Słowo na 9 lipca

9 lipca 2025. Słowo na środę 14 tygodnia zwykłego w roku I. Czytania, Ewangelia, rozważanie, komentarze

9 lipca 2025, Środa

Środa XIV tygodnia zwykłego (rok I) patron dnia: tu; inne oficjum: tu
polski patron dnia, Łodzianin: błogosławiony Fidelis Chojnacki, zakonnik i męczennik

Czytania   +

   Ewangelia (Mt 10, 1-7)

Rozesłanie Dwunastu

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza:

Jezus przywołał do siebie dwunastu swoich uczniów i udzielił im władzy nad duchami nieczystymi, aby je wypędzali i leczyli wszystkie choroby i wszelkie słabości.

A oto imiona dwunastu apostołów: pierwszy – Szymon, zwany Piotrem, i brat jego Andrzej, potem Jakub, syn Zebedeusza, i brat jego Jan, Filip i Bartłomiej, Tomasz i celnik Mateusz, Jakub, syn Alfeusza, i Tadeusz, Szymon Gorliwy i Judasz Iskariota, ten, który Go zdradził.

Tych to Dwunastu wysłał Jezus i dał im takie wskazania: «Nie idźcie do pogan i nie wstępujcie do żadnego miasta samarytańskiego. Idźcie raczej do owiec, które poginęły z domu Izraela. Idźcie i głoście: Bliskie już jest królestwo niebieskie».

Oto Słowo Pańskie

   Rozważanie Ojca Pustelnika

Rozważanie Ojca Eremity OVE z Eremu Maryi „Brama Nieba” do dzisiejszej Ewangelii (~2-3′) (14 środa zwykła, rok liturgiczny C I)

Erem-Maryi-Brama-Nieba-nagłówek-strony

Królestwo Boże czy inne?

Przeczytałem zdanie św. Pawła o chwale oddawanej Jezusowi Chrystusowi. To zrodziło we mnie pytanie: Jak to jest z tą chwałą? Otóż rozumiem to w następujący sposób. Bóg wpisał w naturę człowieka pragnienie oddawania chwały. Potrzebujemy w konieczny sposób mieć przedmiot naszego uwielbienia. Nie ma możliwości, żebyśmy nie oddawali hołdu. Najczęściej nie chodzi tu oczywiście o jakieś świadome decyzje. Po prostu to uwielbianie dokonuje się w sposób nieświadomy. Bóg wyposażył naturę w zdolność do uwielbiania, abyśmy Jemu oddawali chwałę. Dramat polega na tym, że wszystko się pomieszało. Pojawiły się inne cele uwielbienia. Jakie?

Warto wyróżnić trzy przypadki. Najpierw to uwielbienie elementów martwej rzeczywistości. To może być rzecz, sytuacja, miejsce w hierarchii. Na przykład jeden z piłkarzy postanowił całe swoje życie poświęcić temu, żeby otrzymać Nagrodę Nobla. Człowiek pada na kolana przed rzeczą. Dla niej poświęca kolejne godziny swojego życia… Jest w stanie stracić zdrowie, aby uzyskać upragnioną rzecz.

Drugi przypadek dotyczy już świata ludzi. Człowiek pada na kolana przed drugim człowiekiem. Tak! Trzeba to wyraźnie podkreślić. Taki upadek jest zawsze żałosnym upokorzeniem. Jakie to smutne, gdy ktoś chyli się po pas drugiemu… Co więcej. Nawet dwie kochające się osoby nie mogą padać na kolana przed sobą. Zniszczą miłość. To dramat tych, którzy „za bardzo kochali”… W zamian nie otrzymali większej miłości, ale brak szacunku, lekceważenie i nawet odejście uwielbianej osoby. Dodam tu pewne doprecyzowanie. Można padać na kolana przed drugim i nie będzie to poniżające i błędne. Ma to miejsce wtedy, gdy padam jedynie w sensie fizycznym przed drugim. Ukłon zaś jest kierowany wobec Boga, który zamieszkuje tę osobę. Ale to już nie jest oddawanie chwały człowiekowi, lecz Bogu. O tym nieco później. Tak! Czuję wewnętrzny imperatyw, aby to z determinacją wypowiedzieć. Nie uwielbiaj drugiego człowieka! Jeśli nie będzie człowiekiem z wielką klasą, jeśli nie podejmie wysiłku duchowego, przestanie cię szanować. Można zniszczyć nawet najpiękniejszą miłość.

Wreszcie trzeci przypadek, upadek na kolana przed samym sobą. To uwielbienie dla własnego „ego”. Człowiek staje tu przed lustrem. Jaki jest tego cel? Otóż jest to pragnienie zobaczenia najpiękniejszego, najmądrzejszego i najwspanialszego człowieka świata… Jakżeż oddawanie chwały sobie jest śmieszne…

Tak. Oto trzy przypadki żałosnego upokorzenia. Jedyną drogą zachowania szlachetności ducha jest padnięcie na kolana przed Bogiem. Takie oddanie chwały wynosi ku górze. Fakt. Uniżam się. Uniżenie dokonuje się jednak przed Bogiem. Bóg zaś dokonuje wywyższenia człowieka. Upadek na kolana przed Bogiem nie upokarza człowieka. Taki upadek jest powodem do chluby. Uniżam się, a Bóg mnie wywyższa… Rodzi się szlachetna wielkość ducha. Niestety pojawia się nieustanna pokusa. Wewnętrzny głos: „Nie uniżaj się przed Bogiem”. Jeżeli człowiek nie uniży się przed Bogiem, to niech nie popada w iluzję, że uniknie w ogóle uniżenia. Wtedy skazany jest na padnięcie na kolana przed rzeczą, przed drugim człowiekiem lub przed samym sobą.

Człowiek zawsze musi mieć cel oddawania chwały: rzeczy, ludzie, ego, Bóg…. Tajemnica człowieka na kolanach… Wielki czy mały?

10 lipca 2013 (Mt 10, 1-7)


   Powyższy tekst wraz z ilustracją w całości pochodzi ze strony Eremu Maryi „Brama Nieba”. Pozostałe artykuły z komentarzem Ojca Pustelnika znajdują się TUTAJ.

   Komentarze video

  Wszystkie poniższe okna video powinny wyświetlać najbardziej aktualny (dzisiejszy) odcinek, czasem trzeba go jednak odszukać w rozwijanej playliście (biała ikonka w oknie video, aktywna po kliknięciu przycisku odtwarzania).

   „Słowo na jutro” (~5-35′)

   Wprowadzenie do dzisiejszej Ewangelii, proponowane przez Centrum Formacji Duchowej w Krakowie na wieczór poprzedniego dnia, odcinek 1775 dostępny od 20:00 (~5-35′). 

„Słowo na jutro”
Źródło: CFD księży Salwatorianów w Krakowie

   Zoom (~2-3′)

  Od poniedziałku do piątku Zoom Mocnych w Duchu prowadzi o. Remigiusz Recław, Jezuita, a w soboty i niedziele Inga Pozorska, kierownik zespołu Mocni w Duchu (odcinek dostępny od godziny 5:00 rano).

Zoom Mocnych w Duchu
o. Recław SJ/I. Pozorska
Źródło: Mocni w Duchu

   Zielone Pastwisko (~4-7′)

  Zielone Pastwisko prowadzone przez ojca biskupa Piotra Kleszcza OFM conv., franciszkanina (odcinek na dziś pojawia się koło godziny 0:00).

Zielone Pastwisko
bp Piotr Kleszcz OFM
Źródło: Archidiecezja Łódzka

   Homilia (~9-29′)

  Dzisiejsza albo najbardziej aktualna homilia księdza kardynała Grzegorza Rysia.

Homilia
Kardynał Grzegorz Ryś
Źródło: Archidiecezja Łódzka