Słowo na 10 sierpnia

10 sierpnia 2025. Słowo na 19 Niedzielę zwykłą w roku C. Czytania, Ewangelia, rozważanie, komentarze

10 sierpnia 2025, Niedziela

XIX Niedziela zwykła (rok C) patron dnia: tu; inne oficjum: tu
polscy patroni i patronki dnia: błogosławiony Edward Grzymała, kapłan i męczennik

Czytania   +

   Ewangelia – wersja dłuższa (Łk 12, 32-48)

Gotowość na przyjście Pana

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza:

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Nie bój się, mała trzódko, gdyż spodobało się Ojcu waszemu dać wam królestwo.

Sprzedajcie wasze mienie i dajcie jałmużnę. Sprawcie sobie trzosy, które nie niszczeją, skarb niewyczerpany w niebie, gdzie złodziej się nie dostaje ani mól nie niszczy. Bo gdzie jest skarb wasz, tam będzie i serce wasze.

Niech będą przepasane biodra wasze i zapalone pochodnie. A wy bądźcie podobni do ludzi oczekujących swego pana, kiedy z uczty weselnej powróci, aby mu zaraz otworzyć, gdy nadejdzie i zakołacze. Szczęśliwi owi słudzy, których pan zastanie czuwających, gdy nadejdzie. Zaprawdę, powiadam wam: Przepasze się i każe im zasiąść do stołu, a obchodząc, będzie im usługiwał. Czy o drugiej, czy o trzeciej straży przyjdzie, szczęśliwi oni, gdy ich tak zastanie.

A to rozumiejcie, że gdyby gospodarz wiedział, o której godzinie przyjść ma złodziej, nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Wy też bądźcie gotowi, gdyż o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie».

Wtedy Piotr zapytał: «Panie, czy do nas mówisz tę przypowieść, czy też do wszystkich?»

Pan odpowiedział: «Któż jest owym rządcą wiernym i roztropnym, którego pan ustanowi nad swoją służbą, żeby rozdawał jej żywność we właściwej porze? Szczęśliwy ten sługa, którego pan, powróciwszy, zastanie przy tej czynności. Prawdziwie powiadam wam: Postawi go nad całym swoim mieniem. Lecz jeśli sługa ów powie sobie w sercu: Mój pan się ociąga z powrotem, i zacznie bić sługi i służące, a przy tym jeść, pić i upijać się, to nadejdzie pan tego sługi w dniu, kiedy się nie spodziewa, i o godzinie, której nie zna; surowo go ukarze i wyznaczy mu miejsce z niewiernymi.

Ów sługa, który poznał wolę swego pana, a nic nie przygotował i nie uczynił zgodnie z jego wolą, otrzyma wielką chłostę. Ten zaś, który nie poznał jego woli, a uczynił coś godnego kary, otrzyma małą chłostę. Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele powierzono, tym więcej od niego żądać będą».

Oto Słowo Pańskie

   Rozważanie Ojca Pustelnika

Rozważanie Ojca Eremity OVE z Eremu Maryi „Brama Nieba” do dzisiejszej Ewangelii (~2-3′) (19 niedziela zwykła, rok liturgiczny C I)

Erem-Maryi-Brama-Nieba-nagłówek-strony

Mądrość czujnego oczekiwania

„Każdy dzień muszę przeżyć tak, jakby był moim ostatnim”. Jakże bezcenna myśl, którą zapisał w swym pamiętniku św. Karol de Foucauld. Słowa te wspaniale podpowiadają, jak konkretnie żyć, aby na serio potraktować Chrystusowe: „Czuwajcie”. Niestety bardzo często jesteśmy mniej lub bardziej zamroczeni. Sprawy doczesne tak bardzo pochłaniają, że wieczność jawi się jako coś mglistego i abstrakcyjnego. Nieraz znika nawet całkowicie z horyzontu spraw traktowanych na poważnie.

Każdego dnia słyszymy o wypadkach, śmiertelnych walkach, zabójstwach. Co pewien czas uczestniczmy w uroczystościach pogrzebowych. To są konkretne sytuacje, gdzie stajemy wobec faktu śmierci. Jest wielką stratą, jeśli przeżywamy to na zasadzie, że „gdzieś tam, komuś, coś się stało”. Życiowy realizm uwrażliwia, że kolejna informacja o śmierci może dotyczyć właśnie mojej osoby. Nie ma żadnej absolutnej gwarancji, że kładąc się spać, rano wstanę. Nie wiadomo, czy budząc się rano, wieczorem będę jeszcze w tym świecie.

Dlatego traktowanie każdego dnia jako ostatniego jest wielką życiową mądrością. Zarazem nie chodzi o trwanie w jakimś nieustannym egzystencjalnym lęku. Jezus z miłością mówi: „Nie bój się, mała trzódko, gdyż spodobało się Ojcu waszemu dać wam królestwo”. Wielu ludzi ucieka od myśli o śmierci. W ich sercach rodzi się lęk, przed jakimś nieokreślonym złem, które może się wydarzyć. Takie paniczne „trzymanie się rękami i nogami” tego świata.

Cały sposób przeżywania zależy od tego, jak postrzegamy Boga. Bóg może być rozumiany jako „zły pan”. Taki obraz powoduje, że odsuwamy spotkanie z Bogiem na możliwie najpóźniejszy termin. Najlepiej, żeby w ogóle go nie było. W sercu rodzi się chęć, aby samemu sobie być panem. Niestety, taka iluzja może trwać tylko do czasu. Moment śmierci na pewno przyjdzie i boleśnie pokaże, że tak naprawdę jesteśmy „poddanymi śmierci”.

Bóg właściwie rozumiany, to Ten, którego przeżywamy jako „dobrego pana”. Sytuacja ulega diametralnej zmianie wobec poprzedniej. Przed dobrym panem człowiek nie ucieka, ale z radością idzie na spotkanie z nim. Jeżeli wyjechał, z utęsknieniem oczekuje się jego powrotu i obecności. Dobrze rozumieć Boga, to właśnie z utęsknieniem oczekiwać na Niego. Życie staje się wtedy nieustannym czuwaniem. Czuwanie, które nie jest przykrym obowiązkiem, ale radosnym wyborem serca. Zwłaszcza na drodze życia pustelniczego wielkie znaczenie odgrywa właśnie postawa czuwania. To bardzo konkretne świadectwo miłości Boga.

Warto dokładniej przyjrzeć się swemu sercu. Jezus wypowiada bezcenną mądrość, która pomaga określić stan naszego wnętrza: „Bo gdzie jest skarb wasz, tam będzie i serce wasze”. O czym najwięcej i najczęściej myślę? Kogo, a może czego najbardziej oczekuję? Tu pojawia się ścisły związek pomiędzy skarbem i czasem. Człowiek znajduje zawsze czas na to, co stanowi rzeczywisty skarb. Jeśli coś tym skarbem nie jest, wtedy też będzie na to brakować czasu. Mówienie, że kogoś kochamy, tylko nie znajdujemy czasu, jest okłamywaniem samego siebie i innych.

Kochamy Boga tylko wtedy, gdy na Niego oczekujemy. Bóg jest skarbem, gdy dla Niego zawsze mamy czas. Warto budować postawę takiego nieustannego oczekiwania na Boga. Wtedy śmierć nie będzie zaskoczeniem, ale jedynie radosnym przejściem na spotkanie z wyczekiwanym Panem. Pan, który nie chce skrzywdzić, ale pragnie obdarzyć dobrem. Co więcej, Pan, który obiecuje, że „przepasze się” i na wieki będzie usługiwał przy stole Wiecznej Uczty… Kierujmy we wszystkim nasze serca ku Niemu…

11 sierpnia 2013 (Łk 12, 32-48)


   Powyższy tekst wraz z ilustracją w całości pochodzi ze strony Eremu Maryi „Brama Nieba”. Pozostałe artykuły z komentarzem Ojca Pustelnika znajdują się TUTAJ.

   Komentarze video

  Wszystkie poniższe okna video powinny wyświetlać najbardziej aktualny (dzisiejszy) odcinek, czasem trzeba go jednak odszukać w rozwijanej playliście (biała ikonka w oknie video, aktywna po kliknięciu przycisku odtwarzania).

   „Słowo na jutro” (~5-35′)

   Wprowadzenie do dzisiejszej Ewangelii, proponowane przez Centrum Formacji Duchowej w Krakowie na wieczór poprzedniego dnia, odcinek 1807 dostępny od 20:00 (~5-35′). 

„Słowo na jutro”
Źródło: CFD księży Salwatorianów w Krakowie

   Zoom (~2-3′)

  Od poniedziałku do piątku Zoom Mocnych w Duchu prowadzi o. Remigiusz Recław, Jezuita, a w soboty i niedziele Inga Pozorska, kierownik zespołu Mocni w Duchu (odcinek dostępny od godziny 5:00 rano).

Zoom Mocnych w Duchu
o. Recław SJ/I. Pozorska
Źródło: Mocni w Duchu

   Zielone Pastwisko (~4-7′)

  Zielone Pastwisko prowadzone przez ojca biskupa Piotra Kleszcza OFM conv., franciszkanina (odcinek na dziś pojawia się koło godziny 0:00).

Zielone Pastwisko
bp Piotr Kleszcz OFM
Źródło: Archidiecezja Łódzka

   Homilia (~9-29′)

  Dzisiejsza albo najbardziej aktualna homilia księdza kardynała Grzegorza Rysia.

Homilia
Kardynał Grzegorz Ryś
Źródło: Archidiecezja Łódzka


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.