Wtorek, 30 stycznia 2024. Słowo na wtorek 4 tygodnia zwykłego w roku II. Czytania, Ewangelia, rozważanie, komentarze
30 stycznia 2024, Wtorek
Wtorek IV tygodnia zwykłego (rok II) patron dnia: tu; inne oficjum: tu
polscy patroni i patronki dnia: bł. Bronisław Markiewicz, kapłan
Spis treści:
۰ „Słowo na jutro” (~5-35′)
۰ Zoom (~2-3′)
۰ Zielone Pastwisko (~5′)
۰ Homilia (jeśli jest dostępna)
Czytania +
Czytania na wtorek 4 tygodnia zwykłego (rok liturgiczny II)
1. czytanie (2 Sm 18, 9-10. 14b. 24-25a. 31 – 19, 3)
Śmierć Absaloma
Czytanie z Drugiej Księgi Samuela
Absalom natknął się na sługi Dawida. Jechał na mule. Muł zapuścił się pod konary wielkiego terebintu. Absalom utkwił głową w terebincie i zawisł między niebem a ziemią, a muł, który był pod nim, popędził dalej. Dostrzegł to pewien człowiek i zawiadomił Joaba: «Widziałem Absaloma wiszącego na terebincie». Joab wziął do ręki trzy oszczepy i utopił je w sercu Absaloma.
Dawid siedział między dwiema bramami. Strażnik, który chodził po tarasie bramy nad murem, podniósłszy oczy, zauważył, że jakiś mężczyzna biegnie samotnie. Strażnik zawołał i przekazał królowi tę wiadomość. Król powiedział: «Jeżeli jest sam, to przynosi dobrą nowinę!»
Następnie przybył Kuszyta i powiedział: «Niech się raduje pan mój, król, dobrą nowiną. Właśnie dziś Pan wymierzył ci sprawiedliwość, wybawiając cię z ręki wszystkich, którzy powstali przeciw tobie». Król zapytał Kuszytę: «Czy dobrze się wiedzie młodemu Absalomowi?» Odpowiedział Kuszyta: «Niech się tak stanie ze wszystkimi wrogami pana mojego, króla, i ze wszystkimi, którzy złośliwie przeciw tobie powstali, jak z tym młodzieńcem».
Król zadrżał. Udał się do górnego pomieszczenia bramy i płakał. Chodząc, tak mówił: «Synu mój, Absalomie! Absalomie, synu mój, synu mój! Obym ja umarł zamiast ciebie! Absalomie, mój synu, mój synu!»
Joabowi zaś doniesiono: «Król płacze. Rozpacza z powodu Absaloma». Tak więc zwycięstwo przemieniło się w tym dniu w żałobę dla całego ludu. Posłyszał bowiem lud w tym dniu wiadomość: «Król martwi się z powodu swego syna».
Oto Słowo Boże
Psalm (Ps 86 (85), 1b-2. 3-4. 5-6 (R.: 4b))
Ku Tobie, Panie, wznoszę moją duszę
Nakłoń swego ucha i wysłuchaj mnie, Panie, *
bo biedny jestem i ubogi.
Strzeż mojej duszy, bo jestem pobożny, †
zbaw sługę Twego, który ufa Tobie, *
Ty jesteś moim Bogiem.
Ku Tobie, Panie, wznoszę moją duszę
Panie, zmiłuj się nade mną, *
bo nieustannie wołam do Ciebie.
Uraduj duszę swego sługi, *
ku Tobie, Panie, wznoszę moją duszę.
Ku Tobie, Panie, wznoszę moją duszę
Ty bowiem, Panie, jesteś dobry i łaskawy, *
pełen łaski dla wszystkich, którzy Cię wzywają.
Wysłuchaj, Panie, modlitwę moją *
i zważ na głos mojej prośby.
Ku Tobie, Panie, wznoszę moją duszę
Aklamacja (Por. Mt 8, 17)
Alleluja, alleluja, alleluja
Jezus wziął na siebie nasze słabości
i dźwigał nasze choroby.
Alleluja, alleluja, alleluja
↑ Ewangelia (Mk 5, 21-43)
Wskrzeszenie córki Jaira i uzdrowienie kobiety
Słowa Ewangelii według Świętego Marka:
Gdy Jezus przeprawił się z powrotem łodzią na drugi brzeg jeziora Genezaret, zebrał się wielki tłum wokół Niego, a On był jeszcze nad jeziorem. Wtedy przyszedł jeden z przełożonych synagogi, imieniem Jair. Gdy Go ujrzał, upadł Mu do nóg i prosił usilnie: «Moja córeczka dogorywa, przyjdź i połóż na nią ręce, aby ocalała i żyła». Poszedł więc z nim, a wielki tłum szedł za Nim i zewsząd na Niego napierał.
A pewna kobieta od dwunastu lat cierpiała na upływ krwi. Wiele wycierpiała od różnych lekarzy i całe swe mienie wydała, a nic jej nie pomogło, lecz miała się jeszcze gorzej. Posłyszała o Jezusie, więc weszła z tyłu między tłum i dotknęła się Jego płaszcza. Mówiła bowiem: «Żebym choć dotknęła Jego płaszcza, a będę zdrowa». Zaraz też ustał jej krwotok i poczuła w swym ciele, że jest uleczona z dolegliwości.
A Jezus natychmiast uświadomił sobie, że moc wyszła od Niego. Obrócił się w tłumie i zapytał: «Kto dotknął mojego płaszcza?» Odpowiedzieli Mu uczniowie: «Widzisz, że tłum zewsząd Cię ściska, a pytasz: Kto Mnie dotknął». On jednak rozglądał się, by ujrzeć tę, która to uczyniła.
Wtedy kobieta podeszła zalękniona i drżąca, gdyż wiedziała, co się z nią stało, padła przed Nim i wyznała Mu całą prawdę. On zaś rzekł do niej: «Córko, twoja wiara cię ocaliła, idź w pokoju i bądź wolna od swej dolegliwości».
Gdy On jeszcze mówił, przyszli ludzie od przełożonego synagogi i donieśli: «Twoja córka umarła, czemu jeszcze trudzisz Nauczyciela?» Lecz Jezus, słysząc, co mówiono, rzekł do przełożonego synagogi: «Nie bój się, wierz tylko!» I nie pozwolił nikomu iść z sobą z wyjątkiem Piotra, Jakuba i Jana, brata Jakubowego.
Tak przyszli do domu przełożonego synagogi. Widząc zamieszanie, płaczących i głośno zawodzących, wszedł i rzekł do nich: «Czemu podnosicie wrzawę i płaczecie? Dziecko nie umarło, tylko śpi». I wyśmiewali Go. Lecz On odsunął wszystkich, wziął z sobą tylko ojca i matkę dziecka oraz tych, którzy z Nim byli, i wszedł tam, gdzie dziecko leżało. Ująwszy dziewczynkę za rękę, rzekł do niej: «Talitha kum», to znaczy: «Dziewczynko, mówię ci, wstań!» Dziewczynka natychmiast wstała i chodziła, miała bowiem dwanaście lat. I osłupieli wprost ze zdumienia.
Przykazał im też z naciskiem, żeby nikt o tym się nie dowiedział, i polecił, aby jej dano jeść.
Oto Słowo Pańskie
↑ Rozważanie Ojca Pustelnika
Rozważanie Ojca Eremity OVE z Eremu Maryi „Brama Nieba” do dzisiejszej Ewangelii (~2-3′) (4 wtorek zwykły, rok liturgiczny A II)
Uzdrawiający Dotyk Miłości
Geniusz, współcześnie odkrywany. Ma wielki potencjał. Jest nieodzowny w zrozumieniu człowieka, Ewangelii i papieża Franciszka. Jest zmysłem. Tak! Chodzi o najbardziej pierwotny zmysł, jaki posiadamy. Wbrew pozorom, nie jest to jednak wzrok lub słuch. Jako pierwszy wykształca się zmysł dotyku, który jest już aktywny u ośmiotygodniowego dziecka w łonie matki. Dlatego w okresie prenatalnym jest tak bardzo ważne, aby matka czule i z miłością głaskała swój brzuch, nawiązując „dotykowy dialog miłości” ze swoim dzieckiem.
Obecność miłującego dotyku jest niezbędna do prawidłowego rozwoju człowieka. Fizyczny dotyk jest bowiem nośnikiem całej palety najgłębszych uczuć i wartości o charakterze duchowym. Sens dotyku można nieudolnie przyrównać do roli przewodu elektrycznego. Przewód jest tylko środkiem, ale bez niego nie nastąpi przepływ prądu, który spowoduje zapalenie się oświecającej żarówki czy ogrzewającego grzejnika. Bez owego przewodu, mówienie o świetle i cieple będzie jedynie pustą i zimną intelektualną abstrakcją.
Fundamentalne znaczenie tego najbardziej pierwotnego zmysłu utrzymuje się przez całe życie. Pogłaskanie i pieszczota wywołują wręcz niewiarygodne skutki. Jedno ciepłe ludzkie przytulenie jest w stanie ofiarować więcej autentycznej Jezusowej miłości, aniżeli tysiące zimnych słów o Bogu-Miłości, które wypowiadane są przez zamrożoną uczuciowo osobę. Trzymanie za rękę i czułe objęcie wyzwala głęboki świat najgłębszych uczuć: bliskość, poczucie bezpieczeństwa, odczucie jedności. Człowiek przytulony czuje się szczęśliwy. Istnieje ścisła relacja dialogiczna pomiędzy miłością, ciałem i szczęściem. Ciepły dotyk ciała z miłością wyzwala radość istnienia.
Dotyk ma wielki wpływ także na stan zdrowia człowieka. Osoby kochające i czujące się kochane dużo łatwiej zachowują prawidłowy stan zdrowia. Dlaczego? Dotyk z miłością wywiera bowiem pozytywny wpływ na poszczególne układy człowieka: wzmacnia układ odpornościowy, stabilizuje układ trawienny oraz wspomaga zachowanie właściwego poziomu ciśnienia krwi. Zmysł dotyku najdłużej i najlepiej ze wszystkich zachowuje swą aktywność. Gdy bł. Jan Paweł II umierał, trzymał za rękę swego osobistego sekretarza. Dotyk stanowił tu wzruszający znak bliskości, jedności i współobecności w przechodzeniu do Domu Ojca.
W Ewangelii znajdujemy piękny opis dotyku, poprzez który dokonuje się uzdrawiające działanie Miłości (Por. 5, 21-43). Otóż widzimy kobietę, która od dwunastu lat cierpiała na upływ krwi, który powodował rytualną nieczystość. Prawo surowo zabraniało takim kobietom zbliżać się do ludzi, aby sobą nie zanieczyścić. Pomimo tego zakazu, owa kobieta zbliżyła się do Jezusa, myśląc: „Żebym się choć Jego płaszcza dotknęła, a będę zdrowa”. Krwawienie rzeczywiście ustało. Zarazem Jezus „natychmiast uświadomił sobie, że moc wyszła od Niego”. Rzecz wielkiej wagi! Wokół był zgromadzony tłum, „który zewsząd Cię ściska”, ale tylko ta jedna osoba doświadczyła uzdrawiającej mocy. Tłum realizował bowiem dotyk na zasadzie „nacisku”, który nie szanuje i nie troszczy się o „naciskanego”; „zły i zabijający dotyk”, zamknięty na miłość, zainteresowany jedynie zaspokojeniem swego pożądania.
Kobieta dała świadectwo ewangelicznie czystego dotyku, którego ufna miłość, poprzez płaszcz, dotarła do Chrystusowego Serca. Ona prawdziwie cała, z ciałem i duszą, otworzyła się na uzdrawiającą Miłość. Ale gdy potem usłyszała słowa Jezusa „Kto się mnie dotknął”, poczuła lęk, że przesadziła; pomyślała, że spotka ją ostra reprymenda za przekroczenie Prawa. Ale nic z tych rzeczy! Jezus ucieszył się i wręcz pochwalił postawę kobiety. Zarazem odsłonił głęboki sens dotyku, poprzez który dokonało się uzdrowienie: „Córko, twoja wiara cię ocaliła, idź w pokoju i bądź uzdrowiona ze swej dolegliwości”.
Fizyczny dotyk kobiety był zewnętrznym znakiem głębokiej wiary w jej sercu. Jezus w odpowiedzi wypromieniował uzdrawiającą Miłość ze swego Serca. Serdeczny dialog pomiędzy Jezusem i uzdrowioną kobietą stał się ukoronowaniem całego spotkania. Przepiękne zobrazowanie mocy ludzkiego dotyku, który staje się nośnikiem uzdrawiającej Miłości samego Boga…
4 lutego 2014 (Mk 5, 21-43)
↑ Powyższy tekst wraz z ilustracją w całości pochodzi ze strony Eremu Maryi „Brama Nieba”. Pozostałe artykuły z komentarzem Ojca Pustelnika znajdują się TUTAJ.
↑ Komentarze video
↑ Wszystkie poniższe okna video powinny wyświetlać najbardziej aktualny (dzisiejszy) odcinek, czasem trzeba go jednak odszukać w rozwijanej playliście (biała ikonka w oknie video, aktywna po kliknięciu przycisku odtwarzania).
↑ „Słowo na jutro” (~5-35′)
↑ Wprowadzenie do dzisiejszej Ewangelii, proponowane przez Centrum Formacji Duchowej w Krakowie na wieczór poprzedniego dnia, odcinek 1249 dostępny od 21:00 (~5-35′).
„Słowo na jutro”
Źródło: CFD księży Salwatorianów w Krakowie
↑ Zoom (~2-3′)
↑ Od poniedziałku do piątku Zoom Mocnych w Duchu prowadzi o. Remigiusz Recław, Jezuita, a w soboty i niedziele Inga Pozorska, kierownik zespołu Mocni w Duchu (odcinek dostępny od godziny 5:00 rano).
Zoom Mocnych w Duchu
o. Recław SJ/I. Pozorska
Źródło: Mocni w Duchu
↑ Zielone Pastwisko (~4-7′)
↑ Zielone Pastwisko prowadzone przez ojca Piotra Kleszcza OFM conv., franciszkanina (odcinek na dziś pojawia się koło godziny 0:00).
Zielone Pastwisko
o. Piotr Kleszcz OFM
Źródło: Archidiecezja Łódzka
↑ Homilia (~9-29′)
↑ Dzisiejsza albo najbardziej aktualna homilia księdza kardynała Grzegorza Rysia.
Homilia
Kardynał Grzegorz Ryś
Źródło: Archidiecezja Łódzka