5 lipca 2022. Słowo na 14 wtorek okresu zwykłego w roku II. Czytania, Ewangelia i komentarz
5 lipca 2022, Wtorek
Wtorek XIV tygodnia zwykłego (rok II; inne oficjum: tu)
● Czytania
● Ewangelia
● Rozważanie Ojca Pustelnika (lectio ~2-3′)
● Inne komentarze (video ~3-35′)
+ Wszystkie czytania – rozwiń
Czytania (rok liturgiczny II)
1. czytanie (Oz 8, 4-7. 11-13)
Bałwochwalstwo i nieposłuszeństwo Izraelitów
Czytanie z Księgi proroka Ozeasza
Tak mówi Pan:
«Synowie Izraela ustanawiali sobie królów, ale beze Mnie. Książąt mianowali – też bez mojej wiedzy. Czynili posągi ze srebra swego i złota – na własną zagładę. Odrzucam cielca twojego, Samario, gniew mój się na nich rozpala; jak długo jeszcze nie będą mogli być wolni od winy synowie Izraela? Wykonał go rzemieślnik, lecz nie jest on bogiem; w kawałki się rozleci cielec samaryjski. Skoro sieją wiatr, zbiorą burzę. Zboże bez kłosów nie dostarczy mąki, jeśliby nawet dało, zabierze ją obcy.
Wiele ołtarzy Efraim zbudował, ale służą mu jedynie do grzechu. Wypisałem im moje liczne prawa, lecz je przyjęli jako coś obcego. Lubią ofiary krwawe i chętnie je składają, lubią też mięso, które wówczas jedzą, lecz Pan nie ma w tym upodobania. Wspominam wtedy na ich przewinienia i karzę ich za grzechy – niech wrócą znów do Egiptu!»
Psalm (Ps 115 (113B), 3-4. 5-6. 7ab i 8. 9-10 (R.: por. 9a))
Naród wybrany ufa swemu Panu.
albo: Alleluja
Nasz Bóg jest w niebie, *
czyni wszystko, co zechce.
Ich bożki są ze srebra i złota, *
dzieła rąk ludzkich.
Naród wybrany ufa swemu Panu.
albo: Alleluja
Mają usta, ale nie mówią, *
mają oczy, ale nie widzą.
Mają uszy, ale nie słyszą, *
mają nozdrza, ale nie czują zapachu.
Naród wybrany ufa swemu Panu.
albo: Alleluja
Mają ręce pozbawione dotyku, *
nogi mają, ale nie chodzą.
Do nich będą podobni ci, którzy je robią, *
i każdy, który im ufa.
Naród wybrany ufa swemu Panu.
albo: Alleluja
Ale dom Izraela pokłada ufność w Panu, *
On jest ich pomocą i tarczą.
Dom Aarona pokłada ufność w Panu, *
On jest ich pomocą i tarczą.
Naród wybrany ufa swemu Panu.
albo: Alleluja
Aklamacja (J 10, 14)
Alleluja, alleluja, alleluja
Ja jestem dobrym pasterzem
i znam owce moje, a moje Mnie znają.
Alleluja, alleluja, alleluja
↑ Ewangelia (Mt 9, 32-38)
Jezus lituje się nad ludźmi
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza:
Przyprowadzono do Jezusa opętanego niemowę. Po wyrzuceniu złego ducha niemy odzyskał mowę, a tłumy pełne podziwu wołały: «Jeszcze się nigdy nic podobnego nie pojawiło w Izraelu!»
Lecz faryzeusze mówili: «Wyrzuca złe duchy mocą ich przywódcy».
Tak Jezus obchodził wszystkie miasta i wioski. Nauczał w tamtejszych synagogach, głosił Ewangelię o królestwie i leczył wszystkie choroby i wszystkie słabości.
A widząc tłumy, litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce nie mające pasterza. Wtedy rzekł do swych uczniów: «Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo».
Oto Słowo Pańskie.
↑ Rozważanie Ojca Pustelnika
Rozważanie Ojca Eremity z Eremu Maryi „Brama Nieba” do dzisiejszej Ewangelii (~2-3′).
Pustelnicze żniwo
Dzisiaj wspominamy św. Jana z Dukli, który przez pewien czas prowadził życie pustelnicze. Ten etap jego drogi pomógł mi w odkryciu powołania pustelniczego, które pragnę realizować nie tylko czasowo, ale definitywnie aż do śmierci. „Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało”. Tak! Pan jest dawcą „pustelniczego żniwa” i od samego początku udziela wszelkich potrzebnych łask.
W sercu odżyły wspomnienia z samotnej pielgrzymki, którą przed wielu laty odbyłem do Francji, na drodze mych pustelniczych poszukiwań. Dotarłem wtedy do górskiego masywu Kartuzji, od którego swą nazwę wziął klasztor Wielkiej Kartuzji. Mieszkający tam mnisi pustelnicy nazywają się kartuzami. Wszędzie panuje Wielka Cisza; autentyczne doświadczenie tchnienia Wieczności. W XI wieku Bóg ukazał we śnie to przedziwne miejsce ówczesnemu biskupowi Grenoble św. Hugonowi. Biskup, posłuszny nadprzyrodzonej wizji, wskazał drogę św. Brunonowi, który przybył do niego w poszukiwaniu jakiegoś odludnego miejsca w górach dla założenia pustelni.
Czułem się jak pielgrzym, który dociera do studni, z której można zaczerpnąć „duchowej wody”. W sercu pulsowała radość, że znalazłem się w miejscu, które emanowało klimatem pustelniczego misterium. Głęboka jedność pomiędzy duchowym poszukiwaniem i zastaną fizyczną rzeczywistością. Z wielką mocą poczułem wtedy wezwanie do podjęcia nowego etapu na drodze pustelniczych poszukiwań. Człowieka ogarnia dreszcz nadprzyrodzonej emocji na myśl, że wiele wieków wcześniej pewien kapłan (św. Bruno) zrezygnował z duszpastersko-edukacyjnej działalności i zamieszkał w pustelni. Jakże piękny konkretny fakt w historii Kościoła.
Po pierwszym wzruszeniu serca, nieco rozejrzałem się po terenie okalającym klasztor. Otóż całość składa się z dwóch zasadniczych części. W pierwszej, do której najpierw dotarłem, znajduje się muzeum Wielkiej Kartuzji. W budynkach starej Correrie, spośród których niektóre sięgają nawet XI wieku, znajduje się wspaniała prezentacja klasztoru i życia Zakonu Kartuzów. Tutaj przez wieki mieszkali bracia, trudniący się materialnym utrzymaniem klasztornej pustelni. Tu także zatrzymywali się liczni goście, którzy pragnęli nieco zasmakować tchnienia Wieczności. Tak więc nie jest to zwykłe muzeum, ale miejsce gdzie można konkretnie zobaczyć jak wyglądało i wygląda życie kartuskich pustelników. To prawdziwy dar, gdyż sam klasztor Wielkiej Kartuzji jest zasadniczo całkowicie niedostępny dla zwiedzających. Znajduje się w odległości około dwóch kilometrów i można do niego dotrzeć tylko pieszo. Jest to strefa specjalnie chroniona, aby mnisi pustelnicy mogli prowadzić życie modlitwy i medytacji w klimacie ciszy i samotności.
Na kolejny dzień zostawiłem zwiedzanie muzeum, póki co udając się w stronę klasztoru. Gdy pustelniczy budynek wyłonił się spośród drzew, serce mocno zadrgało i w oczach pojawiły się łzy wzruszenia. Głęboko w sobie poczułem, że też jestem wezwany do zamieszkania w odosobnieniu. Przy bramie klasztornej ujrzałem tabliczkę z napisem: „Mnisi, którzy poświęcili swoje życie Bogu, dziękują za uszanowanie samotności, gdzie w ciszy modlą się i ofiarowują się za was”. Cisza i samotność, te słowa będą często wracać jako bezcenny drogowskaz na drodze ku Bogu. Była godzina dziewiętnasta. Nawet furta klasztorna była już zamknięta i absolutnie żaden kontakt nie był możliwy. Znalazłem informację, że dla wiernych jest o 7.30 Msza Święta w przylegającej do klasztoru kaplicy. Tak więc wiedziałem jak rozpocznę kolejny dzień.
Póki co wróciłem w okolice muzeum i udałem się na nocny spoczynek do pobliskiej miejscowości. Kolejny nocleg spędziłem już w klasztornym budynku w dolinie Wielkiej Kartuzji. Normalnie nie jest to możliwe, ale ze względu na me pustelnicze poszukiwania, Pan obficie pobłogosławił. Św. Brunonie, dziękuję Ci z całego serca, że dotarłem do tego miejsca, które nieustannie pozostaje ważnym drogowskazem odkrywania Boga w ciszy i samotności.
8 lipca 2014 (Mt 9, 32-38)
Powyższy tekst wraz z ilustracją w całości pochodzi ze strony Eremu Maryi „Brama Nieba”. Pozostałe artykuły z kalendarzem liturgicznym Ojca Pustelnika znajdują się TUTAJ.
↑ Inne komentarze
1) Zamiast homilii wprowadzenie do Lectio Divina księży Salwatorianów, odcinek 675 (~5-35′). Wyświetla się najnowsze dostępne nagranie. Pozostałe odcinki dostępne są w rozwijanej playliście (biała ikonka w oknie video, aktywna po kliknięciu przycisku).
Słowo na jutro
Źródło: CFD
2) Zoom Mocnych w Duchu (dostępny od 5:00 rano ~3′) i Zielone Pastwisko ojca Piotra Kleszcza (dostępne od godziny 00.00 ~5-7′). Przycisk powinien wyświetlać najbardziej aktualny odcinek, czasem jednak trzeba go odszukać w rozwijanej playliście.
Zoom Mocnych w Duchu
o. Recław SJ/I. Pozorska
Źródło: Mocni w Duchu
Zielone Pastwisko
o. Piotr Kleszcz OFM
Źródło: Archidiecezja Łódzka
3) Dzisiejsza albo najbardziej aktualna dostępna homilia Księdza Arcybiskupa Grzegorza Rysia (~10-25′):
Abp Ryś – homilia
Źródło: Archidiecezja Łódzka