Słowo na 4 listopada 2020. Msza na żywo, Ewangelia i komentarz.
4 listopada 2020, Środa
Środa XXXI tygodnia zwykłego, Rok A, II, Wspomnienie św. Karola Boromeusza, biskupa
. Kliknij poniżej i przejdź do:
- Ewangelii z dzisiejszej liturgii
- Komentarza do Słowa Bożego w trzech wersjach do wyboru:
- Zoom o. Remiego Recława SJ do dzisiejszej Ewangelii – krótko i na temat
- Komentarz do Ewangelii Ojca Pustelnika z Eremu Maryi – wersja magis (bardzo życiowo i głęboko)
- Homilia Arcybiskupa Grzegorza Rysia – dla każdego (prosto i głęboko)
- Mszy Świętej na żywo, aż w czterech odsłonach do wyboru:
- 7:30 (czasu polskiego) – msza z abp Grzegorzem Rysiem.
- 18:00 – msza wieczorna w Sanktuarium Imienia Najświętszego Jezus
- Litania do Wszystkich Świętych.
Wszystkie propozycje tu zamieszczone, zostały przez nas sprawdzone i należą do naszych ulubionych. Dla wygody zebraliśmy je w jednym miejscu. Zapraszamy do korzystania 🙂
Inne modlitwy, litanie i nowenny znajdziesz tutaj.
Ewangelia (Łk 14, 25-33)
Kto nie wyrzeka się wszystkiego, nie może być uczniem Jezusa
Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza:
Wielkie tłumy szły z Jezusem. On odwrócił się i rzekł do nich: «Jeśli ktoś przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem. Kto nie dźwiga swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem.
Bo któż z was, chcąc zbudować wieżę, nie usiądzie wpierw i nie oblicza wydatków, czy ma na wykończenie? Inaczej, gdyby położył fundament, a nie zdołałby wykończyć, wszyscy, patrząc na to, zaczęliby drwić z niego: „Ten człowiek zaczął budować, a nie zdołał wykończyć”.
Albo jaki król, mając wyruszyć, aby stoczyć bitwę z drugim królem, nie usiądzie wpierw i nie rozważy, czy w dziesięć tysięcy ludzi może stawić czoło temu, który z dwudziestu tysiącami nadciąga przeciw niemu? Jeśli nie, wyprawia poselstwo, gdy tamten jest jeszcze daleko, i prosi o warunki pokoju.
Tak więc nikt z was, jeśli nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem».
Oto Słowo Pańskie.
Wszystkie czytania znajdziesz TUTAJ.
Zoom
Od poniedziałku do piątku o 5:00 rano pojawia się króciutki komentarz do dzisiejszej Ewangelii o. Remigiusza Recława SJ:
Homilia Arcybiskupa Rysia
Poniżej koło południa pojawi się homilia Księdza Arcybiskupa Grzegorza Rysia do czytań z dzisiejszej Liturgii Słowa.
- abp Grzegorz Ryś – homilia z 4.11.2020
- Powyższa homilia pochodzi z kanału YouTube Archidiecezji Łódzkiej
Komentarz z Pustelni
Komentarz z Eremu Maryi „Brama Nieba” do dzisiejszej Ewangelii z liturgii drugiej mszy. Polecam szczególnie w dniach strapienia lub osamotnienia a tym bardziej profilaktycznie 🙂
Ufna rezygnacja
„Życie jest po to, aby wycisnąć z niego jak najwięcej przyjemności. Nie będę stosował żadnych wyrzeczeń!”. Człowiek, który deklaruje i realizuje taki pogląd, nie jest chrześcijaninem. Szkoda, że przesłanie Ewangelii zostaje zanegowane. Ale przynajmniej sprawa jest jednoznaczna. Dla życia duchowego o wiele bardziej niebezpieczny jest inny przypadek. Jest to sytuacja, w której wyrzeczenia znajdują się bardzo wysoko w posiadanej hierarchii wartości. Podejmowana jest praca ascetyczna. Konkretne akty wielorakich rezygnacji stanowią nawet „chleb powszedni”. To wszystko rodzi przekonanie o byciu uczniem Jezusa. Tak może być, ale nie zawsze.
Niestety, bywa, że takie ambitne przekonanie jest wielką iluzją. Pułapka polega na tym, że człowiek w oparciu o podejmowane wyrzeczenia zaczyna automatycznie uważać się za dobrego chrześcijanina. Prawda zaś może być taka, że Jezus jest wprawdzie obecny w życiu, ale nie zajmuje pierwszego miejsca. W rzeczywistości, to jakiś człowiek lub jakaś rzecz stanowią najważniejszą motywację życiową i są przedmiotem największej troski. Jest to bardzo niebezpieczny stan, który prowadzi do duchowej przepaści. Powodem katastrofy jest oparcie się na kimś lub na czymś, a nie na Bogu. Wówczas to, co wydaje się być miłością, jest wyrządzaniem krzywdy.
Gdy człowiek prowadzi „życie chrześcijańskie”, ale nie wyrzeka się wszystkiego, wówczas niestety nie jest uczniem Jezusa. Chrystus stwierdza jednoznacznie: „Tak więc nikt z was, kto nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem” (por. Łk 14, 25-33). Nie należy rozumieć tego jako „potępiającego wypominania”, ale jest to ostrzeżenie, które otwiera na dar realnej Chrystusowej pomocy. Gdy człowiek nie wyrzeka się wszystkiego, wówczas zamyka sobie drogę do tego, aby w pełnej wolności wznieść się ku Bogu. Taki człowiek przypomina orła, który nie może swobodnie i pięknie szybować, gdyż jest zniewolony jakimiś więzami. Warto zauważyć, że zarówno w przypadku bycia spętanym przez grube liny, jak i przez cienki sznurek ostateczny efekt jest taki sam. Człowiek żyje w złudnym przekonaniu, że jest chrześcijańskim orłem, który pięknie szybuje po nieboskłonie. Niestety, prawda jest taka, że jest upadłym orłem, który ambitnie zaczął wznosić się ku górze, ale na skutek zniewalających więzów został w pewnym momencie brutalnie ściągnięty do dołu. W efekcie zamiast pięknego lotu jest nagłe szarpnięcie, spadanie i druzgoczące uderzenie o ziemię. Ideał sięgnął bruku.
Trwały „chrześcijański lot” jest możliwy tylko wtedy, gdy Jezus jest realnie na pierwszym miejscu w życiu. Taki sens ma wyrzeczenie się wszystkiego. Nie jest to negacja dóbr stworzonych, ale umieszczenie ich na dalszym miejscu po Stwórcy. Szczególnie trzeba uważać, aby żaden bliski człowiek nie był ważniejszy od Jezusa. Nie można pozwolić, aby Bóg został zepchnięty na dalszy plan. Osoba lub rzecz, której damy pierwsze miejsce, zaszkodzi nam i jej zaszkodzimy. Ta sama osoba lub rzecz, gdy z niej zrezygnujemy dla Jezusa, stanie się dla nas pomocą i jej pomożemy w drodze do Nieba.
Bardzo ważne jest , aby ufnie wyrzekać się wszystkiego ze względu na Chrystusa. Gdy tego nie uczynimy, wtedy cała „chrześcijańska budowla” nam się zawali lub nie starczy nam środków na jej wykończenie. Tak się dzieje, gdy ludzkie siły i ambicje stają się głównym motorem działań.
W trakcie realizacji życiowych projektów wciąż od nowa trzeba pokornie analizować swe realne możliwości. Gdy okazuje się, że wyzwanie jest większe od posiadanych zdolności, wtedy najlepiej zrezygnować lub zaczekać i odpowiednio się wzmocnić. Istnieje wielka różnica pomiędzy odwagą i zgubną nonszalancją. Bezcenną cnotą jest także cierpliwość w znoszeniu życiowych cierpień. Jezus mówi: „Kto nie nosi swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem”.
Panie Jezu, pomóż nam być Twoimi uczniami!
5 listopada 2014 (Łk 14, 25-33)
Powyższy tekst w całości pochodzi ze strony Eremu Maryi „Brama Nieba”.
Nasz mini kalendarz liturgiczny z odpowiednimi do Ewangelii komentarzami z Eremu znajduje się TUTAJ.
Transmisja Mszy Świętej z Arcybiskupem Grzegorzem Rysiem
Poniżej transmisja na żywo Mszy Świętej z księdzem Arcybiskupem Grzegorzem Rysiem.
Wtorek, 4 listopada 2020, godzina 7:30.
- abp Grzegorz Ryś – msza święta 4.11.2020 godz. 7:30
Msza i różaniec w Sanktuarium
Msza święta na żywo z kościoła Jezuitów w Łodzi o godzinie 18:00. Różaniec o 17:30
Przewodniczy ojciec Tomasz Rakowski SJ.
Wtorek, 4 listopada 2020, godzina 18:00.
- Msza święta – o. Tomasz Rakowski SJ 4.11.2020
- Transmisja z kanału youtube Mocni w Duchu Jezuici TV Live
Koronka za Zmarłych – kliknij tutaj
Litania do Wszystkich Świętych – kliknij tutaj
Wszystkie nasze najnowsze artykuły możecie znaleźć na stronie głównej fioletowemirabelki.pl