28 czerwca 2024. Słowo na piątek 12 tygodnia zwykłego w roku II. Czytania, Ewangelia, rozważanie, komentarze oraz homilia kard. Rysia
Jutro przypada uroczystość świętych Apostołów Piotra i Pawła. Dzisiaj wieczorem sprawuje się Mszę Świętą Wigilii tej uroczystości.
28 czerwca 2024, Piątek
Piątek XII tygodnia zwykłego (rok II) – wspomnienie świętego Ireneusza, biskupa i męczennika; patron dnia: tu (czytania wigilii uroczystości świętych Piotra i Pawła: tu; inne oficjum: tu)
Spis treści:
۰ „Słowo na jutro” (~5-35′)
۰ Zoom (~2-3′)
۰ Zielone Pastwisko (~5′)
۰ Homilia kard. Rysia
Czytania +
Czytania na piątek 12 tygodnia zwykłego (rok liturgiczny II)
1. czytanie (2 Krl 25, 1-12)
Zburzenie Jerozolimy i drugie przesiedlenie do Babilonu
Czytanie z Drugiej Księgi Królewskiej
W dziewiątym roku panowania Sedecjasza, dziesiątego miesiąca i dziesiątego dnia miesiąca wyruszył król babiloński, Nabuchodonozor, z całym swym wojskiem przeciw Jerozolimie, oblegał ją, budując dokoła niej wały oblężnicze. Miasto było oblężone aż do jedenastego roku panowania króla Sedecjasza. W czwartym zaś miesiącu, dziewiątego dnia miesiąca, kiedy głód srożył się w mieście i nie było już chleba dla ludności kraju, uczyniono wyłom w murze miasta.
Wszyscy wojownicy uciekli z miasta nocą przez bramę między podwójnym murem powyżej ogrodów królewskich. Chaldejczycy zaś znajdowali się dokoła miasta. Wyszli więc drogą prowadzącą ku Arabie. Lecz wojsko chaldejskie ścigało króla i dopędziło go na stepie Jerycha, całe zaś jego wojsko opuściło go i poszło w rozsypkę. Schwytali więc króla i zaprowadzili go do króla babilońskiego, do Ribla, i wydali na niego wyrok. Synów Sedecjasza zabito na jego oczach, a król babiloński kazał wyłupić oczy Sedecjaszowi i zakuć go w podwójne kajdany z brązu. Potem uprowadził go do Babilonu.
W piątym zaś miesiącu, siódmego dnia miesiąca – był to dziewiętnasty rok panowania króla babilońskiego, Nabuchodonozora – wkroczył do Jerozolimy Nebuzaradan, dowódca straży przybocznej, sługa króla babilońskiego. Spalił świątynię Pańską, pałac królewski i wszystkie domy Jerozolimy – wszystkie wielkie domy spalił. Całe zaś wojsko chaldejskie, które było z dowódcą straży przybocznej, zburzyło mur dokoła Jerozolimy. Resztę zaś ludności, która pozostała w mieście, i zbiegów, którzy przeszli do króla babilońskiego, oraz pozostały tłum Nebuzaradan, dowódca straży przybocznej, uprowadził na wygnanie. Lecz spośród ubogiej ludności kraju dowódca straży przybocznej pozostawił niektórych do uprawy winnic i roli.
Oto Słowo Boże
Psalm (Ps 137 (136), 1-2. 3. 4-5. 6 (R.: por. 6b))
Kościele święty, nie zapomnę ciebie
Nad rzekami Babilonu siedzieliśmy, *
płacząc na wspomnienie Syjonu.
Na topolach tamtej krainy *
zawiesiliśmy nasze harfy.
Kościele święty, nie zapomnę ciebie
Bo ci, którzy nas uprowadzili, *
żądali od nas pieśni.
Nasi gnębiciele żądali pieśni radosnej: *
«Zaśpiewajcie nam którąś z pieśni syjońskich!»
Kościele święty, nie zapomnę ciebie
Jakże możemy śpiewać pieśń Pańską *
w obcej krainie?
Jeruzalem, jeśli zapomnę o tobie, *
niech uschnie moja prawica.
Kościele święty, nie zapomnę ciebie
Niech mi język przyschnie do gardła, *
jeśli nie będę o tobie pamiętał,
jeśli nie wyniosę Jeruzalem *
ponad wszelką swoją radość.
Kościele święty, nie zapomnę ciebie
Aklamacja (Por. Mt 8, 17)
Alleluja, alleluja, alleluja
Jezus wziął na siebie nasze słabości
i dźwigał nasze choroby.
Alleluja, alleluja, alleluja
↑ Ewangelia (Mt 8, 1-4)
Uzdrowienie trędowatego
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza:
Gdy Jezus zszedł z góry, postępowały za Nim wielkie tłumy. A oto podszedł trędowaty i upadł przed Nim, mówiąc: «Panie, jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić». Jezus wyciągnął rękę, dotknął go i rzekł: «Chcę, bądź oczyszczony! » I natychmiast został oczyszczony z trądu.
Jezus powiedział do niego: «Uważaj, nie mów o tym nikomu, ale idź, pokaż się kapłanowi i złóż ofiarę, którą przepisał Mojżesz, na świadectwo dla nich».
Oto Słowo Pańskie
↑ Rozważanie Ojca Pustelnika
Rozważanie Ojca Eremity OVE z Eremu Maryi „Brama Nieba” do dzisiejszej Ewangelii (~2-3′) (12 piątek zwykły, rok liturgiczny B I)
Spojrzenie z wiarą
Trudne sytuacje… To nie są doświadczenia pozbawione sensu. Przy właściwym podejściu cierpienie chroni przed większym cierpieniem, a nawet może być przeobrażone w jeszcze większe szczęście. Jest to możliwe dzięki nadprzyrodzonej mocy Jezusa Miłosiernego. Specyfika Bożego działania polega na tym, że człowiek zawsze otrzymuje niezbędne łaski, aby niezależnie od punktu startu kontynuować życie „w kierunku wznoszącym się”.
Aby tę zbawienną pomoc przyjąć, niezbędna jest postawa wiary, właściwie rozumiana. Wiara nie jest tylko pewnym mglistym uczuciem, ale duchowym stanem, który posiada wewnętrzną strukturę. Pewne fundamentalne cechy możemy dostrzec w powiązaniu z ewangelicznym epizodem uzdrowienia trędowatego (por. Mt 8, 1-4). Po ludzku rzecz biorąc, ów chory był skazany na dotkliwe cierpienie fizyczne, egzystencję na marginesie społeczności i bolesne pytanie w sercu: „Dlaczego ja?”. A jednak pierwotny ból został przeobrażony w wielkie błogosławieństwo. Dzięki czemu?
Przede wszystkim, trędowaty przyszedł do Jezusa i pokornie przedstawił swój problem. Nie było to wcale oczywiste, gdyż wedle obowiązujących praw nie powinien tak czynić. Trędowaci mieli zakaz zbliżania się do zdrowego człowieka. A jednak było to prawidłowe zachowanie. W tym świetle wiara jest głębokim przekonaniem, że zawsze i wszędzie mogę zwracać się do Chrystusa. Myśl własna lub czyjaś w rodzaju: „nie wolno ci” lub „śmieszne” jest ewidentną pokusą. Ewentualne przeszkody nie mogą być barierą, lecz powinny być „mobilizacyjną trampoliną”, aby rzucić się w Boże ramiona.
Dla owocności modlitewnego spotkania istotne znaczenie ma wewnętrzne nastawienie wobec Boga. Warto brać przykład z trędowatego, który zawołał: „Panie, jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić”. Oto kolejne centralne cechy zdrowej wiary. Częstym problemem jest niewiara w moc Bożą. Człowiek na podstawie swych predyspozycji formułuje wniosek: skoro ja tego nie podniosę, to już nikt tego nie uniesie. Błąd! Prawidłowe myślenie wyraża się modlitwą: „Panie, Ty wszystko możesz. Nie wiem, jak to możliwe, ale nie mam wątpliwości, że tak właśnie jest”. Im bardziej uważam siebie za słabego i nieporadnego, tym bardziej wewnętrznie uznaję istnienie Bożej wszechmocy. Wierzący codziennie przypomina sobie prawdę, że Chrystus ma nieskończoną moc stwórczą, która przezwycięża wszelkie ludzkie zło i ograniczenia. Dlatego nawet ciemne zło jest niejako zmuszone, aby poddać się jasnemu strumieniowi Boskiej Dobroci.
Taki stan nie oznacza, że Boża moc ma ugiąć się przed ludzkim „ja chcę”. I tu ujawnia się kolejna cecha wiary, którą trędowaty pięknie wyraził określeniem: „Jeśli chcesz”. Najczęściej utrudniamy Bogu działanie poprzez swoiste „opresyjne musisz”. Człowiek prawdziwie wierzący nic Bogu na siłę nie narzuca, zarówno w kwestii końcowego rezultatu, jak i czasu realizacji przedłożonej sprawy. Wiara jest ufnym wypowiadaniem słów: „Panie, czyń tak, jak uznasz za stosowne, i w czasie, który uznasz za stosowny”. Takie wyznanie jest wyrazem zaufania do Bożej wolności, która jest przecież doskonałym splotem wolnego wyboru i miłości. Im bardziej ufamy Bogu, tym bardziej Jego wewnętrzny plan pomocy ujawnia się w zewnętrznym działaniu łaski. Wiara jest pokornym skłonem „woli swego ja” przed „Świętą Wolą Boga”.
Po uzdrowieniu Jezus rzekł do trędowatego: „Uważaj, nie mów nikomu”. Wierzyć, to wprowadzać serce w klimat milczenia i wyciszenia. Gdy człowiek od razu wszystko rozpowiada, nie odkrywa głębokiego sensu tego, co się wydarzyło. Nawet najpiękniejszy dar spływa po człowieku jak woda po kamieniu, nie nasączając wewnętrznie. Kontemplacja pozwala odkrywać sens wydarzeń w perspektywie obecności, mądrości i miłości Jezusa. Sens uzdrowienia z choroby trądu nie polegał tylko na tym, aby przywrócić do zdrowia. Choroba i uzdrowienie były jedynie pomocą, aby doświadczyć Miłości Wcielonej. Wierzyć, to wszystko traktować jako przestrzeń spotkania z Chrystusem, Bogiem i Człowiekiem. Dla wierzącego, nawet największe cierpienie staje się błogosławionym środkiem do jeszcze szerszego otwarcia serca na Chrystusa i Jego uszczęśliwiające dary…
26 czerwca 2015 (Mt 8, 1-4)
↑ Powyższy tekst wraz z ilustracją w całości pochodzi ze strony Eremu Maryi „Brama Nieba”. Pozostałe artykuły z komentarzem Ojca Pustelnika znajdują się TUTAJ.
↑ Komentarze video
↑ Wszystkie poniższe okna video powinny wyświetlać najbardziej aktualny (dzisiejszy) odcinek, czasem trzeba go jednak odszukać w rozwijanej playliście (biała ikonka w oknie video, aktywna po kliknięciu przycisku odtwarzania).
↑ „Słowo na jutro” (~5-35′)
↑ Wprowadzenie do dzisiejszej Ewangelii, proponowane przez Centrum Formacji Duchowej w Krakowie na wieczór poprzedniego dnia, odcinek 1399 dostępny od 20:00 (~5-35′).
„Słowo na jutro”
Źródło: CFD księży Salwatorianów w Krakowie
↑ Zoom (~2-3′)
↑ Od poniedziałku do piątku Zoom Mocnych w Duchu prowadzi o. Remigiusz Recław, Jezuita, a w soboty i niedziele Inga Pozorska, kierownik zespołu Mocni w Duchu (odcinek dostępny od godziny 5:00 rano).
Zoom Mocnych w Duchu
o. Recław SJ/I. Pozorska
Źródło: Mocni w Duchu
↑ Zielone Pastwisko (~4-7′)
↑ Zielone Pastwisko prowadzone przez ojca Piotra Kleszcza OFM conv., franciszkanina (odcinek na dziś pojawia się koło godziny 0:00).
Zielone Pastwisko
o. Piotr Kleszcz OFM
Źródło: Archidiecezja Łódzka
↑ Homilia (~9-29′)
↑ Dzisiejsza homilia księdza kardynała Grzegorza Rysia wygłoszona podczas rekolekcji dla rodziców, którzy stracili swoje dziecko w wyniku śmierci samobójczej.
Homilia
Kardynał Grzegorz Ryś
Źródło: Archidiecezja Łódzka