Ewangelia-i-komentarz-na-4-marca-2023

Sobota, 4 marca 2023. Słowo na Święto świętego Kazimierza Królewicza w Wielkim Poście. Czytania, Ewangelia, rozważanie, komentarze

4 marca 2023, Sobota

Święto świętego Kazimierza, królewicza w Wielkim Poście, pierwsza sobota miesiąca (w archidiecezji białostockiej oraz w diecezji radomskiej: Uroczystość; patron dnia: tu; inne oficjum: tu)

Czytania na Święto    +

Czytania na Uroczystość    +

  Ewangelia (J 15, 9-17)

Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeśli czynicie to, co wam przykazuję

Słowa Ewangelii według Świętego Jana:

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Trwajcie w miłości mojej! Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości. To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna.

To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem. Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. 

Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję. Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni jego pan, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego.

Nie wy Mnie wybraliście, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili, i by owoc wasz trwał – aby Ojciec dał wam wszystko, o cokolwiek Go poprosicie w imię moje. To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali».

Oto Słowo Pańskie.

   Rozważanie Ojca Pustelnika


*Rozważanie Ojca Eremity OVE z Eremu Maryi „Brama Nieba” do dzisiejszej Ewangelii (~2-3′).

Erem-Maryi-Brama-Nieba-nagłówek-strony

Kocham cię… czyli?

Kocham cię… Jakże to pięknie brzmi… W pierwszej odsłonie sens wydaje się oczywisty. Ale tak naprawdę oczywisty wcale nie jest. Słowa pełnią bowiem podwójną rolę. Z reguły odsłaniają rzeczywistość. Ale mogą także zasłaniać; świadomie bądź nieświadomie maskować prawdę. Znaczy to, że wyznanie „kocham cię” może oznaczać dwie całkiem odmienne rzeczywistości. Świat z miłością ale i świat bez miłości.

Pierwszy sens jest najbardziej upragniony i oczywisty. Istnieje wtedy zgodność pomiędzy słowem, pragnieniem serca i obiektywnymi faktami. Mówiący z ujmującą szczerością wypowiada swe wyznanie miłości. To może być ukoronowanie głębokiej rozmowy, ale także delikatne muśniecie przed wyjściem do pracy. Naprawdę wielkim szczęściem jest usłyszeć takie autentyczne „kocham cię”. Wyznanie takie staje się swoistą pokorną szczeliną, poprzez którą wnika najczystsze Boskie Światło Miłości. Gdyby wtedy zapytać Boga, to z radością powiedziałby: „Wiesz, ależ Ty masz szczęście! Naprawdę tak jest, jak usłyszałaś. Wyobraź sobie, usłyszałeś najczystszą prawdę!”. W tym przypadku słowa wiernie i pięknie odsłaniają prawdę. Dokładnie tak jest, jak wyrażają to słowa.

Ale nie zawsze tak jest. Niestety, może być tak, że w sercu mówiącego miłości za bardzo nie ma. Intuicyjnie to czuje. Zarazem jednak nie chce się do tego przyznać przed sobą. Nie kocha i słowem „kocham” chce zakryć, zamaskować prawdę. Dobrze ten mechanizm ilustrują sytuacje, gdy coś nam się nie udało. Pytamy wtedy: „i jak, nie było tak źle?”. Czekamy na potwierdzenie: „tak, było bardzo dobrze”. Tym oczekiwanym potwierdzeniem usiłujemy zagłuszyć wewnętrzne przekonanie, że jednak coś nie wyszło. Słowo ma zasłonić coś, czego nie ma. Podobnie wygląda sytuacja z takim „kocham cię”. Wmawiam sobie coś, czego w głębi wiem, że jednak nie ma. Piękne wyznanie wypowiadane tak naprawdę po to, żeby oszukać samego siebie.

Pokusa takiego zafałszowania wzrasta w miarę poczucia obligującego głosu sumienia. Żona nie kocha męża, ale mówi „kocham cię”. Czuje wewnętrzny przymus, że tak powinno być. Ale tak nie jest. Trudno przyznać się przed sobą. W tym rozdarciu słowo „kocham cię” przychodzi z pomocą na zasadzie siatki maskującej. Słowo tym razem nie odsłania, ale zasłania. Mówiąc „kocham cię”, chcę wtedy zakryć rzeczywistość, którą najwierniej opisują słowa „nie kocham cię”. Cóż za paradoks: mówiąc ustami „kocham cię”, sercem wypowiadam „nie kocham cię”. Choć to trudne i bolesne, warto jednak stanąć w prawdzie przed sobą. Zarazem w żaden sposób nie chodzi o to, żeby szczerze do bólu rzucić: „nie kocham cię”. Po wyznaniu braku miłości przed sobą, warto po prostu podjąć dzieło budowania nieobecnej jeszcze miłości. Bóg na pewno wspomoże!

Warto jeszcze powiedzieć o dwóch przypadkach. Otóż tym razem człowiek wie, że nie kocha i nie chce kochać, ale nadal wypowiada „kocham cię”. Motywem staje się tu swoista litość, aby nie sprawić przykrości. Mąż powtarza żonie „kocham cię”, żeby nie zranić. Ale doskonale wie, że to są tylko fonetyczne dźwięki. Nawet jeśli jest dobra intencja, to takie wypowiadane z litości fałszywe „kocham cię”, jest tak naprawdę głęboko upokarzające. To odgrywanie teatru, w którym tylko czekać jak scena się zawali.

I jeszcze jedna sytuacja. „Kocham cię” może być jak najszczerzej wypowiadane. Ale obiektywnie jest inaczej. Tak bywa, gdy pada deklaracja miłości, która w rzeczywistości jest deklaracją pożądania. Wtedy „kocham cię” należałoby przetłumaczyć na „pożądam cię”. Tu szansą naprawdę jest pokorna chęć uczenia się miłości.

Tak! Trasa na szczyt góry zwanej M/miłość jest fascynująca, ale w trakcie jest wiele przepaści. Ludzkie siły i zdolności nie wystarczą. Cel uda się osiągnąć tylko pod mistrzowskim przewodnictwem Jezusa Chrystusa i Jego nauki o miłości. „Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich” (J 15, 13). Jezus jest w stanie pomóc, aby „kocham cię” nie zasłaniało braku miłości, ale odsłaniało rzeczywistą miłość.

4 marca 2013 (J 15, 9-17)


   Powyższy tekst wraz z ilustracją w całości pochodzi ze strony Eremu Maryi „Brama Nieba”. Pozostałe artykuły z komentarzem Ojca Pustelnika znajdują się TUTAJ.

   Komentarze video

  Wszystkie poniższe okna video powinny wyświetlać najbardziej aktualny (dzisiejszy) odcinek, czasem trzeba go jednak odszukać w rozwijanej playliście (biała ikonka w oknie video, aktywna po kliknięciu przycisku odtwarzania).

   „Słowo na jutro” (~5-35′)

   Wprowadzenie do dzisiejszej Ewangelii, proponowane przez Centrum Formacji Duchowej w Krakowie na wieczór poprzedniego dnia, odcinek 917 dostępny od 21:00 (~5-35′). 

Słowo na jutro
Źródło: CFD księży Salwatorianów w Krakowie

   Zoom (~2-3′)

  Od poniedziałku do piątku Zoom Mocnych w Duchu prowadzi o. Remigiusz Recław, Jezuita, a w soboty i niedziele Inga Pozorska, kierownik zespołu Mocni w Duchu  (odcinek dostępny od godziny 5:00 rano).

Zoom Mocnych w Duchu
o. Recław SJ/I. Pozorska
Źródło: Mocni w Duchu

   Zielone Pastwisko (~4-7′)

  Zielone Pastwisko prowadzone przez ojca Piotra Kleszcza OFM conv., franciszkanina (odcinek na dziś pojawia się koło godziny 0:00).

Zielone Pastwisko
o. Piotr Kleszcz OFM
Źródło: Archidiecezja Łódzka

   Homilia (~9-29′)

  Dzisiejsza albo najbardziej aktualna homilia Księdza Arcybiskupa Grzegorza Rysia.

Homilia
Ks abp Grzegorz Ryś
Źródło: Archidiecezja Łódzka