Słowo-na-2-lipca-2022

2 lipca 2024. Słowo na wtorek 13 tygodnia zwykłego w roku II. Czytania, Ewangelia, rozważanie, komentarze

2 lipca 2024, Wtorek

Wtorek XIII tygodnia zwykłego (rok II) patron dnia: tu; inne oficjum: tu

Czytania   +

   Ewangelia (Mt 8, 23-27)

Uciszenie burzy na jeziorze

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza:

Gdy Jezus wszedł do łodzi, poszli za Nim Jego uczniowie.

A oto zerwała się wielka burza na jeziorze, tak że fale zalewały łódź; On zaś spał. Wtedy przystąpili do Niego i obudzili Go, mówiąc: «Panie, ratuj, giniemy!»

A On im rzekł: «Czemu bojaźliwi jesteście, ludzie małej wiary?» Potem, powstawszy, zgromił wichry i jezioro, i nastała głęboka cisza.

A ludzie pytali zdumieni: «Kimże On jest, że nawet wichry i jezioro są Mu posłuszne?»

Oto Słowo Pańskie

   Rozważanie Ojca Pustelnika

Rozważanie Ojca Eremity OVE z Eremu Maryi „Brama Nieba” do dzisiejszej Ewangelii (~2-3′) (13 wtorek zwykły, rok liturgiczny A II)

Erem-Maryi-Brama-Nieba-nagłówek-strony

Tajemnica przelanej krwi

Rozpoczynamy dzisiaj miesiąc lipiec, w którym szczególnie kontemplujemy Misterium Chrystusowej Krwi. W świetle tej prawdy zachowujemy wdzięczną pamięć także o wszystkich świętych, którzy swą ewangeliczną wiarę potwierdzili śmiercią, trwałym kalectwem lub doraźnymi zranieniami. Prawdziwie przelali swoją krew. Z mocą przemawia fakt, że słowa o gotowości do oddania życia zostały poświadczone konkretnymi czynami, przenikniętymi prawdziwą fizyczną krwią.

Taka postawa jest wyrazistym odzwierciedleniem życia Jezusa, który oddał swe życie za zbawienie świata. Prawdziwie przelał swoją najświętszą Krew. W czasie Ostatniej Wieczerzy, biorąc kielich z winem, Chrystus powiedział, że to jest Jego Krew, wylana za zbawienie świata. Ale nie skończyło się na teoretycznej deklaracji. Następnego dnia z Ciała Chrystusa popłynęła Krew, która była nie tylko pod postacią wina, ale dosłownie w formie ludzkiej krwi.

W poruszającym filmie „Pasja” mogliśmy zobaczyć przedstawione z wielką ekspresją sceny biczowania i męczeństwa Jezusa na krzyżu. Krew Boga ujawniła swój blask poprzez pełnię wymiaru duchowego i fizycznego; autentyzm prawdy, w której słowa zostają poświadczone przez czyny. Zarzut, że deklaracja w czasie ostatniej Wieczerzy to tylko słowa, zostaje jednoznacznie obalony. Jednocześnie obecność fizycznej ludzkiej krwi nie była konsekwencją bezmyślności i zuchwalstwa, lecz stanowiła uobecnienie Najwyższej Duchowej Ofiary samego Boga.

Będąc świadkiem tej Chrystusowej Prawdy i spotykając się z bohaterskimi czynami ludzi, którzy w imię Miłości dosłownie przelewali krew za Prawdę i Wolność, doświadczałem zawsze pewnego niepokoju odnośnie mego życia. Nieraz na modlitwie składałem deklarację, że pragnę naśladować Chrystusa, przelewając swą krew. Ale czy te piękne słowa nie pozostawały jedynie w jakiejś teoretycznej przestrzeni? Zgoda. Można być męczennikiem, nie przelewając ani jednej kropli fizycznej krwi. Wątpliwość jednak pozostaje.

Pośród tych wahań dotarł do mej świadomości fakt, że jest możliwość konkretnego oddania krwi. Istnieją wszak punkty krwiodawstwa, gdzie ludzie oddają swą krew, ratując w ten sposób życie innym ludziom. Zacząłem coraz mocniej doświadczać przekonania, że jestem zaproszony do takiego prostego aktu. „Oddać krew” stałoby się słowem i czynem. Ale niestety przez całe lata nie byłem w stanie się przełamać. Kilka razy już było blisko, ale znów „coś” wypadło i odkładałem w czasie. Wstyd się przyznać do takiej smutnej rzeczywistości. W końcu Bóg zadziałał w niezwykły sposób. Znalazłem się w pobliżu autobusu Honorowego Krwiodawstwa. Odczułem w sumieniu głos: „Jak nie teraz, to kiedy?”. Po kilku minutach od ujrzenia autobusu udałem się oddać krew.

Żyła okazała się bardzo cienka, ale potem krew płynęła bardzo szybko. Pielęgniarka była najwyraźniej zdziwiona tą szybkością spływającej krwi do woreczka. Tak sobie pomyślałem, że to dobry znak, że oddaję naprawdę „z serca”, bez jakiegoś powstrzymywania się. Jednocześnie uświadomiłem sobie, że w przypadku ewentualnego wypadku lub zranienia, ta sama krew zapewne też by bardzo szybko płynęła… Opatrzność wszystko przygotowuje. Warto dodać, że tego dnia wyjątkowo rano nic nie jadłem, bo miałem pewną sprawę do załatwienia. Pomyślałem, że zjem po powrocie. Oddanie krwi, bez zjedzenia wcześniej, było optymalną sytuacją dla późniejszych badań, przed przekazaniem potrzebującym.

Jestem wdzięczny Jezusowi Chrystusowi za tę łaskę, iż w końcu mogłem oddać krew. Cieszę się, że moja krew komuś się przyda. Wszak jako dziecko przeżyłem tylko dlatego, że dostałem bardzo duże ilości krwi od dawców. Byłem na granicy życia i śmierci. Jednocześnie oddanie krwi to bardzo pomocna czynność w przygotowaniu serca do przeżycia Eucharystii. „Bierzcie i pijcie”… Te słowa z Eucharystii nabierają nowego sensu…

1 lipca 2014 (Mt 8, 23-27)


   Powyższy tekst wraz z ilustracją w całości pochodzi ze strony Eremu Maryi „Brama Nieba”. Pozostałe artykuły z komentarzem Ojca Pustelnika znajdują się TUTAJ.

   Komentarze video

  Wszystkie poniższe okna video powinny wyświetlać najbardziej aktualny (dzisiejszy) odcinek, czasem trzeba go jednak odszukać w rozwijanej playliście (biała ikonka w oknie video, aktywna po kliknięciu przycisku odtwarzania).

   „Słowo na jutro” (~5-35′)

   Wprowadzenie do dzisiejszej Ewangelii, proponowane przez Centrum Formacji Duchowej w Krakowie na wieczór poprzedniego dnia, odcinek 1403 dostępny od 20:00 (~5-35′). 

„Słowo na jutro”
Źródło: CFD księży Salwatorianów w Krakowie

   Zoom (~2-3′)

  Od poniedziałku do piątku Zoom Mocnych w Duchu prowadzi o. Remigiusz Recław, Jezuita, a w soboty i niedziele Inga Pozorska, kierownik zespołu Mocni w Duchu (odcinek dostępny od godziny 5:00 rano).

Zoom Mocnych w Duchu
o. Recław SJ/I. Pozorska
Źródło: Mocni w Duchu

   Zielone Pastwisko (~4-7′)

  Zielone Pastwisko prowadzone przez ojca Piotra Kleszcza OFM conv., franciszkanina (odcinek na dziś pojawia się koło godziny 0:00).

Zielone Pastwisko
o. Piotr Kleszcz OFM
Źródło: Archidiecezja Łódzka

   Homilia (~9-29′)

  Dzisiejsza albo najbardziej aktualna homilia księdza kardynała Grzegorza Rysia.

Homilia
Kardynał Grzegorz Ryś
Źródło: Archidiecezja Łódzka