9 grudnia 2024. Słowo na poniedziałek 2 tygodnia Adwentu. Czytania, Ewangelia, rozważanie, komentarze
9 grudnia 2024, Poniedziałek
Poniedziałek II tygodnia adwentu (wspomnienie świętego Juana Diego) patron dnia: tu; inne oficjum: tu
Spis treści:
۰ „Słowo na jutro” (~5-35′)
۰ Zoom (~2-3′)
۰ Zielone Pastwisko (~5′)
۰ Homilia (jeśli jest dostępna)
Czytania +
Czytania na poniedziałek 2 tygodnia Adwentu
1. czytanie (Iz 35, 1-10)
Sam Bóg przyjdzie, aby nas zbawić
Czytanie z Księgi proroka Izajasza
Niech się rozweselą pustynia i spieczona ziemia, niech się raduje step i niech rozkwitnie! Niech wyda kwiaty jak lilie polne, niech się rozraduje, skacząc i wykrzykując z uciechy. Chwałą Libanu ją obdarzono, ozdobą Karmelu i Szaronu. Oni zobaczą chwałę Pana, wspaniałość naszego Boga. Pokrzepcie ręce osłabłe, wzmocnijcie kolana omdlałe! Powiedzcie małodusznym: «odwagi! Nie bójcie się! Oto wasz Bóg, oto pomsta; przychodzi Boża odpłata; on sam przychodzi, by was zbawić».
Wtedy przejrzą oczy niewidomych i uszy głuchych się otworzą. Wtedy chromy wyskoczy jak jeleń i język niemych wesoło wykrzyknie. Bo trysną zdroje wód na pustyni i strumienie na stepie; spieczona ziemia zmieni się w pojezierze, spragniony kraj w krynice wód; a badyle w kryjówkach, gdzie legały szakale – w trzcinę i sitowie.
Będzie tam droga czysta, którą nazwą drogą świętą. Nie przejdzie nią nieczysty, gdy odbywa podróż, i głupi nie będą się tam wałęsać. Nie będzie tam lwa, ni zwierz najdzikszy nie wstąpi na nią ani się tam nie znajdzie, ale tamtędy pójdą wyzwoleni. Odkupieni przez Pana powrócą, przybędą na Syjon z radosnym śpiewem, ze szczęściem wiecznym na czołach; osiągną radość i szczęście, ustąpi smutek i wzdychanie.
Oto Słowo Boże
Psalm (Ps 85 (84), 9ab i 10. 11-12. 13-14 (R.: por. Iz 35, 4d))
Oto Bóg przyjdzie, ażeby nas zbawić
Będę słuchał tego, co Pan Bóg mówi: *
oto ogłasza pokój ludowi i swoim wyznawcom.
Zaprawdę, bliskie jest Jego zbawienie †
dla tych, którzy Mu cześć oddają, *
i chwała zamieszka w naszej ziemi.
Oto Bóg przyjdzie, ażeby nas zbawić
Łaska i wierność spotkają się z sobą, *
ucałują się sprawiedliwość i pokój.
Wierność z ziemi wyrośnie, *
a sprawiedliwość spojrzy z nieba.
Oto Bóg przyjdzie, ażeby nas zbawić
Pan sam szczęściem obdarzy, *
a nasza ziemia wyda swój owoc.
Sprawiedliwość będzie kroczyć przed Nim, *
a śladami Jego kroków zbawienie.
Oto Bóg przyjdzie, ażeby nas zbawić
Aklamacja
Alleluja, alleluja, alleluja
Oto przyjdzie Król, Pan ziemi,
i zdejmie z nas jarzmo niewoli.
Alleluja, alleluja, alleluja
↑ Ewangelia (Łk 5, 17-26)
Chrystus uzdrawia duszę i ciało
Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza:
Pewnego dnia, gdy Jezus nauczał, siedzieli tam też faryzeusze i uczeni w Prawie, którzy przyszli ze wszystkich miejscowości Galilei, Judei i z Jeruzalem. a była w Nim moc Pańska, tak że mógł uzdrawiać.
Wtem jacyś mężczyźni, niosąc na łożu człowieka, który był sparaliżowany, starali się go wnieść i położyć przed Nim. Nie mogąc w żaden sposób go przenieść z powodu tłumu, weszli na płaski dach i przez powałę spuścili go wraz z łożem na sam środek, przed Jezusa.
On, widząc ich wiarę, rzekł: «Człowieku, odpuszczone są ci twoje grzechy». Na to uczeni w Piśmie i faryzeusze poczęli się zastanawiać i mówić: «Kimże on jest, że wypowiada bluźnierstwa? Któż może odpuścić grzechy prócz samego Boga?»
Lecz Jezus przejrzał ich myśli i w odpowiedzi na nie rzekł do nich: «Co za myśli nurtują w sercach waszych? Cóż jest łatwiej powiedzieć: „Odpuszczone są ci twoje grzechy”, czy powiedzieć: „Wstań i chodź”?
Otóż żebyście wiedzieli, że Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów» – rzekł do sparaliżowanego: «Mówię ci, wstań, weź swoje łoże i idź do domu!» I natychmiast wstał wobec nich, wziął łoże, na którym leżał, i poszedł do swego domu, wielbiąc Boga.
Wtedy zdumienie ogarnęło wszystkich; wielbili Boga i pełni bojaźni mówili: «Przedziwne rzeczy widzieliśmy dzisiaj».
Oto Słowo Pańskie
↑ Rozważanie Ojca Pustelnika
Rozważanie Ojca Eremity OVE z Eremu Maryi „Brama Nieba” do dzisiejszej Ewangelii (~2-3′) (2 poniedziałek Adwentu, rok liturgiczny A II)
Czego dzisiaj oczekujesz?
Rzeka wylała i woda zaczęła gwałtownie oblewać dokoła pobliski dom. Sytuacja stawała się z minuty na minutę coraz bardziej dramatyczna. Właściciel domu zaczął zanosić do Boga gorące modlitwy. „Panie, ratuj, bo utonę”. Wkrótce w pobliżu pojawiła się łódka. Woda tymczasem coraz bardziej przybierała. Zdesperowany człowiek jeszcze głośniej błagał „Pomóż!”. Łódka przybliżyła się do domu i wystarczyło jedynie wskoczyć do niej z tarasu. Ale właściciel nadal czegoś oczekiwał. Ostatecznie utonął, pogrążony wraz z domem w wodzie. Gdy po śmierci pojawił się na Sądzie, od razu skierował do Boga pełną cynicznej goryczy pretensję: „Mówisz, że jesteś Miłością!? Dlaczego w takim razie nie wysłuchałeś mego błagania? Dlaczego mi nie pomogłeś? !”. Wtedy Bóg odpowiedział krótkim pytaniem: „A jak myślisz? Kto przysłał ci tę łódkę, która podpłynęła pod twój dom, gdy tonąłeś?”.
Ta opowieść wpisuje się centralnie w istotę obecnie przeżywanego adwentowego czasu. W Adwencie oczekujemy na przyjście Pana. Zarazem uwrażliwiamy nasze wnętrze na głęboki sens całej naszej doczesnej ludzkiej egzystencji. Czym jest życie ludzkie? To jedno wielkie oczekiwanie na przyjście „zbawiciela”. „Zbawiciel” oznacza kogoś, kto ostatecznie wyzwoli nas z tego, czego nie chcemy i udzieli nam tego, czego pragniemy. W tym najbardziej podstawowym sensie każdy człowiek czegoś oczekuje i kogoś poszukuje.
Chrześcijanie wierzą, że jedynym Zbawicielem jest tylko i wyłącznie Jezus Chrystus. Pojawia się jednak swoisty dramat oczekiwania, który ściśle łączy się z doświadczeniem konstruowania własnych wyobrażeń. Otóż oczekujemy i zarazem posiadamy konkretne wyobrażenia tego, co ma spełnić nasze oczekiwania. Taki stan powoduje, że paradoksalnie nasze wyobrażenia stają się często największym wrogiem tego, co „po Bożemu” dla nas najlepsze. Nieraz rodzi się bolesne czy wręcz rozpaczliwe poczucie radykalnie niespełnionych oczekiwań. W codzienności często coś mierzi, bo nie jest do końca po naszej myśli. Poczucie gorzkiego niezadowolenia jest ewidentnym znakiem braku przyjęcia Zbawiciela do serca.
Problem ten bardzo dobrze ilustruje pewien fragment Ewangelii (Por. Łk 5, 17-26). Otóż widzimy tam konfrontację ludzkich oczekiwań odnośnie Boga z rzeczywistymi znakami Bożego działania. Jezus przychodzi i dokonuje ewidentnego znaku uzdrowienia paralityka. Tym samym potwierdza swą dobroć i przede wszystkim Boską tożsamość. Ale od tego dotykalnego znaku ważniejsze są dla faryzeuszy i uczonych ich wyobrażenia o Mesjaszu. Dlatego zamiast ufnie przyjąć Jezusa jako Zbawiciela, odrzucają Go jako bluźniercę: „Któż On jest, że śmie mówić bluźnierstwa?”. Zmarnowali dar obecności Zbawiciela, oczekując „innego-Mesjasza”, który już jednak nigdy nie przyjdzie. Ten, który miał przyjść, już przyszedł…
Tak! Zamknięcie się w swoich „idealnych wyobrażeniach” powoduje zaślepienie na prawdziwego Zbawiciela. Bóg prawdziwy przychodzi poprzez konkretne znaki, które realnie dokonują się w naszej obecności, na naszych oczach. Naszych oczekiwań nie można niewolniczo wiązać z naszymi wyobrażeniami, ale należy ściśle zespolić je z „tu i teraz”.
W owej opowieści tonący człowiek tkwił w jakimś wyimaginowanym obrazie Bożej odpowiedzi. Może myślał, że Bóg przyjdzie jako świetlisty anioł i cudownie uniesie go ponad wodami na suchy brzeg? To oczekiwanie nie spełniło się. Ale to nie oznaczało braku Bożej odpowiedzi. Bóg odpowiedział poprzez konkretny znak łódki-tuż-obok. Wystarczyło tak bardzo zwyczajnie wsiąść, aby przyjąć Boży dar i ocalić życie…
Oczekiwać zgodnie z Wolą Bożą, to po prostu pokornie i ufnie przyjmować Jezusa i znaki, które od Niego konkretnie otrzymujemy. Bóg przychodzi w rzeczywistych sytuacjach i ludziach, którzy tajemniczo pojawiają się na drodze naszego życia. Jeśli będziemy oczekiwać spełnienia „nie wiadomo czego”, to skończymy podobnie jak ów topielec, który zmarnował otrzymaną od Boga szansę…
9 grudnia 2013 (Łk 5, 17-26)
↑ Powyższy tekst wraz z ilustracją w całości pochodzi ze strony Eremu Maryi „Brama Nieba”. Pozostałe artykuły z komentarzem Ojca Pustelnika znajdują się TUTAJ.
↑ Komentarze video
↑ Wszystkie poniższe okna video powinny wyświetlać najbardziej aktualny (dzisiejszy) odcinek, czasem trzeba go jednak odszukać w rozwijanej playliście (biała ikonka w oknie video, aktywna po kliknięciu przycisku odtwarzania).
↑ „Słowo na jutro” (~5-35′)
↑ Wprowadzenie do dzisiejszej Ewangelii, proponowane przez Centrum Formacji Duchowej w Krakowie na wieczór poprzedniego dnia, odcinek 1563 dostępny od 20:00 (~5-35′).
„Słowo na jutro”
Źródło: CFD księży Salwatorianów w Krakowie
↑ Zoom (~2-3′)
↑ Od poniedziałku do piątku Zoom Mocnych w Duchu prowadzi o. Remigiusz Recław, Jezuita, a w soboty i niedziele Inga Pozorska, kierownik zespołu Mocni w Duchu (odcinek dostępny od godziny 5:00 rano).
Zoom Mocnych w Duchu
o. Recław SJ/I. Pozorska
Źródło: Mocni w Duchu
↑ Zielone Pastwisko (~4-7′)
↑ Zielone Pastwisko prowadzone przez ojca biskupa Piotra Kleszcza OFM conv., franciszkanina (odcinek na dziś pojawia się koło godziny 0:00).
Zielone Pastwisko
bp Piotr Kleszcz OFM
Źródło: Archidiecezja Łódzka
↑ Homilia (~9-29′)
↑ Dzisiejsza homilia księdza biskupa Piotra Kleszcza.
Homilia
Bp Piotr Kleszcz
Źródło: Archidiecezja Łódzka