Słowo na 24 czerwca 2021. Uroczystość Narodzenia św. Jana Chrzciciela. Msza na żywo, różaniec, nabożeństwo czerwcowe. Ewangelia i komentarz.
24 czerwca 2021, Czwartek, Uroczystość Narodzenia św. Jana Chrzciciela
Uroczystość Narodzenia świętego Jana Chrzciciela, Rok B, I (inne oficjum: tu)
● Ewangelia
● Rozważanie (~2-3′)
● Komentarze (~3-7′)
● Homilie (~10-25′)
● Msze i nabożeństwa na żywo
+ Komplet Czytań – rozwiń
1. czytanie (Iz 49, 1-6)
Zbawienie dotrze aż do krańców ziemi
Czytanie z Księgi proroka Izajasza
Posłuchajcie mnie, wyspy; ludy najdalsze, uważajcie: Pan mnie powołał już z łona mej matki, od jej wnętrzności wspomniał moje imię. Ostrym mieczem uczynił me usta, w cieniu swej ręki mnie ukrył. Uczynił ze mnie strzałę zaostrzoną, utaił mnie w swoim kołczanie.
I rzekł mi: „Tyś sługą moim, Izraelu, w tobie się rozsławię”. Ja zaś mówiłem: „Próżno się trudziłem, na darmo i na nic zużyłem me siły. Lecz moje prawo jest u Pana i moja nagroda u Boga mego”. Wsławiłem się w oczach Pana, Bóg mój stał się moją siłą.
A teraz przemówił Pan, który mnie ukształtował od urodzenia na swego sługę, bym nawrócił do Niego Jakuba i zgromadził Mu Izraela. A mówił: „To zbyt mało, iż jesteś mi sługą dla podźwignięcia pokoleń Jakuba i sprowadzenia ocalałych z Izraela! Ustanowię cię światłością dla pogan, aby moje zbawienie dotarło aż do krańców ziemi”.
Psalm (Ps 139, 1-3. 13-14ab. 14c-15 (R.: por. 14a))
Sławię Cię, Panie, za to, żeś mnie stworzył
Przenikasz i znasz mnie, Panie, *
Ty wiesz, kiedy siedzę i wstaję.
Z daleka przenikasz moje myśli, †
przyglądasz się, jak spoczywam i chodzę *
i znasz moje wszystkie drogi.
Sławię Cię, Panie, za to, żeś mnie stworzył
Ty bowiem utworzyłeś moje wnętrze, *
i utkałeś mnie w łonie mej matki.
Sławię Ci, żeś mnie tak cudownie stworzył, *
godne podziwu są Twoje dzieła.
Sławię Cię, Panie, za to, żeś mnie stworzył
I duszę moją znasz do głębi. *
Nie tajna Ci istota,
kiedy w ukryciu nabierałem kształtów, *
utkany we wnętrzu ziemi.
Sławię Cię, Panie, za to, żeś mnie stworzył
2. czytanie (Dz 13, 22-26)
Jan głosił pokutę przed przyjściem Chrystusa
Czytanie z Dziejów Apostolskich
W synagodze w Antiochii Pizydyjskiej Paweł powiedział:
«Bóg dał ojcom naszym Dawida na króla, o którym też dał świadectwo w słowach: „Znalazłem Dawida, syna Jessego, człowieka po mojej myśli, który we wszystkim wypełni moją wolę”. Z jego to potomstwa, stosownie do obietnicy, wyprowadził Bóg Izraelowi Zbawiciela Jezusa. Przed Jego przyjściem Jan głosił chrzest nawrócenia całemu ludowi izraelskiemu.
A pod koniec swojej działalności Jan mówił: „Ja nie jestem tym, za kogo mnie uważacie. Po mnie przyjdzie Ten, któremu nie jestem godny rozwiązać sandałów na nogach”.
Bracia, synowie rodu Abrahama i ci spośród was, którzy się boją Boga! Nam została przekazana nauka o tym zbawieniu».
Aklamacja (Łk 1, 76)
Alleluja, alleluja, alleluja
Ty, dziecię, zwać się będziesz prorokiem Najwyższego,
gdyż pójdziesz przed Panem przygotować Mu drogę.
Alleluja, alleluja, alleluja
↑ Ewangelia (Łk 1, 57-66. 80)
Narodzenie się Jana
Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza:
Dla Elżbiety nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna. Gdy jej sąsiedzi i krewni usłyszeli, że Pan okazał tak wielkie miłosierdzie nad nią, cieszyli się z nią razem. Ósmego dnia przyszli, aby obrzezać dziecię, i chcieli mu dać imię ojca jego, Zachariasza.
Jednakże matka jego odpowiedziała: «Nie, lecz ma otrzymać imię Jan».
Odrzekli jej: «Nie ma nikogo w twoim rodzie, kto by nosił to imię». Pytali więc znakami jego ojca, jak by go chciał nazwać.
On zażądał tabliczki i napisał: «Jan będzie mu na imię». I wszyscy się dziwili. A natychmiast otworzyły się jego usta, język się rozwiązał i mówił wielbiąc Boga. I padł strach na wszystkich ich sąsiadów. W całej górskiej krainie Judei rozpowiadano o tym wszystkim, co się zdarzyło. A wszyscy, którzy o tym słyszeli, brali to sobie do serca i pytali: «Kimże będzie to dziecię?» Bo istotnie ręka Pańska była z nim.
Chłopiec zaś rósł i wzmacniał się duchem; a żył na pustkowiu aż do dnia ukazania się przed Izraelem.
Oto Słowo Pańskie.
Czytania z Liturgii Słowa Mszy Wigilijnej Uroczystości Narodzenia świętego Jana Chrzciciela – TUTAJ.
↑ Komentarz Ojca Pustelnika
Rozważanie Ojca Eremity z Eremu Maryi „Brama Nieba” do dzisiejszej Ewangelii (~2-3′).
Dar pustyni
Życie daje nieraz porządnie w kość. Wszak bój toczy się nie tylko o doczesność, ale o całą wieczność! Dobre chęci i wola walki, to niezbędny fundament. Ale to nie wystarczy. Sportowiec, aby zwyciężać, musi solidnie trenować. Podobnie w życiowych zmaganiach. Przy czym nie jest najważniejsza „zimna” sprawność w działaniu, ale zdolność duchowego odnajdywania się w każdej sytuacji. W tym względzie centralne miejsce zajmuje: pokój serca, trzeźwość umysłu, siła woli, równowaga uczuć oraz podatność na odbieranie natchnień Bożej Miłości. Taki stan duchowy jest trudny do osiągnięcia, gdy człowiek cały czas jest pośród ludzi, w natłoku codziennych spraw. Cóż więc robić?
Konkretną podpowiedź daje nam św. Jan Chrzciciel, którego narodzenie dzisiaj świętujemy. Ewangelista pisze: „Bo istotnie ręka Pańska była z nim. Chłopiec zaś rósł i wzmacniał się duchem; a żył na pustkowiu aż do dnia ukazania się przed Izraelem” (Łk 1, 80). Tak! W życiu Jana Chrzciciela istotną rolę odegrał pobyt na pustkowiu. Tam spędził długie lata, wzmacniając się duchowo. Nie uległ błędom, które towarzyszyły niektórym ówczesnym wspólnotom ascetycznym, dla których pustynia była miejscem ucieczki od ludzi i pogardy dla świata. Dla Jana pobyt na pustyni był motywowany pragnieniem poszukiwania Boga. Opuszczenie ludzi i świata było jedynie pomocnym środkiem, aby uważnie wsłuchiwać się w Boga i nawiązać z Nim głęboką relację. Przy takim rozumieniu, ludzie w świecie postrzegani są w promieniach Bożej Miłości. Zarazem pustelnik doskonali swą duchową moc, aby Boga postrzegać i przeżywać jako absolutnie najważniejszą osobę. To daje wewnętrzną wolność, czyli brak przywiązania do różnych oczekiwań i pożądań.
Jan Chrzciciel jest świetlanym przykładem, jak wiele daje pustynia. Przygotowując drogę Jezusowi, potrafił pokornie zgodzić się na to, aby pozostać na uboczu i nie mieć żadnej doczesnej nagrody. Zauważmy, że pomimo ogromnych zasług, nie został powołany do grona Apostołów. Jezus nie wstawiał się za nim, gdy został uwięziony. Ostatecznym owocem Janowej pustyni była śmierć męczeńska. Pustynia i męczeństwo: przedziwne zespolenie, które odegrało potem wielkie znaczenie w historii ruchów pustelniczych. Otóż gdy ustały prześladowania i wiara utraciła pierwotny radykalizm, wielu chrześcijan zaczęło udawać się na pustynię, aby tam żyć w głębokim zjednoczeniu z Jezusem. Stąd powstało określenie „białe męczeństwo”, oznaczające duchową walkę na pustyni. Była to kontynuacja wcześniejszego „czerwonego męczeństwa” poprzez przelanie krwi. Pustynia była dla Jana Chrzciciela przestrzenią, gdzie dojrzewał duchowo, aby żyć z Bogiem i tą wiarą dzielić się z ludźmi.
Jan Chrzciciel jest starożytnym patronem dla pustelników chrześcijańskich, a także dla wszystkich, którzy pragną w swym życiu podejmować bezcenne doświadczenie pustyni. Pustynia hartuje ducha, aby dzielnie stawiać czoło codziennym problemom, zgodnie z przykazaniem miłości Boga i człowieka. Bardzo ważne! Pobyt na pustyni nie jest negatywną ucieczką od człowieka, ale pozytywnym odejściem, aby w ciszy i samotności mieć bardziej sprzyjające warunki do poszukiwania Boga. Pustynia jest swoistą przestrzenią „błogosławionego zderzenia”. Z jednej strony surowość, samotne i ascetyczne zmaganie, zaś z drugiej intensywne doświadczenie Bożej obecności i miłości. Kto szczerze szuka, ten odkrywa Boga, który istnieje i działa.
Inspirując się przykładem św. Jana Chrzciciela, warto obficie czerpać ze strumienia pustynnych łask. Pustelnik czyni to przez całe życie w pustelni. Kto ma powołanie do życia w świecie, może ten cel realizować, np. poprzez cykliczne dni lub przynajmniej godziny samotnego wyciszenia lub rekolekcje. Bardzo ważne, aby nie była to negatywna ucieczka, ale pozytywne poszukiwanie Boga. Gdy człowiek jedynie ucieka na pustynię, wtedy nie spotka Boga żywego. Z kolei postawa „szukam Boga na pustyni” sprawia, że człowiek doświadcza Bożej miłości i w sercu żywi jak najlepsze uczucia wobec ludzi. Św. Janie Chrzcicielu, módl się za nami…
24 czerwca 2015 (Łk 1, 57-66.80)
Powyższe rozważanie wraz z ilustracją w całości pochodzi ze strony Eremu Maryi „Brama Nieba”. Pozostałe artykuły z kalendarzem liturgicznym Ojca Pustelnika znajdziecie TUTAJ.
↑ Komentarze i Dobra Homilia
Zoom Mocnych w Duchu (~3′) i Zielone Pastwisko ojca Piotra Kleszcza (~5-7′). Poniżej wyłącznie aktualny odcinek, poprzednie dostępne są w rozwijanej playliście (biała ikonka w oknie video):
Zoom Mocnych w Duchu
o. Recław SJ/I. Pozorska
Źródło: Mocni w Duchu
Zielone Pastwisko
o. Piotr Kleszcz OFM
Źródło: Archidiecezja Łódzka
Homilia Księdza Arcybiskupa Grzegorza Rysia o świętym Janie Chrzcicielu wygłoszona 24 czerwca 2021 przy grobie Jana Pawła II (~10-25′).
↑ Msza z Różańcem i nabożeństwo czerwcowe
Transmisja na żywo wieczornej Mszy Świętej w Sanktuarium Najświętszego Imienia Jezus w Łodzi o godzinie 18:00, poprzedzonej Różańcem o 17:30 a zakończonej nabożeństwem czerwcowym (transmisje mszy z Księdzem Arcybiskupem Grzegorzem Rysiem z kaplicy domowej były regularnie transmitowane do 6 czerwca 2021).
Czwartek, 24 czerwca 2021 transmisja z Sanktuarium: 17:30 – różaniec, 18:00 msza święta, ok 18:45 nabożeństwo czerwcowe.
Różaniec, msza i nabożeństwo czerwcowe
Źródło: Mocni w Duchu Live
Wszystkie nasze najnowsze artykuły możecie znaleźć na stronie głównej fioletowemirabelki.pl