpowiedni odcinek dostępny jest w rozwijanej playliście (biała ikonka w oknie video, aktywna po kliknięciu przycisku) od godziny 21:00 dnia poprzedniego.
Słowo na jutro
Źródło: CFD księży Salwatorianów w Krakowie
↑ 2) Zoom Mocnych w Duchu (dostępny od 5:00 rano ~3′) i Zielone Pastwisko ojca Piotra Kleszcza (dostępne od godziny 00.00 ~5-7′). Przycisk powinien wyświetlać najbardziej aktualny odcinek, czasem jednak trzeba go odszukać w rozwijanej playliście.
Zoom Mocnych w Duchu
o. Recław SJ/I. Pozorska
Źródło: Mocni w Duchu
Zielone Pastwisko
o. Piotr Kleszcz OFM
Źródło: Archidiecezja Łódzka
↑ 3) Nauka rekolekcyjna Księdza Arcybiskupa Grzegorza Rysia wygłoszona 26.09.2022 podczas rekolekcji kapłańskich do perykopy o Dobrym Pasterzu z Ewangelii Jana (J 10, 1-18) (~10-25′):
Abp Ryś – homilia rekolekcyjna #1
Źródło: Archidiecezja Łódzka