
Środa, 23 lipca 2025. Słowo na święto świętej Brygidy, zakonnicy, patronki Europy. Czytania, Ewangelia, rozważanie, komentarze i homilia bp Piotra Kleszcza
23 lipca 2025, Środa
Święto świętej Brygidy, zakonnicy patronki Europy (patron dnia: tu; inne oficjum: tu)
święci pustelnicy dziś wspominani: święty Jan Kasjan
polski patron dnia: błogosławiony Krystyn Gondek, kapłan i męczennik
Spis treści:
۰ „Słowo na jutro” (~5-35′)
۰ Zoom (~2-3′)
۰ Zielone Pastwisko (~5′)
۰ Homilia bp Kleszcza
Czytania +
Czytania na święto świętej Brygidy, patronki Europy
1. czytanie (Ga 2, 19-20)
Już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus
Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Galatów
Bracia:
Ja dla Prawa umarłem przez Prawo, aby żyć dla Boga: razem z Chrystusem zostałem przybity do krzyża.
Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus.
Choć nadal prowadzę życie w ciele, jednak obecne życie moje jest życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie.
Oto Słowo Boże
Psalm (Ps 34, 2-3. 4-5. 6-7. 8-9. 10-11 (R.: por. 9a))
Wszyscy zobaczcie, jak nasz Pan jest dobry
Będę błogosławił Pana po wieczne czasy, *
Jego chwała będzie zawsze na moich ustach.
Dusza moja chlubi się Panem, *
niech słyszą to pokorni i niech się weselą.
Wszyscy zobaczcie, jak nasz Pan jest dobry
Wysławiajcie razem ze mną Pana, *
wspólnie wywyższajmy Jego imię.
Szukałem pomocy u Pana, a On mnie wysłuchał *
i wyzwolił od wszelkiej trwogi.
Wszyscy zobaczcie, jak nasz Pan jest dobry
Spójrzcie na Niego, a rozpromienicie się radością, *
oblicza wasze nie zapłoną wstydem.
Oto zawołał biedak i Pan go usłyszał, *
i uwolnił od wszelkiego ucisku.
Wszyscy zobaczcie, jak nasz Pan jest dobry
Anioł Pański otacza szańcem bogobojnych, *
aby ich ocalić.
Skosztujcie i zobaczcie, jak Pan jest dobry, *
szczęśliwy człowiek, który znajduje w Nim ucieczkę.
Wszyscy zobaczcie, jak nasz Pan jest dobry
Bójcie się Pana, wszyscy Jego święci, *
ci, co się Go boją, nie zaznają biedy.
Bogacze zubożeli i zaznali głodu, *
szukającym Pana niczego nie zbraknie.
Wszyscy zobaczcie, jak nasz Pan jest dobry
Aklamacja (J 15, 9b. 5b)
Alleluja, alleluja, alleluja
Trwajcie w mojej miłości;
kto trwa we Mnie, a Ja w nim,
ten przynosi owoc obfity.
Alleluja, alleluja, alleluja
↑ Ewangelia (J 15, 1-8)
Kto trwa we Mnie, przynosi owoc obfity
Słowa Ewangelii według Świętego Jana:
Jezus powiedział do swoich uczniów:
„Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który uprawia. Każdą latorośl, która we Mnie nie przynosi owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy. Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które wypowiedziałem do was. Trwajcie we Mnie, a Ja w was trwać będę. Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie, o ile nie trwa w winnym krzewie, tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie. Ja jestem krzewem winnym, wy – latoroślami.
Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić. Ten, kto we Mnie nie trwa, zostanie wyrzucony, jak winna latorośl i uschnie. I zbiera się ją i wrzuca do ognia i płonie. Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni. Ojciec mój przez to dozna chwały, że owoc obfity przyniesiecie i staniecie się moimi uczniami”.
Oto Słowo Pańskie
↑ Rozważanie Ojca Pustelnika
Rozważanie Ojca Eremity OVE z Eremu Maryi „Brama Nieba” do dzisiejszej Ewangelii (~2-3′) (Święto świętej Brygidy, zakonnicy, patronki Europy, rok liturgiczny C I)
Szczęście czy samopotępienie?
Usłyszałem rozbrajająco szczere zdanie. Proste i zarazem bardzo dobrze oddające faktyczny stan rzeczy. A jakie to zdanie? „Sama sobie tworzę piekło”. To stwierdzenie padło w kontekście wydarzeń życiowych pewnej osoby. Można zastosować je do całokształtu życia. Tak wielu ludzi, którzy narzekają na otaczający świat. Czują się nieszczęśliwi i całą winą obarczają innych ludzi, los, a nawet samego Boga. Między wierszami da się wyczytać przekonanie o własnej „doskonałości”. Na nieszczęście istnieją „grzesznicy”.
Tego typu narzekanie lub nieraz nawet pełne złości oskarżanie całe swe ostrze kieruje wobec tego, co na zewnątrz. Stan wewnętrzny serca staje się niczym bezbronna ofiara zewnętrznego fatum. Co gorsza, nieraz Bóg jest postrzegany jako bezwzględny oprawca, który dopuszcza lub inspiruje cierpienie. Jest w stanie nawet zesłać człowieka do piekła; na ziemi i na wieczność. Takie myślenie prowadzi do buntu, złości i zgryzoty, która zaczyna wypełniać serce. Zbuntowany człowiek dochodzi do przekonania, że jest bezbronną ofiarą bezdusznego świata, z Bogiem włącznie. Czy tak jednak jest naprawdę?
Tu wraca genialne zdanie, które na początku zacytowałem. Warto zapamiętać tę bezcenną myśl. Dlaczego? Pozwala radykalnie inaczej spojrzeć na rzeczywistość. A co takiego szczególnego wynika z tego stwierdzenia? Otóż zupełna zmiana podejścia do życia. Nie jest najważniejsze, jaki jest zewnętrzny świat. Najważniejszy jest mój sposób podejścia do tego świata. To, co zewnętrzne nie jest w stanie wywołać w sercu stanu piekła. Piekło jest konsekwencją mojego sposobu przeżywania zewnętrznego świata. Nie jest najważniejsza zewnętrzna sytuacja, ale wewnętrzne podejście do niej.
Znam ludzi, którzy mają całkiem dobrą sytuację. Czują się jednak nieszczęśliwi i poszkodowani. Przeżywają piekło złości i niezadowolenia. Jednocześnie stają przed oczami osoby, których spotkała wielka tragedia. W ich sercach jest pokój i łagodna akceptacja. Piekło doświadczane w sercu nie jest wyrokiem z zewnątrz. To własny wybór. Jak ktoś chce być nieszczęśliwy, to taki będzie nawet w najbardziej szczęśliwym biegu zewnętrznych wydarzeń. Gdy ktoś chce być szczęśliwy, to będzie nawet w najbardziej zewnętrznie tragicznej sytuacji. Podobnie w wieczności.
Tak! Istnieje piekło i niebo jako ostateczne stany człowieka. Bóg nigdy jednak nie skazuje do piekła. To byłoby sprzeczne z Miłością. To człowiek sam ewentualnie wybiera wieczne samopotępienie. Miłość Boża szanuje wolność, dlatego respektuje tragiczny wybór człowieka. To nie Bóg skazuje człowieka na piekło, ale to człowiek sam na siebie wydaje taki wyrok. Bez przesady można powiedzieć: wszystko w naszych rękach. Wielu męczenników w największych fizycznych cierpieniach doświadczało nieba umierania dla Chrystusa. Z kolei liczni są ci, których drobna niedogodność wyprowadza z równowagi. Na ich twarzach pojawia się piekło wściekłości.
Tak! Powiedzmy sobie jasno i wyraźnie. Jeśli doświadczam piekła, to sam jestem głównym wykonawcą takiego wyroku. Panie Jezu! Pomóż, abym wybierał na ziemi niebo, które będzie prowadzić do Wiecznego Nieba…
23 lipca 2013 (J 15, 1-8)
↑ Powyższy tekst wraz z ilustracją w całości pochodzi ze strony Eremu Maryi „Brama Nieba”. Pozostałe artykuły z komentarzem Ojca Pustelnika znajdują się TUTAJ.
↑ Komentarze video
↑ Wszystkie poniższe okna video powinny wyświetlać najbardziej aktualny (dzisiejszy) odcinek, czasem trzeba go jednak odszukać w rozwijanej playliście (biała ikonka w oknie video, aktywna po kliknięciu przycisku odtwarzania).
↑ „Słowo na jutro” (~5-35′)
↑ Wprowadzenie do dzisiejszej Ewangelii, proponowane przez Centrum Formacji Duchowej w Krakowie na wieczór poprzedniego dnia, odcinek 1789 dostępny od 20:00 (~5-35′).
„Słowo na jutro”
Źródło: CFD księży Salwatorianów w Krakowie
↑ Zoom (~2-3′)
↑ Od poniedziałku do piątku Zoom Mocnych w Duchu prowadzi o. Remigiusz Recław, Jezuita, a w soboty i niedziele Inga Pozorska, kierownik zespołu Mocni w Duchu (odcinek dostępny od godziny 5:00 rano).
Zoom Mocnych w Duchu
o. Recław SJ/I. Pozorska
Źródło: Mocni w Duchu
↑ Zielone Pastwisko (~4-7′)
↑ Zielone Pastwisko prowadzone przez ojca biskupa Piotra Kleszcza OFM conv., franciszkanina (odcinek na dziś pojawia się koło godziny 0:00).
Zielone Pastwisko
bp Piotr Kleszcz OFM
Źródło: Archidiecezja Łódzka
↑ Homilia (~9-29′)
↑ Dzisiejsza homilia ojca biskupa Piotra Kleszcza.
Homilia
Bp Kleszcz
Źródło: Archidiecezja Łódzka