Wtorek, 23 lipca 2024. Słowo na święto świętej Brygidy, zakonnicy, patronki Europy. Czytania, Ewangelia, rozważanie, komentarze
23 lipca 2024, Wtorek
Święto świętej Brygidy, zakonnicy patronki Europy (patron dnia: tu; inne oficjum: tu)
święci pustelnicy dziś wspominani: święty Jan Kasjan
polscy patroni i patronki dnia: błogosławiony Krystyn Gondek, kapłan i męczennik
Spis treści:
۰ „Słowo na jutro” (~5-35′)
۰ Zoom (~2-3′)
۰ Zielone Pastwisko (~5′)
۰ Homilia (jeśli jest dostępna)
Czytania +
Czytania na święto świętej Brygidy, patronki Europy
1. czytanie (Ga 2, 19-20)
Już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus
Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Galatów
Bracia:
Ja dla Prawa umarłem przez Prawo, aby żyć dla Boga: razem z Chrystusem zostałem przybity do krzyża.
Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus.
Choć nadal prowadzę życie w ciele, jednak obecne życie moje jest życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie.
Oto Słowo Boże
Psalm (Ps 34, 2-3. 4-5. 6-7. 8-9. 10-11 (R.: por. 9a))
Wszyscy zobaczcie, jak nasz Pan jest dobry
Będę błogosławił Pana po wieczne czasy, *
Jego chwała będzie zawsze na moich ustach.
Dusza moja chlubi się Panem, *
niech słyszą to pokorni i niech się weselą.
Wszyscy zobaczcie, jak nasz Pan jest dobry
Wysławiajcie razem ze mną Pana, *
wspólnie wywyższajmy Jego imię.
Szukałem pomocy u Pana, a On mnie wysłuchał *
i wyzwolił od wszelkiej trwogi.
Wszyscy zobaczcie, jak nasz Pan jest dobry
Spójrzcie na Niego, a rozpromienicie się radością, *
oblicza wasze nie zapłoną wstydem.
Oto zawołał biedak i Pan go usłyszał, *
i uwolnił od wszelkiego ucisku.
Wszyscy zobaczcie, jak nasz Pan jest dobry
Anioł Pański otacza szańcem bogobojnych, *
aby ich ocalić.
Skosztujcie i zobaczcie, jak Pan jest dobry, *
szczęśliwy człowiek, który znajduje w Nim ucieczkę.
Wszyscy zobaczcie, jak nasz Pan jest dobry
Bójcie się Pana, wszyscy Jego święci, *
ci, co się Go boją, nie zaznają biedy.
Bogacze zubożeli i zaznali głodu, *
szukającym Pana niczego nie zbraknie.
Wszyscy zobaczcie, jak nasz Pan jest dobry
Aklamacja (J 15, 9b. 5b)
Alleluja, alleluja, alleluja
Trwajcie w mojej miłości;
kto trwa we Mnie, a Ja w nim,
ten przynosi owoc obfity.
Alleluja, alleluja, alleluja
↑ Ewangelia (J 15, 1-8)
Kto trwa we Mnie, przynosi owoc obfity
Słowa Ewangelii według Świętego Jana:
Jezus powiedział do swoich uczniów:
„Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który uprawia. Każdą latorośl, która we Mnie nie przynosi owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy. Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które wypowiedziałem do was. Trwajcie we Mnie, a Ja w was trwać będę. Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie, o ile nie trwa w winnym krzewie, tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie. Ja jestem krzewem winnym, wy – latoroślami.
Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić. Ten, kto we Mnie nie trwa, zostanie wyrzucony, jak winna latorośl i uschnie. I zbiera się ją i wrzuca do ognia i płonie. Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni. Ojciec mój przez to dozna chwały, że owoc obfity przyniesiecie i staniecie się moimi uczniami”.
Oto Słowo Pańskie
↑ Rozważanie Ojca Pustelnika
Rozważanie Ojca Eremity OVE z Eremu Maryi „Brama Nieba” do dzisiejszej Ewangelii (~2-3′) (Święto świętej Brygidy, zakonnicy, patronki Europy, rok liturgiczny B I)
Pustka i Pełnia
Pewna osoba popadła w swoisty rodzaj obsesji. Panicznie boi się, że wyniki badań lekarskich członków rodziny będą negatywne. Ten lęk powoduje głęboki wewnętrzny niepokój. Sytuacja domowa staje się bardzo męcząca. Wciąż padają pesymistyczne stwierdzenia: „Co my zrobimy, jak będą złe wyniki?”. „Będzie poważna choroba!”. Każdy objaw zmęczenia na twarzy lub zwykła czasowa niedyspozycja wywołują paniczne pytania o stan zdrowia. Sytuacja daleko odbiega od zdrowej chrześcijańskiej troski o drugiego człowieka.
W tym przypadku znamienne są pewne fakty. Nic nie dokonuje się samoczynnie. Wszystko ma konkretne przyczyny, które nieraz pozostają ukryte. Otóż wspomniana osoba zaczęła w pewnym momencie życia zamykać się na otoczenie. Wymarzonym stanem było schowanie się i kojący sen w oderwaniu od zewnętrznego świata. W ten proces odejścia od środowiska wpisała się także kwestia obecności we wspólnocie Kościoła. Dawniej wszystko było wedle ogólnie przyjętych norm. Raptem jednak uczestnictwo w niedzielnej Mszy Świętej stało się poważnym problemem. W bardzo szybkim czasie Msza Święta zupełnie zniknęła z niedzielnego harmonogramu. Świadomość spotkania dużej ilości ludzi w kościele odstraszała i budziła niechęć. Do tego depresyjne zmęczenie obezwładniało. Pójście na Mszę Świętą stało się wyprawą ponad siły. Odejściu od Eucharystii towarzyszyło powolne zaprzestanie wszelkiej modlitwy. W konsekwencji Bóg też znikł z codziennego horyzontu. Nastąpiła radykalna izolacja od Boga i od ludzi. Nie był to żaden świadomy akt negacji lub złowrogiej walki z Bożą Obecnością. Po prostu, obezwładniająca niemoc przybrała postać potężnej fali, która usuwa i niszczy wszystko, co napotyka po drodze. W ten sposób unicestwione zostały także różne modlitewne praktyki. Bóg został usunięty z życia bez żadnych formalnych deklaracji. Nie był to świadomy i dobrowolny akt odrzucenia Boga.
Moją szczególną uwagę zwróciła specyfika odejścia od ludzi. Zatrzymując się na zewnętrznym opisie sytuacji, można byłoby dostrzec pewne elementy wspólne z pustelniczym odejściem. Jednakże wewnętrznie zaistniały tu dwie radykalnie odmienne drogi. U wspomnianej osoby odejściu od ludzi zaczęło towarzyszyć odejście od Boga i zanikanie duchowych więzi z otoczeniem. U mnie z kolei wraz z pustelniczym odchodzeniem od świata pojawiło się stopniowo coraz głębsze przylgnięcie do Boga, w poczuciu słabości i niemocy. Msza Święta nabrała jeszcze większego znaczenia i zarazem duchowa więź z ludźmi zaczęła się wzmacniać. Kontrast tych sytuacji pokazuje bardzo mocno realny wpływ Boga na życie. Bóg zewnętrznie pozostaje niewidzialny, ale wewnętrznie niewidzialnie działa.
U wspomnianej osoby konsekwencją odejścia od Boga i od ludzi stała się egzystencjalna pustka. Przejawem tego okazał się obsesyjny lęk o zdrowie najbliższych osób. Obrazuje to jeden z psalmów, który mówi, że gdy nie ma Boga, wtedy człowiek zaczyna odczuwać strach tam, gdzie nie ma czego się bać. To doświadczenie zaczęło wypełniać pustą przestrzeń we wnętrzu. Jeśli człowiek przestaje się karmić Chlebem Życia, wtedy umiera. Z kolei spożywanie Eucharystycznego Chleba wypełnia życiem. Tak tłumaczy sam Jezus Chrystus.
Na drodze pustelniczej doświadczam bardzo mocno znaczenia Bożej obecności. Podjęcie pustelniczego odosobnienia ze względu na Boga jest czymś radykalnie odmiennym od depresyjnego odosobnienia. Pustelnikowi fizyczne odejście od ludzi pomaga w zbliżeniu do Boga. Efektem tego jest duchowe zbliżenie się do ludzi. Oczywiście depresji nie należy postrzegać jako doświadczenia negatywnego moralnie. To stan egzystencjalny, który można przezwyciężyć poprzez żywą relację z Bogiem. Miejmy nadzieję, że wspomniana osoba wróci do pełni sił. Zarazem warto wciąż od nowa przypominać sobie, że Bóg jest źródłem życia, jest rzeczywistym pokarmem. Pustynia bez Boga kończy się śmiercią. Pustynia z Bogiem staje się przestrzenią rozkwitu nowego życia, które prowadzi do pełni Życia…
23 lipca 2015 (J 15, 1-8)
↑ Powyższy tekst wraz z ilustracją w całości pochodzi ze strony Eremu Maryi „Brama Nieba”. Pozostałe artykuły z komentarzem Ojca Pustelnika znajdują się TUTAJ.
↑ Komentarze video
↑ Wszystkie poniższe okna video powinny wyświetlać najbardziej aktualny (dzisiejszy) odcinek, czasem trzeba go jednak odszukać w rozwijanej playliście (biała ikonka w oknie video, aktywna po kliknięciu przycisku odtwarzania).
↑ „Słowo na jutro” (~5-35′)
↑ Wprowadzenie do dzisiejszej Ewangelii, proponowane przez Centrum Formacji Duchowej w Krakowie na wieczór poprzedniego dnia, odcinek 1424 dostępny od 20:00 (~5-35′).
„Słowo na jutro”
Źródło: CFD księży Salwatorianów w Krakowie
↑ Zoom (~2-3′)
↑ Od poniedziałku do piątku Zoom Mocnych w Duchu prowadzi o. Remigiusz Recław, Jezuita, a w soboty i niedziele Inga Pozorska, kierownik zespołu Mocni w Duchu (odcinek dostępny od godziny 5:00 rano).
Zoom Mocnych w Duchu
o. Recław SJ/I. Pozorska
Źródło: Mocni w Duchu
↑ Zielone Pastwisko (~4-7′)
↑ Zielone Pastwisko prowadzone przez ojca Piotra Kleszcza OFM conv., franciszkanina (odcinek na dziś pojawia się koło godziny 0:00).
Zielone Pastwisko
o. Piotr Kleszcz OFM
Źródło: Archidiecezja Łódzka
↑ Homilia (~9-29′)
↑ Dzisiejsza albo najbardziej aktualna homilia księdza kardynała Grzegorza Rysia.
Homilia
Kardynał Grzegorz Ryś
Źródło: Archidiecezja Łódzka