Słowo na 31 stycznia 2022. Msza o uzdrowienie i różaniec na żywo. Ewangelia i komentarz.


31 stycznia 2022,

Poniedziałek IV tygodnia zwykłego, wspomnienie świętego Jana Bosko (u Salezjanów, w Oświęcimiu i Rumii UROCZYSTOŚĆ świętego Jana Bosko) rok liturgiczny C, II, (inne oficjum: tu)

● Ewangelia
● Rozważanie (~2-3′)
● Komentarze (~3-7′)
● Homilie (~10-25′)

● Msze i nabożeństwa na żywo

+   Komplet Czytań – rozwiń

  Ewangelia (Mk 5, 1-20)


Uwolnienie opętanego w Gerazie

Słowa Ewangelii według Świętego Marka:


Jezus i uczniowie Jego przybyli na drugą stronę jeziora do kraju Gerazeńczyków. Gdy wysiadł z łodzi, zaraz wyszedł Mu naprzeciw z grobowców człowiek opętany przez ducha nieczystego. Mieszkał on stale w grobowcach i nikt już nawet łańcuchem nie mógł go związać. Często bowiem nakładano mu pęta i łańcuchy; ale łańcuchy kruszył, a pęta rozrywał, i nikt nie zdołał go poskromić. Wciąż dniem i nocą w grobowcach i po górach krzyczał i tłukł się kamieniami.

Skoro z daleka ujrzał Jezusa, przybiegł, oddał Mu pokłon i zawołał wniebogłosy: «Czego chcesz ode mnie, Jezusie, Synu Boga Najwyższego? Zaklinam Cię na Boga, nie dręcz mnie!» Powiedział mu bowiem: «Wyjdź, duchu nieczysty, z tego człowieka». I zapytał go: «Jak ci na imię?» Odpowiedział Mu: «Na imię mi „Legion”, bo nas jest wielu». I zaczął prosić Go usilnie, żeby ich nie wyganiał z tej okolicy.

A pasła się tam na górze wielka trzoda świń. Prosiły Go więc złe duchy: «Poślij nas w świnie, żebyśmy mogli w nie wejść». I pozwolił im. Tak, wyszedłszy, duchy nieczyste weszły w świnie. A trzoda około dwutysięczna ruszyła pędem po urwistym zboczu do jeziora. I potonęły w jeziorze. Pasterze zaś uciekli i rozpowiedzieli o tym w mieście i po osiedlach.

A ludzie wyszli zobaczyć, co się stało. Gdy przyszli do Jezusa, ujrzeli opętanego, który miał w sobie „legion”, jak siedział ubrany i przy zdrowych zmysłach. Strach ich ogarnął. A ci, którzy widzieli, opowiedzieli im, co się stało z opętanym, a także o świniach. Wtedy zaczęli Go prosić, żeby odszedł z ich granic.

Gdy wsiadał do łodzi, prosił Go opętany, żeby mógł przy Nim zostać. Ale nie zgodził się na to, tylko rzekł do niego: «Wracaj do domu, do swoich, i opowiedz im wszystko, co Pan ci uczynił i jak ulitował się nad tobą». Poszedł więc i zaczął rozgłaszać w Dekapolu wszystko, co Jezus mu uczynił, a wszyscy się dziwili.



Oto Słowo Pańskie.


   Rozważanie Ojca Pustelnika


Rozważanie Ojca Eremity z Eremu Maryi „Brama Nieba do dzisiejszej Ewangelii (~2-3′).



Walka ze złem


         Zło… Serce krwawi, łzy płyną… W głębi duszy powstaje bolesne pytanie: Dlaczego zło istnieje?… Jakże ciężko pogodzić się z tym faktem! Niestety, każdego dnia od nowa niszczycielskie siły ciemności dają o sobie znać. Nieraz mają miejsce szaleńcze ataki, które przypominają wręcz nurzanie się w demonicznych oparach absurdu. Potocznie pada wtedy stwierdzenie: „Coś go/ją opętało!”…

         Tak! Najgłębszą przyczyną zła w ludzkim świecie jest oddziaływanie bytów duchowych, które są duchami nieczystymi. W jednym z fragmentów Ewangelii opisany jest przypadek człowieka, który opętany był przez ducha nieczystego (por. Mk 5, 1-20). Zniewolony człowiek miał tak wielką siłę, że był w stanie nawet kruszyć łańcuchy i pęta, które mu zakładano. Na pytanie Jezusa: „Jak ci na imię?”, padła znamienna odpowiedź: „Na imię mi „Legion”, bo nas jest wielu”. W ówczesnej armii rzymskiej termin legion oznaczał około 6000 tysięcy żołnierzy. Tak więc chodziło o jakieś wielkie skomasowanie diabelskich sił, które obrały sobie wnętrze tego człowieka jako swe siedlisko. Opętany człowiek siał powszechne przerażenie. Zarazem on sam nie był w tym szczęśliwy, lecz cierpiał jako ofiara demonicznych mocy.

         W tym miejscu dotykamy newralgicznej prawdy. Otóż zło ma gigantyczną moc. Człowiek o własnych siłach skazany jest na przegraną wobec nienawistnych furii, seansów nienawiści i przebiegłych strategii, które generują diabelskie inteligencje. Jednocześnie nawet szatański Lucyfer, potrafiący wywołać najbardziej okrutne formy zła, jest tylko znikomym pyłkiem wobec nieskończoności Bożej wszechmocy. Walka zła z dobrem nie polega na konfrontacji równorzędnych sił. Jest to bój stworzonych bytów z Nieskończonym Boskim Stwórcą. Jezus jest Bogiem panującym nad wszelkim złem. Dlatego bez problemu wypędził ducha nieczystego z owego opętanego człowieka. Ciekawe, że wypędzane demony, aby pozostać w tamtejszym rejonie, prosiły o możliwość wejścia w świnie. Tak też się stało. Ale potem dwutysięczna trzoda ruszyła rozwścieczonym pędem i utopiła się w jeziorze.

         Cała ta sytuacja pokazuje swoisty „diabelski splot”. Otóż z jednej strony zło sprzężone jest z wielką demoniczną inteligencją, która potrafi perfekcyjnie planować i realizować kolejne etapy różnych okrutnych procesów niszczenia i zagłady. Z drugiej strony ma miejsce totalne zakwestionowanie podstaw racjonalności. To powoduje, że ostatecznie zło zawsze popada w jakiś niewytłumaczalny absurd. Demony miały „inteligentny plan”, że przetrwają w świniach, czyli w zwierzętach, które były postrzegane jako nieczyste. Ale potem ten „zbawienny pomysł” przeobraził się w absurdalną samozagładę. To specyficzny mechanizm zła. Najpierw jest „racjonalne niszczenie”, a potem „absurdalne samozniszczenie”. Każde zło musi ostatecznie skapitulować wobec nieskończonej Bożej dobroci i harmonii.

         Jezus przyszedł na ziemię, aby pokonać śmiercionośne diabelskie zło. Ten cel zrealizował poprzez ofiarę z własnego życia, czego doskonałym uwieńczeniem stała się śmierć na Krzyżu. Ta prawda jest bezcennym światłem na pustelniczej drodze. Pustelnicy wychodzili na pustynię, aby składać ofiarę ze swego życia i mocą Jezusa Chrystusa oczyszczać świat z mocy zła. Ta święta strategia przynosi tym większe owoce, im większa jest ofiara w sercu. Nie chodzi o epatowanie własną mocą, ale niezbędna jest zgoda na ogałacającą rezygnację. Jezus oddał swe życie. Bóg Ojciec przyjął tę ofiarę, dzięki czemu dokonało się absolutne zwycięstwo nad mocami zła.

         Pustelnik wierzy, że poprzez zjednoczenie z Jezusem Chrystusem i rezygnację z dobra, które po ludzku mogłoby trwać i rozwijać się, Bóg w sobie znany sposób odpowie jeszcze większym dobrem. Co więcej, dzięki temu kolejne obszary zła, szalejącego jeszcze w świecie, będą mogły być zneutralizowane. Ofiara z miłości, w odpowiedzi na rozpoznaną w sercu wolę Bożą, ma wielką duchową moc w walce z siłami zła. Nie chodzi o samodzielną walkę, ale o bycie „ogołoconym narzędziem”, którym Jezus Chrystus może posługiwać się w wielkim dziele wypędzania zła i wprowadzania dobra.

1 lutego 2016 (Mk 5, 1-20)



Powyższe rozważanie w całości pochodzi ze strony Eremu Maryi „Brama Nieba”. Pozostałe artykuły z kalendarzem liturgicznym Ojca Pustelnika znajdziecie TUTAJ.


   Komentarze video

Zoom Mocnych w Duchu (~3′) i Zielone Pastwisko ojca Piotra Kleszcza (~5-7′). Poniżej wyłącznie aktualny odcinek, poprzednie dostępne są w rozwijanej playliście (biała ikonka w oknie video):

Zoom Mocnych w Duchu
o. Recław SJ/I. Pozorska
Źródło: Mocni w Duchu


Zielone Pastwisko
o. Piotr Kleszcz OFM
Źródło: Archidiecezja Łódzka


   Dobra Homilia


Najbardziej aktualna albo dzisiejsza (jeśli jest dostępna) homilia Księdza Arcybiskupa Grzegorza Rysia (~10-25′).

Abp Ryś – homilia
Źródło: Archidiecezja Łódzka


   Msza i nabożeństwa online


Transmisja na żywo wieczornej Mszy Świętej z modlitwą o uzdrowienie w Sanktuarium Najświętszego Imienia Jezus w Łodzi o godzinie 19:00, poprzedzonej Różańcem i modlitwą o 18:00.
Dostępne homilie i transmisje mszy z Abp Rysiem – TUTAJ.

Poniedziałek, 31 stycznia 2022,
transmisja z Sanktuarium: 18:00 – różaniec, 19:00 msza święta.


Msza o uzdrowienie i różaniec
Źródło: Mocni w Duchu Live
Video nie działa? Sprawdź tu



Rok Świętej Rodziny


Wszystkie nasze najnowsze artykuły możecie znaleźć na stronie głównej fioletowemirabelki.pl